![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
|
Przebywanie u tż a jego rodzice
Dziewczyny, pisze tutaj, ponieważ potrzebuje rady kogoś z zewnątrz.
Ja- 20 lata, tż- 22, każde z nas mieszka z rodzicami, dzieli nas 50 km Tż pół roku temu wyjechał do pracy za granicę, jest 700km stąd, przyjeżdża co 10 dni na 2-3 dni. Oczywiście podczas przyjazdów mieszka w domu swoich rodziców, zawsze w tym czasie ja tam jestem, nocuję. Moi rodzice maja jakieś "ale" jednak uważają, że mam wolny wybór, to moja decyzja co robię, oni mogą tylko powiedzieć co o tym myślą. Rodzice tż pozwalają mi tam być, są naprawdę uprzejmi. Jednak ostatnio jak rozmawiałam z tż i pytałam co oni na to, że tak często tam nocuje i jestem, tz powiedział, że oni wiedzą, że gdyby na to nie pozwolili to wcale nie przyjechałby do domu, tylko został u mnie (nie widzieliby go) Teraz zdarzyło sie tak, że tz przyjechał do kraju, a ja nie mogę odpuscic zajęć na uczelni, więc tż ma przyjechać do mnie dzisiaj na dosłownie 3 godziny. A dzisiaj mi mówi, że rodzice mają do niego pretensje o to że jedzie do mnie a nie spędza czasu w domu z nimi. I to dało mi do myślenia Powiedzcie mi, czy mi sie wydaję, czy ja go osaczam? Nie daje mu chwili wytchnienia? Moze zrezygnować z tych noclegów u niego w domu? Tylko wtedy praktycznie nie bedziemy sie widywali. Mam mętlik w głowie, sama nie wiem co mam robić.
__________________
20.09.2014r. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Tibby Lockhart
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 106
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
...
Edytowane przez mazix19 Czas edycji: 2016-12-28 o 22:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Rozumiem i Ciebie i ich. Oni chcą zobaczyć syna, Ty chłopaka. A nie możecie spotkać się nastepnego dnia ?
__________________
Jest git ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Mi byłoby głupio tak często nocować u obcych ludzi. Rozumiem, że raz na jakiś czas w wyjątkowej sytuacji można, ale co 10 dni to jak dla mnie trochę za często. Nie dałoby się tego podzielić? Twój TŻ spędzałby jeden dzień i noc u rodziców, a drugi u Ciebie.
Edytowane przez Isandri Czas edycji: 2012-04-03 o 11:01 Powód: powtórzenie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Rozumiem obie strony...
Długo ze sobą jesteście?
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Jesteśmy ze sobą 1,5 roku.
Ciężko byłoby zrobic tak, żeby tz nocował u mnie- mam pokój z bratem, nocował tylko kilka razy jak było miejsce. Tż mieszka w domu. Tak naprawdę gdyby nie to nocowanie to widzielibyśmy sie znacznie mniej, krócej. Własnie wiecie, może to głupie, ale jakoś wczesniej nie zastanawiałam się nad tymi noclegami tam, a teraz jakos dotarło do mnie, że to jest dla rodziców tz uciażliwe- dlatego załozyłam ten watek, chciałam znac opinie innych. EDIT : te przyjazdy na 2-3 dni to w rzeczywistości 1 dzień- przyjazd ok godz. 22-23 2 dzień- cały wolny 3 dzień wyjazd godz. 15
__________________
20.09.2014r. ![]() Edytowane przez Kwaśna truskawka Czas edycji: 2012-04-03 o 10:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
Według mnie powinnaś wiedzieć czego chce Twój TŻ. Jeżeli sam chce przyjechać , to w czym problem? 3 godziny ich nie zbawią. Powinien jednak wyraźnie zaznaczyć rodzicom, że to nie Ty wywierasz na nim jakąś presję , że ma być , a on sam chce się z Tobą zobaczyć. Żeby nie wychodziło tak, że on nalega żebyś była na noc, on woli się zobaczyć z Tobą, on chce być a w oczach rodziców Ty wychodzisz na tą co odciąga ich syna od nich i otacza go z każdej strony. To będzie prowadziło do niezdrowej rywalizacji miedzy nimi a Tobą o czas i zainteresowanie TŻta. Zresztą, ja rozumiem , że rodzice , że tęsknią, ale co on miałby robić przez te 2-3 dni non-stop z nimi gdyby Ciebie nie było? Grałby na kompie, wyszedł do kolegów albo znalazł inne zajęcie , bo przecież nie nie przyjeżdża raz na rok tylko co 10 dni w tym wieku nie siądzie u mamy na kolanach i nie będzie jej opowiadał każdego dnia . Pogadaj z TŻtem, przyciśnij go i dowiedz się co serio myślą jego rodzice i on sam o tej sytuacji, wypracujcie taki system spotkań żeby wszyscy byli zadowoleni.
