Nowa Linia - Timotei Organic

[karen_walker]

Witam dziewczyny

Mam pytanie, czy któraś z Was próbowała już może najnowszych produktów Timotei z linii Organic. Na stronie producenta podają, że nie zawierają SLS-ów, parabenów i tych wszystkich składników, które wszystkie włosomaniaczki dobrze znają. I na tym w sumie producent kończy i obiecuje, że od stycznia pojawi się więcej informacji.

Oto co znalazłam na internecie o tych produktach :


Marka Timotei stworzyła linię organicznych produktów do włosów Organic Delight! Ich ekologiczność potwierdzają dwa ważne certyfikaty: Cosmebio i Ecocert. Od teraz możesz mieć zdrowe, lśniące, po prostu piękne włosy!

Moda na produkty eko zarówno te żywnościowe, jak również i kosmetyczne cały czas trwa. Kobiety poszukują naturalnych rozwiązań, ale jednocześnie takich, które dostarczają wiele przyjemności oraz oczekiwanych efektów. Nowa linia do włosów Timotei Organic Delight dedykowana jest właśnie takim kobietom.
Produkty nie zawierają silkonów, siarczanów i barwników. Uwzględniają wrażliwość skóry i są biodegradowalne. Naturalne składniki produktów dbają o włosy przy każdym myciu, jednocześnie wygładzając i delikatnie unosząc je od nasady głowy. Dodatkowo pięknie pachną!

http://siiia.blogspot.com/2011/12/ti...zyli-nowa.html

Dostępne są dwie linie produktów Organic Delight:
linia Health & Shine - opracowane dla włosów normalnych, które od natury najbardziej potrzebują składników nawilżających oraz nabłyszczających:

• szampon (14,99 zł/180 ml)
• odżywka (16,99 zł/150 ml)

linia Health & Nourishment - opracowana dla włosów, które od natury najbardziej potrzebują nawilżenia i naprawy struktury włosa

• szampon (14,99 zł/180 ml)
• odżywka (16,99 zł/150 ml)

Tym bardziej jestem zaciekawiona, gdyż w Rossmannie jest na nie aktualnie promocja i kosztują 12 zł. Jutro biegnę z samego rana do Rossmanna, żeby spojrzeć na składy i poczytać coś więcej o nich. Może się skuszę, jeśli składy są rzeczywiście takie organiczne i naturalne jak zapewnia producent.

Może, któraś z Was już widziała lub testowała te kosmetyki? Co sądzicie o tej nowej linii?

[_Sarenka_]

mnie też interesuje skład tych szamponów i odzywek

[whiteska]

Tutaj- https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4103
wizażanka wstawiła skład odżywki. Druga, ta do włosów normalnych ma bardzo podobny skład.
Podstawą szamponów jest Cocamidopropyl Betaine, mają jakieś ekstrakty, ale niewiele i w dalszej części składu.
Sama jeszcze nie testowałam, ale znając siebie to na bank kupię jeszcze w obecnej promocji

[snowhitee]

Mnie też kusi ta odżywka

[miska189]

o a ja właśnie dzisiaj kupiłam szampon i odzywke do włosów normalnych, użyć nie zdążyłam ale jak to zrobie podziele się wrażeniami

[mg78]

sub

[izus_86]

Mam szampon ten do włosów normalnych

Skład:

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tocopherol, Ascorbic Acid, Glycerin, Parfum, Hydrgenated Palm Glycerides Citrate, Coco-Glucoside, Glyceryl Laurate, Glyceryl Oleate, Coconut Acid, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Citral, Limonene.

Dzisiaj myłam nim pierwszy raz.
Olej mi ładnie zmył, nawet dobrze się pieni, jest w miarę gęsty, ale nie ma takiej tępej konsystencji jak BD.
Co do efektów to ciężko powiedzieć, bo miałam na włosach olej kokosowy 27h, a po umyciu nałożyłam maskę Biovax na 1h. Jak umyję nim w dzień kiedy nie olejuję i dam tylko odżywkę d/s, to wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć

[buahhot]

zdjęcie składu odżywki do włosów suchych lub zniszczonych

[karen_walker]

Napisane przez izus_86

Mam szampon ten do włosów normalnych

Skład:

Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Camellia Sinensis Leaf Extract, Tocopherol, Ascorbic Acid, Glycerin, Parfum, Hydrgenated Palm Glycerides Citrate, Coco-Glucoside, Glyceryl Laurate, Glyceryl Oleate, Coconut Acid, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Potassium Sorbate, Citral, Limonene.

