Problem z partnerem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-23, 11:47   #1
Nakane
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8

Problem z partnerem


Witam serdecznie wszystkie wizażanki. To mój pierwszy post na forum, ale mam nadzieję, że mogę liczyć na jakąś poradę… Postaram się zwięźle opisać moją sytuację:
Mam 21 lat, mój partner jest kilkanaście lat starszy. O ile w kwestii rozmów, wspólnego życia ze sobą jest dobrze i jako tako się dogadujemy, tak z życiem seksualnym jest… trochę gorzej . Jakiś czas temu, ze względu na wiele stresujących, smutnych sytuacji nie miałam ochoty na współżycie. Ta „abstynencja” trwała ponad 1,5 miesiąca . Z początku to rozumiał, mówił, że nie muszę się do niczego zmuszać. Jednak kilkukrotnie zdarzyło się już, że po prostu siłą mnie rozbierał, przytrzymywał… Zdarzyło mi się w trakcie po prostu płakać, ale nie przestał… Nie interesował go mój sprzeciw ani to, że się przed tym broniłam. Później przepraszał, twierdził, że żałuje… Wszystko tak pięknie ubierał w słowa, że nie wiedziałam, czy faktycznie mówi prawdę, czy też nie… Zawsze w teorii był wspaniały Mówił, że mu na mnie zależy, że nie chce mnie stracić. Oprócz tego, nie wiem czy to ma jakiś związek, ale jest cholernie zazdrosny…
W każdym bądź razie ochoty na seks z Nim jak nie było, tak nie ma. Kiedyś naprawdę nie sprawiało mi to problemów, seks wiązał się wyłącznie z przyjemnością, ale teraz czuje się po tym wszystkim jak jakiś przedmiot wyłącznie do zaspokajania... Jak patrzę na te wszystkie siniaki, to po prostu płakać mi się chce… Myślałam, że może to moja wina, że faktycznie 1,5 miesiąca to dużo, mogłam się przecież jakoś przełamać, ale mimo to wydaje mi się, że chyba powinien to uszanować, że nie chce/nie mam ochoty, albo choć zebrać się na szczerą rozmowę, a nie mówić co innego i co innego robić.
Proszę Was o jakieś podpowiedzi, może po prostu wyolbrzymiam tą całą sytuację? Chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to obiektywnie…
Nakane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 11:54   #2
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
Witam serdecznie wszystkie wizażanki. To mój pierwszy post na forum, ale mam nadzieję, że mogę liczyć na jakąś poradę… Postaram się zwięźle opisać moją sytuację:
Mam 21 lat, mój partner jest kilkanaście lat starszy. O ile w kwestii rozmów, wspólnego życia ze sobą jest dobrze i jako tako się dogadujemy, tak z życiem seksualnym jest… trochę gorzej . Jakiś czas temu, ze względu na wiele stresujących, smutnych sytuacji nie miałam ochoty na współżycie. Ta „abstynencja” trwała ponad 1,5 miesiąca . Z początku to rozumiał, mówił, że nie muszę się do niczego zmuszać. Jednak kilkukrotnie zdarzyło się już, że po prostu siłą mnie rozbierał, przytrzymywał… Zdarzyło mi się w trakcie po prostu płakać, ale nie przestał… Nie interesował go mój sprzeciw ani to, że się przed tym broniłam. Później przepraszał, twierdził, że żałuje… Wszystko tak pięknie ubierał w słowa, że nie wiedziałam, czy faktycznie mówi prawdę, czy też nie… Zawsze w teorii był wspaniały Mówił, że mu na mnie zależy, że nie chce mnie stracić. Oprócz tego, nie wiem czy to ma jakiś związek, ale jest cholernie zazdrosny…
W każdym bądź razie ochoty na seks z Nim jak nie było, tak nie ma. Kiedyś naprawdę nie sprawiało mi to problemów, seks wiązał się wyłącznie z przyjemnością, ale teraz czuje się po tym wszystkim jak jakiś przedmiot wyłącznie do zaspokajania... Jak patrzę na te wszystkie siniaki, to po prostu płakać mi się chce… Myślałam, że może to moja wina, że faktycznie 1,5 miesiąca to dużo, mogłam się przecież jakoś przełamać, ale mimo to wydaje mi się, że chyba powinien to uszanować, że nie chce/nie mam ochoty, albo choć zebrać się na szczerą rozmowę, a nie mówić co innego i co innego robić.
Proszę Was o jakieś podpowiedzi, może po prostu wyolbrzymiam tą całą sytuację? Chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to obiektywnie…
Różnica temperamentów - na dłuższą metę to nie przejdzie.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 11:57   #3
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Problem z partnerem

