"Dwupoziomowe" wakacje pod namiotem - co zabrać?

[szydLOVE]

Witajcie Wizażanki
Muszę się Was poradzić, ponieważ totalnie nie umiem się pakować. Nawet na trzy dni w szpitalu miałam dwie torby W tym roku wyjeżdżamy z TŻ na pierwsze wspólne wakacje.W zeszłym roku nie mieliśmy okazji nigdzie pojechać oprócz weekendów na działce nad jeziorem, więc teraz postanowiliśmy zorganizować coś wyjątkowego. Nasz urlop rozpoczyna się w poniedziałek, ale po ciężkim weekendzie w pracy postanowiliśmy odpocząć i wyjeżdżamy dopiero w środę. Najpierw wybieramy się na Przystanek Woodstock, gdzie prócz dobrej zabawy na festiwalu chcemy też zwiedzić miasto i pójść na spacer do Niemiec, następnie pociąg zawiezie nas nad morze No i tu zaczyna się problem. Mamy zamiar dużo chodzić pieszo i przemieszczać się zatłoczonymi autobusami i pociągami, więc nadmiar bagażu jest niewskazany. Ponadto zostawianie rzeczy w namiocie też nie jest dobrym pomysłem, ale... co i jak spakować aby niczego nam nie zabrało ,ale też żebyśmy nie musieli dźwigać i przejmować się torbami? Mamy na szczęście możliwość po woodstocku wpakować znajomym do samochodu niepotrzebne nam rzeczy, a oni zabiorą je z powrotem na śląśk myślę jednak, że większość rzeczy będzie nam potrzebna nad morzem, bo przecież na Przystanku nie jest potrzebne nic prócz dobrego humoru
Na podstawie wpisów na forum o zabieraniu rzeczy pod namiot zrobiłam wstępną listę rzeczy. Jeśli któraś z Was ma czas i chęci to może pomogłaby mi ją zredukować? Do dyspozycji mamy 2 plecaki , bo do noszenia i tak będzie jeszcze namiot, doczepione śpiwory.

Namiot
2 śpiwory
Koc
2 jaśki (bierzemy takie zniszczone, któe zostaną wyrzucone po festiwalu albo zostawione nad morzem)
Latarka
2 ręczniki
worki na śmieci
nerka (żeby schować rzeczy podręczne)
kubeczki plastikowe
nożyk
kłodka
plaster, gaza, bandaż, podstawowe lekarstwa
peleryny przeciwdeszczowe
papier toaletowy
folia gdyby namiot przemakał
nożyczki
nawigacja (bo mapy zajmą więcej miejsca w plecaku)


zapas papierosów
jedzenie na drogę


Ubrania :
kostium kąpielowy
kąpielówki
bielizna na zmianę
trampki
sandały
glany
długie spodnie
krótkie spodenki
bluza
sukienka
bluzki na ramiączkach i z krótkim rękawem



Kosmetyki :
chusteczki nawilżane
chusteczki do higieny intymnej
Psik-psik przeciw owadom
suchy szampon
szczoteczki i pasta
balsam UV
płyn/chusteczki do demakijażu
waciki
kosmetyki kolorowe
szczotka
szampon i odżywka
nivea
szczotka


Rozrywka :
karty
radyjko
aparat fotograficzny

[ultimate vision]

Myślę, ze worki na śmieci można zredukować bo zapewne będziecie robić jakieś zakupy w sklepie, wtedy torba z zakupów może stać się workiem na odpadki. Chusteczki nawilżane+chusteczki do higieny intymnej+chusteczki do demakijażu = chusteczki dla niemowląt, doskonałe do odświeżenia i zmycia makijażu również, ekonomiczniej - zamiast 3 opakowań masz jedno
i szampon może być 2w1 z odżywką, o jedno opakowanie lżej

[kingur]

Osobiście poleciłabym śpiwór, a nie koc

[anekania]

Po co Ci odżywka do włosów?
I tyle tych chusteczek lepiej zabrać dziecięce posłużą do wszytskiego.