Dzisiaj myłam nim pierwszy raz.
Olej mi ładnie zmył, nawet dobrze się pieni, jest w miarę gęsty, ale nie ma takiej tępej konsystencji jak BD.
Co do efektów to ciężko powiedzieć, bo miałam na włosach olej kokosowy 27h, a po umyciu nałożyłam maskę Biovax na 1h. Jak umyję nim w dzień kiedy nie olejuję i dam tylko odżywkę d/s, to wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć

Kurcze, szkoda, bo nie mogę używać tego szamponu. Miesiąc temu miałam prostowanie keratynowe Encanto i wszystkie szampony zawierający SLS, SLES i podobne im, a zwłaszcza SODIUM CHLORIDE są zakazane, bo wypłukują strasznie keratynę i skracają czas trwałości prostowania keratynowego. Widzę, że ten szampon ma dość wysoko chlorek sodu (sodium chloride) i trochę tych spieniaczy na początku z tego, co się orientuję.
No nic, pozostanę jednak wierna Fitomedowi, który ma SLS, ale pod koniec składu. W dodatku jest bardzo wydajny i świetnie się sprawuje

Jeżeli chodzi o odżywki, to mają dość ciekawe składy z tego, co widziałam w Rossmannie. Nie skusiłam się, bo chciałam poczytać opinie osób, które je już zastosowały :P
Od siebie dodam, że obie odżywki pachną bardzo naturalnie i delikatnie, podobnie jak szampony

[budlejka]

kupiłam ten szampon do włosów zniszczonych i suchych. podczas mycia mało się pieni i sprawia wrażenie, że plącze włosy (to chyba normalne w przypadku szamponów bez silikonów, nie jestem pewna, bo wcześniej takich nie używałam). nie ma natomiast po wytarciu włosów ręcznikiem problemów z rozczesywaniem (ale fakt, mam dość krótkie włosy, choć i one potrafią się plątać). włosy po wysuszeniu ładnie się błyszczą i fajnie wyglądają (nie jest to kwestia jakiś innych preparatów, bo po prostu ich nie stosuję). szampon bardzo ładnie pachnie. na opakowaniu nie ma słowa o certyfikatach, o których jest info w necie. jak na razie - generalnie na plus.

[miska189]

Jeżeli chodzi o szampon (do wlosów normalnych) to wg mnie jest niezły, dobrze się pieni - w porównaniu do szamponów Alterry czy Sante, po umyciu faktycznie daje wrażenie jakby włosy były suche i sianowate, takie samo wrażenie mam po szamponach dla dzieci czy typu familijny. Odżywka moim zdaniem jest "dziwna", tak jakby wchłania się we włosy i nie robi z nimi prawie nic, musiałam jej nałożyć sporo bo jak tylko zaczełam rozprowadzać ją na włosach od razu w nie wsiąkała i nie starczało na końcówki. Po zmyciu i przez cały czas gdy włosy schły w dotyku były bardziej szorstkie i matowe niż zazwyczaj, wcale lepiej się nie rozczesywały ani nie czułam na nich takiej śliskiej warstwy jak to zwykle. Wszystko wróciło do normy kiedy włosy wyschły do końca i okazało się że ani szampon ani odżywka faktycznie nie wyrządziły mi krzywdy, ale nie zrobiły z nimi też nic spektakularnego. Duży Plus że nie obciążyły moich cienkich włosów i o dziwo, dzisiaj rano nie wstałam z tlustymi włosami u nasady co wcześniej zdarzyło mi się tylko po szamponie i odżywce Johna Mastersa. Zapach obu produktów cytrusowy , w moim odczuciu neutralny, ogólna ocena dobra, w porównaniu do innych produktów Timotei z którymi miałam raczej nie miłe doświadczenia, bardzo dobra. Wrzucam zdjęcia włosów gdy były jeszcze wilgotne i po wyschnięciu

[orange blossom]

Skład szamponu do włosów suchych lub zniszczonych:

Ingredients: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Cocamphoacetate, Sodium Chloride, Polglyceryl-4 Caprate, Citric acid, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Tocopherol, Glycerin, Parfum, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Glyceryl Laurate, Coconut Acid, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Sorbic Acid, Limonene.

