Rodzinne spędzanie czasu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A tak mi się nasunęło

Co robicie całą rodziną, a co tylko wy, mamy, z dzieckiem/dziećmi? A może jest coś, co z dziećmi robi tylko tata? Jakie macie ciekawe pomysły na wspólne chwile? No i ważne - podajcie wiek dzieci też, bo inaczej z 3latkiem, inaczej z 10

[pikaso]

Mój mąż po chwili zastanowienia powiedział, że jego specjalnością jest podrzucanie młodej pod sufit, ale robi to sam kiedy mamy nie ma, bo jak jestem to krzyczę na niego i wtedy to są wspólne chwile zabawowe .
A tak na serio to ja bawię się z córką w piasku a tata jest od huśtania, chociaż to są takie płynne role. Wspólnie bawimy się w chowanego, czytamy książeczki, gramy w piłkę, budujemy z klocków. Córa ma 19 miesięcy

[gosik79]

U nas to niestety ja robię za "zabawiacza". Mojego konkubenta często nie ma w domu, jak jest to leży, je albo coś kombinuje na Allegro, bo zajmuje się też sprzedażą piór. Majka, lat 5, bawi sie ze mną w wspólne układanie klocków, zabawy fabularne z kucykami, lalkami, dużo rysujemy, robimy teatrzyki z wycinanek z papieru kupnych albo samodzielnie zrobionych.

Sporo czytamy, wymyślamy historie na podstawie własnych ilustracji, uczę ją pisać i czytać bo to Majka bardzo lubi. Często bawimy się w wymyślanie rymowanych piosenek, przebieramy się za coś i potem odgrywamy bajki z książek albo tv. Pieczemy często ciasteczka, ciasta. Lepimy coś z ciastoliny. Majka ma teraz fazę na wiersze (poza Martynką z innego wątku), czytam je do znudzenia, Majka w części je umie i razem je recytujemy z odpowiednia intonacją, różnymi głosami przyporządkowanymi do postaci. Gramy w gry planszowe typu memo, chińczyk, grzybobranie, skojarzenia, zagadki (smoka Obiboka np.).

Po przedszkolu razem z Adamem, jak jest, chodzimy na spacery, plac zabaw obstawiam raczej ja. Ale kiedy mam korki, niemałż spisuje się całkiem nieźle, czyta młodej, wspólnie w coś grają.

[meszsares]

mam dwie coreczki 2,5 roku i 8 mies.

jak tak sobie mysle o Twoim pytanku to wydaje mi sie, ze u nas jest taki lekko zarysowany podzial - ja od spraw rozwojowych i "intelektualnych" (czytanie bajek, nauka wierszykow, piosenek, wspolne ogladanie bajek i tlumaczenie ich, rysowanie, lepienie ciastolina, gotowanie itp.)
a TZ od wariowania i zabawy "zwyklej" (taniec, wyglupy, podrzucanie, smichy-chichy, rower, klocki itp.)
a jeszcze: ja chodze ze starsza na basen, a TZ do groty solnej. Razem chodzimy do sali zabaw.
A jak chciala przejechac sie pociagiem to pojechal TZ

Jakies megaoryginalne zajecia nie przychodza mi do glowy

[Darianna25]

My razem spędzamy tylko niedziele.
Jak było zimno to jeździliśmy do tzw "małpich gajów"-place zabaw w budynkach.
Jak jest ciepło to park+plac zabaw.Trochę spacerku trochę zabawy.To takie wypady blisko domu.
Jeździmy też na cały dzień gdzieś nad morze lub do lasu.
Dopiero odkrywamy okoliczne cuda mimo,że mieszkamy tutaj długo.
W tygodniu ja jeżdżę z mala na basen, spotkania mam gdzie dzieciaki się bawią razem w takim a'la przedszkolu a mamy plotkują, na zajęcia muzyczne.Mam 3 dni wolnego w tyg i każdego dnia jesteśmy gdzieś.Po południu jeszcze plac zabaw zaliczamy jak pogoda pozwala.
Jak tatuś zostaje z córka to tylko plac zabaw zaliczają.

[magdaka13]

No w koncu pozytywny temat

Mlody 15 mies.

U nas to wyglada tak:
- razem chodzimy na basen dla bobasow
- spacerki popoludniowe zalicza tata
- a ja w pozostale 4 dni w tyg. kiedy nie pracuje: czytamy ksiazeczki, "rysujemy", ukladamy budowle z klockow, jezdzimy jezdzikiem, robimy razem jakies prace w domu-nieoceniona pomoc mlodego jest przy wieszaniu prania-czesc zawsze lezy na podlodze, chodzimy do Galerii Malucha, koncerty dla dzieci, plac zabaw, zakupy na hale, czasem jakies muzeum sie trafi np. Experyment...no i teraz powoli przymierzam sie do teatrzykow dla dzieci.

[passionfruit]

Razem: podróże, spacery, gry
Tata: zabawa autkami, klockami
Mama: zabawy plastyczne

Ten podział w sumie sam wyszedł.

[gosia261282]

Corka lat 9.
Wspolnie:wycieczki,wyjazd y,ogladanie filmow familijnych,gry planszowe
Z tata: gry komputerowe i psp
Z mama:czytanie,odrabianie lekcji,zabawy manualne

[Layla79]

młoda - 1,3 r.
wspólne spędzanie czasu polega na tym, że gdy jest mąż, to wolę spędzić ten czas sama. czasem niestety wysiada mi mózgownica od ciągłego jęczenia i trzymania za nogę. nie mogę zjeść sama kanapki, bo ona też chce, nie mogę nic przeczytać, bo mi zabiera, nie mogę nic napisać, bo mi zabiera kartkę, nie mogę nic sprawdzić w necie, bo wdrapuje mi się na kolana i wrzeszczy w niebogłosy. jeżdzi stołkiem po domu i dosięga już wszystkich półek, otwiera wszystkie zabezpieczenia. nawet już nie chce mi się po raz nty układać tych płyt, tylko je wrzucam hurtem.
chyba mam depresję.

[julka910]

Napisane przez Layla79

młoda - 1,3 r.
wspólne spędzanie czasu polega na tym, że gdy jest mąż, to wolę spędzić ten czas sama. czasem niestety wysiada mi mózgownica od ciągłego jęczenia i trzymania za nogę. nie mogę zjeść sama kanapki, bo ona też chce, nie mogę nic przeczytać, bo mi zabiera, nie mogę nic napisać, bo mi zabiera kartkę, nie mogę nic sprawdzić w necie, bo wdrapuje mi się na kolana i wrzeszczy w niebogłosy. jeżdzi stołkiem po domu i dosięga już wszystkich półek, otwiera wszystkie zabezpieczenia. nawet już nie chce mi się po raz nty układać tych płyt, tylko je wrzucam hurtem.
chyba mam depresję.

Moja 2 lata i doskonale Cię rozumiem. Kocham ja ponad wszystko ale chciałabym trochę skorzystać z prawa do swojego życia.

[Layla79]

albo mieć chociaż chwilę dla siebie, nie?