Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy?

rosfb · 2012-06-04, 19:54

Witam

Na wstępie chciałabym powitać wszystkie wizażanki i powiedzieć, że jestem tutaj nowa

Mam mały problem.. Otóż, mam 19 lat i od 3 miesięcy jestem w swoim pierwszym, poważnym związku. (

) i chcielibyśmy zacząć współżyć ze sobą.
To będzie mój pierwszy raz i chciałabym się zapytać, czy waszym zdaniem powinnam powiedzieć mu przed zbliżeniem, że mam kilka pasm rozstępów na piersiach, brzuchu, biodrach i udach, które mnie szpecą praktycznie od zawsze, bo szybko przybierałam na wadze i szybko chudłam. (Nie są one czerwone, tylko blade.)

Nie mówiłam mu jeszcze o nich, bo się ich strasznie wstydzę i to tak jakby paraliżuje mnie, przed powiedzeniem mu, bo nie wiem jaka może być jego reakcja i rozebraniem się przed nim.
On widział mnie już w połowie nagą- jak mi zdjął bluzkę, ale nie sądzę, że widział cokolwiek bo było dosyć ciemno.

Czy powinnam mu powiedzieć o nich przed wszystkim, czy nie mówić mu wcale? Jeśli powinnam mu powiedzieć to w jaki sposób?

Byłabym wdzięczna za pomoc, to jest dla mnie bardzo ważne

ameliar · 2012-06-04, 19:59

Nic nie mów

pewnie nawet nie zauważy. A poza tym niektórzy faceci nawet nie wiedzą co to jest

sarkastiko · 2012-06-04, 20:04

Cytat:

Napisane przez rosfb

Witam

Na wstępie chciałabym powitać wszystkie wizażanki i powiedzieć, że jestem tutaj nowa

Mam mały problem.. Otóż, mam 19 lat i od 3 miesięcy jestem w swoim pierwszym, poważnym związku. (

) i chcielibyśmy zacząć współżyć ze sobą.
To będzie mój pierwszy raz i chciałabym się zapytać, czy waszym zdaniem powinnam powiedzieć mu przed zbliżeniem, że mam kilka pasm rozstępów na piersiach, brzuchu, biodrach i udach, które mnie szpecą praktycznie od zawsze, bo szybko przybierałam na wadze i szybko chudłam. (Nie są one czerwone, tylko blade.)

Nie mówiłam mu jeszcze o nich, bo się ich strasznie wstydzę i to tak jakby paraliżuje mnie, przed powiedzeniem mu, bo nie wiem jaka może być jego reakcja i rozebraniem się przed nim.
On widział mnie już w połowie nagą- jak mi zdjął bluzkę, ale nie sądzę, że widział cokolwiek bo było dosyć ciemno.

Czy powinnam mu powiedzieć o nich przed wszystkim, czy nie mówić mu wcale? Jeśli powinnam mu powiedzieć to w jaki sposób?

Byłabym wdzięczna za pomoc, to jest dla mnie bardzo ważne

Witaj,

powiem najprościej jak tylko potrafię...
jeśli się kochacie(bądź super lubicie póki co) to nie myśl o tym

Pozwól sobie żyć i jemu także i cieszcie się sobą bez żadnych problemów

Wierze, że to dla Ciebie ważne dlatego jeśli poczujesz się lepiej gdy mu cokolwiek powiesz to delikatnie możesz nawiązać do swojej ruchomej wagi, że zostały Ci takie pamiątki, czujesz się z tym średnio ale nie miałaś na to wpływu..po prostu otwórz się ale dla siebie a nie dla Jego informacji

Ale tak naprawdę jestem za tym by jak najbardziej o tym nie myśleć bo..na tym właśnie będzie polegał Twój pierwszy poważny związek..na czymś wyjątkowym a nie na rozmowie o rozstępach

Ja wstydziłam się swojego celulajtisu i wiesz co? musiałam mężowi wyjaśnić co to jest bo w ogóle tego nie zauważył, a jak już zauważył to tylko się uśmiechnął i powiedział, że go kocha bo jest mój

Vivienne · 2012-06-04, 20:07

Szczerze mówiąc zadziwia mnie Twój problem i mam wrażenie, że chyba nie jesteś gotowa na seks, skoro rozstępy przysłaniają Ci wszystko inne.

