Gdzie się leczyć?

[TenderHeartedGirl]

Drogie Wizażanki, mam do Was pytanie.
Sprawa wygląda tak. Studiuję w innym mieście, ale pomimo tego wciąż jestem zapisana do przychodni lekarza rodzinnego w mieście z którego pochodzę. Póki co nie chciałabym tego jednak zmieniać. I w związku z tym mam pytanie. Czy w razie choroby (jakaś grypa, angina itd) mogę się zgłosić do jakiejś przychodni, do której nie jestem zapisana? Czy zostaje mi tylko i wyłącznie jakaś izba przyjęć w szpitalu? I drugie pytanie - podstawowe badanie np badanie ogóne moczu, można zrobić bez skierowania, prawda?

[pixieland]

Napisane przez TenderHeartedGirl

Drogie Wizażanki, mam do Was pytanie.
Sprawa wygląda tak. Studiuję w innym mieście, ale pomimo tego wciąż jestem zapisana do przychodni lekarza rodzinnego w mieście z którego pochodzę. Póki co nie chciałabym tego jednak zmieniać. I w związku z tym mam pytanie. Czy w razie choroby (jakaś grypa, angina itd) mogę się zgłosić do jakiejś przychodni, do której nie jestem zapisana? Czy zostaje mi tylko i wyłącznie jakaś izba przyjęć w szpitalu? I drugie pytanie - podstawowe badanie np badanie ogóne moczu, można zrobić bez skierowania, prawda?

powinnas miec przychodnie uczelniana, tzn. w Gdansku jest przychodnia z wszystkimi specjalistami opiekujaca sie szkolami wyzszymi i wystarczy tam legitymacja studencka

[Vivienne]

Przy naglych przypadkach (grypa, zatrucie itp, nie porada) możesz iść do przychodni w mieście, gdzie studiujesz, bez przepisywania.

[anekania]

Zapytaj o uczelnianą przychodnie, w Krakowie każda uczelnia ma swoja przychodnię dla studentów.

[klempaa]

Poza tym jest tak, że jeśli studiujesz poza miejscem zamieszkania, to w mieście studiowania możesz mieć drugiego lekarza rodzinnego - czyli po prostu być do kogoś zapisana. Nie musi to być przychodnia studencka.

[fankapsychiatrii]

Oczywiście , badanie ogólne moczu mozna zrobic bez skierowania - odpłatnie. Chcąc korzystać z badań refundowanych przez NFZ musisz miec skierowanie na nie.

[Goosiaa]

Napisane przez klempaa

Poza tym jest tak, że jeśli studiujesz poza miejscem zamieszkania, to w mieście studiowania możesz mieć drugiego lekarza rodzinnego - czyli po prostu być do kogoś zapisana. Nie musi to być przychodnia studencka.

To prawda, z tym, że działa to tak tylko w sytuacji, gdy studiujesz w innym województwie niż to, z którego pochodzisz. Jeśli np. jesteś z Radomia a studiujesz w Warszawie, czyli obydwa miasta należą do mazowieckiego oddziału NFZ, to zapisując się do przychodni w Warszawie automatycznie jesteś wypisywana od lekarza rodzinnego w mieście rodzinnym.

Przynajmniej tak było jeszcze 3-4 lata temu, ale nie słyszałam żeby coś się zmieniło w tym temacie.

[klempaa]

Napisane przez Goosiaa

To prawda, z tym, że działa to tak tylko w sytuacji, gdy studiujesz w innym województwie niż to, z którego pochodzisz. Jeśli np. jesteś z Radomia a studiujesz w Warszawie, czyli obydwa miasta należą do mazowieckiego oddziału NFZ, to zapisując się do przychodni w Warszawie automatycznie jesteś wypisywana od lekarza rodzinnego w mieście rodzinnym.

Przynajmniej tak było jeszcze 3-4 lata temu, ale nie słyszałam żeby coś się zmieniło w tym temacie.

Tak tak, dzięki, nie doprecyzowalam

[Sour]

Napisane przez klempaa

Poza tym jest tak, że jeśli studiujesz poza miejscem zamieszkania, to w mieście studiowania możesz mieć drugiego lekarza rodzinnego - czyli po prostu być do kogoś zapisana. Nie musi to być przychodnia studencka.

Napisane przez Goosiaa

To prawda, z tym, że działa to tak tylko w sytuacji, gdy studiujesz w innym województwie niż to, z którego pochodzisz. Jeśli np. jesteś z Radomia a studiujesz w Warszawie, czyli obydwa miasta należą do mazowieckiego oddziału NFZ, to zapisując się do przychodni w Warszawie automatycznie jesteś wypisywana od lekarza rodzinnego w mieście rodzinnym.

Przynajmniej tak było jeszcze 3-4 lata temu, ale nie słyszałam żeby coś się zmieniło w tym temacie.

kurcze, serio? pochodzę ze śląska, studiuję w Krakowie. Jestem zapisana do przychodni studenckiej i całą moją kartotekę z rodzinnej miejscowości przesłano do przychodni w mieście akademickim... da się to jakoś odkręcić i mieć dwóch lekarzy w różnych miejscowościach? :conf used:

[rosiek]

Napisane przez Sour

kurcze, serio? pochodzę ze śląska, studiuję w Krakowie. Jestem zapisana do przychodni studenckiej i całą moją kartotekę z rodzinnej miejscowości przesłano do przychodni w mieście akademickim... da się to jakoś odkręcić i mieć dwóch lekarzy w różnych miejscowościach? :conf used:

Miałam dokładnie taką samą sytuację - miasto rodzinne w woj. śląskim, studia w Krakowie. W Krakowie nie korzystałam z przychodni, a ostatnio w rodzinnym mieście pokłóciłam się z rejestratorką, bo przecież moja karta być musi! Ale nie było.

Mimo wszystko zorientowałabym się w temacie przychodni studenckiej w mieście, w którym się uczysz.