Tabletki przeciwpotne- ktoś używał? Jakieś opinie?

[Annaoj]

Witam ,
mam taki problem- strasznie się pocę , na szczęście na codzień dezodorant załatwia sprawę , ale jak jest duszno i tak gorąco jak ostatnio to niestety muszę zmieniać bluzki 2 x dziennie. Nie mogę uzywać dezodorantu z apteki bo strasznie piekły mnie pachy- nie do zniesienia. Mam pytanie czy któras z was stosowala tabletki przeciwpotne? Widziałam reklamę w TV -ale tylko raz i nie zapamiętalam nazwy. Ciekawa jestem czy takie tabletki sa skuteczne. Wybieram się na wesele za miesiąc i bardzo mi zależy na suchych pachach i skórze glowy-glowa poci mi się niestety masakrycznie. Latem odpuścilam sobie modelowanie wlosów bo to bez sensu, ale na jakieś większe wyjście to juz bym bardzo chciala miec ladnie wymodelowane wlosy , ktore wytrzymają choć trochę. Napiszcie prosze czy coś wiecie na temat takich tabletek?

[Merys]

Tak, uzywalam PerspiBlock.
Jak dla mnie, zero zauwazalnych rezultatow. Strata pieniedzy.
Ja uzywam Antidrala, jest swietny

[Panna S]

Ja polecam ANTRIDIAL!! to po prostu rewelacyjny środek
! zero mokrych plam na bluzkach

[Annaoj]

No właśne uzywałam Antidral i niestety pieczenie skóry bylo nie o wytrzymania, mimo,ze uzywałam go o 3-4 dni o skóra piekła cały czas. Po kilku uzyciach musiałam odstawić:-( Poza tym bardziej martwi mnie to,że okropnie poci mi się skóra glowy- wlosy od razu sa skrecone i sianowate. Po kilku minutach w jakims miejscu gdzie jest gorąco lub wilgotno np. silownia, dyskoteka, moje włosy sa mokre jak spod prysznica. Jest to bardzo męczące

[tennyo4]

A jak tam Twój stan zdrowia?
Bo nadmierne pocenie może być spowodowane np. nadczynnością tarczycy, chorobami nerek, cukrzycą itd.

[la'Mbria]

Napisane przez Annaoj

Witam ,
mam taki problem- strasznie się pocę , na szczęście na codzień dezodorant załatwia sprawę , ale jak jest duszno i tak gorąco jak ostatnio to niestety muszę zmieniać bluzki 2 x dziennie. Nie mogę uzywać dezodorantu z apteki bo strasznie piekły mnie pachy- nie do zniesienia. Mam pytanie czy któras z was stosowala tabletki przeciwpotne?

Tabletki takie jak perspiblock nie działają zupełnie.
Mają skład ziołowy i to samo (ale mniejszym kosztem i zdrowiej) da ci picie herbatek ziołowych.
Dobrze zrobi ci bratek, melisa i mięta(ogólnie zioła działające oczyszczająco)
A co do dezodorantów aptecznych to którego próbowałaś?
Bo jest co najmniej kilka blokerów pocenia i osobiście wiem ze najdroższy i najbardziej znany czyli Etiaxil jest okropnie mocny. Nawet ten niebieski (czyli niby dla wrażliwców) potrafi nieźle poparzyc skórę.
Ale jest polski odpowiednik- zdecydowanie łagodniejszy, sama stosuję z powodzeniem DRI-CLOR. Jest też sporo tańszy ok.25pln a pojemność ta sama co zwykły etiaxil.
Ważna rzecz przy użytkowaniu tego typu preparatów to aplikacja na bezwzględnie umytą i SUCHĄ pachę!!! to naprawdę najwazniesze, będziesz troche wilgotna i będzie piekło jak sto diabłów...
Sa też dość drogie zabiegi jadem kiełbasianym na pachy- całkowicie eliminują możliwość pocenia w tym miejscu, ale uwaga- są drogie, trzeba stosować regularnie i co najgorsze- może to sie bardzo negatywnie odbić na twoim zdrowiu (nie bedziesz aż tak chłodzić organizmu jak tego potrzebuje i w konsekwencji- będziesz sie bardzo słabo czuć, łacznie z możliwością omdleń i udarów w takie upały jak w tym roku na przykład)
No i jeszcze jedno-zdecydowanie noś ciuchy z naturalnych włókien- bawełna (bez syntetycznych dodatków), len, wełna.
Zadnych poliestyrenów czy innych "chińskich" wynalazków