NIC NIE MÓW. Jestem prawie pewna, że nic nie zauważy. Prawda jest taka, że ludzie często w ogóle nie zauważają naszych defektów*, dopóki o nich nie wspomnimy.

* tysiące kobiet ma rozstępy (ja też

)

**201608251020** · 2012-06-04, 20:17

Cytat:

Napisane przez rosfb

Czy powinnam mu powiedzieć o nich przed wszystkim

Ale.. po co?

lenka11o6 · 2012-06-04, 20:22

Dokładnie ! Nie mów, a nawet nie zauważy - tak jak dziewczyny wcześniej wspomniały.

a jeśli Cię kocha i chce być z Tobą, to uwierz mi, że nie będzie mu to przeszkadzało zupełnie, bo będzie kochał Ciebie za to jaka jesteś, a nie tylko Twoje ciało. Dla niego może być ono idealne, nawet z Twoimi rozstępami.

Nie powinny one stanowić problemu moim zdaniem.

Angel_00 · 2012-06-04, 20:35

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Szczerze mówiąc zadziwia mnie Twój problem i mam wrażenie, że chyba nie jesteś gotowa na seks, skoro rozstępy przysłaniają Ci wszystko inne.

NIC NIE MÓW. Jestem prawie pewna, że nic nie zauważy. Prawda jest taka, że ludzie często w ogóle nie zauważają naszych defektów*, dopóki o nich nie wspomnimy.

* tysiące kobiet ma rozstępy (ja też

)

Nie zgodzę się z opinią że ludzie nie widzą, nie wiedzą itd... w moim otoczeniu faceci wiedzą co to rozstępy, pomarańczowa skórka itd. Poza tym jak ktoś idzie np na ulicy to widać że ma niedoskonałości o ile je odsłania...

Candy_lips · 2012-06-04, 20:50

Ja też mam rozstępy, tyle, że ja akurat nie kilka lecz bardzo wiele: na udach, piersiach, biodrach, przy kolanach nawet. Taką mam skórę, bardzo podatną, najwięcej pojawiło się w okresie dojrzewania, kremy itp, no nie pomogły mi a na zabiegi szkoda kasy, i tak to wiele nie daje. Dlatego wiedziałam, że muszę się z tym pogodzić, że zawsze już będą spore. Ja osobiście powiedziałam facetowi o moich rozstępach, lecz nie przed zbliżeniem, lecz już w związku. Wtedy to biadoliłam, że to raczej nie zniknie itp. A on wtedy: "I co z tego"? I ja sobie pomyślałam, faktycznie narzekam. Teraz nie wstydzę się ani na basen wyjść ani w krótszych spodniach, mimo że wiem że można łatwo je zobaczyć, są wyraźnie zarysowane. Uważam, że nie musisz mu mówić o rozstępach, jasne, może je zobaczyć, nikt nie jest ślepy, lecz to nie znaczy, że będziesz dla niego gorsza. Samo to, że jest z Tobą już świadczy o tym, że mu się podobasz.

mushroomhunter · 2012-06-04, 20:59

Jeny, dziewczyny, co wy macie z tymi rozstępami - PRAWIE KAŻDA Z NAS JE MA ! Zrozumcie to w końcu i przestańcie z nich robić nie wiadomo co ;P.

ogolnie · 2012-06-04, 21:18

Cytat:

Napisane przez rosfb

Witam

Na wstępie chciałabym powitać wszystkie wizażanki i powiedzieć, że jestem tutaj nowa

Mam mały problem.. Otóż, mam 19 lat i od 3 miesięcy jestem w swoim pierwszym, poważnym związku. (

) i chcielibyśmy zacząć współżyć ze sobą.
To będzie mój pierwszy raz i chciałabym się zapytać, czy waszym zdaniem powinnam powiedzieć mu przed zbliżeniem, że mam kilka pasm rozstępów na piersiach, brzuchu, biodrach i udach, które mnie szpecą praktycznie od zawsze, bo szybko przybierałam na wadze i szybko chudłam. (Nie są one czerwone, tylko blade.)

