Farbować czy nie? Blond czy rudość?

[coco_glucoside]

Witajcie serdecznie,
podglądam Was od czasu do czasu i tym razem postanowiłam poprosić o poradę. Kiedyś, jakieś 3 lata, postawiłam już to pytanie, jednak obecnie to brzmi jak zamierhttp://s1063.photobucket.com/albums/...%22%3E%3C/a%3Ezchła przeszłość ;p

Ostatnio pewne sytuacje damsko-męskie mocno nadwyrężyły mój obraz samej siebie, więc, jak to kobieta ;) bardzo noszę się ze zmianą piórek na głowie. Konkrety:
- jestem naturalną jasną blondynką, obecnie mam w całości naturalne włosy
- chodzi za mną piękny rudy kolor włosów (absolutnie nie czerwony), kiedyś już go miałam, podobno wyglądam całkiem w porządku, tak żywiej, byłam bardziej widoczna
- jestem bladolica, bardzo jasna karnacja, niebieskie oczy i trochę piegów
- bardzo szkoda mi moich naturalnych włosów i ich koloru
- mam świadomość, że rudość wymaga poświęcenia i zabiegów

Pomóżcie mi proszę rozstrzygnąć mój dylemat moralny, nie mam do kogo się zwrócić :)

Pozdrawiam,
Martyna

[Kinga_Jana]

Napisane przez coco_glucoside

Witajcie serdecznie,
podglądam Was od czasu do czasu i tym razem postanowiłam poprosić o poradę. Kiedyś, jakieś 3 lata, postawiłam już to pytanie, jednak obecnie to brzmi jak zamierhttp://s1063.photobucket.com/albums/...%22%3E%3C/a%3Ezchła przeszłość ;p

Ostatnio pewne sytuacje damsko-męskie mocno nadwyrężyły mój obraz samej siebie, więc, jak to kobieta bardzo noszę się ze zmianą piórek na głowie. Konkrety:
- jestem naturalną jasną blondynką, obecnie mam w całości naturalne włosy
- chodzi za mną piękny rudy kolor włosów (absolutnie nie czerwony), kiedyś już go miałam, podobno wyglądam całkiem w porządku, tak żywiej, byłam bardziej widoczna
- jestem bladolica, bardzo jasna karnacja, niebieskie oczy i trochę piegów
- bardzo szkoda mi moich naturalnych włosów i ich koloru
- mam świadomość, że rudość wymaga poświęcenia i zabiegów

Pomóżcie mi proszę rozstrzygnąć mój dylemat moralny, nie mam do kogo się zwrócić

Pozdrawiam,
Martyna

Masz bardzo ładny, a co najważniejsze naturalny kolor włosków
Ja na Twoim miejscu bym nie farbowała, aczkolwiek jeżeli potrzebujesz zmian i bardzo chcesz mieć rude włosy, to czemu nie (w końcu do naturalnego koloru zawsze możesz wrócić, ale z doświadczenia wiem, że nie jest to łatwe)

[blondi001993]

moim zdaniem ABSOLUTNIE nie malowalabym na rudy.. masz bardzo jasna karnacje, jasne oczy, nie pasuje mi tu zadna rudosc, baa!
a twoim miejscu jeszcze bym nawet dała jakis perłowy blond na wlosy (np. szamponetką) zeby wlosy nabraly odcienia i polysku ..

Nie maluj na rudy- będziesz niezadowolona, zobaczysz

[malamenda2009]

zgadzam się w 100% z blondi!

[Stokrotek90]

Napisane przez blondi001993

bym nawet dała jakis perłowy blond na wlosy (np. szamponetką) zeby wlosy nabraly odcienia i polysku ..

Nie maluj na rudy- będziesz niezadowolona, zobaczysz

Zgadzam się z tym, że lepiej będzie pozostać przy blondzie, możesz ewentualnie zaszaleć z jaśniejszymi i chłodniejszymi odcieniami blondu. Wtedy jak coś pójdzie nie tak - z łatwością wrócisz do naturalnego koloru, a zmian i tak dokonasz. Myślę, że szamponetka perłowego blondu tu niewiele zmieni, ale lekka płukanka lub szampon z płukanką, albo po prostu farba (np. Joanny) już tak

[coco_glucoside]

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi Jeszcze się zastanowię

[edziorechek]

A ja to bym Cię widziała w tym rudym! ale nie ciemnym, tylko takim truskawkowym blondzie, z odcieniem marchewy sama jestem blond z piegami i zawsze mi się taki kolorek marzył, pare razy nawet tak się farbowałam, ale nie jakąś profesjonalną farbą tylko castingiem, więc po jakimś czasie się spłukiwało... tylko brwi masz jaśniutkie, to musiałabys sobie dopasować i zrobic troche ciemniej.

