Jak to jest z towarzyszami w podróży?

[amjmg]

Czy zawsze macie z kim podróżować? Bo u mnie jak dochodzi do planowania wyjazdu na poważnie ekipa się zwykle wykrusza

[kasica6662]

Nie, większość ma swoje rodziny, więc jest problem nawet, żeby się spotkać ot tak. Zwykle jedynie na spontanie coś wychodzi

[karolkao89]

mi się wydaje, ze najlepsze sa nieplanowane wyjazdy, chociaż wiem, że czesto to niemożliwe. Ale spontany są najlepsze.

[passionfruit]

Ja podróżuję z mężem i synem. Wcześniej też podróżowaliśmy razem. Do tego dochodzi czasem mój brat i bratowa, szwagierka z mężem, lub szwagier z dziewczyną. Mamy sporo znajomych, którzy chętnie by gdzieś z nami polecieli, ale w większości przypadków nie wchodzi to w grę. Mamy tylko kilkoro znajomych, których byśmy chętnie zabrali gdzieś.

[Violetta_Anna]

Ja jeżdżę zawsze z mężem. Uwielbiamy spędzać urlop tylko we dwoje - i tak już od ośmiu lat

[skazana_na_bluesa]

u mnie jest czasami problem, zeby namowic konkretne osoby na wyjazd w sumie z roznych powodow - finansowych, czasowych, dlugosci urlopu i czasami miejsca, w ktore chce jechac nie kazdemu pasuja hardcorowe wyjazdy

[bolczita]

Co masz na myśli mówiąc hardcorowe?

[DwaKoty]

Ja chyba jakas anomalia jestem, bo lubie podrozowac sama. Oprocz podrozy solo, jedyna osoba z ktora lubie sie szwendac po swiecie, to moj maz, ale on nie zawsze moze mi towarzyszyc.

[cieemnooka]

Napisane przez amjmg

Czy zawsze macie z kim podróżować? Bo u mnie jak dochodzi do planowania wyjazdu na poważnie ekipa się zwykle wykrusza

kiedyś miałam ten sam problem
wtedy wybrałam się w podróż sama i to była moja najcudowniejsza podróż od tej pory wszystko się odwróciło, planuje wyjazd sama, a tu ktoś chce mi na siłę towarzyszyć

[invisibleeee]

zawsze mnie ciekawiły osoby,które same podróżują! a gdzie byłaś?

[cieemnooka]

Takim szczególnym miejscem, do którego wybrałam się sama, jest dla mnie Finlandia Na mnie zrobiła wrażenie bardzo bezpiecznego miejsca, Finowie niesamowicie pomocni, a przy tym, nie spotkałam Fina, który nie mówiłby po angielsku (a Finów spotkałam sporo, począwszy od dzieci w podstawówce, przez młodzież, osoby starsze, czy nawet osoby proszące o pieniądze i jedzenie na dworcu). Przy tym bardzo smaczne słodycze, cudna sauna, wieeeelkie grzyby w lasach i ludzie, którzy na moje oko bardzo przykładali się do swojej pracy, no, może z jednym wyjątkiem. Przecudne krajobrazy! Ja tam byłam jesienią, akurat wtedy, kiedy lasy są żółto-czerwono-zielono-brązowe. A że lasów tam dostatek, to widoki jak z obrazka. Jak już jesteśmy przy przyrodzie, to jeszcze zwierzęta. Raz jechałam busem nad ranem przez małe miasteczko, aż nagle na drogę wyskoczył nam łoś! (a przynajmniej na to mi wyglądał )

No, może jest jedna rzecz, którą chciałabym zrobić, a zatrzymuje mnie brak towarzystwa. A mianowicie autostop Zatem, gdyby któraś Wizażanka chciała się skusić, to ja jestem bardzo chętna na taki wyjazd, chociażby na krótką wizytę na drugim końcu Polski, chociaż na kilkutygodniową włóczęgę po świecie też jestem chętna

[anjuta]

skąd jesteś?

