Nauka. Jak sobie poradzić?

[Lulla12]

Zastanawiam jak moge zmobilizować się do nauki Wakacje niedługo się kończą, a ja już zaczynam się stresować szkołą, nauką, boje się że sobie nie poradze, czasami wręcz wpadam w płacz, panike. Wiem to głupie, ale nic na to nie poradze Oceny nie są złe, ale nie oszukujmy się mogłby być lepsze. Mam problem z koncentracją i pamięcią i niestety przez to nauka bardzo ciężko mi idzie. Czasami po paro godzinnym wkuwaniu wszystkiego zapominam. Brałam przez jakiś czas magnez, ale mało pomagał. Nie dawno dostałam skierowanie do neurologa, więc możliwe, że ma to jakieś podłoże neurologiczne. Drugim moim problemem jest motywacja i systematyczność. Zawsze wszysto odkładam na później, nie potrafie się zmotywować przez co wyniki w nauce nie są dobre. Do tego lenistwo i ciągła presja... Macie jakieś rady? Jak moge się zmotywować?

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Lulla12

Zastanawiam jak moge zmobilizować się do nauki Wakacje niedługo się kończą, a ja już zaczynam się stresować szkołą, nauką, boje się że sobie nie poradze, czasami wręcz wpadam w płacz, panike. Wiem to głupie, ale nic na to nie poradze Oceny nie są złe, ale nie oszukujmy się mogłby być lepsze. Mam problem z koncentracją i pamięcią i niestety przez to nauka bardzo ciężko mi idzie. Czasami po paro godzinnym wkuwaniu wszystkiego zapominam. Brałam przez jakiś czas magnez, ale mało pomagał. Nie dawno dostałam skierowanie do neurologa, więc możliwe, że ma to jakieś podłoże neurologiczne. Drugim moim problemem jest motywacja i systematyczność. Zawsze wszysto odkładam na później, nie potrafie się zmotywować przez co wyniki w nauce nie są dobre. Do tego lenistwo i ciągła presja... Macie jakieś rady? Jak moge się zmotywować?

Przede wszystkim wyluzować, skoro odczuwasz presję. Jeżeli zrozumiesz, że uczysz się sama dla siebie, po to, żeby sobie zapewnić lepsze życie w przyszłości, żeby wiedzieć więcej, na pewno inaczej spojrzysz na naukę. Pamiętaj, nikt nie jest doskonały, a Twoje oceny to głównie Twoja sprawa. Poza tym nie zapominaj, że one nie są najważniejsze, najważniejsze jest to, co masz w głowie, bo to później przełoży się na maturę i rekrutację na studia (jeśli oczywiście masz je w planie).

Jeśli chodzi o brak systematyczności i lenistwo, to nikt tego za Ciebie nie zmieni, sama musisz zacząć poprawę. Ustalaj sobie 'grafik', plan nauki, wyznaczaj konkretne zadania, np. w poniedziałek uczysz się matematyki, we wtorek historii , skupiaj się na tych najbliższych wyznaczonych sobie celach. I pamiętaj, że nie we wszystkim musisz być orłem, na pewnym etapie edukacji warto skupić się na przedmiotach, z którymi chcesz wiązać swoją przyszłość.

Jeśli chodzi o koncentrację, to polecam łykać luteinę, bardzo dobrze działa na pamięć, choć trzeba ją brać regularnie i przez pewien czas, żeby rzeczywiście odczuć rezultaty. Z tym, że Ty chodzisz jeszcze do szkoły (w której jesteś klasie? ), jesteś młodziutka, więc nie wiem czy warto sięgać po jakieś wspomagacze, nawet tak mało inwazyjne. Na to jeszcze przyjdzie czas. Uwierz, że ten etap , na którym jesteś to naprawdę fajny okres i nie warto aż tak mocno zamartwiać się nauką

Jeśli mogę spytać, z jakiego powodu to skierowanie do neurologa?

[Lulla12]

@Wisienka_na_torcie
Lekarz rodzinny zaniepokoił się brakiem koncentracji oraz częstymi migrenami. Kazał wykonać tomografie głowy oraz stwierdził, że to może mieć jakieś podłoże neurologiczne.

[Wampierz]

A tarczycę ci badali?

[Lulla12]

Napisane przez Wampierz

A tarczycę ci badali?

Tak, lekarka stwierdziła, że mam powiększone węzły chłonne, ale morfologia nic nie wykazała pozatym, że mam za wysokie żelazo, więc kazała mi iść na wszelki wypadek do neurologa, a potem zrobić jeszcze raz morfologie.

[leleczka]

też już myślę o szkole do tego ja mam w tym roku maturę

[KaerbEmEvig]

Migreny? Skąd taka pewność? Opisz te "migreny", bo na moje oko, to masz zwykłą nerwicę, bo się stresujesz.

[Wampierz]

Łał, co umiejętności, diagnozowanie nerwicy na podstawie postów na forum!

A tak serio, tutaj mozemy podawać pomysły, porównania do własnej sytuacji, ale tak naprawde nie wiemy, co autorce dolega. Od tego są lekarze. Niektóre choroby potrafią bardzo negatywnie wpływac na umiejętności koncentracji, nastrój itp.

Myślę, że niezależnie od tego, czy dolegliwości są natury fizycznej czy psychicznej, spokojne podejście, dbanie o właściwy relaks (czyli niekoniecznie długi, ale skuteczny), dietę, wyrobienie sobie pewnego dystansu psychicznego do nauk itp to dobre rady.


Czasami takie okresy blokady na naukę są wywołane przepracowaniem. Wtedy warto sobie przeorganizować sposób nauki, np. rozbijać wielogodzinne bloki zakuwania na mniejsze a w międzyczasie np. pójść na spacer. Spacery w ogóle bardzo pomagają albo jakiś inny wysiłek fizyczny. Trzeba też się dobrze wysypiać.

[deszczowypies]

Neurolog to w sumie dobry pomysł. A dobrze sypiasz?

[Lulla12]

Napisane przez deszczowypies

Neurolog to w sumie dobry pomysł. A dobrze sypiasz?

Mam problemy z bezzsenością od kilku lat.