waga dwulatka

[AnQś]

Dziewczyny szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam tego, o co mi chodziło...
Do rzeczy: wczoraj byłyśmy na bilansie dwulatka, młoda ma 90 cm wzrostu i waży 12 kg. Czyli wzrost 90 centyl, a waga 50. Zawsze była proporcjonalnie wagowo-wzrostowo na 75 centylu. I tu pytanie czy jest powód do niepokoju,że waga jest niższa? Pediatra na bilansie trafił nam się kiepski-pani doktor, o której już pisałam w niejednym wątku-dla mnie niewiarygodna, niekompetetntna. Więc z jej zdaniem się nie liczę.
Dodam,że mała jest ruchliwa, je całkiem ładnie...
Czy wasze dzieciątka też tak miały/mają,że jak zaczęły się ruszać, waga spadła?

Kolejna sprawa,że pani doktor stwierdziła,że nóżki jeszcze trochę krzywe i należy ności butki za kostkę. Nic innego nie zaleciła. A ja nie wiem,czy to normalne , czy należałoby się sprawie bliżej przyjrzeć.

Napiszcie jak to u was jest. Ja się na pewno postaram skonsultować z innym lekarzem, ale ten niestety przyjmuje prywatnie, więc muszę zdobyć fundusze, a to trwa.

[Patrilla]

ale czym się martwisz?? że nie jest waga równo w centylach z wzrostem ? przecież nie musi być - nie martw się na zapas ja bym się cieszyła, że mam szczupłe aktywne dziecko dietę ma zbilansowaną wypróżnia się w normie czym się tu martwić?
co do nóżek wybrałabym się do ortopedy na wszelki wypadek i tyle
trzymajcie się

[AnQś]

Napisane przez Patrilla

ale czym się martwisz?? że nie jest waga równo w centylach z wzrostem ? przecież nie musi być - nie martw się na zapas ja bym się cieszyła, że mam szczupłe aktywne dziecko dietę ma zbilansowaną wypróżnia się w normie czym się tu martwić?
co do nóżek wybrałabym się do ortopedy na wszelki wypadek i tyle
trzymajcie się

No właśnie tym się martwię. Bo zawsze mi mówiono,że nieważne czy dziecko duże czy małe, byleby waga i wzrost były zbliżone na centylach , bo to znaczy,że rozwój przebiega równomiernie.
A tu taka dziuuuura

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

no co ty
Moja córka to wzrostowo w miarę, koło 50 zawsze, a wagowo na 3 Ładnie mi w poradni powiedzieli: ale czym się pani martwi? wyniki super, zdrowa, jest filigranowa i tyle.

[Glodomorek]

Napisane przez AnQś

No właśnie tym się martwię. Bo zawsze mi mówiono,że nieważne czy dziecko duże czy małe, byleby waga i wzrost były zbliżone na centylach , bo to znaczy,że rozwój przebiega równomiernie.
A tu taka dziuuuura

Zważ dziecko i zmierz co jakiś czas, nie tylko na bilansie. Jeśli za 3 czy 6 mcy będzie tak samo to nie martw się. Chyba, ze schudnie jeszcze, ale wątpię. I jeszcze różnica może być tymczasowa, bo np skokowo urósł szybciej i niedługo waga nadrobi.
Nóżki koniecznie skonsultuj z dobrym ortopeda.

A nie możesz zmienić przychodni, żeby mieć inna pediatrę? Jest wielu dobrych pediatrów na nfz, ale trzeba poszukać.

[julka910]

O właśnie ten wątek mi uswiadomil ze muszę na wizytę umówić i zrobić bilans.

Moim zdaniem, jesli dziecko zawsze było mniej wiecej podobnej budowy co teraz czyli szczupłe, jesli nic dziwnego sie z nim w ostatnim czasie nie wydarzyło, jesli ma dużo energii, jest wesołe, wyproznia sie jak zwykle, apetyt tez ma normalny to niczym sie nie przejmuj.

Moze iść do jeszcze jednego lekarza, możesz zrobić morfologie zeby mieć dokladniejszy obraz stanu zdrowia dziecka ale wydaje mi sie ze to niepotrzebne.

Nóżki koniecznie skonsultuj z ortopeda.

