Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-09, 00:29   #1
enkusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 10
Unhappy

Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(


Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
enkusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 00:59   #2
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
Byłaś u ginekologa?
niech sprawdzi, czy masz błonę, czy nie... Nie jest powiedziane, ze facet musial ci ją przebić wtedy... Zbadaj sie dokladnie...
a co do traumy-nie dziwie się, że ją masz.
Jeśli 'zrobil to' bez twojej zgody to tak, to był gwałt. Możesz to zgłosić gdzieś, jeśli czujesz taką potrzebę.. (minęło sporo czasu, pewnie ciezko byloby udowodnic mu winę). Możesz też sama udać sie po pomoc do psychologa... pogadac z kims o tym. Moze jak wyrzucisz to wszystko z siebie w koncu otworzysz sie przed nowym facetem? Lęk przed stosunkiem niekoniecznie wynikac musi z tej palcówki przed 2 laty.. Moze wynikac z tego, że boisz się po prostu bólu... To zrozumiałe.. i wiele kobiet to przeżywa.
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 01:24   #3
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Raczej palcem cięzko jest przebić błonę. Prędzej możesz to zrobić sama wkładając tampon.
Nie okresliłabym tego co zrobił jako gwałt, niemniej- nie jest to również sytuacja normalna, ani miła. I jak widac pozostawiła w Tobie traume.
Ile masz lat? Może poprostu to jeszcze nie czas aby rozpoczynac życie sexualne? Nie każdy musi w wieku lat nastu tracić dziewictwo. Może Twój wiek (a nie to przezycie) powoduje, że cofasz się przed sexem, bo jeszcze do niego nie dojrzałas? Nie wiem tego.
Jeżeli to co się wydarzyło mocno tkwi w Twojej psychice i czujesz, że nie poradzisz sobie z tym sama- idź do psychoterapeuty, pomoże Ci, bo takie wspomnienia, które dla kogoś moga być błache, komus innemu mogą zrujnować życie.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 09:35   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Idź do psychologa, bo tak to nic z tego nie będzie...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 09:36   #5
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Tak, dla mnie to był gwałt, dotykał Ciebie wbrew Twojej woli, to że nie było klasycznego stosunku nie ma przecież nic do rzeczy.
Także radziłabym wizytę u psychologa.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 09:40   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

jeszcze zależy co znaczy "w sumie pod przymusem"......
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 10:56   #7
paxton_thineig
Raczkowanie
 
Avatar paxton_thineig
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 42
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Raczej palcem cięzko jest przebić błonę. Prędzej możesz to zrobić sama wkładając tampon.
A ja bym powiedziala, ze wrecz odwrotnie. Poza tym, znajac realia, to jak przychodzi dziewczyna i mowi, ze 2 (!) lata temu stalo sie to i tamto, to pierwsze co ja zapytaja dlaczego tak dlugo zwlekala z tym. I zgodze sie, ze sytuacja nie byla to przyjemna, ale gwaltem bym tego nie nazwala. Dla Ciebie nauczka, ze do osoby "prawie" nieznanej sie nie chodzi.

Edytowane przez paxton_thineig
Czas edycji: 2012-01-09 o 10:57
paxton_thineig jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 11:06   #8
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Pamiętaj, że bez Twojego pozwolenia nikt nie ma prawa dokonywać na Tobie jakichkolwiek czynności o charakterze seksualnym! Czy to macanie piersi, czy wkładanie palców do pochwy czy stosunek. Nikt i koniec.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:25   #9
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
jeszcze zależy co znaczy "w sumie pod przymusem"......
Otóż to...
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:32   #10
3be020e1638e56070af0544f5de5b7e1ebae7a0d_66453eabeaad3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 313
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Idź do psychologa, bo tak to nic z tego nie będzie...
Naprawde uwazasz, ze ktos po takiej radzie pojdzie grzecznie do psychologa?
3be020e1638e56070af0544f5de5b7e1ebae7a0d_66453eabeaad3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:33   #11
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

