Narkotyki. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-11, 10:44   #1
helloiwantyou
Raczkowanie
 
Avatar helloiwantyou
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 93

Narkotyki.


mam taki problem... moja najlepsza przyjaciółka troszkę zaczęła eksperymentować z różnymi dragami. najpierw zaczęło się od palenia marihuany- akurat co do marihuany, nic nie mam. ale wpadła teraz w złe towarzystwo... zaczęła jakieś extazy jeść (nie wiem jak to się pisze), wciągać amfetamine i jakieś odczynniki chemiczne, o których ja nigdy nie słyszałam- pentedron (coś takiego), eth cat. nie pamiętam wszystkich nazw.. i nie da się jej przetłumaczyć, że to jest złe. ma dobrą rodzinę, ma wszystko czego chce. jak jej wytłumaczyć? do niej nic nie dociera, całą kase wydaje na dragi. raz na jakiś czas- OK,ale ona naprawdę przesadza. i to wszystko zaczęło się jakoś od sierpnia/września. nie mam pojęcia jak mam jej pomóc. i tak mnie, ani inne koleżanki nie chce słuchać.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751979 moje rzeczy na wymianę/xxxxx &wish lista!

rozpoczynam dietkę
-5kg do końca kwietnia!
start 30.03: 63 kg
Mel B
helloiwantyou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:49   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez helloiwantyou Pokaż wiadomość
mam taki problem... moja najlepsza przyjaciółka troszkę zaczęła eksperymentować z różnymi dragami. najpierw zaczęło się od palenia marihuany- akurat co do marihuany, nic nie mam. ale wpadła teraz w złe towarzystwo... zaczęła jakieś extazy jeść (nie wiem jak to się pisze), wciągać amfetamine i jakieś odczynniki chemiczne, o których ja nigdy nie słyszałam- pentedron (coś takiego), eth cat. nie pamiętam wszystkich nazw.. i nie da się jej przetłumaczyć, że to jest złe. ma dobrą rodzinę, ma wszystko czego chce. jak jej wytłumaczyć? do niej nic nie dociera, całą kase wydaje na dragi. raz na jakiś czas- OK,ale ona naprawdę przesadza. i to wszystko zaczęło się jakoś od sierpnia/września. nie mam pojęcia jak mam jej pomóc. i tak mnie, ani inne koleżanki nie chce słuchać.
Dziewczyna ma rodzicow?jest pelnoletnia?

W narkotykach nie ma czegos takiego raz na jakis czas bo nigdy nie wiadomo po którym razie nastapi uzaleznienie.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:49   #3
Withers
Zakorzenienie
 
Avatar Withers
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 191
Dot.: Narkotyki.

Ile ma lat? Jeśli rozmowa z tobą nie działa, ja bym zaangażowała jej rodzinę.
__________________

Wining and dining, drinking and driving

Excessive buying, overdose and dying
Withers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:52   #4
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Narkotyki.

W takich przypadkach można spokojnie podkablować do rodziny (wg mnie)
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine
You've got to fill your hunger
And stop fucking with my mind
I know it's time to leave these places far behind

Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:53   #5
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Narkotyki.

Nic nie przyniesie rezultatu - jesli ona nie widzi w tym nic zlego... Powiesz rodzicom-znienawidzi Cie, zacznie klamac... Jesli imponuje jej srodowisko ludzi, ktorzy biotra te swinstwa - bedzie Ci ciezko do niej przemowic...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:53   #6
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

Jak jest dorosła, to bym to olała.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 10:57   #7
helloiwantyou
Raczkowanie
 
Avatar helloiwantyou
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 93
Dot.: Narkotyki.

za 2 miesiące kończy 18 lat, także pełnoletnia nie jest... no to jest najgorsze, że ona nic w tym złego nie widzi. sama powinna dostrzec, że to jest złe, inaczej nikt jej nie pomoże. a rodzicom wolę nic nie mówić, znienawidziłaby mnie i tyle by było. wolę sama coś podziałać. ma mnóstwo znajomych. najgorsze jest to, że się zmieniła. nie wiem czy przez narkotyki, czy po prostu przez zmianę otoczenia. stała się bardziej nerwowa- to na pewno, każdy to zauważył, nie potrafi się skupić na czymś, ma zmiennie humorki, raz wesoła, raz zła, lepiej nawet nic się nie odzywać.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751979 moje rzeczy na wymianę/xxxxx &wish lista!