Nie mówiłam mu jeszcze o nich, bo się ich strasznie wstydzę i to tak jakby paraliżuje mnie, przed powiedzeniem mu, bo nie wiem jaka może być jego reakcja i rozebraniem się przed nim.
On widział mnie już w połowie nagą- jak mi zdjął bluzkę, ale nie sądzę, że widział cokolwiek bo było dosyć ciemno.

Czy powinnam mu powiedzieć o nich przed wszystkim, czy nie mówić mu wcale? Jeśli powinnam mu powiedzieć to w jaki sposób?

Byłabym wdzięczna za pomoc, to jest dla mnie bardzo ważne

A co za różnica czy facet wie czy nie wie co to rozstępy? Bez przesady, jakbyśmy wszyscy mieli patrzeć na takie pierdoły to żadnych par by nie było na świecie.

Nie przejmuj się i ciesz się seksem, życzę aby był udany !

willy_nilly · 2012-06-04, 21:23

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Szczerze mówiąc zadziwia mnie Twój problem i mam wrażenie, że chyba nie jesteś gotowa na seks, skoro rozstępy przysłaniają Ci wszystko inne.

Mam identyczne spostrzeżenia...

Cytat:

Napisane przez Candy_lips

Ja też mam rozstępy, tyle, że ja akurat nie kilka lecz bardzo wiele: na udach, piersiach, biodrach, przy kolanach nawet. Taką mam skórę, bardzo podatną, najwięcej pojawiło się w okresie dojrzewania, kremy itp, no nie pomogły mi a na zabiegi szkoda kasy, i tak to wiele nie daje. Dlatego wiedziałam, że muszę się z tym pogodzić, że zawsze już będą spore. Ja osobiście powiedziałam facetowi o moich rozstępach, lecz nie przed zbliżeniem, lecz już w związku. Wtedy to biadoliłam, że to raczej nie zniknie itp. A on wtedy: "I co z tego"? I ja sobie pomyślałam, faktycznie narzekam. Teraz nie wstydzę się ani na basen wyjść ani w krótszych spodniach, mimo że wiem że można łatwo je zobaczyć, są wyraźnie zarysowane. Uważam, że nie musisz mu mówić o rozstępach, jasne, może je zobaczyć, nikt nie jest ślepy, lecz to nie znaczy, że będziesz dla niego gorsza. Samo to, że jest z Tobą już świadczy o tym, że mu się podobasz.

Lubię Twoje posty.

Cytat:

Napisane przez mushroomhunter

Jeny, dziewczyny, co wy macie z tymi rozstępami - PRAWIE KAŻDA Z NAS JE MA ! Zrozumcie to w końcu i przestańcie z nich robić nie wiadomo co ;P.

No co Ty?! Nie mów, że masz rozstępy i pokazjesz się facetowi nago/uprawiasz seks bez stroju płetwonurka?!

mushroomhunter · 2012-06-04, 21:36

Cytat:

Napisane przez willy_nilly

Mam identyczne spostrzeżenia...

Lubię Twoje posty.

No co Ty?! Nie mów, że masz rozstępy i pokazjesz się facetowi nago/uprawiasz seks bez stroju płetwonurka?!

Oczywiście, że w stroju płetwonurka, z otworami w odpowiednich miejscach

.

Mam rozstępy na udach, na pośladkach, na biodrach i trochę na piersiach. No niestety się rosło do tego metra siedemdziesiąt dwa i skóra nie nadążyła. Nie ja pierwsza, ani jedyna, ani ostatnia. No przecież się nie zastrzelę.

Obsesja na punkcie rozstępów, tudzież cellulitu, dobitnie pokazuje, co z postrzeganiem ciała robią kolorowe pisemka, w których kobiety mają skórę jak niemowlak.