A o wrażeniach pewno jutro

[karen_walker]

Napisane przez miska189

Jeżeli chodzi o szampon (do wlosów normalnych) to wg mnie jest niezły, dobrze się pieni - w porównaniu do szamponów Alterry czy Sante, po umyciu faktycznie daje wrażenie jakby włosy były suche i sianowate, takie samo wrażenie mam po szamponach dla dzieci czy typu familijny. Odżywka moim zdaniem jest "dziwna", tak jakby wchłania się we włosy i nie robi z nimi prawie nic, musiałam jej nałożyć sporo bo jak tylko zaczełam rozprowadzać ją na włosach od razu w nie wsiąkała i nie starczało na końcówki. Po zmyciu i przez cały czas gdy włosy schły w dotyku były bardziej szorstkie i matowe niż zazwyczaj, wcale lepiej się nie rozczesywały ani nie czułam na nich takiej śliskiej warstwy jak to zwykle. Wszystko wróciło do normy kiedy włosy wyschły do końca i okazało się że ani szampon ani odżywka faktycznie nie wyrządziły mi krzywdy, ale nie zrobiły z nimi też nic spektakularnego. Duży Plus że nie obciążyły moich cienkich włosów i o dziwo, dzisiaj rano nie wstałam z tlustymi włosami u nasady co wcześniej zdarzyło mi się tylko po szamponie i odżywce Johna Mastersa. Zapach obu produktów cytrusowy , w moim odczuciu neutralny, ogólna ocena dobra, w porównaniu do innych produktów Timotei z którymi miałam raczej nie miłe doświadczenia, bardzo dobra. Wrzucam zdjęcia włosów gdy były jeszcze wilgotne i po wyschnięciu

Ja też nie mam dobrych wspomnień z innymi kosmetykami Timotei. Dzisiaj poszłam po raz kolejny do Rossmanna, żeby jednak kupić odżywkę i wiecie co? Nie było żadnej! Zostały 2 szampony na półce! A jeszcze dzień wcześniej półki były pełne. Nie wiem, czy zdjęli towar, czy tak szybko im poszedł. Trudno, innym razem po prostu.

Mój Boże, jakie Ty masz piękne włosy!!! Prostujesz włosy, czy same Ci tak schną? I muszę zadać pytanie, czy farbujesz? Jeśli tak, to jaką farbą? Kolor jest nieziemski!

[mg78]

A może któraś z dziewczyn pokusiłaby się o analizę odżywki

[miska189]

karen_walker dziękuje kochana za komplement włosów nie farbuje od ponad 3 lat, przez ciągłe farbowanie, rozjaśnianie i tapirowanie zaczeły przypominać trociny, ściełam je wtedy na króciutko i obiecałam sobie że dopóki nie zaczne siwieć nie dotkne ich już żadną farbą Prostować też nie prostuje bo moje włosy z natury sa cienkie i proste jak drut, więc jeśli juz to raczej je modełowałam na grubą szczotke, tapirowałam lub kręciłam. W moim rossmanie jest ich pełno, ale być może dlatego że je tak postawili na półce że w życiu bym ich nie zauważyła gdybym nie zachaczyła o nie torebką i nie pospadały przez to na ziemie

[karen_walker]

Alez nie ma za co Takie piękno należy wyróżniać i komplementować Jeżeli takie cudo masz naturalne, to rzeczywiście nic z nimi nie rób, są zbyt piękne Ah, ten kolor jest niesamowity

Ja pierwszy raz się spotkałam, żeby jakiś produkt tak zniknął szybko z półki w Rossmannie.