Też miałabym opór przed seksem z kimś, kto mnie zgwałcił.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:04   #4
ariadna90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
Dot.: Problem z partnerem

Co robisz z takim facetem? Który zmusza Cię do seksu?
ariadna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:07   #5
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
Witam serdecznie wszystkie wizażanki. To mój pierwszy post na forum, ale mam nadzieję, że mogę liczyć na jakąś poradę… Postaram się zwięźle opisać moją sytuację:
Mam 21 lat, mój partner jest kilkanaście lat starszy. O ile w kwestii rozmów, wspólnego życia ze sobą jest dobrze i jako tako się dogadujemy, tak z życiem seksualnym jest… trochę gorzej . Jakiś czas temu, ze względu na wiele stresujących, smutnych sytuacji nie miałam ochoty na współżycie. Ta „abstynencja” trwała ponad 1,5 miesiąca . Z początku to rozumiał, mówił, że nie muszę się do niczego zmuszać. Jednak kilkukrotnie zdarzyło się już, że po prostu siłą mnie rozbierał, przytrzymywał… Zdarzyło mi się w trakcie po prostu płakać, ale nie przestał… Nie interesował go mój sprzeciw ani to, że się przed tym broniłam. Później przepraszał, twierdził, że żałuje… Wszystko tak pięknie ubierał w słowa, że nie wiedziałam, czy faktycznie mówi prawdę, czy też nie… Zawsze w teorii był wspaniały Mówił, że mu na mnie zależy, że nie chce mnie stracić. Oprócz tego, nie wiem czy to ma jakiś związek, ale jest cholernie zazdrosny…
W każdym bądź razie ochoty na seks z Nim jak nie było, tak nie ma. Kiedyś naprawdę nie sprawiało mi to problemów, seks wiązał się wyłącznie z przyjemnością, ale teraz czuje się po tym wszystkim jak jakiś przedmiot wyłącznie do zaspokajania... Jak patrzę na te wszystkie siniaki, to po prostu płakać mi się chce… Myślałam, że może to moja wina, że faktycznie 1,5 miesiąca to dużo, mogłam się przecież jakoś przełamać, ale mimo to wydaje mi się, że chyba powinien to uszanować, że nie chce/nie mam ochoty, albo choć zebrać się na szczerą rozmowę, a nie mówić co innego i co innego robić.
Proszę Was o jakieś podpowiedzi, może po prostu wyolbrzymiam tą całą sytuację? Chciałabym, żeby ktoś spojrzał na to obiektywnie…
Powiedziałaś mu to?

U mnie koleś byłby już na wylocie. W zdrowym, normalnym związku nie ma miejsca na takie wymuszenia i przemoc.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:11   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Problem z partnerem

facet cie gwalci, a ty sie pytasz czy nie przesadzasz?! no litosci! po pierwszej takiej akcji bym zostawila pajaca. nie znaczy nie. nie masz ochoty to NIKT nie ma prawa cie zmuszac do czegokolwiek. facet jest manipulatorem i dupkiem.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Różnica temperamentów - na dłuższą metę to nie przejdzie.
oberwales ostatnio czyms ciezkim w glowe? gdzie tu widzisz roznice temperamentow? w momencie, kiedy facet sila z nia uprawial seks, ergo zgwalcil ja?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:13   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Też miałabym opór przed seksem z kimś, kto mnie zgwałcił.