To już któryś z kolei wątek o niedoskonałościach skóry, który mnie oburzył. O.

nelyen · 2012-06-04, 23:43

ech, kiedy wytknęłam mojemu byłemu w żartach straszliwy rozstęp, jaki miał w okolicach biodra to wytrzeszczył na mnie oczy i powiedział: to o te śmieszne białe kreseczki się te baby tak zabijają?!

tyle w temacie. po kij mówić?

Marin8d · 2012-06-05, 00:07

też je mam i wcale ich nie widać. Kiedy byłam w wieku dojrzewania mama zalecała to wcierać oliwką dla dzieci mówiąc, że zniknie. Owszem czerwone zniknęło,ale białe zostało. Szkoda, że nie zwalczyłam tego odpowiednimi kosmetykami, ale skąd miałam wiedzieć?

Maniwa · 2012-06-05, 00:31

A może myślisz, że jak mu nie powiesz, to je zobaczy i powie "sorry, ubierz się". No litości.

Wyluzuj dziewczyno i ciesz się życiem

burrito_ · 2012-06-05, 01:12

Cytat:

Napisane przez Vivienne

Szczerze mówiąc zadziwia mnie Twój problem i mam wrażenie, że chyba nie jesteś gotowa na seks, skoro rozstępy przysłaniają Ci wszystko inne.

Chyba nie do końca ufasz (?) swojemu chłopakowi skoro martwisz się o rozstępy

Chatul · 2012-06-05, 01:25

Cytat:

Napisane przez burrito_

Chyba nie do końca ufasz (?) swojemu chłopakowi skoro martwisz się o rozstępy

Moim zdaniem tego typu obawy nie muszą wynikać z braku zaufania do faceta.
Taka prawda, że odpowiednia ubrania potrafią zatuszować wiele naszych mankamentów, stąd obawy wielu osób „a co będzie jak zdejmę bluzkę i on(a) zobaczy, że ja mam…”. To dość zwyczajna obawa wynikająca z tego, że ma się poczucie, że druga osoba widziała tylko tę odpowiednio pokazaną część nas i niekoniecznie spodoba jej się to, co mamy pod ubraniami.

Inna sprawa, że nie widzę powodu, by obawiać się, że facet źle zareaguje na rozstępy. Nie sądzę, by wiele osób miało jakieś wielkie ale co do rozstępów na ciele partnera.

burrito_ · 2012-06-05, 01:32

Cytat:

Napisane przez Chatul

Moim zdaniem tego typu obawy nie muszą wynikać z braku zaufania do faceta.
Taka prawda, że odpowiednia ubrania potrafią zatuszować wiele naszych mankamentów, stąd obawy wielu osób „a co będzie jak zdejmę bluzkę i on(a) zobaczy, że ja mam…”. To dość zwyczajna obawa wynikająca z tego, że ma się poczucie, że druga osoba widziała tylko tę odpowiednio pokazaną część nas i niekoniecznie spodoba jej się to, co mamy pod ubraniami.

Inna sprawa, że nie widzę powodu, by obawiać się, że facet źle zareaguje na rozstępy. Nie sądzę, by wiele osób miało jakieś wielkie ale co do rozstępów na ciele partnera.

Chyba mam inne do tego podejście. Np. ja mam wielkie grube rozstępy na tyłku mimo, że jestem strasznie chudziutka i wyglądam jak dziecko z podstawówki; w sumie mam sporo mankamentów, które nie dawały spać ale przenigdy nie wstydziłam się rozebrać przy moim Tż. Czasami sobie ponarzekam przy nim jaki to mam cellulit, rozstępy czy chude nóżki-patyczki ale on i tak kwituje stwierdzeniem, że przesadzam

A ja się śmieję, że tak sobie tylko narzekam dla rozrywki

Jak się kogoś kocha to się go kocha takim jakim jest bez względu na to czy ma blizny, rozstępy czy inne "straszne rzeczy"

Tego powinna być świadoma kochana osoba.