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
Mój tż sypia u mnie regularnie co tydzień albo i częściej, a mieszkam z mamą i mam również jak autorka wątku 20 lat.
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama ![]() 2021 ![]() 2022 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Myślę, że Twój chłopak mógłby porozmawiać ze swoimi rodzicami, bo nikt inny nie wytłumaczy Im, że o ile Oni są dla Niego ważni, o tyle Ty również.
Rozumiem obie strony, miłość rodzicielską i Twoją - partnerską, ale na jakiś kompromis trzeba iść. Zapytaj łagodnie Twojego faceta, czy Jego rodzicom nie przeszkadza Twoja częsta obecność. To, że On twierdzi, że nie, nie znaczy, że jest tak w rzeczywistości. Jeśli masz dobre relacje z Jego rodzicami, możesz spróbować zapytać sama.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
bez kija nie podchodz
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Hmm ja jestem z tż stosunkowo niedługo, nocuje u niego czasem, on u mniej - nikt nie ma pretensji, nie ma krzywych spojrzeń.
Myślę, że to kwestia dogadania i układu.
__________________
Cytat:
10/06/14
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Przy okazji tego tematu dopytam i skorzystam z Waszej obecności - nie jest Wam jakoś głupio spotkać się rano z rodzicami Waszych TŻ w piżamie na przykład?
![]() ![]() ![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
zuy mod
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
nigdy nie byłaś u nikogo w gościach, nocując u niego?
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Na Twoim miejscu zapytałabym szczerze tż co jego rodzice na to. I liczyła na jego prawdomówność
![]() Jak już do nich jedziesz to bierz coś ze sobą, jakieś ciasto itp., zawsze to lepiej wygląda niż weekendowy gość z pustymi rękoma ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Byłam w gościach. Ale z moim przyjacielem/przyjaciółkami nie uprawiam seksu
![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
zuy mod
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
![]() Chociaż akurat nocowanie u faceta nie musi równać się uprawianiu seksu, u mojego TŻta zdarzyło nam się to tylko latem, w ogrodze. Ale nie wiem co w tym dziwnego że możesz kogoś rano w piżamie zobaczyć, ja wiele razy piłam kawę/herbatę rano z jego mamą np. Nic dziwnego ![]()
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 474
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Ja wolałabym nie nocować u obcych ludzi tak często. Potem mogą powiedzieć Ci coś nieprzyjemnego. Może lepiej widywać się krócej ale u Ciebie w domu, albo na zmianę, raz u Ciebie, raz u niego. A jego rodzice nie powinni mieć pretensji, jeżeli widzą syna co 10 dni to jest to naprawdę często. Przeciętny student mający do domu o połowę mniej kilometrów niż Twój TŻ przyjeżdża zazwyczaj do domu na Wszystkich Świętych, Boże Narodzenie, czasami po sesji, na Wielkanoc i na kilka dni na wakacje i tragedia się nie dzieje.
