Wasze gafy zagraniczne. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-04, 16:17   #1
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Talking

Wasze gafy zagraniczne.


Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2013-05-02 o 12:25
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-05, 16:09   #2
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2013-05-02 o 12:26
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 11:28   #3
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Mieszkańcy południowej części Europy znani są z tego, że lubią zaczepiać kobiety. Gdy pojechałam ze znajomymi do Hiszpanii okazało się, że to wszystko prawda. Wielu mężczyzn próbowało mnie zaczepić.
Pewnego dnia koleżanka powiedziała, że zaczyna ją irytować, że udaję, iż tego nie słyszę i skoro znam hiszpański, powinnam coś tym ludziom odpowiedzieć, bo niektórzy są mili. Przystałam na to.
Weszłyśmy do sklepu samoobsługowego. Czarnoskóry mężczyzna, który tam pracował od razu nas przywitał, zapytał, co słychać oraz czy przyjechałyśmy na wakacje. Cała rozmowa nie trwała dłużej niż minutę. On odszedł, a moja koleżanka i ja zaczęłyśmy się zastanawiać, co kupić.
W pewnym momencie zobaczyłam przerażoną minę koleżanki, która zaczęła się cofać i w tej samej chwili poczułam, że ktoś zaczyna mnie mocno przytulać od tyłu. Od razu zorientowałam się, że to ten pracownik, bo próbowałam zdjąć z siebie czarną rękę . Byłam tak roztrzesiona, że w żadnym języku nie potrafiłam mu powiedzieć, że ma mnie puścić. Ba, w ogóle nie potrafiłam już wydusić z siebie ani jednego słowa.
Razem z koleżanką wręcz uciekłyśmy z tego sklepu.

Ten hipermarket był jedynym w okolicy, więc musiałyśmy tam jeszcze wrócić. Ów pracownik rozpoznał nas, przeprosił za swoje zachowanie, zapytał skąd jesteśmy i czy podobało nam się w Katalonii. Korzystając z okazji zrobiłam sobie zdjęcie z tym mężczyzną, bo był to już ostatni dzień naszego pobytu. Do dzisiaj ilekroć patrzę na tę fotografię, zaczynam się śmiać .
__________________
Życie w Dubaju z mojej perspektywy

KLIK
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-13, 09:41   #4
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2012-06-15 o 14:22
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-15, 15:08   #5
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2012-07-30 o 11:46
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-22, 21:34   #6
palomino
Zakorzenienie
 
Avatar palomino
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
Talking Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

pewnie dlatego, że albo się bardziej uważa albo trudniej się przyznać ;-)

Moją sztandarową gafą wiele lat temu było przejście granicy za grupą tłumu, który okazał się być grupą albańskich uchodzców. Jakoś nie zwróciłam uwagi, że to, przez co przeszłam było dziurą w siatce.
Do tego zamiast dołączyć do reszty mojej grupy wyjazdowej "z drugiej strony" wymyslilam że koniecznie potrzebna mi jest pieczątka w paszporcie z przekrocznia granicy (ładna była, no co ). Mina tegoż pogranicznika jak podeszłam nie z tej strony co trzeba - bezcenna, a ja bardzo cieszyłam się że nie znam greckiego i nie wiem co on tam sobie krzyczy
Od tej pory zwracam uwagę, gdzie lezę
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku.
palomino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 04:20   #7
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Spacerujemy sobie z kolezanka po jakiejs tam ulicy gdzies w czelusciach Hong Kongu (kolezanka tubylka, wiec sie nie balam). Zatrzymuje sie przed wystawa z gigantycznym, przepieknie urzadzonym akwarium. W akwarium plywaja sobie rozne ryby, piekne, kolorowe. Wychodzi przed sklep Chinczyk i pyta sie czy ryby ladne. Ja mowie, ze ladne. A ktora mi sie podoba, on sie pyta. Ja pokazuje jakas tam rybe, bo moj kantonski pozostawia wiele do zyczenia, jego angielski rowniez. Chinczyk znika, ja podziwiam krewetki w akwarium. Po chwili podchodzi i podaje mi usmazona rybe zawinieta w papier. Ta sama rybe, ktora wskazalam palcem. Kolezanka smieje sie w kulak, a ja nie wiem co robic. Chinczyk mowi, ze ryba bardzo swieza.
Na szczescie tania byla. I zjedlismy na lunch. Dobra byla.

A ja, biedna, myslalam, ze to byl sklep zoologiczny.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-26, 07:27   #8
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2012-07-30 o 11:45
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 23:35   #9
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
I takze o to, zeby klient sobie wybral co mu sie podoba.

Potem juz nauczylam sie w ten sposob kupowac kurczaki i inna "zywnosc".
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 02:15   #10
Nacho1111
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 249
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Ja pamiętam jak pojechałam do Jackson, Mississippi ha ha... Niby stolica stanu, a dziura jak nie wiem :/
Wszyscy ubrani tak sobie, a ja wystrojona, buty na koturnie (normalnie francja elegancja) Każdy patrzył na mnie jak na dzikusa ha ha... Próbowałam tam coś zwiedzić, zobaczyłam jeden stary budynek (gdzieś wcześniej na mapie widziałam, że w podobnym miejscu miało być jakieś muzeum), a więc postanowiłam tam wejść. Przeszłam przez ochronę (z czerwonym aparacikiem w ręku) i zaczęłam "zwiedzanie". Pstrykam zdjęcia, widzę jak ludzie tam pracujący się na mnie patrzą ha ha... Turystka od siedmiu boleści! Poszłam na górę, ale były tam tylko same pokoje/biura.
Dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że coś tu nie gra ha ha... Idę do wyjścia i powiedziałam ochroniarzowi, że chyba pomyliłam budynki (bo było mi głupio) A on na to, że właśnie zauważył, że nie jestem tutejsza! ha ha... jak się potem okazało był to tzw. urząd miasta ha ha...
Nacho1111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 12:38   #11
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2012-07-05 o 09:49
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-05, 09:49   #12
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-31, 08:00   #13
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2012-08-01 o 07:44
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-01, 13:21   #14
dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 644
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

