Ile funtów?

[barbarabara72]

Witam! w grudniu wylatuję do Londynu na 8/9 dni. będę spała u rodziny, ale chcę pozwiedzać. jak myślicie, ile funtów powinnam wziąć, żeby mi nie zabrakło? (będę w 3 strefie)

[201705250955]

Napisane przez barbarabara72

Witam! w grudniu wylatuję do Londynu na 8/9 dni. będę spała u rodziny, ale chcę pozwiedzać. jak myślicie, ile funtów powinnam wziąć, żeby mi nie zabrakło? (będę w 3 strefie)

Do Londynu lecisz Rajanem za tę kasę, o której pisałaś w wątku o samolotach?
Jeśli chodzi o wydatki to jest to kwestia indywidualna, możesz jedynie przewidzieć koszty wejściówek plus biletów, no a ceny kawy czy zakupów to wiadomo - wszystko zależy od tego, na co sobie pozwolisz

[barbarabara72]

Napisane przez asia_aisa

Do Londynu lecisz Rajanem za tę kasę, o której pisałaś w wątku o samolotach?
Jeśli chodzi o wydatki to jest to kwestia indywidualna, możesz jedynie przewidzieć koszty wejściówek plus biletów, no a ceny kawy czy zakupów to wiadomo - wszystko zależy od tego, na co sobie pozwolisz

lecę Ryanairem, ale o kasie nie wspominałam nic. o 2,5 tys. wspominał ktoś przede mną.
a co do zakupow, jedzenia kupowac nie bede i tych podobnych rzeczy, 300 funtów na osobe,wystarczy?

[201705250955]

300 funtów bez jedzenia i zakupów (are you sure? ) to moim zdaniem bardzo dużo i spokojnie Ci zostanie. Chociaż szczerze wątpię, że się nie skusicie na kawę czy coś

chyba zarezerwuję ten lot Ryanairem, bez ubezpieczenia na dwie osoby+1 bagaż rejestrowany wyszło mi 1100zł w dwie strony. chyba okej, nie?
To Twoje słowa z wątku o samolocie i moim zdaniem to zbyt drogo przy założeniu, że jeszcze nie lądujecie w samym Londynie Mając ponad 3 miesiące poczekałabym jeszcze na Szaloną Środę z LOT, ale już Ci się nie będę wtrącać

[ToMi290]

Del

[ToMi290]

Dodam tylko, że jednorazowy bilet na metro jedną osobę wynosi 4 funty. Drogo, nawet dla londyńczyka.

[201705250955]

Jak jedzie na ponad tydzień to jej się opłaci kupić 7 dniowy. Ale rzeczywiście ceny mają kosmiczne, a ja ostatnio płakałam na 6 e (dobowy) w Berlinie

[barbarabara72]

Napisane przez asia_aisa

300 funtów bez jedzenia i zakupów (are you sure? ) to moim zdaniem bardzo dużo i spokojnie Ci zostanie. Chociaż szczerze wątpię, że się nie skusicie na kawę czy coś

chyba zarezerwuję ten lot Ryanairem, bez ubezpieczenia na dwie osoby+1 bagaż rejestrowany wyszło mi 1100zł w dwie strony. chyba okej, nie?
To Twoje słowa z wątku o samolocie i moim zdaniem to zbyt drogo przy założeniu, że jeszcze nie lądujecie w samym Londynie Mając ponad 3 miesiące poczekałabym jeszcze na Szaloną Środę z LOT, ale już Ci się nie będę wtrącać

1100 zł na dwie osoby= 550 zł w dwie strony. to dużo? boję się ryzykować, żeby czekać. + Stansed mi właśnie odpowiada, bo jest najbliżej miejsca gdzie będę mieszkać.

[NNaTT]

300 f powinno wystarczyć.

Będziesz mieszkać w 3 strefie, a centrum znajduje się w strefie 1, więc bilet będzie dosyć drogi. Jak ktoś pisał lepiej kupić tygodniowy, a to nie jest mały koszt. Teraz nie pamiętam ile płaciłam dokładnie. W necie można sprawdzić.