Dla porowniania moja dwulatka nosi ubrania na 92/98 i waży niecałe 11 kg

[hanjah]

Moja dwuletnia córeczka też jest malutka Waży 10kg, wzrostu tylko 82cm
W UK nie robią bilansu dwulatka, ale ona i tak jest pod opieką lekarską. I właśnie lekarka-immunolog powiedziała nam, że mamy się jej wagą i wzrostem nie martwić, ważne żeby przybierała na wadze i rosła. Po prostu ona zawsze będzie malutka, bo i my-rodzice-jesteśmy niewysocy. Ważne, że waga i wzrost mieszczą się w obrębie siatki centylowej.

[NibyNic]

az zajzalam do ksivzeczki mojego syna w ieku 2 lat mial takie same wymiary - waga 12kg, wzrost - 90cm
nie musialam nic z tym robic, taka jego uroda

[taka_sobie_jedna]

Moja dwulatka ma 92 cm i waży 13 kg. Wg mnie nie ma w tym nic niepokojącego. Jest ruchliwa, ma apetyt, nie wybrzydza.

[AnQś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34679405]no co ty
Moja córka to wzrostowo w miarę, koło 50 zawsze, a wagowo na 3 Ładnie mi w poradni powiedzieli: ale czym się pani martwi? wyniki super, zdrowa, jest filigranowa i tyle.[/QUOTE]

No u nas ZAWSZE było inaczej, teraz dopiero tak schudła po zapaleniu płuc, które przechodziła w marcu (nie chciała jeść).Wtedy w gabinecie ważyła 12kg 900 gramów. Ale o tym,że straciła na wadze dowiedziałam się dopiero na bilansie . No i mam zagwozdkę, bo w międzyczasie zmieniła tryb życia na bardziej ruchliwy (inna opiekunka) i dietę tez (kanapki i dorosłe jedzenie). I się gryzę ,czy to jakiś błąd żywieniowy czy po prostu tak ma...

Napisane przez Glodomorek

Zważ dziecko i zmierz co jakiś czas, nie tylko na bilansie. Jeśli za 3 czy 6 mcy będzie tak samo to nie martw się. Chyba, ze schudnie jeszcze, ale wątpię. I jeszcze różnica może być tymczasowa, bo np skokowo urósł szybciej i niedługo waga nadrobi.
Nóżki koniecznie skonsultuj z dobrym ortopeda.

A nie możesz zmienić przychodni, żeby mieć inna pediatrę? Jest wielu dobrych pediatrów na nfz, ale trzeba poszukać.

No przychodnię przymierzam sięzmienić już od jakiegoś czasu. Niestety pracuję6 dni w tygodniu, wolne tylko w niedzielę,a dzień wolny za sobotę tylko na papierku (wczoraj-szczepienie- już naprawdę wymusiłam wolne).

Napisane przez julka910

O właśnie ten wątek mi uswiadomil ze muszę na wizytę umówić i zrobić bilans.

Moim zdaniem, jesli dziecko zawsze było mniej wiecej podobnej budowy co teraz czyli szczupłe, jesli nic dziwnego sie z nim w ostatnim czasie nie wydarzyło, jesli ma dużo energii, jest wesołe, wyproznia sie jak zwykle, apetyt tez ma normalny to niczym sie nie przejmuj.

Moze iść do jeszcze jednego lekarza, możesz zrobić morfologie zeby mieć dokladniejszy obraz stanu zdrowia dziecka ale wydaje mi sie ze to niepotrzebne.

Nóżki koniecznie skonsultuj z ortopeda.

Dla porowniania moja dwulatka nosi ubrania na 92/98 i waży niecałe 11 kg

No właśnie ona zawsze była pulchniejsza. A z drugiej strony ja jestem patyczak, więc może się upodabnia do mamusi...

Napisane przez NibyNic

az zajzalam do ksivzeczki mojego syna w ieku 2 lat mial takie same wymiary - waga 12kg, wzrost - 90cm
nie musialam nic z tym robic, taka jego uroda

hahaha witaj w klubie

Napisane przez taka_sobie_jedna

Moja dwulatka ma 92 cm i waży 13 kg. Wg mnie nie ma w tym nic niepokojącego. Jest ruchliwa, ma apetyt, nie wybrzydza.

Oj 1 kg to ogromna różnica u takiego dziecka...