[szydLOVE]

Napisane przez kingur

Osobiście poleciłabym śpiwór, a nie koc

kingur - yyy, ale tam jest napisane NAMIOT, 2 ŚPIWORY, KOC... wiadomo, że spanie w śpiworach, bo noce zimne, ale koc do rozłożenia na trawie, na plaży czy do przykrycia się gdyby jednak było zimno.


ultimate vision - jestem alergiczką i nie mogę myć okolic intymnych niczym innym niż płyn do higieny intymnej, więc te chusteczki i tak muszę mieć, a takie nawilżane mam już. W sklepie ALDI są świetne, bo w puszce. Ostatnio miałam pod namiotem chusteczki w papierowym opakowaniu i się odklejało, do tego kleju przyczepiał się piasek, a tak jest zabezpieczone. No i właśnie nie wiem czy ryzykować demakijaż tymi chusteczkami czy zabierać coś specjalnego do demakijażu. Ale chyba zaryzykuje, bo skoro nie uczulają mnie nigdzie to po przetarciu oka też nie powinny, nie?

Może ktos jeszcze ma jakieś rady?

[luciolla]

z tą kłódką to niektórzy twierdzą, że to jest wabik na złodzieja na woodzie. Istnieje ryzyko, że ktoś skuszony wizją skarbów skrytych w namiocie zamkniętym na kłódkę zwyczajnie zniszczy (potnie) Ci namiot.

co do worków na śmieci, jeśli mnie pamięć nie myli kilka lat temu na woodstocku w specjalnym punkcie można było dostać worki, a jak przyniosłaś im pełny worek odpadków, to jeszcze jakieś groszaki z tego były

[monius9]

Napisane przez szydLOVE

Namiot
2 śpiwory
Koc - moim zdaniem niepotrzebny, chyba, że cienki i malutki po złożeniu
2 jaśki (bierzemy takie zniszczone, któe zostaną wyrzucone po festiwalu albo zostawione nad morzem) - moim zdaniem niepotrzebne, chyba, że jak wyżej. za jaśki dobrze robi zwinięta bluza
Latarka - nawet dwie, najlepiej czołówki
2 ręczniki
worki na śmieci
nerka (żeby schować rzeczy podręczne)
kubeczki plastikowe - tylko nie jednorazowe - takie do mycia są dużo lepsze
nożyk
kłodka
plaster, gaza, bandaż, podstawowe lekarstwa - nawet nie takie podstawowe
peleryny przeciwdeszczowe - ja bym wzięła porządniejszą [niekoniecznie dużą] kurtkę
papier toaletowy + zapas chusteczek higienicznych
folia gdyby namiot przemakał - jak będzie przemakał to i tak jesteście w d.. ja bym odpuściła
nożyczki - ewentualnie małe do apteczki, inne niepotrzebne
nawigacja (bo mapy zajmą więcej miejsca w plecaku) - ok, tylko kontrolujcie stan baterii


zapas papierosów - tylko na woodstock, nad morze niepotrzebne - będą sklepy
jedzenie na drogę


Ubrania :
kostium kąpielowy
kąpielówki
bielizna na zmianę - weźcie pod uwagę możliwość prania
trampki
sandały
glany - ja bym odpuściła [byłam na woodstocku, wiem jak to wygląda ]
długie spodnie
krótkie spodenki x 2
bluza x2
sukienka - lepiej spódnicę zamiast jednych krótkich spodni
bluzki na ramiączkach i z krótkim rękawem



Kosmetyki :
chusteczki nawilżane
chusteczki do higieny intymnej
Psik-psik przeciw owadom
suchy szampon - niepotrzebne moim zdaniem, mimo że muszę myć włosy codziennie
szczoteczki i pasta
balsam UV
płyn/chusteczki do demakijażu - ja bym odpuściła
waciki - ja bym odpuściła
kosmetyki kolorowe - ja bym odpuściła
szczotka - jak masz długie włosy spory zapas gumek do nich
szampon i odżywka - odżywka jak najmniejsza, np. jedwab bez spłukiwania
nivea - jeśli masz fajny krem do opalania to już niepotrzebne
mydło?