rozpoczynam dietkę
-5kg do końca kwietnia!
start 30.03: 63 kg
Mel B
helloiwantyou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:08   #8
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez helloiwantyou Pokaż wiadomość
za 2 miesiące kończy 18 lat, także pełnoletnia nie jest... no to jest najgorsze, że ona nic w tym złego nie widzi. sama powinna dostrzec, że to jest złe, inaczej nikt jej nie pomoże. a rodzicom wolę nic nie mówić, znienawidziłaby mnie i tyle by było. wolę sama coś podziałać. ma mnóstwo znajomych. najgorsze jest to, że się zmieniła. nie wiem czy przez narkotyki, czy po prostu przez zmianę otoczenia. stała się bardziej nerwowa- to na pewno, każdy to zauważył, nie potrafi się skupić na czymś, ma zmiennie humorki, raz wesoła, raz zła, lepiej nawet nic się nie odzywać.
Znienawidziłaby cię? Przecież już ją straciłaś, bo jeśli dobrze rozumiem, ona ma swoje towarzystwo i przede wszystkim swoje dragi jedyne co możesz zrobić, to powiedzieć jej rodzicom, bo Ty jej nie zmusisz do leczenia, a oni mogą. No ale możesz przez egoizm, "aby cię nie znienawidziła" "wyjdę na kabla" nic nie mówić i obserwować jak się stacza

Edytowane przez rousse
Czas edycji: 2013-01-11 o 11:09
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:09   #9
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez helloiwantyou Pokaż wiadomość
za 2 miesiące kończy 18 lat, także pełnoletnia nie jest... no to jest najgorsze, że ona nic w tym złego nie widzi. sama powinna dostrzec, że to jest złe, inaczej nikt jej nie pomoże. a rodzicom wolę nic nie mówić, znienawidziłaby mnie i tyle by było. wolę sama coś podziałać. ma mnóstwo znajomych. najgorsze jest to, że się zmieniła. nie wiem czy przez narkotyki, czy po prostu przez zmianę otoczenia. stała się bardziej nerwowa- to na pewno, każdy to zauważył, nie potrafi się skupić na czymś, ma zmiennie humorki, raz wesoła, raz zła, lepiej nawet nic się nie odzywać.
Dziwne, że rodzice nie widzą co się dzieje z ich dzieckiem, to też pewnie jeden z miliona powodów dlaczego to robi.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:13   #10
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez helloiwantyou Pokaż wiadomość
za 2 miesiące kończy 18 lat, także pełnoletnia nie jest... no to jest najgorsze, że ona nic w tym złego nie widzi. sama powinna dostrzec, że to jest złe, inaczej nikt jej nie pomoże. a rodzicom wolę nic nie mówić, znienawidziłaby mnie i tyle by było. wolę sama coś podziałać. ma mnóstwo znajomych. najgorsze jest to, że się zmieniła. nie wiem czy przez narkotyki, czy po prostu przez zmianę otoczenia. stała się bardziej nerwowa- to na pewno, każdy to zauważył, nie potrafi się skupić na czymś, ma zmiennie humorki, raz wesoła, raz zła, lepiej nawet nic się nie odzywać.
A jak nie powiesz, możesz mieć wyrzuty sumienia do końca życia, kiedy umrze. Ale faktycznie, jak Cię znienawidzi, to jest to gorsza opcja.
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:19   #11
helloiwantyou
Raczkowanie
 
Avatar helloiwantyou
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 93
Dot.: Narkotyki.

ok. macie racje.. porozmawiam z jej rodzicami dzięki za odpowiedzi
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751979 moje rzeczy na wymianę/xxxxx &wish lista!

rozpoczynam dietkę
-5kg do końca kwietnia!
start 30.03: 63 kg
Mel B
helloiwantyou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:20   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

A ja bym olała, do rozumu jej nie przemówisz.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Wyobraź sobie sytuację jak zapatrzeni w nią rodzice - bo pewnie tacy są, trzeba być chyba debilem za przeproszeniem żęby się zorientować że nasze nieletnie dziecko próbowało połowy dostępnych narkotyków i robi to ciągle - po prostu nie dadzą ci wiary ? I zostaniesz pięknym kozłem ofiarnym.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:24   #13
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
A ja bym olała, do rozumu jej nie przemówisz.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Wyobraź sobie sytuację jak zapatrzeni w nią rodzice - bo pewnie tacy są, trzeba być chyba debilem za przeproszeniem żęby się zorientować że nasze nieletnie dziecko próbowało połowy dostępnych narkotyków i robi to ciągle - po prostu nie dadzą ci wiary ? I zostaniesz pięknym kozłem ofiarnym.
dadza, dadzą to rodzice. Z tego co zrozumiałam, to nie jakas rodzina patologiczna, dobrze zarabiają, nie ma ich nigdy w domu, ale musza być trochę inteligentni.
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:24   #14
helloiwantyou
Raczkowanie
 