__________________
Moje postanowienia na 2012 rok: -zapuszczam włosy, -dbam o figurę i zdrowo się odżywiam, -zacznę ćwiczyć. Zapisali.pl - blog pisany z moim Tż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Ci rodzice trochę dziwni :P tęsknota za synem swoją drogą, ale przyszedł taki czas, że Ty jesteś na pierwszym miejscu i powinni to zaakceptować. Nie widzę tu żadnego osaczania. Dziwi mnie jedynie, że Tobie takie koczowanie u obcych jakby nie patrzeć ludzi odpowiada. Twoja sprawa, jednakże będąc na Twoim miejscu namawiałabym chłopaka, żeby co jakiś czas pojawiał się u mnie..
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
hmm... to zależy od rodziców...
ja mam 18 lat, moj chlopak 24. mieszkamy w tej samej miescowosci, ale on wyjezdza w delegacje i przyjezdza na weekendy co 2-3 tygodnie plus swieta itp.. jestemy razem 1.5 roku. nocuje u niego za kazdym razem jak przyjezdza od chyba grudnia... na feriach nawet u niego spalam bo mial wolne 2 tyg. na poczatku jego babcia miala ale 'bo jak to tak bez slubu'. na dzien dzisiejszy jest wszytsko ok. mojej mamie nawet nie mowie, ze nie wracam na noc, bo jak moj tż do mnie, a dokladniej po mnie przychodzi to ona juz wie... tesciowa nic nie mowi, a nawet jak liczyla ile osob bedzie na swietach to wliczyla mnie.. sa juz przyzwyczajeni ![]() tak wiec Kochana, wszystko zalezy od rodzicow... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Miałam kiedyś taki okres z TŻtem. Odległość była u nas nieduża, 30km i ja jeździłam do niego często. On twierdził, że tak jest wygodniej (mieszkał w mieście, były spotkania ze znajomymi itd.), jego mamie nie przeszkadzało. Czułam się jednak głupio i po jakimś czasie stwierdziłam, że skoro faktycznie bywam tam często to nie będę zachowywać się jak gość więc: pozmywałam naczynia, zrobiłam tam coś do obiadu, piekłam ciasto, posiedziałam z mamą TŻta (to goszczenie ale jakby nie poświęcałam czasu tylko TŻtowi), "pozwalałam" TŻtowi zająć się innymi sprawami niż tylko mną. Wydaje mi się, że to naturalna ewolucja.
U Was jednak chyba rodzice lekko przesadzają z częstością widywania. 10dni to w sumie nie wiele czasu, mogliby zrozumieć fakt, że ma już te 22 lata, pracuje więc niech korzysta z tego. Choć na dobrą sprawę mieszka z nimi, to jego dom więc jest dla nich synkiem, który powinien siedzieć w domu przy nich. Trudno im zaakceptować "zabranie" syna przez Ciebie. Też to przerabiałam ![]() Skoro u Ciebie nie ma warunków to może jeśli już masz jeździć do TŻta to zabierz coś ze sobą, pomóż w drobnych pracach (zmycie naczyń, zamiatanie, zrobienie czegoś w kuchni). Będziesz czuła się lepiej, że nie tylko się gościsz ale też wpasowujesz się trochę w domowników i nie trzeba przy Tobie skakać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Bardziej niż o piżamę chodziło mi o to, że np. mogli coś z tego seksu słyszeć
![]() ![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Dziękuję Dziewczyny za wszystkie odpowiedzi
![]() Odpowiadając na kilka zadanych pytań: -Jak jadę tam to najczęściej nie z pustymi rękami (jadę z ciastem, ciasteczkami, muffinami- własnego wypieku) + coś co robię tż na wyjazd - Będąc tam pomagam we wszystkim w czym tylko mogę: pomogę w obiedzie, mogę pozmywać, zrobić sałatkę czy ciasto (zawsze pytam czy pomóc) - Staram się respektować zasady panujące w ich domu (czyt. spanie w innym pokoju niż tż - ale filmy leżąc razem w łóżku do 2 w nocy możemy oglądać ![]() ![]() - tż przyjeżdża do mnie ale na krótko, kilka godzin może i to tylko wtedy kiedy ja mam zajęcia i nie moge do niego jechać Rozmawiałam dzisiaj poważnie z tż na ten temat. Mówił, że rozmawiał dzisiaj z rodzicami, pytali czemu chce tak jezdzic do mnie, że oni też chcą spędzać z nim czas. Tz wytłumaczył im, że jestem dla niego ważną osobą i chce spędzać ze mną tyle czasu ile się da. Okazuje się, że nigdy nie powiedzili złego słowa na mój temat, mówią, że nie mają nic przeciwko moim przyjazdom, nawet wolą jak tam jestem bo przynajmniej tż nie musi wybierać. Ja co jakiś czas podpytuje mamę tż czy nie ma nic przeciwko moim przyjazdom, zawsze mówiła że nie. A to szczera babka- jak jechaliśmy z tz w wakacje na urlop sami to od razu powiedziała, że miłego wypoczynku ale jej sie to niezbyt podoba i żeby tylko babcią nie została. Także na razie trochę się uspokoiłam.
