Odnowienie przysięgi małżeńskiej. Wesele 'na nowo'.

[moumou]

Witajcie dziewczęta (i chłopcy, jeśli obecni ),

Sezon weselny w pełni, wszędzie wkoło wieczory panieńskie, przyszłe panny młode i ogólnie biała, ślubna gorączka, sama już byłam na 2óch ślubach, jeszcze 2 do 'kompletu'.

Ale do rzeczy-patrząc na te wszystkie szczęśliwe dziewczyny wróciło mi ze zdwojoną siłą uczucie tęsknoty i jakiegoś takiego smutku... bo ja wesela ani ślubu nawet (ślub kościelny ale obecnych było 6 osób...) nie mogłam mieć; problemy finansowe przeplatały się ze zdrowotnymi i rodzinnymi... ale to było prawie 4 lata temu. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem ale zawsze kiedy patrzę na białą suknię jakoś tak mnie ściska w żołądku... i właśnie niedawno jedna z moich koleżanek wpadła na pomysł: 'wyjdź za mąż jeszcze raz! z weselem i suknią, i rodziną, i wszystkim co chcesz!'.

Powiem szczerze-aż mi serce zabiło mocniej, kiedy mój mąż stwierdził 'no, właściwie to czemu by nie? Teraz możemy sobie na to pozwolić'. Oszalałam! Nie mamy jeszcze dzieci, więc rzuciłam się w wir poszukiwań lokalu, atrakcji itp. ale...
jednak zaczęłam się wahać-czy ktoś w ogóle kiedyś organizował takie odnowienie po 4ech latach?! Jak ludzie będą reagować na zaproszenie? Jak to 'ugryźć'? Czy nie jest to, mówiąc prosto, głupie?

Chciałabym naprawdę mieć takie tradycyjne polskie wesele, w karczmie (już mam na oku!), wypowiedzieć słowa miłości do mojego męża w obecności rodziny i przyjaciół (na pięknej antresoli, na jeziorze), poczuć się wyjątkowo, uczcić te kilka intensywnych ale wspaniałych lat... myślicie, że coś takiego można zrealizować?

[misiadelko]

Dla mnie bomba! A jeśli ktoś zapyta to powiedz szczerze, że zawsze marzyłaś i dopiero teraz możesz sobie pozwolić, marzenia trzeba spełniać, nie odbieraj sobie prawa do tego!

[marylka80]

Hmmm...a czemu nie?
Jest to co prawda dosc oryginalny pomysl, ale przeciez zycie jest po to zeby realizowac swoje marzenia. Jesli faktycznie marzy ci sie tylko takie odnowienie przysiegi na lonie natury z najblizszymi to mysle ze nie powinno to byc trudne do zrealizowania. Zadnych przeszkod formalnych.

Natomiast bedac na twoim miejscu zastanowilabym sie nad iloscia osob zaproszonych. Nie wiem czy przejdzie taka uroczystosc z cala rodzinka, w senscie wszystkie wujki, ciotki, kuzyni...czytaj ponad 100 osob. Na pewno znajda sie osoby ktore powiedza ze zdziwiasz, i moze sie okazac ze sporo osob nie przyjdzie. Moze lepiej zroganizowac takie mniejsze przyjecie, z najblizsza rodzinka i przyjaciolmi. Wtedy masz mniejsza szanse ze ktos ci odmowi. Pogadaj tez moze z rodzina, ze znajomymi jak oni sie zapatruja na taki pomysl, i wtedy podejmij decyzje.

A jeszcze tak na marginesie, w razie gdyby ci pomysl nie wypalil zawsze mozecie zrobic sobie takie odnowienie slubu tylko we dwoje, ale za to w jakims pieknym miejscu. Takim w ktorym oboje marzycie zeby sie znalesc. Z piekna biala suknia, welonem, fotografem, tylko wy dwoje, lub z najblizszymi. My mielismy taki slub cywilny, bo tak mi sie zawsze marzylo. Pozniej mielismy tez koscielny na 100 osob i gdybym miala dzis wybierac, to wybralabym wlasnie ten pierwszy. I wlasnie w taki sposob czesto ludzie robia odnowienie przysiegi.

tutaj mozesz zobaczyc jak to u nas wygladalo:

http://www.youtube.com/watch?v=iFjIDnHz7B8

Marzenia sa po to aby je spelniac!