[effcia82]

Napisane przez la'Mbria

Sa też dość drogie zabiegi jadem kiełbasianym na pachy- całkowicie eliminują możliwość pocenia w tym miejscu, ale uwaga- są drogie, trzeba stosować regularnie i co najgorsze- może to sie bardzo negatywnie odbić na twoim zdrowiu (nie bedziesz aż tak chłodzić organizmu jak tego potrzebuje i w konsekwencji- będziesz sie bardzo słabo czuć, łacznie z możliwością omdleń i udarów w takie upały jak w tym roku na przykład)
No i jeszcze jedno-zdecydowanie noś ciuchy z naturalnych włókien- bawełna (bez syntetycznych dodatków), len, wełna.
Zadnych poliestyrenów czy innych "chińskich" wynalazków

Za właściwą termoregulację odpowiadaja gruczoły ekrynowe pokrywające całe ciało. Wyeliminowanie gruczołów apokrynowych zlokalizowanych m.in. pod pachami nie ma żadnego wpływu na ten proces. Więc opowieści o przegrzaniu po zahamowaniu funkcji gruczołów pod pachami nalezy włożyć miedzy mity.

[Naciaaa1991]

Jeżeli cierpisz na nadmierną potliwość, to niestety, ale takie tableteczki nic nie pomogą... Wiem z własnego doświadczenia.

[MaRcIuLkA]

spróbuj codziennie pić szałwię, likwiduje pocenie. Wielu moich znajomych też miało problem z tą dolegliwością i stosowali różne specyfiki ale nie pomogło, co będziesz szpikować się chemią. Spróbuj szałwię, nie jest ona jakaś pyszna ale idzie się przyzwyczaić, wiadomo wypicie 2 szklanek od razu nie pomoże, potrzeba trochę czasu, ale myślę że warto spróbować

[effcia82]

Mnie kiedys lekarz zapisał na pocenie Clonomazepam i jeszcze jakis lek na padaczkę. Jak przeczytałam ulotkę jednak zrezygnowałam ale byłam na etapie kursu na prawo jazdy a po tym nie można prowadzic. W innej sytuacji pewnie bym wypróbowała. Naszczęście pocenie samo przeszło nie wiedzieć kiedy. Nadal się pocę ale miałam okres kiedy dosłownie zlewało mnie potem na całym ciele. Do dziś nie znam przyczyny. Być może był to stres zwiazany z nowa sytuacją tj. rozpoczęcie studiów i całkowicie innego życia).

[201803290936]

Vichy 48 h - bardzo dobry antyperspirant i nic nie piecze - to pod pachy. Jest również wersja w kremie - można wsmarować w jakieś inne potliwe miejsca. Plus naturalne wspomaganie - zioła, odpowiednia dieta. Często jednak i nasza psychika (nerwy) sprawia, że pocimy się bardziej. Dlatego warto się zastanowić, czy to bardziej reakcja ciała, czy psychiki.

[Naciaaa1991]

Napisane przez Doris1981

Vichy 48 h - bardzo dobry antyperspirant i nic nie piecze - to pod pachy. Jest również wersja w kremie - można wsmarować w jakieś inne potliwe miejsca. Plus naturalne wspomaganie - zioła, odpowiednia dieta. Często jednak i nasza psychika (nerwy) sprawia, że pocimy się bardziej. Dlatego warto się zastanowić, czy to bardziej reakcja ciała, czy psychiki.