Mam pytanie - trochę poza tematem - czy u Was w Rossmannach ochroniarze też są tacy napastliwy i chamscy? Dzisiaj jak oglądałam produkty to dosłownie stał i patrzył mi na ręce, a jak chciałam wyjść, to kazał pokazać torebkę. I nie tylko mnie to spotkało, ale kilka innych kobiet też. I co dziwniejsze, nie w pierwszym Rossmanie w moim mieście się z tym spotkałam, że ochroniarze są niezbyt mili i każdego traktują jak złodzieja. Albo mam pecha, albo mi się tak wydaje. W każdym razie straciłam ochotę dzisiaj, aby udać się tam ponownie.

Spróbuję jutro w innym Rossmannie, może tam będą te odżywki

[izus_86]

Ja uwielbiam obsługę w moim Rossmannie
Jak tam wchodzę, to już wszyscy z daleka mi krzyczą dzień dobry, ale to pewnie ze względu na to, że bardzo lubią moją córeczkę, a ja tam jestem stałym klientem. Nawet ochroniarz mnie zawsze zaczepia, żeby się pośmiać z moją córką Tylko przypuszczam, że tam jest tak dlatego, bo mnie wszyscy znają, wiedzą, żę często robię zakupy i zawsze płacę
Za to jak byłam w innym, którym rzadko jestem, to również denerwowały mnie te spojrzenia ochrony, jakbym miała coś ukraść

[miska189]

ochroniarze z Rossmana to jedyny powód dla którego ja i moi znajomi nie przepadamy za tą drogerią, ja rozumiem że to ich praca ale w moim odczuciu klient powinien czuć się w sklepie komfortowo a nie jak przestępca. Pamiętam jak rok temu poszłam do Rossmanna z koleżanką i jej synem, ochroniarz dosłownie nas śledził, patrzył na ręce, stał za plecami, czułam się jak bandyta który przyszedł zajumać lakier do paznokci! ale najgorsze było to że przy wyjściu, gdzie naprzeciwko jest kasa i stoi kolejka wypalił do mnie " czy mogłaby Pani pokazać , co ma Pani w kieszeni?" ależ ja wtedy zrobiłam awanture, włóczył się za mną cały czas i nie mógł mnie o to spytać gdzieś na uboczu? żebym jeszczze usłyszała słowo "przepraszam" a on po prostu powiedział"aha dobrze"odwrócił się na pięcie i chciał odejśc. Absolutnie nie szufladkuje wszystkich ochroniarzy, wiem ż są i tacy którzy mają odrobine taktu i kultury, ale niestety w moim rossku ich nie ma więc trzeba się pogodzic z tym że w rossmanie dla ochroniarza jesteś potencjalnym złodziejem a Pani z Sephory pyta się czy w czymś Ci pomóc mimo że jeszcze dobrze nie weszłaś do środka. Praca to praca, takie wymogi szefostwa najwidoczniej

[mg78]

Napisane przez miska189

ochroniarze z Rossmana to jedyny powód dla którego ja i moi znajomi nie przepadamy za tą drogerią, ja rozumiem że to ich praca ale w moim odczuciu klient powinien czuć się w sklepie komfortowo a nie jak przestępca. Pamiętam jak rok temu poszłam do Rossmanna z koleżanką i jej synem, ochroniarz dosłownie nas śledził, patrzył na ręce, stał za plecami, czułam się jak bandyta który przyszedł zajumać lakier do paznokci! ale najgorsze było to że przy wyjściu, gdzie naprzeciwko jest kasa i stoi kolejka wypalił do mnie " czy mogłaby Pani pokazać , co ma Pani w kieszeni?" ależ ja wtedy zrobiłam awanture, włóczył się za mną cały czas i nie mógł mnie o to spytać gdzieś na uboczu? żebym jeszczze usłyszała słowo "przepraszam" a on po prostu powiedział"aha dobrze"odwrócił się na pięcie i chciał odejśc. Absolutnie nie szufladkuje wszystkich ochroniarzy, wiem ż są i tacy którzy mają odrobine taktu i kultury, ale niestety w moim rossku ich nie ma więc trzeba się pogodzic z tym że w rossmanie dla ochroniarza jesteś potencjalnym złodziejem a Pani z Sephory pyta się czy w czymś Ci pomóc mimo że jeszcze dobrze nie weszłaś do środka. Praca to praca, takie wymogi szefostwa najwidoczniej

