|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Kumple Tz-a i ja:(Witajcie Piekne i Madre kobietki Jestem tutaj nowa zakladalam podobny watek, ale sie nie pojawil Otoz jestem mezatka od ponad roku mamy sliczna coreczke i mieszkamy sobie zagranica (maz ma tu firme-pracuje na wykonczeniach w prywatnych domach), ja zajmuje sie domem i dzieckiem. Problem polega na tym,iz:![]() 1. Tz pracuje razem ze swoimi kumplami , ktorzy mieszkaja po sasiedzku nie dosc ze widuje sie z nimi w pracy to rowniez poza nia, wiecej czasu spedza z nimi niz z nami mowilam mu niejednokrotnie, ze lepiej gdyby wiecej uwagi poswiecal dziecku a nie kumplom -efekt taki ze przytakuje ale dalej robi swoje porazka ![]() 2. Kwestia mojej pracy- bardzo bym chciala gdzies sie zatrudnic mam dosc siedzenia w domu. Dostalam nawet propozycje pracy i nawet pasowaloby nam bo TZ bylby wtedy w domu i mogl sie zajac dzieckiem , ale on nie chce bo "boi sie ze nie poradzi sobie z mala" 3. Kwestia pieniedzy- i tu ciekawie bo mentalnosc mojego meza mnie przeraza: z jednej strony on nie chce zebym poszla do pracy , nie chce oddac dziecka do zlobka bo wychodzi z tego zalozenia ,ze nikt tak dobrze nie wychowa dziecka jak jego wlasna matka i nie chce zeby obcy ludzie zajmowali sie jego corka, a z drugiej strony czasami narzeka ze musi pracowac sam, ze musimy oszczedzac itp. Dla mnie upokarzajace jest to ze musze go prosic o pieniadze nie raz sam mi da mowiac ze to na "moje wydatki" przy czym kontroluje co ja kupienp: Ktoregos razu jak bylismy na zakupach(zabral tez swojego kolege przy okazji tamten tez chcial zakupy zrobic), wyszedl mu za duzy wg. niego rachunek w koszyku bylo pare moich rzeczy tj. podpaski, farba do wlosow no nic specjalnie drogiego, razem z jego rzeczami i malej troche sie tego nazbieralo - wkurzyl sie to malo powiedziane i cala swoja frustracje przelal na mnie przy tym kumplu zjechal mnie jak szmaciana lalke , poczulam sie jakby ktos uderzyl mnie w twarz od tamtej pory o nic go nie prosze przeprosilza to ale niesmak pozostal jakby nie bylo ![]() Prosze doradzcie cos bylabym wdzieczna ![]()
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Elo odpowie ktos?
![]() ---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ---------- Hejka odpisze ktos? ![]()
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Wybacz, ale jak czytam to, co piszesz o mężu, to JAK ty go wybrałaś? Kamieniem rzuciłaś? Trafiłaś i ten został?
Co znaczy "nie wie, czy poradzi sobie z małą", co znaczy "nie chcę, abyś szła do pracy"?- dla mnie opisujesz kosmos, piszę to jako mężatka od dawna i matka 2 dzieci. Zawsze pracująca ( z przerwą na macierzyński). Facet ci wylicza, na co wydajesz, robi awantury przy kumplach- no kosmitę za męża masz. Bo to wygląda tak, jakbyście WCZEŚNIEJ nie ustalili podstawowych przecież spraw związanych z opieką nad dzieckiem, podziałem obowiązków domowych, podziału pracy zarobkowej , spędzania wolnego czasu czy finansów- każda z tych spraw jest teraz u ciebie problemem. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-04-26 o 19:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Powinnaś mu powiedzieć, że jest OJCEM i tez powinien zająć się dzieckiem, a nie pierdoły wymuyśla, że się boi.