Chatul · 2012-06-05, 01:47

Cytat:

Napisane przez burrito_

Chyba mam inne do tego podejście. Np. ja mam wielkie grube rozstępy na tyłku mimo, że jestem strasznie chudziutka i wyglądam jak dziecko z podstawówki; w sumie mam sporo mankamentów, które nie dawały spać ale przenigdy nie wstydziłam się rozebrać przy moim Tż. Czasami sobie ponarzekam przy nim jaki to mam cellulit, rozstępy czy chude nóżki-patyczki ale on i tak kwituje stwierdzeniem, że przesadzam

A ja się śmieję, że tak sobie tylko narzekam dla rozrywki

Jak się kogoś kocha to się go kocha takim jakim jest bez względu na to czy ma blizny, rozstępy czy inne "straszne rzeczy"

Tego powinna być świadoma kochana osoba.

Ja tam rozumiem obawy „a co będzie jak on(a) zobaczy, że ja mam…”. Przecież po to się ubiera odpowiednie ubrania, żeby zamaskować to, co naszym zdaniem jest w nas nieatrakcyjne/mniej atrakcyjne

W efekcie ktoś w ubraniu może naszym zdaniem wyglądać fajnie, a bez ubrania już mniej fajnie. A nie ukrywajmy, wygląd jest istotny.

Tylko jak już mówiłam, moim zdaniem nie ma się co obawiać, że facet się rozstępów przestraszy. Akurat rozstępy są dość powszechne i chyba każdy zakłada, że nowo poznana osoba może pod ubraniem jakieś rozstępy skrywać (pomijam tutaj czerwone rozstępy na całym ciele itd., bo akurat tego się chyba nikt nie spodziewa).

No i mówienie o miłości jest tutaj trochę na wyrost, bo autorka wątku jest w związku 3 miesiące, więc miłość niekoniecznie w ogóle się pojawiła.

willy_nilly · 2012-06-05, 01:49

Cytat:

Napisane przez mushroomhunter

Oczywiście, że w stroju płetwonurka, z otworami w odpowiednich miejscach

.

Nooo... już myślałam. Matko, taki wstyd...

Linaewen · 2012-06-05, 06:19

Cytat:

Napisane przez Angel_00

Nie zgodzę się z opinią że ludzie nie widzą, nie wiedzą itd... w moim otoczeniu faceci wiedzą co to rozstępy, pomarańczowa skórka itd. Poza tym jak ktoś idzie np na ulicy to widać że ma niedoskonałości o ile je odsłania...

Są ludzie, którzy nie widzą różnych rzeczy. Jeśli są ludzie, którzy nie widzą tego że kuleję i mam krótszą [optycznie] nogę to jestem w stanie uwierzyć, że są tacy co nie widzą rozstępów...

melka 1 · 2012-06-05, 06:23

Cytat:

Napisane przez ameliar

Nic nie mów

pewnie nawet nie zauważy. A poza tym niektórzy faceci nawet nie wiedzą co to jest

zgadzam się, nic nie mów mu o tym, a jak przypadkiem zapyta to powiedz ze każda kobieta to ma tylko że u jednej widać bardziej a u innej mniej

klempaa · 2012-06-05, 06:28

Autorko, nie dość, że ja mam rozstępy... to jeszcze je ma mój TŻ

I co? I mamy naprawdę udany seks

Dwa rozstępiaki

Nie ma po co robić z tego wielkiego halo, nie przesadzaj

melka 1 · 2012-06-05, 06:33

Cytat:

Napisane przez mushroomhunter

Jeny, dziewczyny, co wy macie z tymi rozstępami - PRAWIE KAŻDA Z NAS JE MA ! Zrozumcie to w końcu i przestańcie z nich robić nie wiadomo co ;P.

