Brak szacunku? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-17, 23:21   #1
klaamoa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5

Brak szacunku?


.

Edytowane przez klaamoa
Czas edycji: 2013-12-29 o 22:53
klaamoa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-17, 23:28   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
"zamknij się, bo mnie wku*wiasz".
- dlaczego w ogóle tłumaczysz czymkolwiek TAKIE odzywki???? Tak, to brak szacunku i w zadku miałabym "kocham" od faceta , który bredzi, ze kocha, a tak się odzywa. Tyle że nie płakałabym, nie tłumaczyła, nie udawała, że gdy zostałam opluta, to padł deszcz.

Cytat:
Jest też piekielnie zazdrosny, i to nie dlatego, że mi nie ufa, tylko skręca go na sam widok tego, jak rozmawiam chociażby z kolegą.
- NIGDY nie odbieram takich zachowań jako dowodu miłości, jako problemów psychicznych danej osoby- już tak, a psychole mnie nie kręcili nigdy.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-03-17 o 23:40
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-17, 23:30   #3
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez klaamoa Pokaż wiadomość
W moim związku jest pewien problem. Mój partner ma jakby dwoistą naturę. Z jednej strony potrafi się dla mnie naprawdę poświęcić, ciągle o mnie myśli, wspiera mnie, gdy mam jakieś problemy (niedotyczące jego), ogólnie jest moim przyjacielem i widać, że mnie kocha... Zresztą od wielu osób już słyszałam, że nie widziały jeszcze, żeby chłopak był tak wpatrzony w dziewczynę.

Ale potrafi też mną manipulować. Wywoływać we mnie poczucie winy, w czymś, czego nawet nie zrobiłam, powiedzieć mi wprost "zamknij się, bo mnie wku*wiasz". A gdy doprowadzi mnie skraju i zacznę płakać, to nawet nie zwraca na to uwagi. Potrafi też obrazić się o prozaiczną rzecz, jak np. to, że zadzwoniłam do niego 2 razy, gdy nie odbierał (podczas kiedy sam potrafi zadzwonić do mnie 18). Jest też piekielnie zazdrosny, i to nie dlatego, że mi nie ufa, tylko skręca go na sam widok tego, jak rozmawiam chociażby z kolegą.

Próbowałam nieraz rozmawiać, ale każda rozmowa kończy się moimi łzami albo wywołaniem u mnie poczucia winy za to wszystko... W stosunku do innych zawsze byłam asertywna, ale przy nim to się jakoś rozpływa w powietrzu...

Poza tym naprawdę się kochamy i ani ja, ani on nie bylibyśmy w stanie się rozejść. Może ma na takie zachowanie wpływ, że był najmłodszy wśród rodzeństwa i był zawsze rozpieszczany?

Gdyby Cię kochał to by Cie szanował ergo nie odezwałby się nigdy w taki sposób do Ciebie. Osobiście brzydzę się manipulantami. Złe jest to,że się na to godzisz, a jeszcze gorsze,że on wogóle to robi. Rozmowa... ok, ale kiedy przynosi ona jakieś rezultaty. Bo co z tego,że Ty strzępisz sobie język, płaczesz - a on ma to w nosie. Poza tym facet ma zapędy na bluszcza, jest agresywny. Na Twoim miejscu podziękowałabym Panu za współpracę.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-17, 23:34   #4
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez klaamoa Pokaż wiadomość
W moim związku jest pewien problem. Mój partner ma jakby dwoistą naturę. Z jednej strony potrafi się dla mnie naprawdę poświęcić, ciągle o mnie myśli, wspiera mnie, gdy mam jakieś problemy (niedotyczące jego), ogólnie jest moim przyjacielem i widać, że mnie kocha... Zresztą od wielu osób już słyszałam, że nie widziały jeszcze, żeby chłopak był tak wpatrzony w dziewczynę.

