brak chęci do życia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-19, 13:59   #1
Doris92_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6

brak chęci do życia


Ostatnio nie mam chęci do niczego, z początkiem grudnia rzuciłam studia i stwierdziłam, że poprawiam maturę i dostaję się na coś innego, bo tamte studia były wymysłem rodziców a ja tak naprawdę chciałam studiować inny kierunek. Miałam przechlapane w domu, rodzice kazali mi iść do pracy, wyzywali od nierobów i ciągle mówili, że do niczego się nie nadaję. Po żmudnych poszukiwaniach znalazłam pracę w sprzedaży telefonicznej, między Bogiem a prawdą nie pasuje mi ta praca, straszna patologia, "firma" mieści się w małej klitce, gdzie jest wilgoć i grzyb, drzwi poobklejane taśmą, nieprzyjazne kierownictwo w postaci właścicielki - młodej pi**pki, która robi wielką łaskę ze wszystkim i traktuje ludzi z góry. Płaca też marna, ale na razie się zmuszam, bo rodzice stwierdzili, że skoro się nie uczę, to utrzymywać mnie nie będą, i muszę się dokładać do czynszu, jedzenia itp. rzeczy. Ostatnio wstaję i nie mam chęci do niczego, w południe po robocie nawet mi się nie chce wychodzić do znajomych, iść pobiegać, cokolwiek, czuję, że straciłam chęć do życia, nic mnie już nie cieszy. Jeszcze nie tak dawno potrafiłam cieszyć się z najmniejszych rzeczy. Rodzice widzą moje niezadowolenie, ale zamiast mnie pocieszyć, zmotywować, jeszcze bardziej mnie dołują. Kiedy narzekam na pracę, zawsze słyszę tekst: "a co byś ty niby chciała robić? prezydentem zostać?" i gromki śmiech. Jeszcze kąśliwie dodają, że mam się cieszyć, że chociaż tam mnie przyjęli bo i tak do niczego się nie nadaję. Zawsze faworyzują moją młodszą siostrę, która dopiero kończy gimnazjum.
Dodam, że moi rodzice są wykształceni i mają dość dobre stanowiska w pracy. Co robić, jak się zachowywać, kiedy jest się traktowanym przez własnych rodziców z pogardą? Jak sobie radzić z monotonią codzienności? To wszystko = praca, której nie lubię + rodzice, którzy na każdym kroku mnie dołują, doprowadziło do tego, że nie widzę celu w życiu, nie mam na nic ochoty, wpadłam w marazm i wyżywam się słownie na niewinnych ludziach.
Doris92_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 10:45   #2
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: brak chęci do życia

Cześć Doris,
masz trudny okres: czekasz na zaczęcie drugich studiów, masz niewdzięczną pracę, która wyczerpuje psychicznie i brak wsparcia od rodziców.
Jak długo trwa twój stan? Masz jakąś inną osobę, z którą możesz porozmawiać? Która mogłaby Cię wesprzeć w tym czasie?
Z jakich studiów zrezygnowałaś, a jakie chcesz podjąć? Może Twoi rodzice mieli jakieś swoje oczekiwania co do tego, w jakim kierunku powinnaś się kształcić i niechętnie przyjmują to, że masz własne zdanie?
Zamierzasz poprawiać maturę z jakiegoś przedmiotu w tym roku?
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 11:16   #3
Doris92_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6
Dot.: brak chęci do życia