[1=3be020e1638e56070af0544 f5de5b7e1ebae7a0d_66453ea beaad3;31507686]Naprawde uwazasz, ze ktos po takiej radzie pojdzie grzecznie do psychologa?[/QUOTE]

A co w tej radzie jest złego?
Jak niby w inny sposób poradzic wizytę u psychologa?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 13:41   #12
LilAli
Raczkowanie
 
Avatar LilAli
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 245
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A co w tej radzie jest złego?
Jak niby w inny sposób poradzic wizytę u psychologa?
Co drugą osobę wysyłasz do psychologa.
Dziewczyna raczej takiej odpowiedzi nie oczekuje....
__________________
Alice

Edytowane przez LilAli
Czas edycji: 2012-01-09 o 13:43
LilAli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:50   #13
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez LilAli Pokaż wiadomość
Co drugą osobę wysyłasz do psychologa.
Dziewczyna raczej takiej odpowiedzi nie oczekuje....

A co mozesz poradzić dziewczynie, którą dotknęła taka trauma, że ma bardzo poważne problemy z seksualnością...? Gorącą kąpiel czy rozmowę z przyjaciółką? Bo wg mnie to jest sytuacja, w której nie da sobie rady sama i tyle.
Oczywiście nie muszę mieć racji, i oczywiscie nie musisz się ze mną zgadzac.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 13:55   #14
LilAli
Raczkowanie
 
Avatar LilAli
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 245
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
Sorry..ale tak po pierwsze to skoro całowaliście się i rozbieraliście to raczej wiadomo że chłopak się nakręcił, skoro czegoś nie chciałaś granicę stawia się WCZEŚNIEj i gwałt to na pewno nie był....Pod przymusem? A protestowałaś? To tak po drugie.

Brak słów...urojenie totalne.

Tak wiec... to nie był gwałt...przecież nie protestowałaś, dałaś jakkolwiek mu odczuć że tego nie chcesz? Skoro pozwoliłaś mu sie rozebrać czy co tam między wami doszło to skąd nagle chłopak miał wpaść na pomysł że jednak nie. To się mówi....
Zacznijcie powoli, spróbuj się przekonać, że z uczuciem to coś zupełnie innego i chłopak nie zrobi Ci krzywdy. W innym przypadku nie będziesz miała życia seksualnego w ogole, jeśli rozpamiętywać będziesz tamten incydent.
POZA TYM skoro ból CI sprawia palcówka to po co to robisz? Potem posądzisz chłopaka że to też gwałt bo nie chcesz, nie sprawia przyjemności...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A co mozesz poradzić dziewczynie, którą dotknęła taka trauma, że ma bardzo poważne problemy z seksualnością...? Gorącą kąpiel czy rozmowę z przyjaciółką? Bo wg mnie to jest sytuacja, w której nie da sobie rady sama i tyle.
Oczywiście nie muszę mieć racji, i oczywiscie nie musisz się ze mną zgadzac.

Trauma to przesadzone określenie, dziewczyna ma problem z stawianiem granic i mówieniem czego chce, mówię tu o obecnym partnerze i kwestii bolącej "palcówki". Ale jak ktoś określa gwałtem sytuację na którą sam pozwolił to przepraszam, do kogo mieć żal...
__________________
Alice
LilAli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 14:28   #15
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez LilAli Pokaż wiadomość
Sorry..ale tak po pierwsze to skoro całowaliście się i rozbieraliście to raczej wiadomo że chłopak się nakręcił, skoro czegoś nie chciałaś granicę stawia się WCZEŚNIEj i gwałt to na pewno nie był....Pod przymusem? A protestowałaś? To tak po drugie.

Brak słów...urojenie totalne.