Bo wg mnie jak kobieta pragnie zmian w wyglądzie to dobry znak i nie ma sie co zastanawiac za długo! Idą wakacje przeciez. Kurde... też się chyba zrobie na marchewę na lato

[Patryka]

A ja uważam, że rudy (ale rudy, nie czerwony, tylko rudy ) bardzo by Ci pasował, masz naturalnie jasną karnację, piegi, tak jak naturalnie rude. Poza tym twój kolor włosów jest w ładnym ciepłym odcieniu, myślę, że fajny kolor by Ci przez to wyszedł, jakbyś zafarbowała.

[kagga]

Pozostałabym przy blondzie. Rozumiem pokusę przez romansem z rudością, ale masz bardzo ładny naturalny kolor włosów (ileż kobiet farbuje, by mieć choć podobny ).
Naturalny kolor bardzo pasuje Ci do twarzy, wyglądasz dziewczęco, fajnie.
Poza tym ewentualny powrót od rudości do blondu może być trudny.

Nie ryzykowałabym - lepsze jest wrogiem dobrego!

[Lady_Caroline]

Ładnie byś wyglądała w rudym, ale jeszcze ładniej w jasniutkim, zimnym blondzie. Do tego czerwona szminka.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez blondi001993

moim zdaniem ABSOLUTNIE nie malowalabym na rudy.. masz bardzo jasna karnacje, jasne oczy, nie pasuje mi tu zadna rudosc, baa!
a twoim miejscu jeszcze bym nawet dała jakis perłowy blond na wlosy (np. szamponetką) zeby wlosy nabraly odcienia i polysku ..

Nie maluj na rudy- będziesz niezadowolona, zobaczysz

no wlasnie jasna karnacja, jasne oczy idealnie pasuja do rudego. wedlug mnie fajnie bys wygladala w takiej marchewce.

[trufle]

Masz śliczne, naturalne włosy. Nie farbowałabym ich, chociażby ze względu na to, ze są lśniące i zdrowe. Szkoda chociażby kondycji, nie mowiąc o naturalnym kolorze.

[Wampierz]

Patrząc na zdjęcie, myślę, że bardzo ładnie wyglądałabyś w rudym, znam kilka blondynek które przerobiły się na rudo i faktycznie bardzo to ożywia i przyciaga wzrok, daje bardzo dobry efekt.

Jeśli masz ochotę na zmianę koloru, to przy tak jasnych włoaach powinnaś uzyskać ładny kolor za pomocą szamponetek, szczególnie, że mówisz o naturalnych rudościach, nie żywoczerwonych. Szamponetka, ew. dodatkowo szampon z pigmentami podtrzymujący kolor powinny dać dobre efekty.

Co do powrotu do naturalnego koloru - czasem szamponetki potrafią zostawić ślad, chociaż to raczej na włosach rozjaśnianych, ale twoje włosy po pierwsze są w ciepłym odcieniu, wiec nie robiłoby to dużego problemu, po drugie dość krótkie, więc mogłabyś przeczekać powrót do naturalnego koloru, może jeszcze przykrywając te ewentualne ślady inną szamponetką w kolorze blond.

Chyba, że chcesz użyć trwałej farby. Ale to raczej jeśli będziesz mocno zdecydowana na zmianę koloru.

[SilverCat]

a ja mam inne zdanie bo jak kliknelam na fotke to pomyslalam sobie ze albo rudy albo taki rudy braz cos pomiedzy tak mi jakos przypasowalo ale jesli szkoda Ci wlosow to nie maluj

[paddy_1]

Masz piękny naturalny kolor włosów! Jestem w szoku bo byłam pewna że to farbowane. Nawet wiem że taki odcień nosi nazwę truskawkowy blond i nie sądziłam że występuje naturalnie.
Sama mam naturalny blond, jaśniejsze niż Twój i mimo że jestem po 20 NIGDY nie tknęłam włosów farbą czy szamponetką.

[coco_glucoside]

Chyba zaryzykuje i pójdę w rudość. Natura naturą, ale czuję się tak zupełnie nijako i bez wyrazu, że bilans wyjdzie mi na plus. Rzeczywiście, mam trochę piegów i raczej jestem ciepłym typem, nie powinno być tak źle.

[patrynia109]

Hejka Jak najbardziej widze Cie w rudym. Ale marchewkowym. Jasna karnacja, niebieskie oczy i piegi dodadza Ci tylko uroku Tylko kolor musisz dobierac cos w kolorystyce 7,4 albo 7,44. Bo podstawa 6 by byla za ciemna do Twojej urody. Jesli w sklepie beda Ci cos doradzac z 7,4"5" to nie bierz, bo to jest z domieszka machoniu i bedzie pod czerwony w świetle, słońcu. Natomiast jeśli chodzi o zmiane to nie farbuj teraz, bo kolor bedzie szybko blaknal. Zrób to w polowie sierpni, albo na początku września. Pozdrawiam