II Trymestr a samopoczucie

[agi4]

Witajcie!
Jestem w 20 tyg., czyli II trymestr, wszędzie piszą i mówią, że skoro II to już pewnie czuję się bosko i błogo..... A to nieprawda! Fakt nie ma już nudności, ale pojawily się nowe "doznania", otóż zaczęłam odczuwać takie dziwne, delikatne ale mało przyjemne skurcze, najpierw sądziłam, że to coś z pęcherzem moczowym, ale nie, z nim wszystko ok, pobuszowałam trochę po internecie i dopiero na stronkach forum ginekologicznego znalazłam info, iż II trymestr wcale nie jest taki cool, bo właśnie zaczynają pojawiać się delikatne skurcze macicy, która juz!!! przygotowuje sie do porodu, i które wcale nie są przyjemne dla kobiety! Troche mnie to uspokoiło, chociaż szkoda, ze jestem taka książkowa....bo to naprawde miłe nie jest.
A jak Wy to przechodziłyście? Można sobie w tym jakoś ulżyć?
To coprawda nie trwa bezprzerwy, tylko pojawia sie i znika, ale czuję się jakbym miała "znieść jajko".
Pozdrawiam Was wszystkie wizażanki
P.S. Jak sobie radzicie z brzuszkami w te upały?
Agi

[_Bjeata_]

Witaj Agi , wprawdzie moja córka ma prawie 5 lat ale nie zapomniałam jeszcze jak to jest być z brzuszkiem . Otóż u mnie w drugim trymastrze zaczęło się takie uczucie jakbym miała motyle w brzuszku, było to dla mnie przedziwne, ale dało sie znieść i nie było tak uciążliwe jak "stawianie się macicy" już pod koniec ciąży . Troszkę irytowało nic więcej.
Rodziłam na początku sierpnia, więc latem brzuszek miałam imponującej wielkosci, dokuczały mi popuchnięte nogi i niemoc swobodnego wstawania z pozycji siedzącej, reszta obleciała
Pozdrawiam 3 maj sie

[edytka250]

ja tez jestem prawie w 20-tym tygodniu i... w sumie czuje sie swietnie... jednak czasami tak mnie ściska brzuch, ze... mozna oszalec... niby to są nerwobóle albo... właśnie rośnie macica... tak tłumaczy doktor... mam nadzieje, że bedzie lepiej

[Agoosia]

A ja słyszałam, że motylki w brzuszku to ruchy dziecka

[agi4]

oj, dzieki za info to pocieszające, że nie jest się samemu, ja naprawde dziwnie sie czuję, no tak naporawdę to nic nie boli a jednak mam wrażenie, że zaraz coś ze mnie wyleci. I nie nazwałabym tego motylkami....
w pierwszej ciąży tez miałam coś w tym stylu, ale to było pare lat temu, zupełnie inne podejście lekarzy do młodej dziewczyny w ciąży, no i nie było wizażu!
Poza tym powiem Wam, ze po pierwszej ciąży i po pierwszym porodzie jestem o wiele ostrozniejsza i przezorniejsza, jak pomysle jak szalałam wtedy, i dzieki Bogu, wszystko OK! W ogóle zauważyłam ze teraz w większości pism, artykułów ciągle piszą o zagrożeniach, może dlatego tak się wyczuliłam i tak się stesuje.
Czasami coś lekko zakuje a ja juz w nerwach......
Pozdrowionka!
ponoc od jutra ma byc chłodniej

[_Bjeata_]

Agi nie możesz się denerwować aż tak bardzo bo dzidziusia nadpobudliwego urodzisz . Ja rodziłam tylko raz ale byłam nerwus i z byle powodem wydzwaniałam do mojego lekarza, a że jest zaprzyjaźniony to cierpliwie mnie słuchał i wyjaśniał .
No a teraz moje dziecko daje mi swoimi mądrosciami w kość

[Alien]

A ja chciałam zapytac, od którego tygodnia zaczyna się II trymestr ? Bo wyczytałam że od 13, a III od 26 ale też czytalam że od 28 ?