DO ORTOPEDY chyba naprawdę się wybiorę. Szczególnie,że mała lubi siadać z pupą na ziemi a nóżkami wygiętymi do tyłu, a to nie jest dobre dla kolan. Pilnujemy jej ale wiadomo...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Koło 2rż dziecko często traci zainteresowanie jedzeniem, więcej się rusza = spada z wagi, też wg mnie normalne

[AnQś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34683500]Koło 2rż dziecko często traci zainteresowanie jedzeniem, więcej się rusza = spada z wagi, też wg mnie normalne [/QUOTE]

Na to wytłumaczenie właśnie liczę...

[bajka1807]

u mojej cory od poczatku w sumie byla dysproporcja jesli chodzi o wzrost i wage, waga ledwo na 3 centylu a wzrost na 50. teraz ma neicale 2 lata i sie unormowalo, zjechala ze wzrostem na poziom wagi czyli jedno i drugie jest miedzy 3 a 10 centylem. ma 83 cm i wazy 10,300. lekarz nic nie mowil, a mloda w sumie nic nie je, rusza sie za troje. dla pewnosci zrobilam jej morfologie, zelazo, tsh i mocz. jak sie okazalo moje dziecko to okaz zdrowia, morfologia super, zero spadkow ani nadmiarow. zelazo tez w normie. a ja sie tylko zastanawiam skad takie idealne wyniki bo przeciez nie z powietrza suplementy typu multiwitamol i tran chyba sporo daja przy ledwo jedzacym dziecku.

[koralik_1982]

AnQś spojrzałam w książeczkę mojej córki.Na bilansie dwulatka wysokość ciała 87cm, masa ciała 11kg.
Teraz ma 3,5 roku i waży niecałe 13kg, wzrostu ma jakieś 97cm.

Myślę, że mamy po prostu drobne dzieciaczki. Natalka nawet sama siebie nazywa dziewczynką-kruszynką

[AnQś]

Moja to zawsze kawał baby była, daltego tak mi trudno się pogodzić z myślą,że teraz jest taką chudzinką. A przy okazji mi się przypomniało,że od osławionego zapalenia płuc przestałam ją dokarmiać w nocy mlekiem ... To też ma na pewno wpływ na wagę...

[julka910]

Napisane przez AnQś

Moja to zawsze kawał baby była, daltego tak mi trudno się pogodzić z myślą,że teraz jest taką chudzinką. A przy okazji mi się przypomniało,że od osławionego zapalenia płuc przestałam ją dokarmiać w nocy mlekiem ... To też ma na pewno wpływ na wagę...

Mój chrzesniak tez był zawsze pulpecikiem przeslodkim a jak zaczął chodzić to zrobiła sie z niego drobinka. Je za dwoje ale jest szczuplutki.

Dziś jadę na bilans z moja córka, napisze pózniej co nam lekarz powiedział.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja też dzisiaj Też dam znać.

[car00lina]

To nic zlego. Moja córeczka ma wzrost na 50 centylu a wagę na 10 ponieważ ma 89cm i 11kg, lekarz na bilansie powiedział, że skoro jest zdrowa to nie ma się co martwić - ot taka uroda

[AnQś]

To czekam na wieści dziewczyny!

[kropka75]

Po tylu latach, nadal czasem z szoku wyjść nie mogę po lekturze posta...

50 centyl oznacza, że największa grupa dzieci w tym wieku ma taką wagę!
W tym przypadku większość statystyczna, zdrowa - oznacza normę.

Gdzie jest powód do zmartwień?

_______________

Pediatra zaleca buty za kostkę u dwulatka? No brawo.
Jak taki problem widzi, to gdzie skierowanie do ortopedy? Luuudzie, kto kształci tych idiotów?!



---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34679405]no co ty
Moja córka to wzrostowo w miarę, koło 50 zawsze, a wagowo na 3 Ładnie mi w poradni powiedzieli: ale czym się pani martwi? wyniki super, zdrowa, jest filigranowa i tyle.[/QUOTE]
U nas 75 centyl wzrostu i między 3 a 10 wagi.

Pediatra się ucieszyła, że nie spadliśmy poniżej 3.

[AnQś]

Napisane przez kropka75

Po tylu latach, nadal czasem z szoku wyjść nie mogę po lekturze posta...

50 centyl oznacza, że największa grupa dzieci w tym wieku ma taką wagę!
W tym przypadku większość statystyczna, zdrowa - oznacza normę.

Gdzie jest powód do zmartwień?

_______________

Pediatra zaleca buty za kostkę u dwulatka? No brawo.
Jak taki problem widzi, to gdzie skierowanie do ortopedy? Luuudzie, kto kształci tych idiotów?!



