moja przygoda z kosmetykami Synergen :)

[eternitka]

witam
już wkrótce rozpoczynam testy kosmetyków Synergen sama jestem bardzo ciekawa, jaki będą miały wpływ na moją skórę zobaczymy jak będą się sprawowały

pierwsze swoje wrażenia postaram się zamieścić za kilka dni.

na wstępie PRZEPRASZAM też za jakoś zdjęć, które były robione telefonem (niestety kabel od aparatu gdzieś się zapodział )

[kafetka]

a gdzie jest lista osob wybranych do testowania?

[eternitka]

Napisane przez kafetka

a gdzie jest lista osob wybranych do testowania?

już odpowiedziałam na PW, ale lista jest tutaj:
https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...kieta-1201.php

dziś postaram się opisać działanie pierwszego z produktów. W moim przypadku jest to maseczka przeciwtrądzikowa

do testu maseczki podeszłam z dużym dystansem. Mam dosyć problemową skórę i większość drogeryjnych kosmetyków zapycha moje pory używałam wielu maseczek z różnych skutkiem. Mimo wszystko uznałam, że raz kozie śmierć i rozpoczęłam sprawdzian tej maseczki

wrażenia i wnioski:
opakowanie zawiera 2 saszetki. Moim zdaniem 1 saszetka spokojnie wystarczy na 2 aplikacje. Maseczki jest bardzo dużo, po wysmarowaniu całej twarzy jeszcze wiele zostaje w opakowaniu. Gdyby ją dobrze zabezpieczyć to myślę, że dałoby się ją wykorzystać nawet kilka dni później tuż po otwarciu na pierwszy plan niestety wychodzi zapach jest mentolowy i duszący, mi z czasem wydawał się wręcz chemiczny. Jednak pominęłam to pierwsze negatywne wrażenie, bo nie o zapach tu chodzi i przystąpiłam do nałożenia maseczki. Moim zdaniem maseczka jest zbyt rzadka. Co prawda nie ma jakichś ogromnych problemów z jej nakładaniem, ale gdyby była odrobinę gęstsza to łatwiej byłoby ją zaaplikować. Po równomiernym rozprowadzeniu jej na twarzy poczułam lekkie pieczenie, które nie minęło mimo upływu kilkunastu minut, podczas których miałam maseczkę na twarzy. Byłam ciekawa, czy nie doprowadziła do zaczerwienienia, ale o tym za chwilę. Dużym plusem było dla mnie to, że maseczka tak naprawdę nie zaschła do końca na mojej twarzy. Jest wiele maseczek, które po nałożeniu tworzą twardą skorupę, jednak w jej przypadku nie było niczego takiego. Zmywanie jej z twarzy nie sprawiło mi najmniejszego problemu, nie musiałam się długo męczyć by usunąć resztki kosmetyku. Po przejrzeniu się w lusterku zauważyłam, że (o dziwo!) nie mam na twarzy żadnego zaczerwienienia byłam bardzo zadowolona z tego powodu, maseczka nie podrażniła mojej skóry. Wręcz przeciwnie-mimo pieczenia i tego, że nie zapowiadała się zbyt dobrze, ostatecznie mogę ją ocenić na plus. Skóra jest po niej miękka w dotyku i gładka. Niestety nie zauważyłam przy jej stosowaniu żadnego działania przeciwtrądzikowego i z tego względu obniżyłam ocenę. Poprawia wygląd cery, ale nie pomaga w walce z trądzikiem.

ocena: 3

[eternitka]

Tak oto przyszedł czas na kolejną ocenę. Dziś będzie to kokosowe masło do ciała

Pudełko jest bardzo poręczne i solidne. Tuż po jego otwarciu możemy poczuć nieziemski zapach, który urzekł mnie niesamowicie. Uwielbiam wszystko, co pachnie kokosem, więc cieszę się, że ten produkt wpadł w moje ręce. Plusem jest to, że ten zapach jest dosyć naturalny, a nie chemiczny jak w przypadku wielu kosmetyków. Aż nie można się oderwać od pudełka konsystencja bardziej przypomina mi balsam niż masło, jest dosyć lekka. Z chęcią przystąpiłam do nałożenia go na skórę. Masło bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia białych smug i nie lepi się. Co prawda na skórze zapach nie jest już tak intensywny jak w pudełku, ale nie można mieć wszystkiego kokosowy aromat utrzymuje się na skórze przez około 3 godziny. Przejdźmy do najważniejszego punktu czyli działania:
już jakiś czas po nałożeniu można odczuć różnicę, bo skóra wydaje się być gładsza. Byłam bardzo ciekawa, jak to będzie w przypadku nawilżenia, ponieważ jak obiecywał producent masło intensywnie nawilża. Rzeczywiście, skóra jest nawilżona, jednak tylko przez kilka godzin myślę, że być może po kilkunastu dniach stosowania efekt nawilżenia byłby dłuższy. Już dziś mogę mimo wszystko powiedzieć, że jest to najlepszy produkt, z tych które otrzymałam do testowania i na pewno na długo zagości w mojej łazience

na dzień dzisiejszy wystawiam mu mocne 4+

[eternitka]

Postanowiłam dziś wypróbować kolejny produkt a mianowicie antybakteryjny korektor przeciw wypryskom. Niestety tutaj nie mogę wystawić dobrej oceny, ale zacznę od początku.