Prawda?
Nie wiem nad czym Ty się Autorko jeszcze zastanawiasz.
Kopa w pupkę, bo facet do odstrzału.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-23, 12:19   #8
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z partnerem

W kwestii rozmów też chyba nie jest u was najlepiej, skoro jednak facetem (zakładam że rozmawialiście o Twoich problemach i braku ochoty?) rządzi jego mała główka.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:23   #9
Nakane
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z partnerem

Rozmawialiśmy, ale jednak na słowach się skończyło.
Kocham Go mimo wszystko i przykre jest to, że jak do tej pory wszystko było w porządku - teraz tak bardzo się zmienił.
Coś mi się po prostu robi jak teraz mam się normalnie wieczorem z nim w łóżku położyć... Ale mimo wszystko zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem...

Dodam jeszcze, że jesteśmy ze sobą od prawie trzech lat i pierwsza taka sytuacja miała miejsce dwa lata temu, jednak też zapewniał, że się to nie powtórzy i do teraz wszystko było ok...

Edytowane przez Nakane
Czas edycji: 2012-06-23 o 12:27
Nakane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:26   #10
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z partnerem

Po prostu się go boisz. Powodzenia, bój się jeszcze rok, dwa lata, 5, zrób sobie z nim dzieci i wychowuj je z takim panem, w takiej atmosferze.
Albo zmień go na lepszy model. Bo starszy nie zawsze znaczy mądrzejszy i dojrzalszy.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:26   #11
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Też miałabym opór przed seksem z kimś, kto mnie zgwałcił.

Ja też
ale widać niektórym gwałt na ich osobie nie przeszkadza
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-23, 12:42   #12
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy, ale jednak na słowach się skończyło.
Kocham Go mimo wszystko i przykre jest to, że jak do tej pory wszystko było w porządku - teraz tak bardzo się zmienił.
Coś mi się po prostu robi jak teraz mam się normalnie wieczorem z nim w łóżku położyć... Ale mimo wszystko zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem...

Dodam jeszcze, że jesteśmy ze sobą od prawie trzech lat i pierwsza taka sytuacja miała miejsce dwa lata temu, jednak też zapewniał, że się to nie powtórzy i do teraz wszystko było ok...

Autorko, jedyne rozwiązanie to od tego pana uciekać.
Innego wyjścia (mądrego i przyszłościowego) nie ma.

I blagam, nie pieprz głupot, że go kochasz, nie jest taki zły, zmienił się itd.
Jest zły, bo jak ktoś jest dobry, to nie gwałci własnej kobiety.
On Ciebie nie kocha, bo jak ktoś kocha, to również tego nie robi.
I tak, będzie Cię gwałcił dalej, a potem przepraszał i obiecywał poprawę.

Chcesz tak żyć?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:47   #13
NNaTT
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 703
Dot.: Problem z partnerem

Nie ma znaczenia czy jesteś z nim rok, dwa, trzy czy dziesięć...1,5 miesiąca przerwy to faktycznie powód żeby komuś przyłożyć...

Facet Cię poniża, upokarza, stosuje przemoc... Po co trwasz w takim chorym układzie? Nie szkoda Ci nerwów, życia, nie masz szacunku do samej siebie?

Kończ to jak najszybciej. Większość przemocowców obiecuje poprawę i co? I po czasie znowu robią to samo.

Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz mieć godne, spokojne życie i być kochana? Jeśli tak, to już wiesz co masz robić.
NNaTT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:47   #14
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
ze względu na wiele stresujących, smutnych sytuacji nie miałam ochoty na współżycie. Ta „abstynencja” trwała ponad 1,5 miesiąca . Z początku to rozumiał, mówił, że nie muszę się do niczego zmuszać. Jednak kilkukrotnie zdarzyło się już, że po prostu siłą mnie rozbierał, przytrzymywał… Zdarzyło mi się w trakcie po prostu płakać, ale nie przestał… Nie interesował go mój sprzeciw ani to, że się przed tym broniłam. e…
Co za s☠☠☠☠iel, takiego to tylko za jaja powiesić.

