|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: świat, w którym się zaplątałam
Wiadomości: 216
|
Serce w rozterce.
Przeżywam ostatnio jakiś wręcz nastoletni koszmar. Niestety nie mogę wyżalić się żadnej przyjaciółce, a bardzo chcę się tym podzielić.
W gimnazjum zakochałam się do granic możliwości w pewnym chłopaku. Na początku kompletnie mnie nie chciał, ale byłam tak nadgorliwa i uparta, że zdecydował się ze mną chodzić (mieliśmy wtedy po jakieś 16 lat, więc nie będę nazywać tego związkiem, żeby nie tworzyć jakiejś parodii :P). Było strasznie - widywaliśmy się jakoś 2 razy w miesiącu i bardzo z tego powodu cierpiałam. Im bardziej miał mnie gdzieś, tym bardziej go kochałam. Zerwał ze mną, ale co jakiś czas się spotykaliśmy. Raz coś do mnie czuł, innego razu miał wątpliwości, czy w ogóle chce kiedykolwiek z kimś być. Nie wytrzymywałam tego wszystkiego i pewnego dnia spróbowałam dać sobie spokój. Po pół roku stwierdził, że bardzo mnie kocha, chce ze mną być. Niestety to wielkie, obezwładniające uczucie mi minęło. Co jakiś czas się wahałam, ale powiedziałam mu, żeby dał sobie spokój. Nie do końca odpuścił, ale kiedy jakiś czas później zobaczył, że całowałam się na jednej imprezie z innym - próbował zapomnieć. Nie wyszło mi z kimś innym i po paru miesiącach znów strasznie zaczął mi się podobać. Kompletnie nie wiedziałam, co zrobić, bo czułam, że po tamtym pocałunku jestem dla niego spalona. Wyjechałam na długi czas, nie widziałam go prawie 2,5 roku i niestety kiedy spotkaliśmy się w lipcu, wszystko wróciło... Marzę tylko o tym, żeby się do niego przytulić, pocałować. Nie powiedziałam mu, co do niego czuję. On nie chce być z nikim, stał się typem faceta, który lubi przypadkowy seks (przynajmniej tak o sobie mówi) i nie chce jakichkolwiek zobowiązań. Chyba chciałabym go odzyskać, ale zastanawiam się, czy to w ogóle realne wzniecić w kimś uczucia po tylu latach? On skrzywdził mnie, ja zraniłam jego uczucia późniejszym odrzuceniem go, ale wszystko mi wraca... Wydaje mi się, że on już mnie nie chce. Wiem, że najlepiej byłoby dać sobie spokój z kimś, kto kiedyś bardzo zawiózł, ale to mówi rozum, a serce swoje.... A jeśli to miłość moja życia, stracona już bezpowrotnie? ![]()
__________________
@^&#!@)$(@!*~_
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Serce w rozterce.
jedno za drugim biega tylko wtedy, jak jest niedostępne. Dorośnijcie obydwoje. A gdyby miało coś z tego być to już by było. Dalsze szarpanie się nie ma sensu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Serce w rozterce.
Cytat:
Jak chcesz to się o niego staraj A całować się miałaś prawo z kimkolwiek - byłaś wtedy wolna ![]()
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() |
|||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
|
Dot.: Serce w rozterce.
bardziej interesuje Was ganianie za sobą,niż bycie razem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 363
|
Dot.: Serce w rozterce.
Zgadzam się, dziecinada. Uganiając za sobą raz po raz zmieniając decyzję co do bycia czy nie bycia ze sobą tylko utrudialiście sobie życie, to faktycznie dziecinne. Poza tym wydaje mi się, że to raczej zwykłe zauroczenie, a nie miłość Twojego życia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Serce w rozterce.
Myślisz znowu o nim, bo nie masz nikogo innego. Facet, który deklaruje, że woli przypadkowy seks nie jest fajnym kandydatem do związku. Ja bym odpuściła sobie, wyobraźnia ci działa, ale nic między wami nie ma tak naprawdę. Zapomnij, nie nakręcaj się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Serce w rozterce.
Moim zdaniem go idealizujesz - nigdy tak naprawdę z nim nie byłaś, nie wiesz jaki on jest - myślę że masz większe uczucie do swojego wyobrażenia o nim, niż faktycznie do niego.
Sama czasem zastanawiam się nad swoimi byłymi, ale czas ma to do siebie, że wzmacnia pozytywne uczucia, a o negatywnych się zapomina. Weź pod uwagę jak traktował Cię na początku. Odpuść sobie i poczekaj na dojrzałego faceta z którym stworzysz coś wartościowego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:11.