Zwiedzanie też jest drogie, 1 wejście np na London Eye to zawsze koło 20 funtów. Tylko muzea za free.

Ale lepiej weź więcej, a nuż na mieście zgłodniejesz, albo upatrzysz fajną torbę czy ciuch

[201705250955]

Napisane przez barbarabara72

1100 zł na dwie osoby= 550 zł w dwie strony. to dużo? boję się ryzykować, żeby czekać. + Stansed mi właśnie odpowiada, bo jest najbliżej miejsca gdzie będę mieszkać.

W ubiegłą środę-czwartek był Londyn RT za 300 zł/osoba przez tripstę, zaś przez lot.com za 340 zł. Co do Stansted- jeśli mieszkasz w 3 strefie Londynu to jednak Heathrow chyba byłby bliżej.
Wiesz, każdy podróżuje za tyle, na ile go stać. Mnie kwota 550 zł za sam marnej klasy przelot (tanie linie lotnicze) zniechęciłaby do podróży.

[wenedka]

£300 powinno wystarczyć
Chyba że planujesz większe zakupy.

[hanna_f]

Dziewczyny, ile kosztuje bilet na 7 dni? I czy wyrobienie karty (oysterki, tak?) coś kosztuje? Również lecimy na 9 dni w listopadzie, także będziemy spać u rodziny, ale zamierzamy robić zakupy, czasem jeść na mieście. Poza tym, ja się pewnie obkupię w sklepie Arsenalu, więc już ilość pieniędzy określę sama, ale nie wiem jak to tam wygląda z biletami. W tamtym roku byliśmy raptem na 3 dni i płaciliśmy 8 funtów od osoby za dzienny (jakoś tak, już nie pamiętam).

[barbarabara72]

Nie znam się, dla mnie 550 zł to mało, bo czasami są takie loty po 1700 nawet.. a jak będę czekać na jakąś promocję, a okaże się że promocji żadnej na Londyn nie ma, a bilety na ten za 550 wykupili? to wtedy pozostaje mi kupić te droższe, albo nie lecieć wcale.. + nie zamierzam jeździć codziennie do centrum,szaleć za bardzo też :P

[7sweety7]

Napisane przez NNaTT

300 f powinno wystarczyć.

Będziesz mieszkać w 3 strefie, a centrum znajduje się w strefie 1, więc bilet będzie dosyć drogi. Jak ktoś pisał lepiej kupić tygodniowy, a to nie jest mały koszt. Teraz nie pamiętam ile płaciłam dokładnie. W necie można sprawdzić.

Zwiedzanie też jest drogie, 1 wejście np na London Eye to zawsze koło 20 funtów. Tylko muzea za free.

Ale lepiej weź więcej, a nuż na mieście zgłodniejesz, albo upatrzysz fajną torbę czy ciuch

ceny biletow:
http://www.tfl.gov.uk/tickets/default.aspx
Strefa 1-3 na tydzien to 35£

London Eye nie jest warte tej kasy

Napisane przez barbarabara72

1100 zł na dwie osoby= 550 zł w dwie strony. to dużo? boję się ryzykować, żeby czekać. + Stansed mi właśnie odpowiada, bo jest najbliżej miejsca gdzie będę mieszkać.

Musle, ze na grudzien juz taniej nie bedzie

[roxyroxy]

Napisane przez asia_aisa

W ubiegłą środę-czwartek był Londyn RT za 300 zł/osoba przez tripstę, zaś przez lot.com za 340 zł. Co do Stansted- jeśli mieszkasz w 3 strefie Londynu to jednak Heathrow chyba byłby bliżej.
Wiesz, każdy podróżuje za tyle, na ile go stać. Mnie kwota 550 zł za sam marnej klasy przelot (tanie linie lotnicze) zniechęciłaby do podróży.

sorry ,ze sie wtrace ale nie kazdy ma ochote marnowac czas na latnie z przesiadka.

Czesto tez bardziej sie oplaca latac na Luton/Stanstead gdzie mozna autobusem czesto dojechac szybciej niz metrem z Heathrow.
Ja tez mieszkam w 3 strefie i jazda metrem z heathrow zajelabymi ponad godzine z przesiadka, a autobus z stanstead godzina i to prawie,ze pod sam dom.