Rozrywka :
karty
radyjko - moim zdaniem niepotrzebne
aparat fotograficzny + porządny futerał




zapas baterii do latarek
ręczniki najlepsze by były z mikrofibry - zajmują bardzo mało miejsca i schną ekspresem
jakaś menażka? pytanie jak zamierzacie się żywić - butla? palnik? garneczek?
nie zapomnijcie o ładowarkach do telefonów

więcej chwilowo nie pamiętam

[ultimate vision]

Napisane przez szydLOVE

kingur - yyy, ale tam jest napisane NAMIOT, 2 ŚPIWORY, KOC... wiadomo, że spanie w śpiworach, bo noce zimne, ale koc do rozłożenia na trawie, na plaży czy do przykrycia się gdyby jednak było zimno.


ultimate vision - jestem alergiczką i nie mogę myć okolic intymnych niczym innym niż płyn do higieny intymnej, więc te chusteczki i tak muszę mieć, a takie nawilżane mam już. W sklepie ALDI są świetne, bo w puszce. Ostatnio miałam pod namiotem chusteczki w papierowym opakowaniu i się odklejało, do tego kleju przyczepiał się piasek, a tak jest zabezpieczone. No i właśnie nie wiem czy ryzykować demakijaż tymi chusteczkami czy zabierać coś specjalnego do demakijażu. Ale chyba zaryzykuje, bo skoro nie uczulają mnie nigdzie to po przetarciu oka też nie powinny, nie?

Może ktos jeszcze ma jakieś rady?

co do pogrubionego - zmywam makijaż tymi chusteczkami od lat i jak dla mnie są super, choć trzeba znaleźć ulubione (np. tescowe były totalnie do d). Od siebie mogę polecić Bobini

[szydLOVE]

luciolla -ale ani kłódka ani worki nie mają być na wood tylko nad morze.

[alkaxy]

Zgadzam się, że jaśka nie ma co brać - nigdy pod namiotem nie spałam z jaśkiem, jakaś bluza pod głową, albo nic i też jest ok.
I kubki koniecznie takie, które zniosą wrzątek, nie jednorazowe.
I nie denerwuj się na mnie, ale poradzę Ci coś dopakować - łyżeczki i widelce.
moniusia9 pisała wyżej, że nie miała glanów na woodzie, ja też nie miałam, ale to trochę zależy od tego jak mocno chcesz się wbijać pod scenę
Szampony i odżywki weż w małych opakowaniach. Suchy szampon według mnie bez sensu - mnie on odświeża fryzurę na kilka godzin, więc już lepiej umyć, tym bardziej, że jesteś na wakacjach i jak Cię ktoś zauważy z przetłuszczonymi to nic się nei stanie

[skazana_na_bluesa]

- koc - do wywalenia
- jaski do wywalenia - wystarczy bluza pod glowe
- mapy wcale nie zajmuja wiecej miejsca w plecaku
- co do naczyn - zabralabym metalowy kubek i menazke, niezbednik, a nie plastikowe go.no, ktore moze popekac
- worki na smieci bym sobie darowala, chyba, ze ze 3 takie po 20l pojemnosci
- suchy szampon to masakra, lepiej zabrac jakas mala odlewke normalnego
- nie zauwazylam takich ☠☠☠☠☠☠☠ek jak - pilniczek, zel pod prysznic, patyczki do uszu, KARIMATY, igla i nitka, ladowarka, chusteczki higieniczne, cos po opalaniu
- foli na namiot bym nie brala, tak samo kosmetykow kolorowych, do demakijazu, radia
- ilosc ciuchow dostosuj do dlugosci wyjazdu
ale ja to ja. na rejs morski mialam mniej rzeczy i lzejszy plecak niz faceci, ktorzy pozapominali miliona rzeczy

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez szydLOVE

luciolla -ale ani kłódka ani worki nie mają być na wood tylko nad morze.

klodka wam sie nie przyda. gdybyscie mieli cos takiego na bagaz - to moglabym zrozumiec. zwykla klodka jest bez sensu.