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Cześć Doris,
masz trudny okres: czekasz na zaczęcie drugich studiów, masz niewdzięczną pracę, która wyczerpuje psychicznie i brak wsparcia od rodziców.
Jak długo trwa twój stan? Masz jakąś inną osobę, z którą możesz porozmawiać? Która mogłaby Cię wesprzeć w tym czasie?
Z jakich studiów zrezygnowałaś, a jakie chcesz podjąć? Może Twoi rodzice mieli jakieś swoje oczekiwania co do tego, w jakim kierunku powinnaś się kształcić i niechętnie przyjmują to, że masz własne zdanie?
Zamierzasz poprawiać maturę z jakiegoś przedmiotu w tym roku?
Cześć. Widzę, że wątek się dodał. NARESZCIE!
Zaczęło się od tego, że zabrakło mi punktów, by dostać się na mój wymarzony kierunek. A składałam papiery tylko na niego, bo liczyłam, że uda mi się dostać. Ale nie udało się. No i zostałam z niczym. Ale były drugie nabory... Mama namówiła mnie, żeby składać na filozofię, żeby mieć JAKIEKOLWIEK studia. Złożyłam, chociaż zrobiłam to wbrew sobie. Te studia okazały się dla mnie męczarnią. Sam fakt, że nie są to te wymarzone, i świadomość, że weszła nowa ustawa i można studiować już tylko jeden kierunek a nie mam funduszy, żeby zapłacić za drugi i tym samym nigdy nie będę studiować czegoś, co chciałam, sprawiała, że nie miałam ochoty się tam kształcić. Rzuciłam, zaczęły się schodki. Kłótnie, żale, wypominanie mi na każdym kroku, że jestem nierobem i do niczego się nie nadaję, że jestem ich "pasożytem". Samo słuchanie tego wywołuje u mnie podły nastrój. Szukałam pracy, było bardzo ciężko, aż wreszcie trafiłam w miejsce, które opisałam w temacie. Mam już serdecznie dość tego, jak mnie traktują w tej pracy, a co gorsza - w domu.
Ten stan trwa od grudnia, chociaż właściwie od października. W grudniu się nasiliło. I tak, mam z kim porozmawiać, z tym, że znajomi mnie tylko wysłuchają, nie są w stanie doradzić, jeszcze dołują mnie mówiąc, że bardzo mi współczują, czuję się wtedy jak kaleka życiowa.
Doris92_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 11:38   #4
almost
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 49
Dot.: brak chęci do życia

W takich chwilach trzeba się samemu zmotywować do działania. Pomyśl co chcesz robić w przyszłości, co studiować i że to co teraz robisz to jest tylko chwilowe. Udowodnij sobie, że wbrew temu co mówią rodzice będziesz w przyszłości kimś i to kim ty chcesz a nie kim chcą oni. Za każdym razem kiedy będziesz słyszała z ich strony te wszystkie przytyki o nierobie itp. pomyśl wtedy o swoich celach i o tym do czego dążysz a to co mówią staraj się nie brać do siebie mimo, że wiadomo - to najbliższa rodzina. Póki co zaciskaj zęby bo tak to jest w życiu, że czasem nie jest dobrze ale to trzeba przejść żeby potem było lepiej. Najważniejsze żeby obrać swoją drogę i nią iść bez względu na wszystko, tylko w ten sposób można być kiedyś spełniony a nie będąc tym kim chcą np. rodzice.
almost jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 16:19   #5
Doris92_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6
Dot.: brak chęci do życia

