Przemoc w rodzinie

[Mini007]

Dostałam dzisiaj od przyjaciółki SMS-a z prośbą o poszukanie informacji na temat pomocy, jaką może otrzymać matka z dzieckiem, która jest bita przez własną matkę. W dodatku rodzice chcą jej to dziecko odebrać. Nic więcej na razie nie wiem. Poradziłam, póki co, każdorazową wizytę na Policji i obdukcje, powinni chyba mieć tam też adresy i telefony typu dom samotnej matki i niebieska linia? Może któraś z Was zajmuje się tym zawodowo i wie, w jaki jeszcze sposób można pomóc, na jaką pomoc może ta osoba liczyć? Wiadomo, że za coś musi się utrzymywać, nie wiem, jak z alimentami na dziecko, ale może od tych "rodziców" można coś wyciągnąć? Prócz, oczywiście, jakiegoś zakazu zbliżania się.

[przytulanka87]

Napisane przez Mini007

Dostałam dzisiaj od przyjaciółki SMS-a z prośbą o poszukanie informacji na temat pomocy, jaką może otrzymać matka z dzieckiem, która jest bita przez własną matkę. W dodatku rodzice chcą jej to dziecko odebrać. Nic więcej na razie nie wiem. Poradziłam, póki co, każdorazową wizytę na Policji i obdukcje, powinni chyba mieć tam też adresy i telefony typu dom samotnej matki i niebieska linia? Może któraś z Was zajmuje się tym zawodowo i wie, w jaki jeszcze sposób można pomóc, na jaką pomoc może ta osoba liczyć? Wiadomo, że za coś musi się utrzymywać, nie wiem, jak z alimentami na dziecko, ale może od tych "rodziców" można coś wyciągnąć? Prócz, oczywiście, jakiegoś zakazu zbliżania się.

Ojej..trudna i ciężka sprawa...wogle przemoc w rodzinie nie należy do spraw łatwych...
Nie znam się na tym od strony prawnej itd...........ale na pewno, bez wątpienia powinna się wyprowadzić od takich rodziców!!
To jest straszne....jak nie zareaguje to jej to dziecko rzeczywiście odbiorą i najprawdopodobniej to dziecko podobny los może spotkać....
Niech bierze nogi za pas i ucieka najdalej gdzie się da....

[evela28]

wydaje mi się że na żadne alimenty od rodziców nie może liczyć ,ma dziecko jest dorosła tworzy odrębną rodzinę, a ojciec dziecka nie mógłby pomóc.

[Mini007]

Napisane przez przytulanka87

Ojej..trudna i ciężka sprawa...wogle przemoc w rodzinie nie należy do spraw łatwych...
Nie znam się na tym od strony prawnej itd...........ale na pewno, bez wątpienia powinna się wyprowadzić od takich rodziców!!
To jest straszne....jak nie zareaguje to jej to dziecko rzeczywiście odbiorą i najprawdopodobniej to dziecko podobny los może spotkać....
Niech bierze nogi za pas i ucieka najdalej gdzie się da....

Mówisz, że mogą jej to dziecko odebrać? Może jak udowodni to znęcanie się nad nią to tym ludziom nikt dziecka nie da?

Napisane przez evela28

wydaje mi się że na żadne alimenty od rodziców nie może liczyć ,ma dziecko jest dorosła tworzy odrębną rodzinę, a ojciec dziecka nie mógłby pomóc.

Strzelałam w ciemno, bo wiem, że np. dorośli rodzice mogą zażądać alimentów od dzieci. Co do ojca dziecka, nic nie wiem, dostałam tylko te informacje, co podałam. Jutro się spytam przyjaciółki o coś więcej.

[lza_slonca]

Napisane przez evela28

wydaje mi się że na żadne alimenty od rodziców nie może liczyć ,ma dziecko jest dorosła tworzy odrębną rodzinę, a ojciec dziecka nie mógłby pomóc.

Kocham jak piszą osoby które nic nie wiedzą na temat

Autorko pierwsze kroki kierujecie do Ośrodka Pomocy Społecznej, tam kierują do najbliższego/najodpowiedniejszego Domu Samotnej Matki.

