|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2
|
Szczęście w życiu ?!?
nie jestem kobietą ale lubie to forum
![]() streszcze sytuacje a potem napisze o co mi chodzi 4 lata do tyłu miało urodzić mi sie dziecko wiec postanowiłem sie wyprowadzić - znalazłem dom i czekałem az dziecko sie urodzi. warunki kiepskie po tygodniu doszedłem do wniosku iz trzeba sie wyprowadzić bo z małym dzieckiem nie damy sobie rady na kawalerce - znalazło sie mieszkanie 3 razy lepsze i to po tygodniu wiec tam poszliśmy. Warunki super - mieszkaliśmy rok i właściciel nas wyprosił bo ktos z rodziny mial tam przyjść ale dal nam inne mieszkanie ciut gorsze ale było dobrze. - po roku podwyższył czynsz na tyle ze zacząłem wpadac w dlugi dosyć mocno i jak zwykle nie wiedziałem co robic. odeszła ode mnie kobieta dla innego faceta i musiałem opuścić mieszkanie - poszedłem do rodziców, uporządkowałem sprawy pozniej kobieta do mnie wróciła i sie zaczelo ukladac. nadal miałem problem finansowy i udalo sie znaleźć dodatkowa prace i potem jeszcze jedna (mialem 3 na raz) i finanse poszly do gory. - rodzice zawołali ode mnie 3 razy wiecej za pokój jak płaciłem normlanie (wiadomo ma sie pieniądze to zamiast spłacać dlugi lepiej doplacic rodzicom ![]() - znalazłem pokoj bardzo fajny w dobrej lokalizacji i tam poszedłem. pod koniec roku auto zaczelo mi umierać :/ wiedziałem ze trzeba kupic nowe ale brak środków na taka inwestycje. - w styczniu dostałem kolejna prace, udalo mi sie połączyć ja z inna i dali auto służbowe w sumie na wlasnosc bo korzystam kiedy chce wiec auta nie musialem kupowac ![]() - powstał teraz problem i po roku musze opuscic mieszkanie. Zalama totalna bo juz myślałem ze bedzie dobrze. zaraz na drugi dzien znalazłem inny pokoj praktycznie obok i taniej o 100 zl :P i na tym sie to konczy dopowiem - ogolnie mam 4 prace - jestem dumny bo pracuje dzienni 5 h i w szczycie swojej wyplaty mialem nawet 3.5 tys, teraz gorzej bo jakies 2.200 ale nie umieram z glodu ![]() moje pytanie - czy istnieje takie cos jak szczęście czy mam jakos opaczność nad sobą??? ja nie wiem ale tyle juz przeszedłem i nie wierze w to ze to jest za każdym razem jakis fuks. Jak to wszystko intepretować??? Bog nie chce bym wylądował pod śmietnikiem ?? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:33.