Cytat:
Napisane przez almost Pokaż wiadomość
W takich chwilach trzeba się samemu zmotywować do działania. Pomyśl co chcesz robić w przyszłości, co studiować i że to co teraz robisz to jest tylko chwilowe. Udowodnij sobie, że wbrew temu co mówią rodzice będziesz w przyszłości kimś i to kim ty chcesz a nie kim chcą oni. Za każdym razem kiedy będziesz słyszała z ich strony te wszystkie przytyki o nierobie itp. pomyśl wtedy o swoich celach i o tym do czego dążysz a to co mówią staraj się nie brać do siebie mimo, że wiadomo - to najbliższa rodzina. Póki co zaciskaj zęby bo tak to jest w życiu, że czasem nie jest dobrze ale to trzeba przejść żeby potem było lepiej. Najważniejsze żeby obrać swoją drogę i nią iść bez względu na wszystko, tylko w ten sposób można być kiedyś spełniony a nie będąc tym kim chcą np. rodzice.
Zdaję sobie sprawę z tego, że trzeba. Ale kiedy nie masz wsparcia znikąd, zaczynasz powoli wierzyć w to, że jesteś do niczego. Rodzice wręcz wyśmiewają mnie i dokopują, mówiąc siostrze: ucz się, bo skończysz jak ona. Znajomi wysłuchają, ale mają swoje życie, swoje problemy mniejsze lub większe, wiadomo, że za mnie nic nie wskórają, czasem ktoś powie, że będzie dobrze, ale kiedy po raz enty ludzie słyszą te same narzekania, mam wrażenie, że mają dość i staram się unikać już tych tematów. Najgorsza jest ta praca, kiedy mam nad sobą tą młodą pi**pkę, 3 lata starszą ode mnie i jej ciotkę (niby ich wspólna firma) i codziennie daje mi się we znaki ich obecność, na dodatek wypłata to marne grosze, które w całości oddaję rodzicom na opłaty, jedzenie, ogólnie za to, że mnie utrzymują, chociaż teraz to właściwie ja sama się utrzymuję, no ale kasę muszę im oddawać, wynieść się nie mogę bo za to, co tam dostaję, nie będę w stanie wszystkiego ogarnąć i opłacić, nie starczy mi to na samodzielne życie. Wsparcia nie mam znikąd, ostatnio rozstałam się z chłopakiem, który był dla mnie jedynym wsparciem, ale odszedł do innej. Nie wiem, dlaczego inni mogą sobie jakoś normalnie ułożyć życie a mi się wszystko sypie. Jestem na skraju wyczerpania, chociaż to niepoważne, czasem tak sobie myślę, że najchętniej wzięłabym jakieś prochy, ale to też nie jest takie łatwe. Dobrze, że kończy się na myślach. Poza tym liczę, że kiedyś po drodze jakoś się to wszystko ułoży, chociaż kto wie, nie tak sobie wyobrażałam kiedyś moje życie.
Doris92_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 16:36   #6
dust_n_bones
Raczkowanie
 
Avatar dust_n_bones
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 386
Dot.: brak chęci do życia

Nikt Ci nie pomoże bardziej, niż Ty sama sobie. Musisz zacisnąć zęby, wyznaczyć sobie cale i zacząć je realizować. Ucz się, popraw maturę i pokaż wszystkim na co Cię stać. Nie daj sobie wmówić, że jesteś kimś gorszym, bo to nieprawda. A co do pracy, próbowałaś szukać w międzyczasie jakiejś innej?
dust_n_bones jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 16:41   #7
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: brak chęci do życia

Z tego co wiem, to jeśli zrekrutujesz się na studia w najbliższym roku, to ustawa o płatnym kierunku Cię jeszcze nie obejmie.
Filozofia? Myślę, że studiowanie tego kierunku bez przekonania, jeśli nie ma nic wspólnego z tym co chciałaś robić, nie ma zupełnie sensu.
Powinnaś skupić się teraz na nauce, jeśli poprawiasz maturę. Pomyśleć, gdzie możesz składać papiery, sprawdzić co jest wymagane (mogło się to zmienić od zeszłego roku) wymyślić kilka wersji jeśli nie jesteś pewna czy się dostaniesz. Warto teraz powtarzać jeszcze, a potem mieć spokojną głowę. Myślę że jak dostaniesz się na studia Twoi rodzice się uspokoją nieco.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-20, 21:38   #8
Doris92_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6
Dot.: brak chęci do życia