[Hadassa]

Spełnij swoje marzenie! .

[laska4]

Z tego co zrozumiałam to slub kościelny już brałaś prawie 4 lata temu,to może zrób w 5 rocznice odnowienie slubu.Moi rodzice robili 25 lecie ślubu z odnowieniem w kościele,wprawdzie mama miała czerwoną suknię ale taką typowo ślubną a potem było wesele.porozmawiaj z księdzem jak on to widzi

[misiadelko]

Moi rodzice teraz we wrześniu też idą na odnowienie z okazji 25-lecia. W kosciele, a potem wielkie "wesele" na 150 osób.

[04e5a28c9aab521e8f90e546d970e31ba2591a44]

Napisane przez marylka80

tutaj mozesz zobaczyc jak to u nas wygladalo:

http://www.youtube.com/watch?v=iFjIDnHz7B8

Marzenia sa po to aby je spelniac!

Prześlicznie! Nie mogłam przestać się uśmiechać oglądając Wasz film

[sloniatko007]

Jak dla mnie po 4 latah takie odnawianie przysiegi jest dość dziwne.
Myśle że lepiej by to wyglądało gdyby to była jakas okrągła rocznica np.10.

Ale to tylko moje zdanie i oczywiście nie powinnas sie nim sugerowac,najważniejsze to spełniac marzenia

[morsmordre]

Ja mówię jak najbardziej TAK! Spełnij swoje marzenia, zamówcie fotografa, miejcie cudowne wspomnienia, jeśli inni mają do tego prawo, to dlaczego nie wy?

Marylka, poraz kolejny wyglądam tak -> oglądając Twoje zdjęcia,

[moumou]

Dziewczyny,
dziekuje za Wasze cudne slowa wsparcia! To naprawde znaczy dla mnie duzo, mimo, ze jestescie ze swiata wirtualnego. Cieszy mnie, ze jednak ludzie nastawieni sa na taka okolicznosc dosyc pozytywnie i sa otwarci! Super!

Troche wyjasnie jak to bylo z nami; 1wszy slub odbyl sie prawie 4 lata temu (w przyszlym roku bedzie 5).

Wyjechalam po raz kolejny spotkac sie z moim ukochanym i stwierdzilismy, ze tak dluzej nie mozna, zwiazek na odleglosc moze wykonczyc. Musze zaznaczyc, ze bylam wtedy w kraju TZ, a wiec dosyc daleko (Bliski Wschod), moja rodzina nie miala czasu i pieniedzy, zeby wstawic sie na uroczystosc, my mielismy 20$-sytuacja beznadziejna. Stwierdzilismy, ze poinformujemy o slubie rodzine TZ i dosyc dziarsko sie do tego zabralismy... pomysl nie zostal przyjety tak jak tego oczekiwalismy-porownanie do wybuchu bomby okresli dokladnie to co dzialo sie w domu TZ. Nie wspominam tego okresu mile, wrecz przeciwnie... moj slub kojarzy mi sie ze smutkiem, lzami, zalem i tesknota za domem. Nikt z rodziny TZ nie przyszedl nas wesprzec. Oczywiscie byla moja kochana przyjaciolka, ktora do dzis jest niezastapiona (mieszka w kraju TZ) i swiadek (kolega TZ). Przyszly tez dwie ciotki TZ (bardzo sie lubimy) i to by bylo na tyle. Oczywiscie zaraz po tym wyprowadzilismy sie do innego kraju, jednak az do dzis nie 'stalismy na nogach' na tyle pewnie, zeby zorganizowac ponowne zaslubiny.
Jak sie domyslacie, z rodzina TZ nie bardzo mam dobre stosunki, zreszta On tez. Staralismy sie tym ludziom dac szanse, jednak oni konsekwetnie nie chca zaakceptowac faktu, ze jestem troche inna...
Kilka tygodni temu w trakcie kolejnej juz sprzeczki (naiwnie polecielismy na wakacje) uslyszelismy, ze nikt nie przyszedl na nasz slub, bo to wstyd, ze tak biednie bylo. No coz. Wybaczcie, ze nie spelnilam waszych oczekiwan...