Tak wiec... to nie był gwałt...przecież nie protestowałaś, dałaś jakkolwiek mu odczuć że tego nie chcesz? Skoro pozwoliłaś mu sie rozebrać czy co tam między wami doszło to skąd nagle chłopak miał wpaść na pomysł że jednak nie. To się mówi....
Zacznijcie powoli, spróbuj się przekonać, że z uczuciem to coś zupełnie innego i chłopak nie zrobi Ci krzywdy. W innym przypadku nie będziesz miała życia seksualnego w ogole, jeśli rozpamiętywać będziesz tamten incydent.
POZA TYM skoro ból CI sprawia palcówka to po co to robisz? Potem posądzisz chłopaka że to też gwałt bo nie chcesz, nie sprawia przyjemności...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------




Trauma to przesadzone określenie, dziewczyna ma problem z stawianiem granic i mówieniem czego chce, mówię tu o obecnym partnerze i kwestii bolącej "palcówki". Ale jak ktoś określa gwałtem sytuację na którą sam pozwolił to przepraszam, do kogo mieć żal...
Kobieto (?) zrozum jedną rzecz. Każdy ma prawo powiedzieć "nie" w dowolnej dla siebie chwili. To, że ktoś się nakręcił, to jeszcze nie znaczy, że ma prawo posunąć się dalej.
W trakcie stosunku nawet kobieta ma prawo powiedzieć "nie" a facet musi, podkreślam: MUSI się wycofać! Granice może postawić kiedy zechce. Widzisz, ja trafiłam na kogoś, kto też nie rozumiał słowa "nie". Do większej tragedii nie doszło, ale dla mnie ktoś taki nie zasługuje na miano mężczyzny.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 15:22   #16
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez LilAli Pokaż wiadomość
Co drugą osobę wysyłasz do psychologa.
Dziewczyna raczej takiej odpowiedzi nie oczekuje....
A coż ma jej poradzić? Dziewczyna dwa lata po fakcie zastanawia się, czy to był gwałt. Nawet jeżeli uznać to za gwałt, to co. Na policję już trochę za pózno, poza tym poszła do niego z własnej woli, i nie ma świadków na zdarzenie.

Naszła mnie jeszcze jedna myśl. Czy autorka sama uznała, że on przebił jej błonę, co znaczyłoby że od dwóch lat nie była u ginekologa, czy to faktycznie lekarz jej to powiedział... Ale to już OT.

Edytowane przez 201801022117
Czas edycji: 2012-01-09 o 15:25
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 17:59   #17
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
błona to nie plachta zakrywająca calkowicie wejście do pochwy.
często ma kształt żółtego sera z otworami,a czasem otula krawędzie ,a w środku jest otwór.
byc może naruszył ci błonę,lub częściowo przerwał.jednak dalej jestes dziewicą.
ból przy zabawach z palcem spowodowany jest wąskim wejściem ,nierozciągniętym przez penisa.
pierwszy stosunek nie bedzie miły i czasem przez jakiś czas też nie.
trudno się przełammac,jednak w twoim przypadku dochodzą też psychivzne wspomnienia z niezbyt udanej randki.

nie wiem,czy można przeszłość zaliczyć do gwałtu,pewnie częściowo tak.chłopak si.ę rozpędził ,jednak nie dokończył.
masz prawo do swoich schiz,jednak warto spróbowac się przełamać z kimś kto cię zrozumie i kocha.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2012-01-09 o 18:02
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 19:04   #18
Aaniol_apokalipsy
Wtajemniczenie
 
Avatar Aaniol_apokalipsy
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 2 073
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Kobieto (?) zrozum jedną rzecz. Każdy ma prawo powiedzieć "nie" w dowolnej dla siebie chwili. To, że ktoś się nakręcił, to jeszcze nie znaczy, że ma prawo posunąć się dalej.
W trakcie stosunku nawet kobieta ma prawo powiedzieć "nie" a facet musi, podkreślam: MUSI się wycofać! Granice może postawić kiedy zechce. Widzisz, ja trafiłam na kogoś, kto też nie rozumiał słowa "nie". Do większej tragedii nie doszło, ale dla mnie ktoś taki nie zasługuje na miano mężczyzny.
Zgadzam się, każdy ma prawo powiedzieć w dowolnej chwili ,,nie"- święte słowa. Sama kiedyś przeżyłam podobną sytuację ze swoim pierwszym chłopakiem i to nie była, jak ktoś to ujął ,ledwo znana osoba" i jakoś mimo usilnych protestów był niezbyt zainteresowany moją opinią na ten temat, również miałam szczęście i wszystko dobrze się skończyło.
Wszelkie czynności seksualne wykonywane bez Twojej zgody są napastowaniem i w zasadzie są karalne.