Autorko, niech do Ciebie dotrze, że ten typ czyli twój chłopak, to zły człowiek, który Cię gwałci. Skoro, bez problemu przychodzi mu robienie czegoś tak okrutnego, to co będzie dalej? Nie boisz się o siebie? O to, że za jakiś czas, może Cię tak pobić, że nie będziesz nic widzieć na oczy i co wtedy, też przyjmiesz jego przeprosiny? To manipulator, więc przestań go słuchać i spójrz jaką krzywdę Ci robi. Uciekaj od niego jak najszybciej i idź do psychologa, bo coś jest nie tak, że Ty godzisz się na takie traktowanie.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:48   #15
Unex
bez kija nie podchodz
 
Avatar Unex
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
Różnica temperamentów - na dłuższą metę to nie przejdzie.
Ty tak na poważnie ?
widzisz tu gdzieś róznicę temperamentów ?
Dziewczyna chyba wyraźnie napisała, że wczesniej nie miała oporów, seks dawał jej przyjemnośc, a facet neiwyżyty seksualnie nie uszanował jej decyzji i wziął siłą to czego pożądał - prosty rachunek.

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Też miałabym opór przed seksem z kimś, kto mnie zgwałcił.
zgadzam się.

Autorko, co ty jeszcze z nim robisz ? Nie zauważasz, że facet ma gdzieś Twoje zdanie ? że kieruje się wyłacznie podstawowymi potzrebami ? gdzie w tym związku jest szacunek ja się pytam ? No gdzie ?
Nie rozumiem, brak ochoty wywołany problemami stresem, i on tego nie potrafi pojąć ? Masz być zawsze zwarta i gotowa na zawołanie misiaczka ?
Przemyśl sobie to wszystko..

Nie dziwię się, że czujesz się jak przedmiot, mamy u do czynienia z pewnym spsoobem reifikacji od co - przynajmniej ja tak to widzę.
__________________
Czyli Ex-Klucha dzwiga
-32,5 kg


Cytat:
Waga najszybciej spada jak się ją wypie**oli przez okno

10/06/14




Edytowane przez Unex
Czas edycji: 2012-06-23 o 12:53
Unex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-06-23, 12:50   #16
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Problem z partnerem

Wolałabym być sama niż z takim s.kin.synem. Przynajmniej nie bałabym się, kładąc do własnego łóżka.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 12:53   #17
Motocyklistka_
Przyczajenie
 
Avatar Motocyklistka_
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 15
Dot.: Problem z partnerem

Poszło za daleko. Ja też z moim mężczyzną długo się nie kochałam, to chodził przygaszony, czasem zły, ale nie odwalał takich akcji! Dziewczyno! Z takim facetem to nie dość że popadniesz w jakąś depresję lękową i na całe życie będziesz to miała w psychice, to jeszcze nigdy nie będziesz miała satysfakcji z życia erotycznego, a to jest także ważne! Zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu zakończyła bym ten związek, i gdybym nie mogła sobie porazić z tym wszystkim co by się działo w mojej głowie to udała bym się do psychologa po pomoc.


Teraz robi takie rzeczy, a później co bedzie? Zastanów się! Przyjdą dzieci ( o ile Cie do tego czasu nie zatłucze jak będziesz stawiać opór) i będzie gwałcił matkę na ich oczach?

Edytowane przez Motocyklistka_
Czas edycji: 2012-06-23 o 12:55
Motocyklistka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 13:00   #18
babydoll1985
Raczkowanie
 
Avatar babydoll1985
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
Dot.: Problem z partnerem

Popieram

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Co za s☠☠☠☠iel, takiego to tylko za jaja powiesić.

Autorko, niech do Ciebie dotrze, że ten typ czyli twój chłopak, to zły człowiek, który Cię gwałci. Skoro, bez problemu przychodzi mu robienie czegoś tak okrutnego, to co będzie dalej? Nie boisz się o siebie? O to, że za jakiś czas, może Cię tak pobić, że nie będziesz nic widzieć na oczy i co wtedy, też przyjmiesz jego przeprosiny? To manipulator, więc przestań go słuchać i spójrz jaką krzywdę Ci robi. Uciekaj od niego jak najszybciej i idź do psychologa, bo coś jest nie tak, że Ty godzisz się na takie traktowanie.
Popieram
__________________
"Dobra kobieta inspiruje mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująca go dostanie"