Avatar helloiwantyou
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 93
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
A ja bym olała, do rozumu jej nie przemówisz.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Wyobraź sobie sytuację jak zapatrzeni w nią rodzice - bo pewnie tacy są, trzeba być chyba debilem za przeproszeniem żęby się zorientować że nasze nieletnie dziecko próbowało połowy dostępnych narkotyków i robi to ciągle - po prostu nie dadzą ci wiary ? I zostaniesz pięknym kozłem ofiarnym.

może i masz rację, ale zawsze warto spróbować choćbym miała wyjść na idiotkę. lepiej prędzej niż za późno... w końcu można zrobić rożne testy na te narkotyki więc miałabym wystarczalny dowód jeśli by mi nie uwierzyli. lepiej coś z tym zrobić, niż to tak o zostawić
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751979 moje rzeczy na wymianę/xxxxx &wish lista!

rozpoczynam dietkę
-5kg do końca kwietnia!
start 30.03: 63 kg
Mel B
helloiwantyou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:26   #15
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

Wiesz, dałaś się ponieść wizażowi tutaj każdy jest super odpowiedzialny i lata do rodziców narkomanów na herbatkę. W życiu to raczej się tak nie odbywa. I chcesz zaciągnąć koleżankę na testy narkotykowe i to w dobrej wierze? ;-p Zrozum, to tak jak alkoholizm - póki osoba sama sobie nie zda sprawy z problemu to nic nie zrobisz, możesz tylko wpakować się w sam środek rodzinnego dramatu.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:27   #16
helloiwantyou
Raczkowanie
 
Avatar helloiwantyou
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 93
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Wiesz, dałaś się ponieść wizażowi tutaj każdy jest super odpowiedzialny i lata do rodziców narkomanów na herbatkę. W życiu to raczej się tak nie odbywa. I chcesz zaciągnąć koleżankę na testy narkotykowe i to w dobrej wierze? ;-p Zrozum, to tak jak alkoholizm - póki osoba sama sobie nie zda sprawy z problemu to nic nie zrobisz, możesz tylko wpakować się w sam środek rodzinnego dramatu.
haa, to ja już nic nie wiem... :/
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=751979 moje rzeczy na wymianę/xxxxx &wish lista!

rozpoczynam dietkę
-5kg do końca kwietnia!
start 30.03: 63 kg
Mel B
helloiwantyou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:29   #17
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Narkotyki.

Dobrze robisz, że zdecydowałaś powiedzieć rodzicom. Póki jest niepełnoletnia mogą coś zdziałać, choćby mieli i na te 2 miesiące wsadzić ją do ośrodka odwykowego to i tak już jest coś, może przez ten czas jej się coś w głowie poukłada.

Proponuję rozmowę z nimi, niech na razie nic córce nie mówią. Skoro się znacie, to Ty się mniej więcej orientujesz kiedy ona np. wychodzi na imprezę i coś tam bierze. Wystarczy, że dasz im znać i po jej powrocie rodzice powitają ją w progu z narkotestem i powiedzą: sikaj albo wzywamy policję. To chyba najprostsza metoda, choć dla nich na pewno będzie to trudne. Ale czasem nie ma rady.

drabineczko, jeśli oni mają zaufanie do córki to pewnie dziewczyna wraca do domu, idzie do swojego pokoju i tam dochodzi do siebie. Wierzę, że mogą nie mieć pojęcia co ona wyrabia. Ja nie miałabym sumienia nie powiedzieć, choćby mieli to olać zamiast zacząć działać, to musiałabym mieć spokój sumienia. Egoistyczne, ale i może coś dać. Nie każdy potrafi po prostu powiedzieć "a róbta co chceta" i nie pisnąć słowem.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-01-11 o 11:32
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:31   #18
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Wiesz, dałaś się ponieść wizażowi tutaj każdy jest super odpowiedzialny i lata do rodziców narkomanów na herbatkę. W życiu to raczej się tak nie odbywa. I chcesz zaciągnąć koleżankę na testy narkotykowe i to w dobrej wierze? ;-p Zrozum, to tak jak alkoholizm - póki osoba sama sobie nie zda sprawy z problemu to nic nie zrobisz, możesz tylko wpakować się w sam środek rodzinnego dramatu.
zrozum, ze istnieją narkomani z dobrych rodzin rozpieszczone dzieciaki. Jak brak uwagi rodziców ją do tego doprowadził to dalszy brak uwagi rodziców ma jej pomóc?
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:33   #19
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