Moim zdaniem Twoja błona dziewicza nie została przebita, palcem nie da się jej tak łatwo przebić, zawsze dla pewności możesz pójść do ginekologa.
A co do Twoich problemów, każdy jest inny i możesz potrzebować czasu w nowym związku, jeżeli chłopak będzie delikatny to z czasem Cię przekona. poza tym co do bólu, przebicie błony dziewiczej boli, to jak bardzo zależy od tego jak ona jest zbudowana.
__________________
,,Jestem Panią swojego życia i sumienia....
Twojego też będę..."
Aaniol_apokalipsy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 19:21   #19
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
interesuje mnie tekścior zaznaczony na czerwono.
Próbuję postawić się w Twojej sytuacji. Dla mnie tekst "w sumie pod przymusem" mówi sam za siebie - w sumie to gdzieś tam w głębi chciałaś być z nim blisko, ale strach przed pierwszym razem i związanym z nim bólem wziął górę i sprawił, że byłaś na nie i tak Ci się w główce zaprogramowało, że dla Ciebie te dwa męskie paluszki w pochwie były traumatycznym przeżyciem.
Co nie znaczy oczywiście, że OGÓLNIE, GLOBALNIE zgadzam się z natarczywym zachowaniem faceta.

ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE.

Po drugie: czy to, że możliwe jest że nie masz już błony dziewiczej jest dla Ciebie naprawdę takim problemem?

Zastanawiam się ile masz lat, ale nie jestem pewna czy chcę wiedzieć bo nieraz z takimi problemami przychodzą tutaj dwudziestoparolatki, a ta sytuacja by mnie mocno zdziwiła gdybyś miała chociaż te dwadzieścia.

Edytowane przez ogolnie
Czas edycji: 2012-01-09 o 19:22
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-09, 19:36   #20
kluska0
Zadomowienie
 
Avatar kluska0
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Kobieto (?) zrozum jedną rzecz. Każdy ma prawo powiedzieć "nie" w dowolnej dla siebie chwili. To, że ktoś się nakręcił, to jeszcze nie znaczy, że ma prawo posunąć się dalej.
W trakcie stosunku nawet kobieta ma prawo powiedzieć "nie" a facet musi, podkreślam: MUSI się wycofać! Granice może postawić kiedy zechce. Widzisz, ja trafiłam na kogoś, kto też nie rozumiał słowa "nie". Do większej tragedii nie doszło, ale dla mnie ktoś taki nie zasługuje na miano mężczyzny.
No to ona powiedziała "nie" ale już po fakcie, i wtedy koleś przestał. Ale jak się wcześniej całowali i rozbierali to nie protestowała, więc skąd on miał wiedzieć że ona nie chce nic więcej, skoro doszło już do rozbieranych macanek to koleś uznał, że można się posuwać dalej, że dziewczyna jest również podniecona skoro pozwoliła się obcałować i rozebrać. Sama napisała, że koleś się zdziwił i nie wiedział, że zrobił coś złego, więc widać jej wcześniejsze zachowanie i zgoda na te rozbieranki uznał za przyzwolenie na dalsze kroki, również sama bym tak pomyślała, jakbym nie chciała pettingu czy seksu to bym powiedziała o tym wcześniej, a nie nakręcam kolesia, doprowadzam go kulminacyjnego punktu zrzucenia ciuchów a potem mam pretensje że on sobie cokolwiek pomyślał
__________________

kluska0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 19:42   #21
LilAli
Raczkowanie
 