Otrzyma tam też Twoja przyjaciółka pomoc od psychologa oraz finansową.
Nie czytaj steku bzdur o braku alimentów na dorosłe dziecko itp itd. :

Zgodnie z art 133 k.r.o. § 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
§ 2. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.
§ 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.
Błędne jest twierdzenie iż obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dzieci trwa z zasady do 18 roku życia, lub do ukończenia przez dziecko nauki w szkole publicznej w systemie dziennym, nie dłużej jednak niż do ukończenia 25 roku życia. Obowiązek alimentacyjny - czas jego trwania może zostać ustalony przez sąd (sąd bada zasadność istnienia obowiązku alimentacyjnego na wniosek)- wymienione powyżej okoliczności mogą stanowić przesłanki do jego uchylenia. Alternatywą dla sprawy sądowej może być umowa miedzy stronami: osobą alimentowana i zobowiązanym do (płacenia) alimentów; o ustaniu obowiązku alimentacyjnego. Ustalenia takie zawsze warto poczynić w formie pisemnej.
Wyjątkiem jest świadczenie wobec dziecka niepełnosprawnego, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie (tu obowiązek alimentacyjny nie wygasa - dożywotnio).
Do ukończenia 18 roku życia alimenty płacone są 'do ręki' drugiemu z rodziców, lub sąd w wyroku określa inny sposób realizacji świadczenia (np. część kwoty jest płacona bezpośrednio na szkołę czy zajęcia dodatkowe). Po ukończeniu 18 roku życia alimenty płacone są dziecku, a nie drugiemu z rodziców.
Zakres obowiązku alimentacyjnego rodziców wobec dzieci precyzuje art. 135, który wskazuje iż do ustalenia wysokości alimentów sąd bierze pod uwagę:
a) usprawiedliwione potrzeby dziecka,
ograniczając równocześnie maksymalną wysokość świadczenia do:
b) możliwości zarobkowych i majątkowych rodziców.
Potrzeby są różne i zależą od wieku dziecka, stanu zdrowia itp.
Jako zasadę przyjmuje się w praktyce orzeczniczej, iż rodzice partycypują w kosztach utrzymania dziecka po równo, solidarnie, chyba że któraś ze stron ma istotne przeszkody ku temu (np. jest niepełnosprawna) - mówi o tym art 133.
Podczas ustalania wysokości świadczenia brane są pod uwagę realne potrzeby dziecka (sąd zazwyczaj prosi o przedstawienie rzeczywistych miesięcznych wydatków na dziecko) z odniesieniem do średniego poziomu życia w Polsce. W obecnej praktyce orzeczniczej dla rodziców zarabiających powyżej średniej krajowej, wysokość alimentów nie zależy od dochodów - przyjmuje się, że uzasadnione potrzeby dziecka nie ulegają zmianie pomimo wzrostu dochodów któregoś z rodziców. Pod pojęciem uzasadnione potrzeby dziecka sąd weźmie pod uwagę typowe koszty związane z wyżywieniem, opieką medyczną, mieszkaniem, nauką itd. Sąd odrzuci natomiast jako nieuzasadnione świadczenia ponadstandardowe typu drogie markowe ubrania, prywatna szkoła, prywatne korepetycje itd, chyba że obie strony solidarnie zgodzą się na nie.
Przyjmuje się co do zasady. że poziom alimentów na wszystkie dzieci powinien być z zasady równy - każde z rodzeństwa otrzyma w praktyce identyczną kwotę, chyba że zdaniem sądu występują istotne okoliczności aby było inaczej (np. jedno z dzieci wymaga kosztownej opieki medycznej).
Art 135.2 precyzuje także, iż świadczenie alimentacyjne może być zaspokojone poprzez osobiste starania na rzecz uprawnionego. Oznacza to, iż możliwa jest sytuacja, w której w wyroku określone będą czynności, które ma obowiązek wykonać któraś ze stron, co skutkuje obniżeniem kwoty alimentów. Może to być np. dowóz dziecka do szkoły, albo opłacenie zajęć lub szkoły bezpośrednio (wówczas w wyroku określona jest kwota, która nie jest płacona 'do ręki'). W praktyce orzeczniczej sądy rodzinne coraz chętniej skłaniają się ku tego typu rozwiązaniom, podkreślając znaczenie starań z obu stron w procesie wychowania dziecka.
W pierwszej kolejności do alimentowania dzieci zobowiązani są ich rodzice. Jeżeli rodzice z jakiś przyczyn nie są w stanie zaspokoić w całości lub w części potrzeb dzieci, wówczas obowiązek alimentacyjny w całości lub w części przechodzi na dalszych krewnych, tj. dziadków, a następnie, gdyby nie byli oni w stanie go wykonać, na rodzeństwo. Zarówno dziadkowie, jak i rodzeństwo zobowiązani są do alimentacji proporcjonalnie do swoich możliwości zarobkowych i majątkowych.