Będę musiała o nim pomyśleć... Niestety niektórzy piszą, że brudzi ubrania, zostawia białe plamy. Zgadzasz się z tym?

Dla zainteresowanych, KWC: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4100

No właśnie, wiadomo, że jeśli ktoś stresuje się jakąś sytuacją to pocenie może się wzmocnić. Ale jeśli np. ktoś się denerwuje na kogoś, wkurza, krzyczy i jest ciągle zły i zdenerwowany, to też może mieć znaczenie? Chodzi o to, że istnieje nie tylko stres przed egzaminem, rozmową kwalifikacyjną itp. Tylko właśnie taki inny stres, złość, nerwy... Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam

[joannaa26]

Mój znajomy farmceuta polecił mi i mojej rodzinie picie szałwi.Jest to naturalny sposób na pocenie sie.Wystarczy 1 szklanka dziennie.

[Annaoj]

la'Mbria - używałam Antidral ok 2 tygodnie- owszem objawy minęly ale pieczenie bylo nie do zniesienia i musialm odstawić. Bardziej martwi mmnie pocenie skóry glowy- tu już nie da sie użyć dezodorantu:-( W upały wlosy mam prawie caly czas wilgotne ( a co za tym idzie -skęcone, brr.. ). Chyba spróbuję szałwię jak sugerujecie. Badania wszystkie mam w normie, więc przyczyny zdrowotne odpadają, stres też wykluczam

[Nieoficjalnie]

Napisane przez joannaa26

Mój znajomy farmceuta polecił mi i mojej rodzinie picie szałwi.Jest to naturalny sposób na pocenie sie.Wystarczy 1 szklanka dziennie.

Potwierdzam.
Skuteczne i naturalne.
Moim zdaniem o niebo lepsze rozwiązanie, niż te całe tabletki, które mogę narobić więcej krzywdy, niż to wszystko warte.

[gaga87]

Napisane przez Nieoficjalnie

Potwierdzam.
Skuteczne i naturalne.
Moim zdaniem o niebo lepsze rozwiązanie, niż te całe tabletki, które mogę narobić więcej krzywdy, niż to wszystko warte.

Mój TŻ zażywał tabletki PerspiBlock. Twierdzi, że troszkę mniej się pocił, ale tylko troszkę - zresztą, może akurat pogoda była wówczas mniej uciążliwa?

Sposób z szałwią chętnie mu podsunę do wypróbowania.

[Nonuska]

Dla mnie efekt jest zauważalny, choć mniejszy od pożądanego. Ale już w połączeniu z blokerem, idealny. Choć zaznaczam, że wiem, że ludzie się pocą. Jeżeli ktoś oczekuje suchych pach i innych miejsc, w których stykają się ze sobą dwie warstwy oddychającej skóry po godzinie w autobusie bez klimatyzacji przy upale 35 stopni, to jest fantastą.

Sam bloker też nie działał idealnie. W połączeniu - ekstra. Używam blokera Ziaja, żal mi kasy na droższy. Żadnych dolegliwości skórnych nie odczuwam. Chociaż ... na pewno nie bezpośrednio po nałożeniu. Stosuję 2x w tygodniu. Ostatnio zauważyłam, że trzeciego dnia, w dużym słońcu albo podczas wysiłku miejsca pod blokerem zaczynają lekko szczypać, tak jakby uaktywniał się w chwilach, gdy gruczoły potowe zaczynają pracować z większym natężeniem.

Po nałożeniu go na noc, rano, po przemyciu skóry ciepłą wodą, spokojnie nakładam na skórę zwykły balsam i kosmetyki się nie gryzą. Używam nawet bezpośrednio po depilacji. Nie wysusza, choć się tego obawiałam. Za to, niestety, długo się wchłania i skóra jest po nim lekko ... hmm lepka. Nie jak przetłuszczona, tylko jakaś taka ... inna. Niekoniecznie niemiła, ale mam wrażenie, że warstwa kosmetyku jest wyczuwalna. Coś jak świeżo po nałożeniu balsamu.

A tabletek spróbuję jeszcze w wersji forte