[szydLOVE]

no wy chyba żartujecie. mam jechac na wakacje po roku szkoła-praca-dom-szkoła-praca-dom i gotować tam na butli, prać bieliznę i się nie malować? to po jaką cholerę mam w ogóle gdziekolwiek wyjeżdżać? to wolę prać w pralce, gotować na piecu i móc się pomalować w domu...

[Provocateur]

Jedziesz na jakieś 2 tygodnie? Ja bym nawet tylu par gaci nie miała, żeby codziennie zmieniać i wozić ze sobą brudne, wolałabym wziąć np. z 5 par i przeprać sobie na campingu. Kolorówkę wzięłabym jak najbardziej, ale minimalistycznie czyli korektor, tusz, czarną kredkę. Zazwyczaj robię odlewki podkładów, korektorów do małych zakręcanych pojemniczków takich, w jakich sprzedają jakieś cyrkonie do paznokci
Suchy szampon i waciki out, chusteczki nawilżane zmyją i umyją wszystko. Poza tym nie czarujmy się, będziecie mieli jakąś cywilizację, zawsze można zajść do sklepu.
Szampon i żel pod prysznic zastąpiłabym czymś np. z Babydream, można tym myć wszystko, facet też się może umyć, nie musi wozić swojego oddzielnego, a włosy bez odżywki przeżyją.
Też dziś się pakuję, najpierw rozkładam wszytsko to, co chcę wziąć, a potem powoli eliminuję

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez szydLOVE

no wy chyba żartujecie. mam jechac na wakacje po roku szkoła-praca-dom-szkoła-praca-dom i gotować tam na butli, prać bieliznę i się nie malować? to po jaką cholerę mam w ogóle gdziekolwiek wyjeżdżać? to wolę prać w pralce, gotować na piecu i móc się pomalować w domu...

mnie tam taka forma wakacji odpreza pytalas, jak sie spakowac, zeby miec malo rzeczy to dostalas odpowiedzi. gdybys sie pakowala na wakacje za granica, bez podrozowania z plecakiem to bys dostala inne odpowiedzi.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Można przejść się po aptekach ( lub do jakiejś zaprzyjaźnionej )i poprosić o próbki kremów, szamponów, balsamów. Zajmują dużo mniej miejsca niż pełnowymiarowe produkty i nic nie ważą.

Jak chcesz koniecznie wziąć jasiek ( nie każdy będzie czuł się komfortowo śpiąc na bluzie) to może pomyślcie o takich dmuchanych? Przed nadmuchaniem są płaskie i też praktycznie nie zajmują miejsca.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Można przejść się po aptekach ( lub do jakiejś zaprzyjaźnionej )i poprosić o próbki kremów, szamponów, balsamów. Zajmują dużo mniej miejsca niż pełnowymiarowe produkty i nic nie ważą.

Albo wersje mini - takie jak do samolotu.