---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------


U nas 75 centyl wzrostu i między 3 a 10 wagi.

Pediatra się ucieszyła, że nie spadliśmy poniżej 3.

No ja bym się nie martwiła gdyby mi nie wmawiano (o czym pisałam powyżej),że powodem do niepokoju są nagłe dysproporcje pomiędzy wagą i wzrostem.
BTW dziękuję za wytłumaczenie co oznacza 50 centyl

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to już wiem

zabójcze 86/85cm i 10,700 w ubraniu czyli jakieś 10,500 bez.

Fiu fiu Wzrost 50 centyl, waga poniżej 10. Róznica jak u ciebie, 40 centyli

Wchodzimy, a pediatra (zarąbista jest) woła: o, taka sama duża dziewczyna jak poprzedniczka a poprzedniczka tak samo drobna, tyle, że ciut niższa jeszcze.

Osłuchana, zbadana, porozmawiane, córka zaprezentowała najnowszy układ taneczny i jest ok. Nie każde dziecko musi być książkowe i tyle.

[AnQś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34703599]No to już wiem

zabójcze 86/85cm i 10,700 w ubraniu czyli jakieś 10,500 bez.

Fiu fiu Wzrost 50 centyl, waga poniżej 10. Róznica jak u ciebie, 40 centyli

Wchodzimy, a pediatra (zarąbista jest) woła: o, taka sama duża dziewczyna jak poprzedniczka a poprzedniczka tak samo drobna, tyle, że ciut niższa jeszcze.

Osłuchana, zbadana, porozmawiane, córka zaprezentowała najnowszy układ taneczny i jest ok. Nie każde dziecko musi być książkowe i tyle.[/QUOTE]

Najlepsze jest,że takie drobinki wyrastają później na modelki

[Miramej]

Napisane przez AnQś

Dziewczyny szukałam podobnego tematu, ale nie znalazłam tego, o co mi chodziło...
Do rzeczy: wczoraj byłyśmy na bilansie dwulatka, młoda ma 90 cm wzrostu i waży 12 kg. Czyli wzrost 90 centyl, a waga 50. Zawsze była proporcjonalnie wagowo-wzrostowo na 75 centylu. I tu pytanie czy jest powód do niepokoju,że waga jest niższa? Pediatra na bilansie trafił nam się kiepski-pani doktor, o której już pisałam w niejednym wątku-dla mnie niewiarygodna, niekompetetntna. Więc z jej zdaniem się nie liczę.
Dodam,że mała jest ruchliwa, je całkiem ładnie...
Czy wasze dzieciątka też tak miały/mają,że jak zaczęły się ruszać, waga spadła?

Kolejna sprawa,że pani doktor stwierdziła,że nóżki jeszcze trochę krzywe i należy ności butki za kostkę. Nic innego nie zaleciła. A ja nie wiem,czy to normalne , czy należałoby się sprawie bliżej przyjrzeć.

Napiszcie jak to u was jest. Ja się na pewno postaram skonsultować z innym lekarzem, ale ten niestety przyjmuje prywatnie, więc muszę zdobyć fundusze, a to trwa.

Mój syn na bilansie dwulatka miał 91 cm i 11200 g, urodził się dość duży (3710 g i 57 cm), i po 5 miesiącu zmienił centyle wagowe, teraz się trzyma. Do dziś mi nikt nie wytłumaczył dlaczego , ale jest przebadany, zdrowy. Przecież w okresie dorastania te centyle też się rozjeżdżają u niektórych dzieci, więc może nie ma co się tak spinać? Wiem, wiem, sama się spinałam, ale chyba niepotrzebnie.

Dodam, że sama jestem dość szczupła

[AnQś]

Napisane przez Miramej

Mój syn na bilansie dwulatka miał 91 cm i 11200 g, urodził się dość duży (3710 g i 57 cm), i po 5 miesiącu zmienił centyle wagowe, teraz się trzyma. Do dziś mi nikt nie wytłumaczył dlaczego , ale jest przebadany, zdrowy. Przecież w okresie dorastania te centyle też się rozjeżdżają u niektórych dzieci, więc może nie ma co się tak spinać? Wiem, wiem, sama się spinałam, ale chyba niepotrzebnie.