[womanontheway]

ja zawsze sama podrozuje, korzystam z CS i bawie sie wtedy najlepiej!
Bylam: 3 razy w Maroku, Trucji, wlochy, hiszpania, bali, malezja, singapur, sri lanka, sycylia, a teraz szykuje sie do Brazylii.

nie czekaj az kogos znajdziesz do podrozy, bo mozesz przegapic najfajniejszy okres w swoim zyciu!!!a w drodze nigdy nie jestes sama.

[amjmg]

Jestem pod wrażeniem. Zawsze byłam pewna, że jak podróż to z osobą towarzyszącą, a tu proszę... Też bym tak chciała. Mogłabym wtedy zobaczyć dokładnie te miejsca, które chcę, o których marzę, a nie ciągle się dostosowywać.
Mam ten plus, że mam 2 córki, co prawda jeszcze dość małe (4 i 6 lat), ale chciałabym pokazać im trochę świata. Więc próbuję psychicznie i ekonomicznie przygotować się na pierwszy zagraniczny wyjazd z nimi. Myślę na początek o Malcie, bez biura podróży, organizowany samodzielnie...mam nadzieję, że się uda....powiedzcie, że tak

[anjuta]

jeżeli dobrze wszystko zaplanujesz, to na pewno się uda

[womanontheway]

Spokojnie Kochana, dasz rade!
To proste
W razie jakichkolwiek watpliwosci- pytaj, pomozemy!!!

[Rhaenys]

Zazdroszczę Brazylii! Ja planuję polecieć za dwa lata, mam tam znajomych, a nawet dobrego przyjaciela (który notabene wybiera się do mnie już za parę miesięcy, nie mogę się doczekać)

Ja sobie myślałam i planowałam, jak to pojeżdżę sobie sama po Anglii (a najlepiej skoczę do Walii) po tygodniowym pobycie w Kornwalii z Tż-tem, ale się rzucili na mnie ojciec, bracia i sam Tż że mnie samej nigdzie nie puszczą, więc wracam do Londynu, gdzie aktualnie pracuje wakacyjnie mój kuzyn i sama nie wiem co tam będę robić... Szkoda że nie zarejestrowałam się tu wcześniej, może nawet jakąś wizażankę do towarzystwa bym znalazła

[wiind]

Ja juz od paru lat jezdze wszedzie z mezem.
Kiedys jak bylam mlodsza to sie zbieralo ekipe z miasta i sie jakos organizowalo Tak w pelni spontanicznie to pojechalam z poludnia polski nad morze, bo bylam bardzo zdesperowana gdyz bylam za granica wiele razy a nad polskim morzem nie, a tak to wyjazdy byly planowane i zazwyczaj jechali wszyscy, ktorzy sie deklarowali. Jak juz chcesz z kims jechac to sobie wybierz osobe, ktora widzi ta podroz tak samo jak ty, wtedy sie latwiej dogadac

[rachuciachu]

Mimo, że wcześniej nie wyobrażałam sobie podróżowania w pojedynkę, to teraz uważam to chyba za najlepszą opcję. Z większością osób albo nie mogę dogadać się co do miejsca, albo nie chcą jechać bez biura. A jeśli już się dogadamy to większość z nich preferuje "plażing" a ja zwiedzanie i szwędanie się po miastach.
Pierwszy raz pojechałam na wakacje z CS w wieku 19 lat i od tamtej pory wiem, że nigdy juz nie wybiorę się na zorganizowaną wycieczkę.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez rachuciachu

Mimo, że wcześniej nie wyobrażałam sobie podróżowania w pojedynkę, to teraz uważam to chyba za najlepszą opcję. Z większością osób albo nie mogę dogadać się co do miejsca, albo nie chcą jechać bez biura. A jeśli już się dogadamy to większość z nich preferuje "plażing" a ja zwiedzanie i szwędanie się po miastach.
Pierwszy raz pojechałam na wakacje z CS w wieku 19 lat i od tamtej pory wiem, że nigdy juz nie wybiorę się na zorganizowaną wycieczkę.

ja sie wybieram na zorganizowane "wycieczki", ktore sa rejsami morskimi boli mnie, ze znajomi nie chca jechac ze mna w jakies bardziej egzotyczne miejsce...