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

Cytat:

Napisane przez klempaa

Autorko, nie dość, że ja mam rozstępy... to jeszcze je ma mój TŻ

I co? I mamy naprawdę udany seks

Dwa rozstępiaki

Nie ma po co robić z tego wielkiego halo, nie przesadzaj

faceci też mają, zwłaszcza jak zaczynają pakować na siłowni i przybierają w szybkim tempie na wadze, najbardziej widać to na ramionach, brzuchu i pośladkach

a czasami nawet na ich biuście

KOOL SHEN · 2012-06-05, 06:41

Autorko sam mam cudne roztępy

. I je kocham

Kolor Bzu · 2012-06-05, 07:13

Autorko nie przejmuj się i nic nie mów. Faceci nie zauważają takich drobiazgów- naprawdę

karolinaaa92 · 2012-06-05, 07:44

Sama mam rozstępy na udach, pośladkach i w okolicach kolan. Kiedyś abrdzo mi to przeszkadzało, ale w końcu po rozmowie z pewną dizewczyną stwierdziłam, ze to nie koneic świata i zaczęłam nosić krótkie spódniczki i szorty (miałam wtedy jakieś 15-16 lat). Kiedy zaczęłam byc z TŻem nawet nie myślałam o swoich mankamentach, bo były dla mnie czymś normalnym u mnie. TŻowi też nic o nich nie mówiłam, dzisiaj po prawie 2 latach związku ani razu nie zapytał mnie o rozstępy, dla facetów to naprawdę nie ma znaczenia. Autorko, nie mów nic facetowi, po prostu zaakceptuj siebie, a wtedy inni też będą inaczej na ciebie patrzeć.

indiewa · 2012-06-05, 09:39

ja bym nie mówiła dopóki bym nie sprawdziła czy on przypadkiem nie ma rozstępów!
faceci mają częściej niż kobiety, każdy to wie

mushroomhunter · 2012-06-05, 09:57

Cytat:

Napisane przez indiewa

ja bym nie mówiła dopóki bym nie sprawdziła czy on przypadkiem nie ma rozstępów!
faceci mają częściej niż kobiety, każdy to wie

Oooj i to ile i jakie wielkie, czasem nawet babeczki, które rodziły nie mają takich jak mój TŻ na plecach ;].

bridget0505 · 2012-06-05, 10:02

hehe temat w 100% dla mnie

Ja mojego chłopaka nie informowałam o tym,że mam rozstępy...sam je zobaczył po pewnym czasie i nie widział co to jest,zresztą pisałam już gdzieś o tym. Zapytał się mnie pytać co to jest,od czego to mam,czy to boli i czy to dlatego,że się może cięłam

Szybko zmieniłam temat na inny. Było mi bardzo wstyd,że to zauważył...pewnie już wie,co to jest ale chyba domyślił się ,że mi głupio i przestał zadawać te dramatyczne pytania... A rozstępy mam na udach,koło łydek,na piersiach,biodrach... jeszcze trochę to na oczach mi się chyba zrobią,tyle ich

Nic mu nie mów,a jak je zobaczy i też nie będzie o nich wiedział,to machnij ręką i powiedz ,że to są rozstępy. Nie pokazuj ,że Ci głupio bo pomyśli,że chyba to musi być straszne skoro aż tak reagujesz na to...a jak powiesz tak ,jakbyś się nimi nie przejmowała,to i On się tym nie będzie przejmował

2012-06-04, 19:54	#1
rosfb Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 4	Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Witam Na wstępie chciałabym powitać wszystkie wizażanki i powiedzieć, że jestem tutaj nowa Mam mały problem.. Otóż, mam 19 lat i od 3 miesięcy jestem w swoim pierwszym, poważnym związku. () i chcielibyśmy zacząć współżyć ze sobą. To będzie mój pierwszy raz i chciałabym się zapytać, czy waszym zdaniem powinnam powiedzieć mu przed zbliżeniem, że mam kilka pasm rozstępów na piersiach, brzuchu, biodrach i udach, które mnie szpecą praktycznie od zawsze, bo szybko przybierałam na wadze i szybko chudłam. (Nie są one czerwone, tylko blade.) Nie mówiłam mu jeszcze o nich, bo się ich strasznie wstydzę i to tak jakby paraliżuje mnie, przed powiedzeniem mu, bo nie wiem jaka może być jego reakcja i rozebraniem się przed nim. On widział mnie już w połowie nagą- jak mi zdjął bluzkę, ale nie sądzę, że widział cokolwiek bo było dosyć ciemno. Czy powinnam mu powiedzieć o nich przed wszystkim, czy nie mówić mu wcale? Jeśli powinnam mu powiedzieć to w jaki sposób? Byłabym wdzięczna za pomoc, to jest dla mnie bardzo ważne