Mam kolor vanilla 01 i już po obejrzeniu koloru korektora miałam obawy, że będzie on zbyt ciemny dla mojej skóry. Spróbowałam go jednak nałożyć na twarz i jak się okazało-niestety nie myliłam się. Mimo moich najszczerszych chęci korektor w żaden sposób nie potrafi "upodobnić się" do karnacji cery. Sądziłam, że jeśli nałożę jego niewielką ilość i lekko rozetrę palcem to może nie będzie się tak odznaczał. Niestety w świetle dziennym efekt jest o k r o p n y. Zamiast obiecanego pokrywania wyprysków i zaczerwienienia spotkałam się z pomarańczowymi plamkami na twarzy. Z ukrywaniem niedoskonałości można się pożegnać. Kolor jest zdecydowanie za ciemny i nie wiem, czy jest to najjaśniejszy z odcieni, ale z pewnością koloru vanilla 01 już nigdy nie kupię. Korektor niestety ląduje w koszu.

ocena: 1

[eternitka]

Teraz postaram się ocenić antyperspirant do skóry wrażliwej
nie mam problemów z nadmierną potliwością, więc nie wymagam jakiejś ogromnej ochrony
opakowanie antyperspirantu jest ładne, różowe, jakby sam kosmetyk był przeznaczony tylko dla nastolatek. Tuż pod odkręceniu poczułam zapach, który mi się nie spodobał. Dla mnie jest on zdecydowanie zbyt słodki, nie przepadam za takimi na szczęście na skórze już nie czuć żadnego zapachu. Dla mnie to lepiej, bo już tej jego słodyczy z pudełka nie mogłam znieść, wolałam żeby nic nie było czuć co do aplikacji i działania:
działa podobnie jak inne antyperspiranty, nic nadzwyczajnego jego największą zaletą jest to, że nie zostawia białych śladów na ubraniu i dosyć szybko wysycha używam go od kilku dni i nie zauważyłam żadnych śladów potu ani też brzydkiego zapachu spod pachy nie podrażnia, co też jest dla mnie bardzo istotne. Jestem ciekawa, jak sprawdziłby się latem, ponieważ w zimie moja jedyna aktywność fizyczna to poranna gimnastyka i spacery na kolejne zakupy podsumowując: antyperspirantowi nie można niczego zarzucić, chroni przed potem tak jak obiecuje producent i nie podrażnia. Mnie jednak nie zachwycił jakoś szczególnie i uważam, że wiele innych kulek ma podobne (a może nawet lepsze) działanie.

ocena: 4-

[eternitka]

przyszedł czas na punktowy żel przeciw wypryskom

Kilka dni temu na mojej twarzy miało pojawić się kilku niechcianych "lokatorów", więc uznałam że to będzie świetna okazja do przetestowania żelu przeciw wypryskom. Opakowanie jest wygodne, ponieważ z tubki można bardzo łatwo wycisnąć odpowiednią ilość żelu. Zapach jest bardzo delikatny, prawie go nie czuć. Chwyciłam więc za ową tubkę i nałożyłam na noc niewielką ilość żelu, żeby przekonać się czy ma on rzeczywiście takie cudowne właściwości jak redukowanie wyprysków. Już po chwili płyn zasechł na skórze, a ja położyłam się spać z nadzieją, że kosmetyk zadziała. Tuż po porannej pobudce poszłam przejrzeć się w lusterku, jak ma się sprawa z dzikim lokatorem. Niestety, w moim przypadku ten żel nie zadziałał pomyślałam: a co tam! spróbuję wieczorem jeszcze raz, może po 2 aplikacjach zadziała. Po drugim użyciu jednak nadal nie było widać żadnych efektów i pryszcz jaki był, taki pozostał a nawet "wykluł" się całkowicie. Cóż, w moim przypadku kosmetyk nie zrobił kompletnie nic

ocena: 1

[Parvati]

Bardzo fajne, rzeczowe recenzje. za to, że nie boisz się wystawić złej oceny jeśli kosmetyk jest kiepski

[eternitka]

Napisane przez Parvati

Bardzo fajne, rzeczowe recenzje. za to, że nie boisz się wystawić złej oceny jeśli kosmetyk jest kiepski

dziękuję za opinię

dziś ocenię antybakteryjny puder w kompakcie

tak się składa, że jakiś czas temu miałam zamiar sobie kupić ten puder, ale szczęśliwym trafem on sam wpadł w moje ręce mam kolor vanilla 01. Wciąż zastanawiam się, czy jest to najjaśniejszy z odcieni, czy tak jak można wyczytać w internecie-numeracja jest podobno odwrotna. Moja współlokatorka, która nagminnie używa tego pudru i ma dosyć jasną cerę posiada także ten sam odcień, więc założyłam że być może i u mnie się sprawdzi. Jestem z niego zadowolona puder utrzymuje się na twarzy przez około 2-3h, nie osypuje się. Bardzo dobrze matuje skórę, a przy tym nie tworzy efektu maski. Aplikacja jest wygodna dzięki gąbeczce, która jest już w pudełku. Ten puder jest "kropką and i" w codziennym makijażu