10euro napiwku ;-) jakoś mi się źle przeliczyło;-)
dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-01, 17:58   #15
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 17:46   #16
reisebus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 19
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

historia o uchodzcach jest boska! :P ciesz sie , ze cie nie zamkneli albo cos! Grunt ze odnalazlas swoja grupe! :P
reisebus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-06, 12:01   #17
hanna_f
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 671
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Dużo gaf językowych, jedna z której do tej pory się śmiejemy z przyjaciółkami to gafa w Hiszpanii. Zostałam wydelegowana jako najbardziej wygadana do kupna lodów, podchodzę do lady i mówię do ekspedientki "Como estas ice - cream?" co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Co tam słychać lodzie?". Nie wiem czemu, ale ubzdurało mi się, że como estas to po hiszpańsku "ile kosztują". Podobna gafa przydarzyła mi się w Chorwacji, rozmawiałam z jakimiś Francuzami i nie mogłam się wysłowić, więc sobie siarczyście zaklęłam naszym narodowym "k*wa", na co Francuz "ja rozumiem k*wa". Jedno polskie słowo, które kojarzył. Kolejny standard to kiedy poza granicami Polski obgadywałam kogoś bezczelnie, przecież i tak nie rozumie, i okazywało się, że jednak rozumiał...
Pamiętam też jak zamówiłam w Chorwacji pizze, tak na chybił trafił (nie było nazw po angielsku) i mi przynieśli pizzę z czterema rybami (z głowami i wszystkim) oraz z jajkami na twardo. Jami.
Byłyśmy kiedyś z koleżankami na wakacjach w imprezowej mieścinie. Dużo słyszałyśmy o świetnym klubie w jakimś starym, gotyckim budynku. Wystroiłyśmy się nieziemsko, krótkie sukienki, wysokie szpile i ruszyłyśmy, a że z naszą orientacją w terenie jest kiepsko to miałyśmy problem z odnalezieniem miejsca. Nagle patrze, a tam taki piękny gotycki budynek stoi, przez witrażowe okna przelewają się kolorowe światła (myślałam, że to światła z tej dyskoteki), więc zamaszyście, ze śmiechem na ustach wchodzimy tam...a tam akurat trwała wieczorna msza, bo to był kościół.
Jak byłam w Londynie z facetem to przed meczem postanowiliśmy iść do pubu kibiców Arsenalu, bo ja chciałam poczuć prawdziwą meczową atmosferę. Pub był pełen ludzi, mało stolików, podłoga lepka, brudna, szklanki też nie najczystsze, generalnie, żadna tam górnolotna knajpa tylko najzwyklejszy pubik dla kibiców. Mój stwierdził, że pójdzie do toalety, wraca zadowolony jak nie wiem co. Pytam się go co się stało, a ten mówi, że wszedł do łazienki, przed nim w kolejce stał pewien Murzyn, jakiś mężczyzna wyszedł z kabiny i mój czeka, a Czarnoskóry go przepuszcza. TŻ wyszedł z toalety idzie do umywalki, a ten facet leci do niego i mu nakłada mydło na ręce, a potem podaje papierowy ręcznik do wytarcia. Co to było i o co w tym chodziło do tej pory nie wiem Ale w listopadzie znowu lecimy na mecz, więc zobaczymy czy ten facet ciągle tam "pracuje".
hanna_f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 10:09   #18
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wasze gafy zagraniczne.

Cytat:
Napisane przez DwaKoty Pokaż wiadomość
Spacerujemy sobie z kolezanka po jakiejs tam ulicy gdzies w czelusciach Hong Kongu (kolezanka tubylka, wiec sie nie balam). Zatrzymuje sie przed wystawa z gigantycznym, przepieknie urzadzonym akwarium. W akwarium plywaja sobie rozne ryby, piekne, kolorowe. Wychodzi przed sklep Chinczyk i pyta sie czy ryby ladne. Ja mowie, ze ladne. A ktora mi sie podoba, on sie pyta. Ja pokazuje jakas tam rybe, bo moj kantonski pozostawia wiele do zyczenia, jego angielski rowniez. Chinczyk znika, ja podziwiam krewetki w akwarium. Po chwili podchodzi i podaje mi usmazona rybe zawinieta w papier. Ta sama rybe, ktora wskazalam palcem. Kolezanka smieje sie w kulak, a ja nie wiem co robic. Chinczyk mowi, ze ryba bardzo swieza.
Na szczescie tania byla. I zjedlismy na lunch. Dobra byla.

A ja, biedna, myslalam, ze to byl sklep zoologiczny.
Też byłam w takiej restauracji w Szanghaju. Ilość gatunków zwierząt morskich, które można sobie wybrać i zjeść była szokująca!
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.