Co do reszty masakra. Niech sie decyduje, albo ty też zarabiasz, albo on zarabia i nie wylicza ci, ile pieniędzy bierzesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Co do kwestii pieniedzy doszlismy juz do porozumienia bede dostawala tzw. kieszonkowe ktore beda na moje potrzeby i wydatki to na razie , ale ja uparcie nakrecam go na to zeby wrocic do pracy zaczac tez zarabiac . Bede walczyc o to zeby zostal z mala i podpierac to argumentami az w koncu sie przelamie i zostanie z dzieckiem bo w koncu zadnej laski mi nie robi
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Cytat:
Sorry, ale kieszonkowe, to on może dziecku dać, a nie żonie. Ty też sie chyba nie obijasz, tylko zajmujesz domem i dzieckiem, więc czemu ma ci wydzielać i w dodatku przy kumplach awantury robić? I szukaj pracy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Cytat:
Powiem ci coś, o czym być może nie wiesz: ty NIE MUSISZ mieć zgody męza, aby pracować; chyba że wyszłaś za Araba. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
A nie wiem czy moze ktos z was ogladal program Rozmow w toku gdzie dziewczyny miale podobne problemy co ja mianowicie to ze maz nie chcial zeby zona szla do pracy, bo..... cos tam cos tam zawsze sobie jakis powod wymyslali. Jeden z nich nawet powiedzial ze woli zonie juz ten tysiac zaplacic i niech siedzi w domu z dzieckiem niz mialby dac opiekunce a ona zeby poszla do pracy u niego ewidentnie bylo widac ze chodzi o zazdrosc .
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Nie chce go bronic ale on ma jakies awersje do opiekunek bo sam kiedys byl pod ich opieka kiedy jego rodzice zarabiali stad przekonanie ze nikt nie zajmie sie lepiej dzieckiem niz matka. Ale skoro nie chce opiekunek to ja konsekwentnie bede dazyla do tego zeby znalezc sobie prace chociaz na weekendy kiedy on bedzie w domu i tak czy siak zostawie mu dziecko.
---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Tu nie chodzi o zgode a bardziej o to zeby w czasie jak bede pracowac posiedzial z mala i on na to nie chce sie zgodzic - musze sama cos wymyslec i po prostu postawic go przed faktem dokonanym innej opcji nie widze
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Chyba krótko się znaliście przed ślubem co?
Nie wiem, może potrzebuje się dowartościować jako facet - trzyma kasę i rzuca Ci ochłapy - "kieszonkowe" nazwijmy to tak. Chyba wie że zycie kosztuje ? Farba, podpaski - to nie kosztuje fortuny. Co do bania się że sobie nie poradzi przy dziecku ... zostaw go raz, drugi, dziesiąty z małą, po 3- 4 godzinki na początek. Nauczy się o co chodzi a może nawet doceni Twój wkład w wychowanie dziecka. Jeśli chcesz wrócić do pracy to pozwolenia męża nie potrzebujesz, prawda? No niestety męża trzeba "wychować " ( jesli z założenia coś nam w nim nie odpowiada) jak mawiała moja babcia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 989
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Jeśli Twój mąż nie chce zostawać sam z dzieckiem, bo boi się, że sobie nie poradzi to może pokaż mu co i jak. Jak karmić, jak kąpać, jak przebierać, jak się bawić, itp. Piszesz, że nie spędza z Wami zbyt dużo czasu, a więcej z kolegami. Może gdybyś mu najpierw pokazała, wytłumaczyła co i jak, a później (najpierw pod Twoim okiem) sam by się nią zajmował, to w końcu przekonałby się, że wcale to nie jest takie trudne i skomplikowane. Może przełamałby dystans do opieki nad dzieckiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Jakby mi facet powiedział, że sobie nie poradzi z dzieckiem to ja bym chyba umarła!
Co za debilna wymówka! Nienawidze jak facet chce by jego rola w wychowaniu dziecka skończyła się na spłodzeniu. "Nie poradzi sobie", bo się dzieckiem nie zajmuje. Zodstanie z małą raz i drugi i będzie musiał sobie poradzić, z resztą co trzeba by robić by własnemu dziecku zrobić krzywdę? To tylko pani Waśniewska ma takie problemy. Ja nie mam dzieci, ale nigdy nie było dla mnie porblemem zostać z dużo młodszymi kuzynkami, nawet kiedy byłam jeszcze nastolatką. Co to za filozofia, zmienić pieluche, nakarmić, zabawić by się nie nudziło i uważać by nie wyślizgnęło się z kocyka. Jakoś miliony osób na świecie to robi i nie widze powodu dla którego Twój mąż miałby sobie nie poradzić. No chyba, że wasze dziecko to mutant, który transformuje w diabła tasmańskiego, ale nie wydaje mi się ![]() Nie pracujesz zawodowo, ale to co robisz do południa (sprzątanie, gotowanie zajmowanie się córką) to też jest praca i po południu musicie zagospodarowac czas tak by każdy z Was mógł wypocząć. Nie może być tak, że Ty ciągle pilnujesz dziecka, partner musi Cię odciążyć, byś miała czas TYLKO dla siebie. Ja sobie w ogóle nie wyobrażam sytuacji, że chęc spędzenia czasu z własnym dzieckiem to nie jest naturalny odruch, tylko przymus. Dzis widziałam znajomą parę na spacerze i wyrywali sobie wózek "sprzeczając się", że ona siedzi z dzieckiem cały roboczy dzień to teraz on chce prowadzić wózek, a ona znowu, że zawsze wychodzą na wspólne spacery i zawsze on prowadzi ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Dziewczyno, weź Ty swojego męża ustaw do pionu! Kieszonkowe to się dzieciom daje, dopóki do roboty nie pójdą, Ty jesteś dorosła kobieta, matka dzieciom, sama o sobie stanowisz, a mężuś może sobie swoje przemyślenia wygłaszać, ale w charakterze dyskusji, nie poleceń.