Avatar LilAli
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 245
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Kobieto (?) zrozum jedną rzecz. Każdy ma prawo powiedzieć "nie" w dowolnej dla siebie chwili. To, że ktoś się nakręcił, to jeszcze nie znaczy, że ma prawo posunąć się dalej.
W trakcie stosunku nawet kobieta ma prawo powiedzieć "nie" a facet musi, podkreślam: MUSI się wycofać! Granice może postawić kiedy zechce. Widzisz, ja trafiłam na kogoś, kto też nie rozumiał słowa "nie". Do większej tragedii nie doszło, ale dla mnie ktoś taki nie zasługuje na miano mężczyzny.
Tak. Jestem kobietą. Podpis, nick, albo formy gramatyczne nie sugerowały tego? Czy chodzi CI o coś innego?
To dlaczego nie powiedziała nie? A może nawet nie pokazała? Owszem, kobieta ma prawo w każdej chwili się wycofać,ale zanim dojdzie do takich sytuacji trzeba tez ruszyć głową i pomyśleć do czego jakieś zachowanie może prowadzić. Bo rozbieranie się i całowanie to na pewno nie zwiastun oglądania gwiazdek na waleta.... To też trzeba przewidzieć. Jak sama napisała, że w sumie to pod przymusem. W sumie. Czyli chcę, ale może nie, ale jednak troszeczkę?
Może akurat wtedy nie trafiła na totalne zwierze, które by nie rozumiało słowa NIE albo chociaż zachowania sugerującego sprzeciw. Szczegół w tym, czy w ogóle autorka dała do zrozumienia że nie chce. Bo jeśli tak, to chłopakowi tylko .
__________________
Alice

Edytowane przez LilAli
Czas edycji: 2012-01-09 o 19:54
LilAli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 19:58   #22
phony
Wtajemniczenie
 
Avatar phony
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Ja mam w ogóle wrażenie, że autorka sama siebie nakręca, wmawia sobie ciągle poczucie upokorzenia, strach przed seksem i gwałt.

Ja również uważam, że sytuacja nie została dobrze opisana, na dobrą sprawę to mogę sobie wyobrazić jak to było i nie widzieć nic złego w zachowaniu tego chłopaka...jak wyglądało to Twoje "nie, nie chcę tego"? sama napisałaś, że ten chłopak był zaskoczony, pewnie oczekiwał, że sprawi Ci przyjemność w ogóle z opisu przez Ciebie przedstawionego nie wynika, że rzeczywiście się opierałaś....

Druga kwestia- to było dawno temu, a Ty dalej nie możesz o tym zapomnieć, masz jakąś blokadę, normalne to to nie jest, również przychylałabym się do opcji wizyty u psychologa. I naprawdę małych kroczków w seksie, nic na siłę, ale też nie rób z siebie ofiary, nie użalaj się nad sobą, nie rozmyślaj czy to był gwałt czy nie, czy masz ta nieszczęsną błonę czy nie
__________________
Bohemian like you
phony jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:00   #23
enkusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 10
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Już wszystko wyjaśniam, a raczej "postaram się" wyjaśnić.
Nie byłam w ogóle rozebrana, sam włożył mi nagle ręce nie tam gdzie trzeba, odpychałam go ale nic to nie dało. Całowanie nie uważam za nic złego więc to robiliśmy, a on nagle wyskoczył z takim gestem. Oczywiście trzeba dodać, że dopiero po tych dwóch latach dowiedziałam się, że krąży o nim opinia typowego "ruchacza"...
Lat mam teraz 19.
enkusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:06   #24
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Już wszystko wyjaśniam, a raczej "postaram się" wyjaśnić.
Nie byłam w ogóle rozebrana, sam włożył mi nagle ręce nie tam gdzie trzeba, odpychałam go ale nic to nie dało. Całowanie nie uważam za nic złego więc to robiliśmy, a on nagle wyskoczył z takim gestem. Oczywiście trzeba dodać, że dopiero po tych dwóch latach dowiedziałam się, że krąży o nim opinia typowego "ruchacza"...
Lat mam teraz 19.
serio masz taką traumę?