Zapytaj o ojca dziecka. Jeśli jest w metryce to przyjaciółka MUSI złożyć pozew do sądu o alimenty. Jeśli ojciec będzie uchylał się od płacenia, otrzyma pieniądze z funduszu alimentacyjnego.
Jeśli nie ma ojca w metryce otrzyma zasiłek dla samotnej matki w wysokości 170zł/msc plus 68zł zasiłku rodzinnego.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Mini007

Mówisz, że mogą jej to dziecko odebrać? Może jak udowodni to znęcanie się nad nią to tym ludziom nikt dziecka nie da?

(...)

Jest pełnoletnia? Dba o to dziecko? Nie chodzi cały dzień brudne, głodne, zapłakane? Nie bije? No to niech się nie martwi

[przytulanka87]

Napisane przez Mini007

Mówisz, że mogą jej to dziecko odebrać? Może jak udowodni to znęcanie się nad nią to tym ludziom nikt dziecka nie da?

Tak na prawdę nie wiemy jaka jest sytuacja w domu tej dziewczyny...

Ja tu już pod uwagę wzięłam naprawdę ekstremalny i straszny scenariusz( znęcanie się psychiczne,nie tylko fizyczne, a co za tym idzie straszenie, poniżanie..itd., nie wiem po prostu co siedzi za licho w głowach takich ludzi i na ile złego ich stać ) dlatego też o tym wspomniałam....ale do tego to naprawdę droga daleka...

Dziewczyna po prostu jak najszybciej powinna się odciąć od tego środowiska, bo jest to niezdrowe zarówno dla niej jak i dla jej dziecka...co do tego nie mam wątpliwości...

A o tym co dokładnie powinna zrobić i jakie kroki poczynić napisała lza_slonca

Miejmy nadzieję,że wszystko się ułoży z korzyścią dla tej dziewczyny i jej dziecka

[lza_slonca]

A i do autorki...prawdopodobnie po tym jak przyjaciółka podejmie drastyczne kroki matka nagle zmieni front i będzie najlepszą mamusią pod słońcem. Niech się nie da bo ten koszmar wróci. Lepiej teraz tyrać w biedzie z dzieckiem niż tkwić zastraszana pod 1 dachem z oprawcą. To się nigdy nie zmieni.

Pomocne może być i owszem wezwanie policji itp, ale to może się odbić na tej przyjaciółce i jej dziecku.

[Angelika 2012]

Witam, bardzo się cieszę, że Pani poruszyła wątek swojej przyjaciółki, a także, że ma ona przy sobie osobę, która tak chętnie służy pomocą i wsparciem. Jestem konsultantką ds przemocy Stowarzyszenia na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia".

Na zlecenie PARPA prowadzimy Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"- 801-120-002, który działa od poniedziałku do soboty w godz. 8.00- 22.00, w niedziele i święta - w godz. 8.00- 16.00.

Prowadzimy również Telefoniczną Poradnię Prawną
22/666-28-50 - poniedziałek, wtorek, godz. 17.00-21.00
801-120-002 - środa, godz. 18.00-22.00

oraz Poradnię mailową niebieskalinia@niebieskal inia.info
a także forum - między innymi dla osób uwikłanych w przemoc domową.

Link kierujący na forum Niebieskiej Linii: http://www.parpa.pl/Forum/index.php#2

Dzwoniąc pod nr infolinii bądź pisząc na adres poradni lub forum będą mogły Panie uzyskać wsparcie, pomoc psychologiczną oraz informacje
o możliwościach działania i placówkach pomocowych na terenie miejsca Państwa zamieszkania.

Zapraszam do kontaktu. Przemoc zabiera człowiekowi MOC- paliwo i energię niezbędną do życia- dlatego trzeba się z całych sił przed nią bronić!

Jestem pod dużym wrażeniem Pani osoby i Pani gotowości do pomocy oraz działania. Super

Pozdrawiam serdecznie,

Andżelika