Dziecko mu zostawiaj po pół godziny, godzinę i potem coraz dłużej, urządź mu kurs opieki i tyle. Potem pożycz, zbierz pieniądze i powiedz leniowi ,(co z tego że pracuje, jak udział ojcowski w dziecię to tylko spłodzenie i wycieczki z kumplami) że masz wszystko w nosie, sprzątaczki nie zatrudnił, ŻONA jedzie odpocząć na weekend i tyle. I idź na litość boską do pracy bo za kilka lat się obudzisz z ręką w nocniku- zmęczona i znudzona życiem, sprzątaczko-praczko-kucharko-niania, bez pieniędzy, zmaltretowana i bez męża (ktoś kiedyś tu na forum napisał coś takiego- zawarcie małżeństwa nie gwarantuje posiadania męża- Ty NIE MASZ). Wybacz dość ostry ton, ale nie wyobrażam sobie jak można z własnej nie przymuszonej woli wpakować się w rolę podnóżka a jaśnie pan lata po kumplach zadowolony z życia- oprany, najedzony, w domu żona siedzi na dupie i zajmuje się dzieckiem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Idz do pracy, co to znaczy ze z dzieckiem sobie nie poradzi? Ty musialas sobie poradzic, po prostu nie chce mu sie zajmowac dzieckiem. Po tej awanturze ktora ci sprawil na pewno nie wachalabym sie. On nie chce zebys szla do pracy, ale ty masz inne zdanie na ten temat, dlaczego mialabys mu ustepowac zwlaszcza ze masz racje? Poza tym dziecko lepiej wychowa sie w zlobku, w towarzystwie innych dzieci bedzie bardziej zsocjalizowane i w przyszlosci bedzie latwiej nawiazywalo nowe kontakty. Wyznaczanie "kieszonkowego" z wielka laska uwazam za upokarzajace. Aha, pytasz jak go przekonac do tego zeby zostal z mala. Nic prostszego, postaw go przed faktem dokonanym. To jego dziecko, nie wyrzuci go chyba przez okno prawda?
Edytowane przez madzia0007 Czas edycji: 2012-04-27 o 14:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Braunschweig
Wiadomości: 32
|
Dot.: Kumple Tz-a i ja:(
Moja siostra ma dziecko w wieku mojej malej tez sie nia zajmuje i domem jej TZ jezdzi w delegacje nie ma go po tydz gora dwa , ale jak przyjedzie to zajmie sie mala wykapie sam pojdzie z nia spacer no jednym slowem pomaga jak moze i angazuje sie w wychowanie dziecka takze moja siostra nie ma problemow z tym zeby sama gdzies wyjsc - takze wiem ze jesli sie chce to mozna posiedziec z dzieckiem i sie nim zaopiekowac.moj Tz jest jej ojcem w sumie wiec ciezko zeby zrobil jej jakas krzywde probuje mu to tlumaczy na rozne sposoby ale ten biedaczek panicznie boi sie z nia sam na sam zostac . Nie chce mu sie po prostu dla niego jest wygodnie jesli ja sie nia zajme i to mnie wkurza . A jesli chodzi o zlobek to powaznie sie nad tym zastanawiam czy by nie oddac malej no jak juz mowilam postawic go przed faktem dokonanym innej opcji nie widze i tyle.
---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Nie Jestem Piękna... Nie Jestem Idealna... Nie Mam Wspaniałego Charakteru... Nie Mam Super Ciała... Nie Zawsze Jestem Taka Jakbym Chciała... Jednak Bardzo Się Staram... Po Prostu, Zwyczajna... Mam gdzieś co mówią o mnie inni mam swoje życie i zdanie . Lubie być sobą ... ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:47.