2012-06-04, 19:59	#2
ameliar Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 1 881	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Nic nie mów pewnie nawet nie zauważy. A poza tym niektórzy faceci nawet nie wiedzą co to jest __________________ "W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca" Paulo Coelho (maj 2010-...) lubięczytać!

2012-06-04, 20:07	#4
Vivienne ... choć nie Westwood Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Polska B Wiadomości: 27 979	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Szczerze mówiąc zadziwia mnie Twój problem i mam wrażenie, że chyba nie jesteś gotowa na seks, skoro rozstępy przysłaniają Ci wszystko inne. NIC NIE MÓW. Jestem prawie pewna, że nic nie zauważy. Prawda jest taka, że ludzie często w ogóle nie zauważają naszych defektów, dopóki o nich nie wspomnimy. tysiące kobiet ma rozstępy (ja też ) __________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem

2012-06-04, 20:22	#6
lenka11o6 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Lokalizacja: k-ce Wiadomości: 65	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Dokładnie ! Nie mów, a nawet nie zauważy - tak jak dziewczyny wcześniej wspomniały. a jeśli Cię kocha i chce być z Tobą, to uwierz mi, że nie będzie mu to przeszkadzało zupełnie, bo będzie kochał Ciebie za to jaka jesteś, a nie tylko Twoje ciało. Dla niego może być ono idealne, nawet z Twoimi rozstępami. Nie powinny one stanowić problemu moim zdaniem.

2012-06-04, 20:50	#8
Candy_lips Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 9 016	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Ja też mam rozstępy, tyle, że ja akurat nie kilka lecz bardzo wiele: na udach, piersiach, biodrach, przy kolanach nawet. Taką mam skórę, bardzo podatną, najwięcej pojawiło się w okresie dojrzewania, kremy itp, no nie pomogły mi a na zabiegi szkoda kasy, i tak to wiele nie daje. Dlatego wiedziałam, że muszę się z tym pogodzić, że zawsze już będą spore. Ja osobiście powiedziałam facetowi o moich rozstępach, lecz nie przed zbliżeniem, lecz już w związku. Wtedy to biadoliłam, że to raczej nie zniknie itp. A on wtedy: "I co z tego"? I ja sobie pomyślałam, faktycznie narzekam. Teraz nie wstydzę się ani na basen wyjść ani w krótszych spodniach, mimo że wiem że można łatwo je zobaczyć, są wyraźnie zarysowane. Uważam, że nie musisz mu mówić o rozstępach, jasne, może je zobaczyć, nikt nie jest ślepy, lecz to nie znaczy, że będziesz dla niego gorsza. Samo to, że jest z Tobą już świadczy o tym, że mu się podobasz.

2012-06-04, 20:59	#9
mushroomhunter Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 178	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Jeny, dziewczyny, co wy macie z tymi rozstępami - PRAWIE KAŻDA Z NAS JE MA ! Zrozumcie to w końcu i przestańcie z nich robić nie wiadomo co ;P.

2012-06-04, 23:43	#13
nelyen Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 761	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? ech, kiedy wytknęłam mojemu byłemu w żartach straszliwy rozstęp, jaki miał w okolicach biodra to wytrzeszczył na mnie oczy i powiedział: to o te śmieszne białe kreseczki się te baby tak zabijają?! tyle w temacie. po kij mówić? __________________ bo nie ma za małych lub za dużych piersi Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania. Julia Hartwig, Kot Maurycy

2012-06-05, 00:07	#14
Marin8d Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 207	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? też je mam i wcale ich nie widać. Kiedy byłam w wieku dojrzewania mama zalecała to wcierać oliwką dla dzieci mówiąc, że zniknie. Owszem czerwone zniknęło,ale białe zostało. Szkoda, że nie zwalczyłam tego odpowiednimi kosmetykami, ale skąd miałam wiedzieć?