Victor Marie Hugo

http://mjutkiewicz.blogspot.com/
babydoll1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 13:01   #19
twix9
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 103
Dot.: Problem z partnerem

Uciekaj od Niego jak najszybciej !
Z czasem znajdziesz faceta , ktory obdarzy Cie szacunkiem i ochota na seks przyjdzie sama , bo bedziesz wiedziala , ze facet Cie szanuje i liczy sie z Twoim zdaniem , poczujesz sie bezpieczna i kochana
twix9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-23, 13:23   #20
Gumisiowa8391
Raczkowanie
 
Avatar Gumisiowa8391
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 443
Dot.: Problem z partnerem

Zostaw go i to jak najszybciej, facet Cię gwałci, jak można robić coś takiego, jak możne nie zareagować jak kobieta płacze podczas stosunku i nie przestawać, tylko dalej ją dręczyć. Kochasz go ok, a jak by Cie lał do tego jeszcze to też byś na to pozwalała, bo go kochasz? Lepiej zostaw tego typka, który myśli tylko o sobie, bo sorry, ale za miłość dostajesz poniżenie. Ty nie przekonasz się już nigdy do seksu z nim a on będzie dalej robił tak jak robi...
__________________
Wszyscy jesteśmy wariatami, tylko nie wszyscy jesteśmy zdiagnozowani

Gumisiowa8391 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 14:20   #21
Cantadescia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 39
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Też miałabym opór przed seksem z kimś, kto mnie zgwałcił.
dokładnie
Cantadescia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 14:26   #22
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy, ale jednak na słowach się skończyło.
Kocham Go mimo wszystko i przykre jest to, że jak do tej pory wszystko było w porządku - teraz tak bardzo się zmienił.
Coś mi się po prostu robi jak teraz mam się normalnie wieczorem z nim w łóżku położyć... Ale mimo wszystko zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem...

Dodam jeszcze, że jesteśmy ze sobą od prawie trzech lat i pierwsza taka sytuacja miała miejsce dwa lata temu, jednak też zapewniał, że się to nie powtórzy i do teraz wszystko było ok...
uciekaj od typa czym prędzej.. i miej nadzieję, że takie akcje nie odbiją się na całym dalszym życiu seksualnym.
myślę że pomoc psychologa też byłaby pomocna, biorąc pod uwagę twoje podejście - *facet mnie zmusza do seksu a ja myślę że to moja wina*. nie pozwól dalej się krzywdzić
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 15:02   #23
jancia3
Raczkowanie
 
Avatar jancia3
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 300
Dot.: Problem z partnerem

Dziewczyno On Cię gwałci !! Masz tylko jedno wyjście -UCIEKAJ !! Nie ratuj tego, bo już nie ma tu co ratować, a może być tylko gorzej ... Patologia jakaś, pierwszy raz Cię zgwałcił 2 lata temu, a Ty wciąż z Nim jesteś ?!
jancia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 15:04   #24
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Problem z partnerem

Chłopak nie ma do Ciebie za gorsz szacunku, traktuje Cię jak jakąś ..... gwałci Cię, a Ty z nim jesteś? Nie no tego jeszcze nie było, masz to co sobie sama wybierasz. Ja też nie chciałabym się kochać z kimś, kto mnie GWAŁCI.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 15:20   #25
Ibbie
Raczkowanie
 
Avatar Ibbie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 35
Dot.: Problem z partnerem

Dokładnie, ten pan ma pomieszaną hierarchię wartości, wydaje się, ze nie zwraca w ogóle uwagi na Twoje uczucia. Tym, co robi, okazuje jedynie brak szacunku, a na pierwszym miejscu stawia własne potrzeby. A to nie wróży niczego dobrego.

Zastanów się. Skoro to trwa tyle czasu, jaką masz pewność, czy kiedyś się skończy? To Twoja decyzja, czy chcesz być z taką osobą, ale cała ta sytuacja nie wygląda dobrze. Szczególnie dla Ciebie.
Ibbie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 15:36   #26
Stokrotek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotek90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
Dot.: Problem z partnerem

To nie jest normalne zachowanie. To nie jest coś, co się wybacza i przechodzi z tym do porządku dziennego... Jeśli nie chcesz dalej być ofiarą przemocy - zostaw tego gościa, choćby nie wiem jak przepraszał, mówił, że się zmieni i że się więcej nie powtórzy.
__________________
Stokrotek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 15:45   #27
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Problem z partnerem

Ty sobie jaja robisz?