Takze skora autorka mowi,ze lotnisko jej odpowiada, to pewnie tak jest. 550 zl to jest jakas koszmarna cena za przelot, pewnie ,ze im taniej tym lepiej ale nie przesadzajmy ,ze 550zl to jest az tak drogo

Autorko mysle,ze 300 funtow ci wystarczy ale wiadomo im wiecej kasy tym lepiej.
Muzea itd sa darmowe ale jesli chcesz zobaczyc Tower of London, London Eye, Muzeum figur woskowych itd to bedziesz musiala zaplacic okolo 15 funtow (nie pamietam dokladnie)

nie wiem ile kosztuje bilet dzienny na metro bo mam oyster card ale mysle ,ze okolo 8 funtow na pewno. Reszta to wiadomo jakies pamiatki, przekaski itd mysle,ze w 300 funtach sie zmiescisz

[barbarabara72]

Tez sie obawiam, że na okres swiateczko sylwestrowy nic ciekawszego nie znajdę, a im dłużej będę czekać, tym gorzej, wzrosna ceny.. Kazdego muzeum zobaczyc nie muszę, zwiedzać codziennie też nie będę.. Bilet kupilabym za pewne tygodniowy.

[7sweety7]

Jeszce mi sie przypomnialo, Madame Tussauds, London Eye itp, kosztuje ok 25 funtow, ale czasem sa jakies promocje 2za1. Chyba tez godzine czey dwie przed zamknieciem mozna wejc za duzo mniej, sprawdz na ich stronce, jesli sie wybierasz. Moim zdaniem London eye nie jest jakies super. O wiele bardziej polecam poplynac lodzia po Tamizie. Np z Westminster do Greenwich

http://www.tfl.gov.uk/tickets/14413....nster_Waterloo
http://www.citycruises.com/

I jeszcze camden town, regents park i greenwich wlasnie

[201705250955]

Napisane przez roxyroxy

sorry ,ze sie wtrace ale nie kazdy ma ochote marnowac czas na latnie z przesiadka.

Czesto tez bardziej sie oplaca latac na Luton/Stanstead gdzie mozna autobusem czesto dojechac szybciej niz metrem z Heathrow.
Ja tez mieszkam w 3 strefie i jazda metrem z heathrow zajelabymi ponad godzine z przesiadka, a autobus z stanstead godzina i to prawie,ze pod sam dom.

Takze skora autorka mowi,ze lotnisko jej odpowiada, to pewnie tak jest. 550 zl to jest jakas koszmarna cena za przelot, pewnie ,ze im taniej tym lepiej ale nie przesadzajmy ,ze 550zl to jest az tak drogo

Z jaką przesiadką? Lecieć mogłaby bezpośrednio, a że miałaby przesiadkę metrem - pewnie nawet nie musiałaby nawet wychodzić na powierzchnię. Z jednym bagażem to chyba nie problem jak na dwie osoby. Ale jeżeli lecenie niskiej klasy samolotem jest lepsze od jednej przesiadki metrem to ok, ja po prostu mam inne zdanie I nie, ja absolutnie nikogo nie namawiam na szukanie oszczędności na lataniu, po prostu nie mogę zgodzić się ze zdaniem, że prawie 6 stów RT do Londynu to dobra cena za samolot.

A co do cen biletów, to chodzi o takie między 1 a 3 strefą (jeśli autorka ma zwiedzać)? Nie wiem, jak wygląda transport w obrębie Londynu, ale jeśli to taki bilet - kosztuje chyba 32 funty.

[barbarabara72]

300 zł w jedną stronę to naprawdę dużo? bo ja nie sądzę.. i co z tego, że średniej klasy samolot? i tak spędze tam nie więcej niż 3 godziny, więc nic mi to nie robi. a zwiedzać będę, aczkolwiek nie codziennie.

[201705250955]

Napisane przez barbarabara72

300 zł w jedną stronę to naprawdę dużo? bo ja nie sądzę.. i co z tego, że średniej klasy samolot? i tak spędze tam nie więcej niż 3 godziny, więc nic mi to nie robi. a zwiedzać będę, aczkolwiek nie codziennie.