No są narkomani z dobrych rodzin ale co z tego? Po co się pchać z butami w cudze życie? Co to niby da? Narobi sobie wrogów a mówię, gwarancja że rodzice zrobią z tym co trzeba i uwierzą jej z miejsca jest średnia. Nawet jak jest szansa, ja bym się tego nie podjęła. Ja bym prędzej powiedziała jej co o tym myślę pogadała że się zmieniła i że - masakra generalnie. Jeśli uzna że ona nie ma problemu to bym olała taką znajomość z zaznaczeniem że jeśli zdecyduje się zerwać z tym i będzie szukać pomocy to służę radą.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-11, 11:35   #20
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No są narkomani z dobrych rodzin ale co z tego? Po co się pchać z butami w cudze życie? Co to niby da? Narobi sobie wrogów a mówię, gwarancja że rodzice zrobią z tym co trzeba i uwierzą jej z miejsca jest średnia. Nawet jak jest szansa, ja bym się tego nie podjęła.
To mamy inne zdanie na ten temat, ja sądzę że trzeba próbować wszystkich dostępnych środków, nawet jeśli czeka nas rozczarowanie. Kurczę, jak nie po to się ma znajomych żeby nam czasem dali obuchem w łeb albo zainterweniowali jak robimy głupotę, to po co? Żeby o facetach poplotkować? Mam inny pogląd na przyjaźń/koleżeństwo.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:37   #21
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No są narkomani z dobrych rodzin ale co z tego? Po co się pchać z butami w cudze życie? Co to niby da? Narobi sobie wrogów a mówię, gwarancja że rodzice zrobią z tym co trzeba i uwierzą jej z miejsca jest średnia. Nawet jak jest szansa, ja bym się tego nie podjęła. Ja bym prędzej powiedziała jej co o tym myślę pogadała że się zmieniła i że - masakra generalnie. Jeśli uzna że ona nie ma problemu to bym olała taką znajomość z zaznaczeniem że jeśli zdecyduje się zerwać z tym i będzie szukać pomocy to służę radą.
To znaczy, że nie trzeba próbować? Dobrze mówiłaś, ze jej do rozumu koleżanka nie przemówi, ale może rodzice mogą jej natłuc do tyłka, odciąć kasę na dragi, i wysłać na leczenie wbrew jej woli (jest jeszcze niepełnoletnia) .
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:40   #22
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

No zamknięcie w zakładzie wbrew jej woli 2 miesiące przed osiemnastką z pewnością w skutkach długofalowych da jej naprawdę wiele jak będzie chciała to się wypisze i na złość wszystkim co zrobi. To nie jest jak z kotem który nie chce przyjąć tabletki że otwiera mu się pysk i wrzuca na siłę. To osoba która zaczyna mieć problem i do sprawy trzeba podejść delikatnie.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:42   #23
magrat16
Zakorzenienie
 
Avatar magrat16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
Dot.: Narkotyki.

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No są narkomani z dobrych rodzin ale co z tego? Po co się pchać z butami w cudze życie? Co to niby da? Narobi sobie wrogów a mówię, gwarancja że rodzice zrobią z tym co trzeba i uwierzą jej z miejsca jest średnia. Nawet jak jest szansa, ja bym się tego nie podjęła. Ja bym prędzej powiedziała jej co o tym myślę pogadała że się zmieniła i że - masakra generalnie. Jeśli uzna że ona nie ma problemu to bym olała taką znajomość z zaznaczeniem że jeśli zdecyduje się zerwać z tym i będzie szukać pomocy to służę radą.
Bo to jest jej najlepsza przyjaciółka? Nie wyobrażam sobie, że ktoś z moich przyjaciół schodzi na złą drogę, a ja siedzę na dupie, albo olewam przyjaźń...
Od tego są przyjaciele, żeby nakopać do tyłka, gdy się zbłądzi. Na miejscu autorki, poszłabym na rozmowę do rodziców, skoro jej tłumaczenie nie zdziałało nic.
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61)


03.10.2015
magrat16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:45   #24
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