Dodam, że sama jestem dość szczupła

No ja tak sobie na logikę tłumaczę,że dziecko rośnie i staje się małą rozbieganą chudzinką. Bo dużo energii, szkoda czasu na jedzenie itd. |Chciałam tylko poznać wasze opinie, bo " w kupie raźniej"

[oliviaoO]

Jeśli dziecko zdrowe to nie ma sie czym martwic Poza tym 12kg przy 90cm to chyba normalnie, nie jakoś mało.
Moja wykracza poza siatki centylowe w ogóle wagowo i wzrostowo. Ma 2 lata i 5 miesiecy - 97cm i 16kg Ale jest zdrowa i ruchliwa, po wysokich rodzicach wiec sie nie przejmuje

[AnQś]

Napisane przez oliviaoO

Jeśli dziecko zdrowe to nie ma sie czym martwic Poza tym 12kg przy 90cm to chyba normalnie, nie jakoś mało.
Moja wykracza poza siatki centylowe w ogóle wagowo i wzrostowo. Ma 2 lata i 5 miesiecy - 97cm i 16kg Ale jest zdrowa i ruchliwa, po wysokich rodzicach wiec sie nie przejmuje

Słuszny kierunek ma nasza władza Dorodna Latorośl!

[julka910]

Wróciłyśmy. Oto raport:
Wzrost - 91 cm
Waga - 11360

Stwierdził, że będzie modelką

Wszystko ok. Szmery w sercu są jedynie, wciąż czekam na echo. I mamy jutro wizytę u chirurga dziecięcego... lekarz zauważył, że mała ma sklejone wargi sromowe przeraziłam się, zapytałam co teraz, chciał mnie chyba uspokoić i powiedział, że lekarz posmaruje żelem znieczulającym i je rozdzieli.

Zęby ok, chód prawidłowy, brak zeza (teściowa mówiła że mała ma małego zeza ale ja go nie widziałam), słuch ok, pochwalił skórę że bardzo ładna i delikatna

powiedział, że mogłabym zaszczepić małą na ospę - od tego roku szczepienie jest bezpłatne, trzeba mieć zaświadczenie tylko, że dziecko jest w żłobku. Polecił ospe, grypę stanowczo odradził

Lekarz muszę przyznać, że fajny się trafił, mogę polecić jeśli jakaś Warszawianka będzie chciała.

[AnQś]

Napisane przez julka910

Wróciłyśmy. Oto raport:
Wzrost - 91 cm
Waga - 11360

Stwierdził, że będzie modelką

Wszystko ok. Szmery w sercu są jedynie, wciąż czekam na echo. I mamy jutro wizytę u chirurga dziecięcego... lekarz zauważył, że mała ma sklejone wargi sromowe przeraziłam się, zapytałam co teraz, chciał mnie chyba uspokoić i powiedział, że lekarz posmaruje żelem znieczulającym i je rozdzieli.

Zęby ok, chód prawidłowy, brak zeza (teściowa mówiła że mała ma małego zeza ale ja go nie widziałam), słuch ok, pochwalił skórę że bardzo ładna i delikatna

powiedział, że mogłabym zaszczepić małą na ospę - od tego roku szczepienie jest bezpłatne, trzeba mieć zaświadczenie tylko, że dziecko jest w żłobku. Polecił ospe, grypę stanowczo odradził

Lekarz muszę przyznać, że fajny się trafił, mogę polecić jeśli jakaś Warszawianka będzie chciała.

Trzymam kciuki za badanie serduszka. Co do warg sromowych-moja lekarka nawet małej nie obejrzała... Daj znać jak poszło z chirurgiem.
Mojej oczko lekko ucieka jak patrzy "kątem oka", ale ja mam tak samo i mój tata tez miał, więc myślę,że taka uroda. lekarka nic na to nie powiedziała, choć jej wspominałam...

[julka910]

Byłam u chirurga.
Musimy zrobić zabieg, mam kupić zel znieczulajacy i przyjść. Podobno to nic wielkiego. Jestem przerażona mimo wszystko

Przypomniało mi sie ze lekarz wczoraj mierzył tez małej ciśnienie robił wywiad ogólny, pytał jakie problemy wychowawcze mała sprawia, czy wola już sama siku.

Pytałam lekarza o wpływ karmienia butelka wciąż na zeby i zgryz. Stwierdził ze w przypadku małej nie ma żadnych niepokojących zmian na razie ale zeby do 3 r.z. maks, pozbyć sie butli.