O masz ...to chyba w całej tej sieci mają takich natrętnych ochroniarzy człowiek wchodzi to czuje się jak złodziej

[buahhot]

Napisane przez mg78

A może któraś z dziewczyn pokusiłaby się o analizę odżywki

tutaj jest analiza jednej z Wizazanek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4184

[201802141209]

Treść usunięta

[karen_walker]

Kurcze dziewczyny, widzę, że Wy też miałyście niezłe doświadczenia i negatywne odczucia. Dziwi mnie to, czyżby przy zatrudnianiu było jakieś kryterium, że przyjmują tylko ochroniarzy, którzy każdego traktują jak potencjalnego złodzieja? Ja rozumiem, że są osoby, które kradną, ale jest tyle kamer i tych bramek, że nawet jak ktoś już się odważy to i tak wszystko piszczy i alarmuje. Nie ma więc szans. Poza tym wszystkie najdroższe rzeczy są pozamykane za szybkami. To jakiś absurd.
Oczywiście, nie twierdzę, że każdy ochroniarz Rossmanna jest taki, ale z Waszych komentarzy wnioskuję, że to raczej "ogólnopolska" cecha panów z Rossmanna. No, ale trudno. Szkoda tylko, bo takim traktowaniem można potracić klientów, w Stanach takie potraktowanie klienta groziłoby pozwem dla sklepu i dużym odszkodowaniem. I też uważam, że jeśli już muszą sprawdzić klienta, niech to zrobią dyskretnie, wtedy nie byłabym taka poniżona.

[mg78]

Napisane przez buahhot

tutaj jest analiza jednej z Wizazanek https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4184

Napisane przez karen_walker

Kurcze dziewczyny, widzę, że Wy też miałyście niezłe doświadczenia i negatywne odczucia. Dziwi mnie to, czyżby przy zatrudnianiu było jakieś kryterium, że przyjmują tylko ochroniarzy, którzy każdego traktują jak potencjalnego złodzieja? Ja rozumiem, że są osoby, które kradną, ale jest tyle kamer i tych bramek, że nawet jak ktoś już się odważy to i tak wszystko piszczy i alarmuje. Nie ma więc szans. Poza tym wszystkie najdroższe rzeczy są pozamykane za szybkami. To jakiś absurd.
Oczywiście, nie twierdzę, że każdy ochroniarz Rossmanna jest taki, ale z Waszych komentarzy wnioskuję, że to raczej "ogólnopolska" cecha panów z Rossmanna. No, ale trudno. Szkoda tylko, bo takim traktowaniem można potracić klientów, w Stanach takie potraktowanie klienta groziłoby pozwem dla sklepu i dużym odszkodowaniem. I też uważam, że jeśli już muszą sprawdzić klienta, niech to zrobią dyskretnie, wtedy nie byłabym taka poniżona.

Dziękuję za link


Może narzucają im taką strategię tak mają pilnować no cóż nie jest to przyjemne

[Paula_95]

To ja się podpisuję pod tym co mówicie o Rossmannie aż mnie ciary przechodzą jak pomyślę o następnych zakupach. Czuję jak złodziej w tej drogerii...

Niestety, to jedyna drogeria w mojej miejscowości. W przyszłym tygodniu idę do te produkty Timotei, mam nadzieję że będą

...i jeszcze szmineczkę Rimmela...i puder...aj, mój biedny portfel...

[orange blossom]

Myłam dzisiaj szamponem do suchych i zniszczonych po raz pierwszy - zmywałam masło kakaowe z olejem kokosowym i już wiem, ze ten szampon raczej nie zagości na stałe w mojej włosowej pielęgnacji. Cudów nie oczekuję od szamponu - ma dobrze zmywać, również oleje, być raczej niedrogi, wydajny i nie plątać włosów do tego stopnia, żeby wyrwać połowę włosów.