Ale potrafi też mną manipulować. Wywoływać we mnie poczucie winy, w czymś, czego nawet nie zrobiłam, powiedzieć mi wprost "zamknij się, bo mnie wku*wiasz". A gdy doprowadzi mnie skraju i zacznę płakać, to nawet nie zwraca na to uwagi. Potrafi też obrazić się o prozaiczną rzecz, jak np. to, że zadzwoniłam do niego 2 razy, gdy nie odbierał (podczas kiedy sam potrafi zadzwonić do mnie 18). Jest też piekielnie zazdrosny, i to nie dlatego, że mi nie ufa, tylko skręca go na sam widok tego, jak rozmawiam chociażby z kolegą.

Próbowałam nieraz rozmawiać, ale każda rozmowa kończy się moimi łzami albo wywołaniem u mnie poczucia winy za to wszystko... W stosunku do innych zawsze byłam asertywna, ale przy nim to się jakoś rozpływa w powietrzu...

Poza tym naprawdę się kochamy i ani ja, ani on nie bylibyśmy w stanie się rozejść. Może ma na takie zachowanie wpływ, że był najmłodszy wśród rodzeństwa i był zawsze rozpieszczany?
Rzeczywiście bardzo Cię kocha

Sygnały alarmowe, że trzeba wiać.

Miałam do czynienia z podobnym manipulantem i nigdy więcej
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2012-03-17 o 23:35
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 08:34   #5
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Brak szacunku?

Twój chłopak to materiał dla psychologa, jeśli nie psychiatry. Serio. Ma jakieś maniakalne zachowania, obsesyjne, zupełnie niezdrowe. I to nie jest miłość, tylko jego problem psychiczny, który ingeruje w Twoje życie i powoli Ci je zatruwa. Z takim gościem tylko czekać aż Cię zamknie w domu na cztery spusty, ubraną w worek od kartofli i nawet listonosza nie wpuści, bo coś przecież może między wami się stać w progu domu.
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 08:49   #6
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Brak szacunku?

ja też napiszę, że nie widzę świetlanej przyszłości. mam podobny przypadek w rodzinie. zaczynało się tak jak u Ciebie - odzywki, zazdrość itp. po ślubie zaczęło się wydzielanie pieniędzy, degradowanie do pozycji sprzątaczki domowej, obrażanie, manipulowanie... Dla mnie to nie do przyjęcia i NIC nie usprawiedliwia takiego zachowania. Chłopak faktycznie nadaje się na konsultację psychologiczną, a Tobie współczuję.

Nieważne jak byłby zakochany, nigdy nie dałabym odezwać się do siebie w ten sposób.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 09:53   #7
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Brak szacunku?

nie chcesz się rozstać z takim panem? to nie, tylko mniej świadomość, że będziesz sobie tkwiła w toksycznym związku, bez poczucia godności i z ujemnym poczuciem wartości własnej.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 10:01   #8
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Brak szacunku?

tak w skrocie i odpowiadajac na pytanie z tytulu watku - tak, to brak szacunku. teraz cie poniza, pozwalasz na to, wiec z czasem bedzie jeszcze gorzej.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 10:19   #9
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Brak szacunku?

Im później, tym gorzej będzie Ci odejść, będziesz coraz słabsza i pozbawiona własnej wartości. Nie ma usprawiedliwienia dla takich odzywek.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 10:23   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Brak szacunku?

Masakrą jest jedno:
Cytat:
. Zresztą od wielu osób już słyszałam, że nie widziały jeszcze, żeby chłopak był tak wpatrzony w dziewczynę.
- co ci po wpatrzeniu, odgrywaniu szopki przez znajomymi, gdy potem słyszysz z ust niby zakochanego na śmierć faceta, że masz się zamknąć, bo go wkur....asz.
I co ci po tych "kocham cię", po maślanych oczach, odgrywaniu "jestem zakochany na zabój", gdy padają TAKIE słowa, a ty próbujesz je jakoś tłumaczyć, że jest najmłodszy (o czym to niby miałoby świadczyć? że najmłodsze dziecko w rodzinie wychowuje się na chama?).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 10:26   #11
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Brak szacunku?