Po raz kolejny zadziwa mnie to, jak kobieta może godzić się na takie zachowanie i jeszcze pytać się co z tym zrobić. Szanuj się dziewczyno!
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 18:28   #28
Nakane
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z partnerem

Przede wszystkim dziękuję za tyle odpowiedzi...
Chyba macie racje, choć ostatnio częściej spotykałam się z opinią, że Jemu się współczucie należy, że jest tym 1,5 miesięcznym brakiem seksu tak "pokrzywdzony". Stąd wzięło się moje przekonanie, że to wszystko moja wina...
Dla mnie to trudne ot tak się z nim rozstać, ale zastanawiam się czy czasem nie jest tak, że ja się po prostu do niego przyzwyczaiłam i to już żadnego związku z miłością nie ma... A nawet jeśli to wszystko miałoby się za jakiś czas ustabilizować to wątpię, że mój stosunek do Niego będzie taki sam jak kiedyś...
Nakane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 19:00   #29
_Aga Kot_
Przyczajenie
 
Avatar _Aga Kot_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 16
Dot.: Problem z partnerem

Mało które rozstanie jest łatwe. Ja jestem zdania, że jeśli pojawia się strach to nie ma mowy o miłości. Zostaje jakaś toksyczna relacja. A kiedyś MOCNO docenisz, że pajaca kopnełaś w tyłek. Trafi Ci się prawdziwy mężczyzna, który obdarzy Cię szacunkiem i wszystko się ułoży
__________________
Z szacunkiem, Aga Kot

72 - ... - 59 - ... - 50 kg
_Aga Kot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 19:17   #30
jancia3
Raczkowanie
 
Avatar jancia3
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 300
Dot.: Problem z partnerem

Cytat:
Napisane przez Nakane Pokaż wiadomość
Przede wszystkim dziękuję za tyle odpowiedzi...
Chyba macie racje, choć ostatnio częściej spotykałam się z opinią, że Jemu się współczucie należy, że jest tym 1,5 miesięcznym brakiem seksu tak "pokrzywdzony". Stąd wzięło się moje przekonanie, że to wszystko moja wina...
Dla mnie to trudne ot tak się z nim rozstać, ale zastanawiam się czy czasem nie jest tak, że ja się po prostu do niego przyzwyczaiłam i to już żadnego związku z miłością nie ma... A nawet jeśli to wszystko miałoby się za jakiś czas ustabilizować to wątpię, że mój stosunek do Niego będzie taki sam jak kiedyś...
Na pewno po rozstaniu będzie Ci ciężko, na pewno będziesz wiele razy się zastanawiała czy oby na pewno dobrze postąpiłaś, że może jednak to wszystko nie do końca było tak... milion takich myśli będzie Ci przelatywało przez głowę, ale moim zdaniem nie masz innego wyboru tylko odejść od tego kogoś, bo jakoś słowo mężczyzna w jego przypadku chyba nie przejdzie mi przez gardło... W waszej relacji nie ma ani grama miłości, pozwalasz mu na to by Ciebie niszczył a nie możesz na to pozwalać już ani chwili dłużej. A jemu nie należy się współczucie, tylko więzienie! Będzie Ci ciężko, ale zobaczysz, że za parę lat, gdy będziesz u bogu prawdziwego faceta, który będzie Cię kochał, szanował, przy którym rozwkitniesz i któremu zaufasz dojdziesz do wniosku, że decyzję o zostawieniu tego drania podjęłaś o 2 lata za późno... Ale lepiej późno, niż wcale Nie pozwól siebie tak traktować i wyrzuć ze swojej głowy i swojego słownika sformułowanie "to moja wina" bo to nie Twoja wina! I uciekaj dziewczyno od tego człowieka, nie dręcz sama siebie i bądź w życiu naprawdę szczęśliwa!!
jancia3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.