Musiałam zużyć go dość sporo, wydaje mi się że będzie mało wydajny (więc wydajność/cena nie wydaje mi się korzystna). Miałam trochę problem żeby zmyć te oleje (co wcześniej w tym przypadku się nie zdarzało, wątpię czy poradziłby sobie np z rycynowym). Tępo się rozprowadzał, pienił całkiem dobrze poplątał niemiłosiernie włosy więc nałożyłam maskę Biovaxa po umyciu.
Przegrywa dla mnie z BD, a porównując ceny to już całkiem. Spróbuję go jeszcze do OMO i zużyję pewno cały ale raczej wątpię czy do niego wrócę.

A tak offtopowo ochroniarze u mnie w Rossmanie nie są najgorsi ale to nic w porównaniu do pań ekspedientki w moim mieście w Naturze, są koszmarne

[izus_86]

Ja użyłam tego szamponu do włosów normalnych już dwa razy, za pierwszym razem było ok. zmył olej, ale dużo musiałam użyć szamponu.
Wczoraj zmywałam nim Vatikę, z którą BD i Hipp radzą sobie bez problemu, a tym szamponem musiałam umyć, aż 3 razy i to bardzo dużą ilością szamponu. Cena nie jest niska, a włączając wydajność, to już w ogóle
Do tego moje włosy dzisiaj wydają mi się jakieś suche.

[karen_walker]

Dziewczyny, mnie się wydaje, że szampony, które są jakieś takie organiczne słabiej będą zmywały niż BD o prostym składzie bez żadnych nawilżaczy i zapychaczy itd. Mogę się jednak mylić, jeśli któraś z Was znalazła taki szampon odżywczy, który radzi sobie z olejami

Z tego, co widzę, to raczej nie jesteście zachwycone szamponami. W takiej sytuacji na szampon się raczej nie skuszę, ale odżywkę jak dorwę to wypróbuję

Moja mama dzisiaj była w Rossmannie po swoje zakupy i miała to samo, co ja. Tylko, że jest jakby to powiedzieć..... bardzo szczera, nerwowa i bez obciachowa :P

Ochroniarz cały czas za nią łaził i patrzył jej na ręce. W końcu tak ją to zirytowało, że na cały głos mu powiedziała, że skoro już ją tak za nią chodzi, śledzi i patrzy, czy czegoś nie ukradła, to niech będzie takim gentlemanem i poniesie jej ciężki koszyk z zakupami i wepchnęła mu go w ręce :P Ochroniarz podobno był tak zawstydzony, że ją przeprosił i przestał chodzić za ludźmi :P Chyba wypróbuję na przyszłość ten patent :P

[MegiLena]

Też się skusiłam na zestaw czyli szampon i odżywkę - do włosów normalnych. ( a to tylko dlatego, że ta druga seria była bodajże z migdałami czy kokosami...już nie pamiętam dokładnie, ale nie cierpię tego rodzaju zapachów :P , dlatego wzięłam wersję cytrynową )
Mi z kolei bardzo przypadly do gustu - i szampon i odżywka , baaardzo przypadły mi do gustu. Przede wszystkim włosy po szamponie się świecą i są lekkie oraz nawilżone, a nie suche jak po reszcie szamponów, które używałam. Odżywka jest leciutka , genialna.
U mnie w Rossmanie szampony były postawione na samym dole, ale pełno ich było na półce :P . Co prawda zauważyłam je przypadkiem oglądając jakieś inne produkty .

Jeżeli chodzi o sytuację z natarczywymi ochroniarzami - to muszę przyznać, że uwielbiam chodzić do każdego Rossmana, ponieważ cała obsługa jest tam dla mnie niesłychanie serdeczna . Właśnie specjalnie omijam inne drogerie, aby móc w tej kupować z powyższego powodu .

[karen_walker]

A ja wszystkim wizażankom chciałam złożyć serdeczne życzenie i życzyć Szczęśliwego -mam nadzieję, że jednak nie ostatniego- Nowego Roku 2012 i udanego Sylwestra

[ewcia1807]

MegiLena może się skuszę, bo tak ładnie piszesz o tym szamponie Ja raz na jakiś czas używam Babydream, ale po nim włosy są takie...tępe.