O matko, Ty nie rozumiesz, ja mam gdzieś, czy Ty lecisz X czy Y W ekonomii rozróżnia się dwa pojęcia, ekonomii pozytywnej i filozofii normatywnej. Po polskiemu, jest ekonomia kolejno subiektywna i obiektywna. Ty twierdzisz, że Cię stać, więc to nie jest drogo, a ja mówię, że średnio raz w miesiącu zdarzają się przypadki, kiedy można kupić bilet na bardziej komfortowy samolot za zdecydowanie niższą cenę. Czaisz? Mnie nie obchodzi, kogo na co stać, tylko jakie są realia, fakty. Jeżeli cena może być niższa o niemal 40% to mam prawo uważać obiektywnie, że jest to drogo.
A piszę to dlatego, bo ktoś wejdzie, podjara się "o ja też chcę do Londynu" i pomyśli, że ta kasa to naprawdę dobra cena (szczególnie, że Stansted i z Rajana można wyrwać sporo taniej).
I tak btw., dla statystycznego Polaka to i ponad 3 stówy jest b. dużo.

[barbarabara72]

Napisane przez asia_aisa

O matko, Ty nie rozumiesz, ja mam gdzieś, czy Ty lecisz X czy Y W ekonomii rozróżnia się dwa pojęcia, ekonomii pozytywnej i filozofii normatywnej. Po polskiemu, jest ekonomia kolejno subiektywna i obiektywna. Ty twierdzisz, że Cię stać, więc to nie jest drogo, a ja mówię, że średnio raz w miesiącu zdarzają się przypadki, kiedy można kupić bilet na bardziej komfortowy samolot za zdecydowanie niższą cenę. Czaisz? Mnie nie obchodzi, kogo na co stać, tylko jakie są realia, fakty. Jeżeli cena może być niższa o niemal 40% to mam prawo uważać obiektywnie, że jest to drogo.
A piszę to dlatego, bo ktoś wejdzie, podjara się "o ja też chcę do Londynu" i pomyśli, że ta kasa to naprawdę dobra cena (szczególnie, że Stansted i z Rajana można wyrwać sporo taniej).
I tak btw., dla statystycznego Polaka to i ponad 3 stówy jest b. dużo.

o matko, a TY nie rozumiesz, że mówiłam tysiąc razy że się na tym NIE ZNAM. więc pytam, "CZAISZ"? i nigdzie nie napisałam, że mnie stać i że jestem chętna zapłacenia takiej sumy. Po prostu się NIE ZNAM(po raz tysiącdrugi) i nie umiem "polować na okazję" i boję się, że jakiejśtam promocji nie będzie, a ja zostanę bez lotu albo z samymi drogimi. Dla mnie 300zł to też drogo, a boję się że loty wykupią i zostanę z samymi po 1000.

[201705250955]

Napisane przez barbarabara72

o matko, a TY nie rozumiesz, że mówiłam tysiąc razy że się na tym NIE ZNAM. więc pytam, "CZAISZ"? i nigdzie nie napisałam, że mnie stać i że jestem chętna zapłacenia takiej sumy. Po prostu się NIE ZNAM(po raz tysiącdrugi) i nie umiem "polować na okazję" i boję się, że jakiejśtam promocji nie będzie, a ja zostanę bez lotu albo z samymi drogimi. Dla mnie 300zł to też drogo, a boję się że loty wykupią i zostanę z samymi po 1000.

Po pierwsze, to Ty napisałaś, że "dla mnie 550 zł to mało", a po drugie pisząc NIE ZNAM - obrażasz ludzi myślących. Co za filozofia wejść na fly4free, pooglądać historię promocji, do tego nie trzeba kończyć ani ekonomii, ani filozofii, ani czegoś innego. Jak się "boisz" to kupujesz za 550 i masz bilet, proste.
Bez przesady, to nie jest niemożliwe, wręcz przeciwnie - na co dzień miewam większe przeszkody.
Pozdrawiam