2012-06-05, 00:31	#15
Maniwa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Clearwater, Fl Wiadomości: 2 841	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? A może myślisz, że jak mu nie powiesz, to je zobaczy i powie "sorry, ubierz się". No litości. Wyluzuj dziewczyno i ciesz się życiem __________________ *Solidarność i sprzeciw* Free Tibet Co jest ważniejsze: zaspokoić tysiąc pragnień, czy oprzeć się pokusie jednego?

2012-06-05, 06:28	#23
klempaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: z kupy gruzu Wiadomości: 18 377	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Autorko, nie dość, że ja mam rozstępy... to jeszcze je ma mój TŻ I co? I mamy naprawdę udany seks Dwa rozstępiaki Nie ma po co robić z tego wielkiego halo, nie przesadzaj __________________ Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥

2012-06-05, 06:41	#25
KOOL SHEN Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Chorzów Wiadomości: 612	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Autorko sam mam cudne roztępy . I je kocham __________________ Jak mawiał kardynał Richelieu " Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę".

2012-06-05, 07:13	#26
Kolor Bzu Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 023	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Autorko nie przejmuj się i nic nie mów. Faceci nie zauważają takich drobiazgów- naprawdę

2012-06-05, 07:44	#27
karolinaaa92 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 26 630	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? Sama mam rozstępy na udach, pośladkach i w okolicach kolan. Kiedyś abrdzo mi to przeszkadzało, ale w końcu po rozmowie z pewną dizewczyną stwierdziłam, ze to nie koneic świata i zaczęłam nosić krótkie spódniczki i szorty (miałam wtedy jakieś 15-16 lat). Kiedy zaczęłam byc z TŻem nawet nie myślałam o swoich mankamentach, bo były dla mnie czymś normalnym u mnie. TŻowi też nic o nich nie mówiłam, dzisiaj po prawie 2 latach związku ani razu nie zapytał mnie o rozstępy, dla facetów to naprawdę nie ma znaczenia. Autorko, nie mów nic facetowi, po prostu zaakceptuj siebie, a wtedy inni też będą inaczej na ciebie patrzeć. __________________ ♥ K&D - 28.06.2010 ♥ -czy...? -tak! - 10.06.2017 ♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

2012-06-05, 09:39	#28
indiewa Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 93	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? ja bym nie mówiła dopóki bym nie sprawdziła czy on przypadkiem nie ma rozstępów! faceci mają częściej niż kobiety, każdy to wie

2012-06-05, 10:02	#30
bridget0505 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 376	Dot.: Czy powiedzieć facetowi, że mam rozstępy? hehe temat w 100% dla mnie Ja mojego chłopaka nie informowałam o tym,że mam rozstępy...sam je zobaczył po pewnym czasie i nie widział co to jest,zresztą pisałam już gdzieś o tym. Zapytał się mnie pytać co to jest,od czego to mam,czy to boli i czy to dlatego,że się może cięłam Szybko zmieniłam temat na inny. Było mi bardzo wstyd,że to zauważył...pewnie już wie,co to jest ale chyba domyślił się ,że mi głupio i przestał zadawać te dramatyczne pytania... A rozstępy mam na udach,koło łydek,na piersiach,biodrach... jeszcze trochę to na oczach mi się chyba zrobią,tyle ich Nic mu nie mów,a jak je zobaczy i też nie będzie o nich wiedział,to machnij ręką i powiedz ,że to są rozstępy. Nie pokazuj ,że Ci głupio bo pomyśli,że chyba to musi być straszne skoro aż tak reagujesz na to...a jak powiesz tak ,jakbyś się nimi nie przejmowała,to i On się tym nie będzie przejmował

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)