[monius9]

Napisane przez szydLOVE

no wy chyba żartujecie. mam jechac na wakacje po roku szkoła-praca-dom-szkoła-praca-dom i gotować tam na butli, prać bieliznę i się nie malować? to po jaką cholerę mam w ogóle gdziekolwiek wyjeżdżać? to wolę prać w pralce, gotować na piecu i móc się pomalować w domu...

zdaję się że piszesz o wakacjach z plecakiem pod namiotem, a nie o leżeniu przy hotelowym basenie z drinkiem z palemką w ręku

[Damayanti]

Napisane przez monius9

zdaję się że piszesz o wakacjach z plecakiem pod namiotem, a nie o leżeniu przy hotelowym basenie z drinkiem z palemką w ręku

właśnie. nie wiem na co Autorka się tak obrusza.

mój wyjazdowy zestaw.
1.kosmetyki
- szampon w małym opakowaniu (odlać albo ewentualnie w rossmanie kupić w małej buteleczce)
-odżywka też w małym opakowaniu (niestety muszę użyć odżywki)
-ze 2 gumki do włosów i spinki
-żel do mycia twarzy (w normalnym opakowaniu bo używam tego też pod prysznicem)
-szczoteczka do zębów i pasta (też można kupić małą)
-mleczko do demakijażu plus waciki
-krem nawilżający (taki, którym mogę posmarować całe ciało)
-ewentualnie krem do opalania
-maszynka do golenia
-antyperspirant

2.kosmetyki kolorowe
-fluid w musie
-puder
-róż
-tusz
-kredka
lusterko mam w opakowaniu w pudrze

3.ubrania
niestety w Polsce nigdy nie wiadomo jaka pogoda, dlatego
-długie spodnie
-cieplejsza bluza np polar
-kurtka przeciwdeszczowa
-koszulki ze 3
-coś krótkiego (spodenki/spódniczka/sukienka)
-ja pod namiot biorę też długie dresy do spania
-bielizna(5 par majtek i 5 par skarpetek)
-strój kąpielowy
-buty - jakieś zakryte w razie chłodu i coś na ciepło (ale takie, w których można pójść pod prysznic)

4.leki
-coś przeciwbólowego
-przy moim IBS coś na biegunkę
-plastry

5.inne
-ręcznik (ja mam szybkoschnący z mikrofibry,zajmuje b. mało miejsca i jest lekki)
-karimata (bardziej miękko w namiocie i można wziąć na plażę)
-zawsze zabieram ze sobą mój lekki, polarowy kocyk
-śpiwór
-ładowarka do tel
-nie wiem, gdzie planujecie się żywić, na pewno kubek (nie jednorazowy), łyżka, NÓŻ, ściereczka,miseczka (np na zupkę chińską)
-igła i nitka
-latarkę macie być może w telefonie

chyba tyle,najwyżej dopiszę.

[Hultaj]

i gotować tam na butli, prać bieliznę i się nie malować?

zminimalizuj kosmetyczkę kolorówki do rzeczy niezbędnych, ja nie wiem, Ty się chcesz opalać i kąpać w pełnym makijażu?
2. gotowanie sobie możesz darować, ale głupiego robienia kanapek nie unikniesz.
3. jeśli chodzi o pranie przy 2 tygodniach wolałabym zabrac parę sztuk i małą paczkę proszku niż wszystkich ciuchów na tyle by mieć przez pół miesiąca w czym chodzić bez przepierek.
Poduszkę moim zdaniem możesz wziąć (dobra rzecz nawet w pociągu, ja zabierałam), cienki kocyk też, obowiązkowo karimata. I nie jesteś minimalistką więc i tak się nadźwigasz, kup sobie duży plecak. A śpiworek polecam taki z tych malutkich po złożeniu. ;-)

[Wenress]

Dziewczyny Wy naprawdę się malujecie (czymś więcej niż korektor ew tusz) na wakacjach pod namiotem? Czytam i nie wierzę, ale może dziwna jestem....
Jadę na Woodstock i martwię się tylko jak będę reaplikować krem z filtrem co kilka godzin, z makijażem bym chyba padła, tylko bym zerkała w lusterko czy już się rozmazałam i mi wszystko pospływało z potem, nie wyobrażam sobie też lecieć do namiotu robić poprawki, demakijaż też tak trochę średnio...