Tani jak barszcz i bardzo dobry, polecam!

ocena: 4+

[eternitka]

ostatnim kosmetykiem jaki ocenię jest krem nawilżający do cera mieszanej

na wstępie zacznę od tego, że bardzo ciężko jest mi dobrać dla siebie odpowiedni krem nawilżający. Większość z nich ma w składzie parafinę, która niestety powoduje u mnie zapychanie dlatego przy zakupie kremów do twarzy zawsze staram się podchodzić do nich z dużym dystansem. Być może zadziałają i pomogą, ale może się też zdarzyć że doprowadzą do wysypu bolących krostek. W tym kremie spodobał mi się zapach i konsystencja. Zapach jest prawie niewyczuwalny, bardzo delikatny. Nie lubię gdy krem intensywnie pachnie, wolę gdy ma delikatny zapach lub gdy go prawie nie czuć. Konsystencja jest moim zdaniem idealna, krem nie jest ani za gęsty ani zbyt rzadki. Bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, nie zostawia tłustego filmu. I na tym niestety kończą się jego pozytywne cechy. Z cerą robi naprawdę niewiele. Podczas jego używania nie zauważyłam żadnych efektów, ani dobrych ani złych. W moim przypadku i tak trzeba się cieszyć, że nie doprowadził do wizyty nieprzyjaciół na mojej twarzy, ale czy jest to wystarczający powód by wystawić mu pozytywną opinię? Moim zdaniem nie. Krem miał za zadanie nawilżać, a tego nie robi. Nie szkodzi, ale też i nie pomaga.

ocena: 1,5; 0,5 za to że nie zaszkodził, za konsystencję i zapach, bo to jego jedyne plusy.

postaram się za kilka dni podzielić wnioskami na temat stosowania kosmetyków, które mi przypadły do gustu, by wyrazić opinię czy nadal jestem zadowolona z ich działania

[eternitka]

witam po raz kolejny
po ponad tygodniu pragnę podzielić się z Wami kilkoma wnioskami.
Jeśli chodzi o maseczkę przeciwtrądzikową to niestety, ale musiałam obniżyć jej ocenę. Mimo upływu tygodnia nie zauważyłam absolutnie żadnego działania przeciwtrądzikowego. Cóż mi po tym, że maseczka wygładza buźkę, skoro nie spełnia swojej najważniejszej funkcji? No właśnie. W swojej ocenie pomijam pieczenie, które czuję wtedy, kiedy maseczka jest nałożona, ponieważ gdyby tylko miała dobry wpływ na trądzik to myślę, że większość z nas byłaby w stanie wytrzymać te 15 minut z maseczką na twarzy. Jeśli ktoś chce sobie troszkę wygładzić cerę, to polecam, ale niestety ta maseczka niczego więcej w moim przypadku nie dokonała. Podsumowując: raczej jej nie kupię.

Co do masła do ciała to nadal jestem nim zachwycona jest g e n i a l n e ! po tygodniu stosowania mogę stwierdzić, że dzięki niemu skóra jest nawilżona dużo dłużej, co mnie bardzo cieszy. Przy regularnym stosowaniu powinno go wystarczyć na jakieś 2-3 tygodnie. Po posmarowaniu nóg tym masłem nawet podrażnienie po goleniu nie miało śmiałości się pokazać i jeszcze ten rajski aromat... będę je kupowała nałogowo

wkrótce powinna się tu także pojawić moja ocena pudru w kompakcie.

pozdrawiam wszystkich podglądających mój wątek i dziękuję za wizytę

[Parvati]

Jakoś nie mogę trafić nigdzie na te masło, a większość z Was testujących je zachwala, ale wczoraj kupiłam inne rossmannowskie tez podobno rewelacyjne
Zaglądałam i nadal będę tutaj zaglądała

[eternitka]

Ranking kosmetyków, które miałam do przetestowania:
1. Kokosowe masło do ciała-mój absolutny faworyt
2. Antybakteryjny puder w kompakcie-tani i dobry!
3. Antyperspirant roll-on-ma dobre działanie, ale nie odpowiada mi jego zapach dlatego wracam do swojego poprzedniego antyperspirantu
4. Maseczka przeciwtrądzikowa-no cóż, wygładza ale na trądzik nie pomaga.
5. Krem nawilżający-mojej cerze nie pomógł, stwierdzam że nie zrobił kompletnie nic.
6. Punktowy żel przeciw wypryskom-nie pomógł, nie zaszkodził. Pozwolił się wykluć niespodziance
7. Antybakteryjny korektor przeciw wypryskom-bubel jakich mało, nienaturalny kolor (pomarańczowy odcień...), jednym słowem t r a g i c z n y.


Pozdrawiam i mam nadzieję że moje recenzje okazały się przydatne