Nie rozumiem, jak można tkwić w takim układzie z własnej woli. Facet jest niestabilny emocjonalnie, a to wymaga leczenia. Nie łudź się, że on się zmieni .
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 11:12   #12
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Brak szacunku?

Sorry, jak można dać się tak traktować?
Dziewczyno, Ty uciekaj póki czas, bo teraz to agresja słowna, a jak dojdzie i fizyczna?
Jakbym usłyszała od faceta 'zamknij się, bo mnie wkur**asz', to byłby ostatni raz kiedy mnie widzi.

Tak Cię facet traktuje jak mu pozwalasz.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 11:41   #13
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez klaamoa Pokaż wiadomość
W moim związku jest pewien problem. Mój partner ma jakby dwoistą naturę. Z jednej strony potrafi się dla mnie naprawdę poświęcić, ciągle o mnie myśli, wspiera mnie, gdy mam jakieś problemy (niedotyczące jego), ogólnie jest moim przyjacielem i widać, że mnie kocha... Zresztą od wielu osób już słyszałam, że nie widziały jeszcze, żeby chłopak był tak wpatrzony w dziewczynę.

Ale potrafi też mną manipulować. Wywoływać we mnie poczucie winy, w czymś, czego nawet nie zrobiłam, powiedzieć mi wprost "zamknij się, bo mnie wku*wiasz". A gdy doprowadzi mnie skraju i zacznę płakać, to nawet nie zwraca na to uwagi. Potrafi też obrazić się o prozaiczną rzecz, jak np. to, że zadzwoniłam do niego 2 razy, gdy nie odbierał (podczas kiedy sam potrafi zadzwonić do mnie 18). Jest też piekielnie zazdrosny, i to nie dlatego, że mi nie ufa, tylko skręca go na sam widok tego, jak rozmawiam chociażby z kolegą.

Próbowałam nieraz rozmawiać, ale każda rozmowa kończy się moimi łzami albo wywołaniem u mnie poczucia winy za to wszystko... W stosunku do innych zawsze byłam asertywna, ale przy nim to się jakoś rozpływa w powietrzu...

Poza tym naprawdę się kochamy i ani ja, ani on nie bylibyśmy w stanie się rozejść. Może ma na takie zachowanie wpływ, że był najmłodszy wśród rodzeństwa i był zawsze rozpieszczany?
znam ten typ, niestety rozstanie to jedyne co idzie doradzic, poki jeszcze nie zniszczyl Ci tylko humoru i poczucia wartosci, ale innych waznych spraw w Twoim zyciu.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 13:12   #14
CytrynowaPannica
Zadomowienie
 
Avatar CytrynowaPannica
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
Dot.: Brak szacunku?

Z boku wszystko może wyglądać idealnie. To nie koleżanki są z tym chłopakiem, tylko Ty. Widzą to, co jest dobre, ale nie płaczą przez niego i nie mają takich problemów, co Ty. Znam podobne historie. Nigdy nie wróżyły nic dobrego.
__________________
CytrynowaPannica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 13:33   #15
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- dlaczego w ogóle tłumaczysz czymkolwiek TAKIE odzywki???? Tak, to brak szacunku i w zadku miałabym "kocham" od faceta , który bredzi, ze kocha, a tak się odzywa. Tyle że nie płakałabym, nie tłumaczyła, nie udawała, że gdy zostałam opluta, to padł deszcz.

- NIGDY nie odbieram takich zachowań jako dowodu miłości, jako problemów psychicznych danej osoby- już tak, a psychole mnie nie kręcili nigdy.
Amen.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 13:36   #16
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez CytrynowaPannica Pokaż wiadomość
Z boku wszystko może wyglądać idealnie. To nie koleżanki są z tym chłopakiem, tylko Ty. Widzą to, co jest dobre, ale nie płaczą przez niego i nie mają takich problemów, co Ty. Znam podobne historie. Nigdy nie wróżyły nic dobrego.
Schemat ksiazkowy... w towarzystwie to swietny aktor a w domu musi jakos odreagowac prawda, a Ty jestes na wyciagniecie reki-doslownie . Nie znosze takich dwulicowych ludzi.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 13:51   #17
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Brak szacunku?