Cytat:
Napisane przez dust_n_bones Pokaż wiadomość
Nikt Ci nie pomoże bardziej, niż Ty sama sobie. Musisz zacisnąć zęby, wyznaczyć sobie cale i zacząć je realizować. Ucz się, popraw maturę i pokaż wszystkim na co Cię stać. Nie daj sobie wmówić, że jesteś kimś gorszym, bo to nieprawda. A co do pracy, próbowałaś szukać w międzyczasie jakiejś innej?
Próbowałam, ale nie umiałam znaleźć nic sensownego, jedynie do wyboru miałam prace fizyczne typu magazynier, ale ze względów zdrowotnych nie mogę podjąć takiej pracy. Gdzie indziej, do jakieś bardziej sensownej pracy wymagają doświadczenia lub wykształcenia (a najczęściej jednego z drugim), więc marne szanse, by się przebić, musiałabym mieć znajomości, których nie posiadam. Jeżeli nie wykształcenie, to konkretnie sprecyzowany kierunek, np. fryzjerstwo - pełno ofert, również widziałam dla hydraulików, kucharzy, mechaników, a dla osób takich jak ja, po liceum, bez doświadczenia, NIC, bo tak między Bogiem a prawdą, komu potrzebna taka osoba? I do czego? Dlatego jestem zmuszona zostać tam, skądś muszę mieć pieniądze, żeby zapłacić rodzicom, mimo, że kosztuje mnie to wszystko więcej nerwów, niż jest w ogóle warte.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Halimaa-
Nie obejmie, ale nie wiedziałam tego, bo dopiero na początku tego roku okazało się, że jednak jeszcze drugie studia nie będą płatne dla tych, którzy swój pierwszy kierunek zaczęli wcześniej, chociaż ustawa ma tyle niejasności, że jeszcze nic tak naprawdę nie jest pewne, wiem jedno - nie mogłam tego przewidzieć.
Co masz na myśli pisząc powtarzać, bo nie bardzo zrozumiałam? Może to przez późną jak dla mnie godzinę, zmęczona jestem.
Doris92_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-20, 22:54   #9
deszczowa_nimfa
Raczkowanie
 
Avatar deszczowa_nimfa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 342
Dot.: brak chęci do życia

Autorko, to intensywny okres wkraczania w dorosłość. To, że masz pracę nie znaczy, że jej nie zmienisz. Szukaj czegos innego, rozsyłaj CV, popytaj czy szukaja pracownika. Masz jakąś pasję/hobby? Albo miałaś coś co bardzo lubiłaś robic zanim wpadłaś w dół? Pomyśl albo zaintersuj się czymś. Zajmij się rzeczami, które oderwą Cie od nieprzyjemnych spraw. Ucz sie dodatkowego języka lub szlifuj ten, który juz umiesz-to sie na pewno przyda. Musisz na nowo odnaleźć radość życia. Wyjedź gdzieś na weekend lub chociaż pospaceruj po lesie, pojeździj na rowerze. Nie siedź z załozonymi rękami i nie dołuj się! Powodzenia
deszczowa_nimfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-21, 10:21   #10
Doris92_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6
Dot.: brak chęci do życia

Cytat:
Napisane przez deszczowa_nimfa Pokaż wiadomość
Autorko, to intensywny okres wkraczania w dorosłość. To, że masz pracę nie znaczy, że jej nie zmienisz. Szukaj czegos innego, rozsyłaj CV, popytaj czy szukaja pracownika. Masz jakąś pasję/hobby? Albo miałaś coś co bardzo lubiłaś robic zanim wpadłaś w dół? Pomyśl albo zaintersuj się czymś. Zajmij się rzeczami, które oderwą Cie od nieprzyjemnych spraw. Ucz sie dodatkowego języka lub szlifuj ten, który juz umiesz-to sie na pewno przyda. Musisz na nowo odnaleźć radość życia. Wyjedź gdzieś na weekend lub chociaż pospaceruj po lesie, pojeździj na rowerze. Nie siedź z załozonymi rękami i nie dołuj się! Powodzenia
Gorzej, że nie mam ochoty na takie rzeczy. Przestałam nawet o siebie dbać, opycham się byle czym, byle tylko poprawić sobie humor, przestałam zwracać uwagę na swój wygląd, a wychodzić czy wyjeżdżać w ogóle nie mam ochoty. Nawet mi się uczyć do tej matury nie chce.
Doris92_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.