|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 27
|
Eh
Treść usunięta
__________________
. Edytowane przez xxczekoladaxx Czas edycji: 2024-10-13 o 19:15 Powód: Proszę o usunięcie tego wątku |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Moje życie z ED..
Pierwsze co mnie razi w twojej wypowiedzi to cyferki.
Powinnaś skupić się bardziej na swoich emocjach, a nie wadze. I tak, są osoby, które miały kompulsy i je pokonały. A po wsparcie radzę zajrzeć do wątku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=326079&page=127 zresztą nie tylko w tym dziewczyny starają się sobie nawzajem pomóc. Ale.. chyba w każdym wątku dowiesz się jak ważna jest terapia. Porozmawiaj z tatą, wytłumacz jak wygląda sytuacja i że czujesz potrzebę odwiedzenia specjalisty. Tym bardziej, że twoja choroba ciągnie się od dłuższego czasu i jak widać nie dajesz sobie sama rady. Nie lepiej pójść do psychologa ( jeśli chodzi o fundusze można iść także z NFZ) i się z tym w końcu uporać? Edytowane przez blax5 Czas edycji: 2012-07-12 o 18:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Moje życie z ED..
Hej. Ile masz lat?
Słuchaj, terapia jest niezbędna i wybacz, ale skoro do tej pory krążysz w zamkniętym kole i nie radzisz sobie ewidentnie od czasu, kiedy zachorowałaś, to czy Twój tata myśli, że ot tak nagle przejdziesz na dietę, schudniesz do iluśtam zdrowej wagi i to będziesz utrzymywać, a emocje zaczniesz przelewać na coś innego niż jedzenie? ![]() Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2024-03-18 o 11:27 Powód: na prośbę autorki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 36
|
Dot.: Moje życie z ED..
Jesli naprawde chcesz sie z tego uwolnic to sama zglos sie o pomoc i najlepiej na oddziale zamknietym. Przepraszam, jesli Cie to przerazilo, nie chce Cie urazic, ale jesli bedziesz robila "krok do przodu, trzy kroki do tylu" to w koncu obudzisz sie w podeszlym wieku ok 70 lat (o ile dozyjesz, doskonale zdajesz sobie sprawe z konsekwencji nieleczonych zaburzen odzywiania) potem spojrzysz wstecz i stwierdzisz: "Boze, jaka bylam glupia, zmarnowalam sobie zycie dążąc do osiągnięcia perfekcyjnej sylwetki, której nigdy nie osiągnęłam, bo zawsze było źle." Taka jest ta choroba, niewazne ile wazysz i tak nigdy nie jest dobrze. Musisz sie leczyc, jesli chcesz ZYC, a nie egzystowac. To tyle.. Zrob z tymi moimi slowami co chcesz. Pozdrawiam! Trzymam mimo wszystko za Ciebie kciuki, nie poddawaj sie i w koncu zawalcz ! Tu chodzi o Twoje zycie, Twoja przyszlosc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 27
|
Dot.: Moje życie z ED..
Treść usunięta
__________________
. Edytowane przez xxczekoladaxx Czas edycji: 2024-03-18 o 09:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:53.