Kosmetyczne konieczności...

[julicha]

Są kosmetyki, bez których kobieta czuje się jak bez ręki:

Wersja do małej torebki (owszem, są kobiety, które takie noszą... - choć mnie na przykład nawet portfel się do małych nie mieści!)

1) puder - nie koniecznie trzeba go użyć, ale mentalne wsparcie nieocenione!
2) czarny eyeliner z pędzelkiem - a nuż coś mi wypadnie, i trzeba będzie wyglądać na nieco bardziej "zrobioną"?
3) nieduży korektor - ważne, by był dobrze dobrany do cery - wtedy już nic Ci nie straszne!
4) błyszczyk - z błyszczykiem od razu czuję się jak kobieta (choć zjadam go w ciągu pół godziny...)
5) mini-perfumy dobrej klasy - zamiast piżamy jak uczy nas Marylin...


Wersja do torebki normalnej wielkości (czytaj: wchodzi do niej A4...)

1) wszystko, co powyżej - to w końcu niezbędnik,
2) róż do policzków - łatwiej żyje się ludziom z kośćmi policzkowymi,
3) tusz do rzęs - pasuje do każdych oczu
4) wszystko inne, co lubisz - skoro już masz tę wielką torbę...