Boże jedyny.
ale dobra, może to ja jestem jakaś dziwna.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:12   #25
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Już wszystko wyjaśniam, a raczej "postaram się" wyjaśnić.
Nie byłam w ogóle rozebrana, sam włożył mi nagle ręce nie tam gdzie trzeba, odpychałam go ale nic to nie dało. Całowanie nie uważam za nic złego więc to robiliśmy, a on nagle wyskoczył z takim gestem. Oczywiście trzeba dodać, że dopiero po tych dwóch latach dowiedziałam się, że krąży o nim opinia typowego "ruchacza"...
Lat mam teraz 19.
i miałaś mini spódniczkę,że tak łatwo wsadził rekę?
sory,ale ja czegoś nie rozumiem.
nie byłas rozebrana,więc jak wsadził tam rękę na siłę?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:13   #26
kluska0
Zadomowienie
 
Avatar kluska0
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

No jakże nie byłaś rozebrana jak dopiero przeczytałam że zaczął Cię rozbierać, no to jednak zaczął, a nie od czapy się rzucił z łapskami. I jak go "odpychałaś ale to nic nie dało" skoro wcześniej czytałam że jak zaczęłaś się drzeć to od razu przestał i złapał zdzwiko co się dzieje. Chyba zgodzę się z phony że za bardzo się nakręcasz bo w gruncie rzeczy się nic nie stało, zachęcałaś go (bo skoro nic nie chciałaś więcej poza pocałunkami to trzeba było zaprotestować już przy rozbieraniu) to se pomyślał że może działać dalej, może też wcześniej miał do czynienia z dziewczynami bez takich oporów więc nie wiedział, że Ty odbierzesz to wszystko źle i tyle. Nie myśl już o tym bo za bardzo sobie wkręcasz, teraz też - chłopak Ci robi palcówkę, a Ty czujesz tylko ból, no to po co się zgadzasz na taką formę pettingu? Chyba język w gębie masz.
__________________

kluska0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:13   #27
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
i miałaś mini spódniczkę,że tak łatwo wsadził rekę?
sory,ale ja czegoś nie rozumiem.
nie byłas rozebrana,więc jak wsadził tam rękę na siłę?
niczym zdenerwowany Hulk rozdarł ubranie.
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:19   #28
Arakiel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 557
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Raczej to chyba nie dokońca tak wyglądało ,jak Autorka opisuje.
Arakiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:22   #29
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez kluska0 Pokaż wiadomość
No jakże nie byłaś rozebrana jak dopiero przeczytałam że zaczął Cię rozbierać, no to jednak zaczął, a nie od czapy się rzucił z łapskami. I jak go "odpychałaś ale to nic nie dało" skoro wcześniej czytałam że jak zaczęłaś się drzeć to od razu przestał i złapał zdzwiko co się dzieje. Chyba zgodzę się z phony że za bardzo się nakręcasz bo w gruncie rzeczy się nic nie stało, zachęcałaś go (bo skoro nic nie chciałaś więcej poza pocałunkami to trzeba było zaprotestować już przy rozbieraniu) to se pomyślał że może działać dalej, może też wcześniej miał do czynienia z dziewczynami bez takich oporów więc nie wiedział, że Ty odbierzesz to wszystko źle i tyle. Nie myśl już o tym bo za bardzo sobie wkręcasz, teraz też - chłopak Ci robi palcówkę, a Ty czujesz tylko ból, no to po co się zgadzasz na taką formę pettingu? Chyba język w gębie masz.

zgadzam się
deczko niespójnie to wszystko wygląda...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 20:47   #30
lemon tree
Rozeznanie
 
Avatar lemon tree
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 897
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica?

Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą.

Tak, jesteś 100% dziewicą
lemon tree jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.