No ona nie siedzi na d... i nie olewa przyjaźni tylko próbuje rozmową. To jest uzależnienie skoro nic do niej nie dociera a wkrótce będzie mogła sama decydować o własnym leczeniu to na nic to się zda. Póki ona sama nie widzi problemu, nic się nie zmieni. Autorka wątku jako przyjaciółka może pomoc zdać sobie sprawę z tego problemu, może starać się otworzyć jej oczy i może starać się wskazać dobrą drogę. Dla mnie pójście do rodziców nie ma sensu. Może się dowiedzieć że wiedzą i nic z tym nie robią bo im to nie przeszkadza, może się dowiedzieć że to oszczerstwa i z pewnością nie prawda. Za duże ryzyko, plus straci przyjaciółkę i z pomocy nici
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:46   #25
emilka0216
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3
Dot.: Narkotyki.

Dokładnie prawdziwi przyjaciele pomagają w takich chwilach nie moga stać bezczynnie i patrzeć jak drugiej osobie coś złego się dzieje nawet jesli ta osoba teraz tego nie widzi to za jakis czas to napewno doceni
emilka0216 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:50   #26
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Narkotyki.

Ona już straciła przyjaciółkę na rzecz dragów. Ale cóż z tego - zarówno narkomance jak i alkoholiczce należy pomóc.
Pewnie, że można siedzieć i nic nie robić, nie zawiadomić nikogo, może jakoś się samo rozwiąże, ale ja dziękuję za taką "przyjaźń". Lepiej stracić przyjaciela w taki sposób niż czekać, aż umrze z uzależnienia. No faktycznie..
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:54   #27
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Narkotyki.

Ale może być też tak, że jeśli trafi na leczenie teraz (kiedy teoretycznie musi wyrazić zgodę, ale w praktyce i tak można ją na nie skierować bo jest nieletnia), to się najzwyczajniej na świecie przestraszy i coś przemyśli. To jest młoda, jeszcze głupia dziewczyna, dla której jest na razie fajnie i luzacko, a koleżanka jej bzdury gada bo jest zazdrosna/nudna/naczytała się książek. Jest jakaś - niewielka, ale jakaś - szansa na to, że jak wkroczą rodzice, lekarze, czy policja, to się puknie w głowę i zastanowi DLACZEGO, skoro ona teoretycznie nie robi nic złego. Nie twierdzę że w magiczny sposób zapragnie terapii, bo znam mechanizm uzależnienia, ale może COŚ jej się w głowie przestawi, może cokolwiek sama sobie przemyśli i zacznie baczniej obserwować swoje własne reakcje. Terapia szokowa może coś - cokolwiek - dać. Jak nie da to trudno, przynajmniej próbowali. Jak da - super, o to chodziło.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:55   #28
monyczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar monyczkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
Dot.: Narkotyki.

ale to co, autorka ma siedzieć i patrzeć jak jej przyjaciółka się stacza? Albo głaskać po główce i mówić "ćpaj X, ćpaj"? Uważam, że jeżeli są przyjaciółkami to autorka zna rodziców tej drugiej dziewczyny dość dobrze, więc dlaczego mieliby jej nie uwierzyć? To nie jest kablowanie. Podkablować można kolegę, który pali za rogiem.

Autorko, jeżeli z przyjaciółką naprawdę jest źle i nie jest to chwilowa fascynacja towarzystwem to idź do rodziców i im to powiedz. Możesz przecież poprosić o dyskrecję, nie muszą Cię od razu wydać.

EDIT:
Założmy, że tfu tfu, coś złego jej się stanie przez narkotyki? Do kogo rodzice oprócz siebie będą mieli pretensje? Do przyjaciół, że patrzyli jak ich córka się uzależnia i nie zareagowali.
__________________

Edytowane przez monyczkaaa
Czas edycji: 2013-01-11 o 11:56
monyczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 11:57   #29
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Narkotyki.

Teraz żałuję że się odezwałam bo stado wizażanek wydziobie mi wątrobę . Nie nie poszłabym do rodziców bo uważam że odniesie to skutek odwrotny to zamierzonego, a pomóc można na inny sposób o którym pisałam.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-11, 12:01   #30
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Narkotyki.

Nie przesadzasz czasem? Jesteś Ty jedna ze swoimi argumentami vs kilka innych osób ze swoimi. Nikt Ci niczego dziobał nie będzie, nie każdy musi się zgadzać z Tobą w każdej kwestii.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.