__________________
20.09.2014r. ![]() Edytowane przez Kwaśna truskawka Czas edycji: 2012-04-03 o 22:32 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
Gdzie leży problem? Że rodzinka TŻ krzywo patrzy, że u Nich nocujesz? Może nie czują się swobodnie jak u Nich jesteś? Że chcą pogadać z synem? Myślę, że to naturalne że chcieliby trochę czasu spędzić z synem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
![]()
__________________
20.09.2014r. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Ja pierwszy raz nocowałam u TŻ, gdy miałam 18 lat i od tamtej pory zazwyczaj całe weekendy spędzaliśmy razem i ponieważ również dzieliła nas wówczas odległość, nocowaliśmy u siebie nawzajem. Nasi rodzice nie mieli nic przeciwko temu i nikt z tego afery nie robił.
Jeżeli jednak rodzicom Twojego TŻ nie podoba się to, że spędzasz tam noce, to powinniście zastanowić się nad innym rozwiązaniem. Rozumiem, że chcecie razem nocować tym bardziej, że rzadko się widujecie i dzieli was odległość, ale tu trzeba uszanować przede wszystkim zdanie jego rodziców, bo to w końcu ich dom. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
U nas też na początku był szał maj - rodzice mimo, że nie mówili jednak mieli co do tego małe pretensje. Teraz stwierdziliśmy, że do ślubu wstrzymamy się z nocowaniem u siebie (ja u niego nocowałam raz na ruski rok i to po wielkich namowach ze strony jego rodziców), On u mnie częściej, ale zwykle zawijał się wcześnie rano. Za dwa miesiące TŻ przywiezie swoje graty i będziemy mieszkać razem po ślubie
![]() ![]() ![]()
__________________
Żonka
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Przebywanie ze sobą mam na myśli pomieszkiwanie (mieszkanie ) razem w mojej ocenie jest bardzo potrzebne ku stworzeniu lepszego związku.Lepszego czyli ze świadomością wad partnera, jego nawyków ( to nie sielanka niestety ) W życiowej codzienności zachowujemy się zwykle bardziej naturalnie niż przy randkach trwających parę godzin.
Autorko, życzę powodzenia ![]() ![]()
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia. Edytowane przez isabelka00 Czas edycji: 2012-04-04 o 15:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 936
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Cytat:
Cytat:
![]() ![]()
__________________
20.09.2014r. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Inkwizytor
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Przebywanie u tż a jego rodzice
Ja tu widze inny problem. Twój TŻ na rodziców ktorzy maja problem ze syn nie spedza z nimi praktycznie KAŻDEGO weekendu. Odstęp co 10 dni to troszkę ponad tydzień. Czy kiedy zamieszkacie razem i sie wyprowadzicie to bedziecie jeździc co tydzień do jego rodziców? Bedą wieczne pretensje że synka nie ma w domu? Proponuje trochę poluzować pepowinę...
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin wymianka książkowa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:30.