Czemu wszystkie okropności tłumaczy się miłością?! Jak śmiesz, tak nazywać to uczucie.
No ale przecież! Kochający chłopak wyzywa ukochaną osobę, żeby przypadkiem nie czuła się niekochana. Pewnie, kocha Cię! Szalenie! Ba! Na pewno jest w Ciebie wpatrzony.

Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
nie chcesz się rozstać z takim panem? to nie, tylko mniej świadomość, że będziesz sobie tkwiła w toksycznym związku, bez poczucia godności i z ujemnym poczuciem wartości własnej.
Zgadzam się.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 18:16   #18
Millygirl
Zadomowienie
 
Avatar Millygirl
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
Dot.: Brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez klaamoa Pokaż wiadomość
W moim związku jest pewien problem. Mój partner ma jakby dwoistą naturę. Z jednej strony potrafi się dla mnie naprawdę poświęcić, ciągle o mnie myśli, wspiera mnie, gdy mam jakieś problemy (niedotyczące jego), ogólnie jest moim przyjacielem i widać, że mnie kocha... Zresztą od wielu osób już słyszałam, że nie widziały jeszcze, żeby chłopak był tak wpatrzony w dziewczynę.

Ale potrafi też mną manipulować. Wywoływać we mnie poczucie winy, w czymś, czego nawet nie zrobiłam, powiedzieć mi wprost "zamknij się, bo mnie wku*wiasz". A gdy doprowadzi mnie skraju i zacznę płakać, to nawet nie zwraca na to uwagi. Potrafi też obrazić się o prozaiczną rzecz, jak np. to, że zadzwoniłam do niego 2 razy, gdy nie odbierał (podczas kiedy sam potrafi zadzwonić do mnie 18). Jest też piekielnie zazdrosny, i to nie dlatego, że mi nie ufa, tylko skręca go na sam widok tego, jak rozmawiam chociażby z kolegą.

Próbowałam nieraz rozmawiać, ale każda rozmowa kończy się moimi łzami albo wywołaniem u mnie poczucia winy za to wszystko... W stosunku do innych zawsze byłam asertywna, ale przy nim to się jakoś rozpływa w powietrzu...

Poza tym naprawdę się kochamy i ani ja, ani on nie bylibyśmy w stanie się rozejść. Może ma na takie zachowanie wpływ, że był najmłodszy wśród rodzeństwa i był zawsze rozpieszczany?
Albo ma taki styl zycia i z natury jest palantem, niewrażliwym na cudze uczucia i wszystkich tak chamsko traktuje. Albo tylko Ciebie.

Za to tak go kochasz? Że przez niego płaczesz? No za☠☠☠..facet.
Millygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 19:13   #19
ALL for LOVE
Zadomowienie
 
Avatar ALL for LOVE
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
Dot.: Brak szacunku?

Ja bym od takiego uciekała. Najpierw Ci powie, że go w*****asz, nie reaguje jak płaczesz, manipuluje Tobą, a potem przyjedzie i powie, że Cię kocha? Sorry
ALL for LOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-18, 19:20   #20
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Brak szacunku?

Autorko, Ty go jeszcze tłumaczysz? Wasz związek to bagno, naprawdę te wszystkie piekne chwile uj bombki strzela, gdy facet Ci mówi "Zamknij się, bo mnie wk*****". Ty tu widzisz jeszcze jakieś szanse? W ogóle jak można się wściekać o taką pierdołę, jak dzwonienie dwa razy? Choleryk, wariat, cham i tyle. Szczęśliwa z nim nie będziesz na pewno.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.