Dzisiaj rozmawialam z moja mama o moim pomysle, uslyszalam 'no nareszcie! wszyscy pytaja kiedy sie za to zabierzesz! ile mozna czekac!?'. Uwierzcie mi, ze serce prawie mi z piersi wyskoczylo! Wszyscy czekaja na moj ponowny slub! Zawsze to jakis taki temat tabu byl... Jestem najstarsza corka (a zarazem 1wsza do wyjscia za maz!) dla moich Rodzicow, wiec to chyba tez taka szansa spelnienia marzen mojej mamy-zeby zobaczyc mnie w suknii slubnej.

Co do gosci-zaprosimy naprawde najblizsze nam osoby, wyjdzie i tak okolo 70 osob. Co do ksiedza-jesli sie zgodzi to z otwartymi ramionami i sercem go przyjmiemy, zeby byl naszym lacznikiem z Tym Najwyzszym, jesli nie-jak najbardziej moge wyrazic swoje uczucia wlasnymi slowami a swiadkow bede miec sporo!
Co do 10tej, 20stej rocznicy-pieknie ale nie wiem czy jestem w stanie czekac tak dlugo haha

Poniewaz moj TZ pochodzi z arabskiego kraju zastanawiam sie nad urozmaiceniem 'wesela' tancerkami brzucha, byc moze jakimis kilkoma potrawami stamtad. Chcialabym polaczyc te nasze dwa swiaty.

Rodzina TZ oczywiscie bedzie zaproszona, mam nadzieje, ze sie pojawia.

Ojej. jestem podekscytowana!

marylka80-wow! Piekna sceneria! a Ty jaka przesliczna!

[Blacky]

Według mnie super pomysł!

Napisane przez laska4

Z tego co zrozumiałam to slub kościelny już brałaś prawie 4 lata temu,to może zrób w 5 rocznice odnowienie slubu.Moi rodzice robili 25 lecie ślubu z odnowieniem w kościele,wprawdzie mama miała czerwoną suknię ale taką typowo ślubną a potem było wesele.porozmawiaj z księdzem jak on to widzi

Też uważam, że na 5 rocznicę byłoby ładnie. I tak organizacja dużego przyjęcia trochę Ci zajmie, wiec nie ma co się śpieszyć.

Napisane przez misiadelko

Moi rodzice teraz we wrześniu też idą na odnowienie z okazji 25-lecia. W kosciele, a potem wielkie "wesele" na 150 osób.

Dokładnie - według mnie jak najbardziej wskazane jest duże przyjęcie. Skoro nie było wcześniej wesela, to rodzina na pewno ucieszy się, ze jednak będą mogli pobawić się na Waszym weselu.

Będę trzymać kciuki za wspaniałe przyjęcie!

[marylka80]

Napisane przez moumou

Dziewczyny,
dziekuje za Wasze cudne slowa wsparcia! To naprawde znaczy dla mnie duzo, mimo, ze jestescie ze swiata wirtualnego. Cieszy mnie, ze jednak ludzie nastawieni sa na taka okolicznosc dosyc pozytywnie i sa otwarci! Super!

Troche wyjasnie jak to bylo z nami; 1wszy slub odbyl sie prawie 4 lata temu (w przyszlym roku bedzie 5).

Wyjechalam po raz kolejny spotkac sie z moim ukochanym i stwierdzilismy, ze tak dluzej nie mozna, zwiazek na odleglosc moze wykonczyc. Musze zaznaczyc, ze bylam wtedy w kraju TZ, a wiec dosyc daleko (Bliski Wschod), moja rodzina nie miala czasu i pieniedzy, zeby wstawic sie na uroczystosc, my mielismy 20$-sytuacja beznadziejna. Stwierdzilismy, ze poinformujemy o slubie rodzine TZ i dosyc dziarsko sie do tego zabralismy... pomysl nie zostal przyjety tak jak tego oczekiwalismy-porownanie do wybuchu bomby okresli dokladnie to co dzialo sie w domu TZ. Nie wspominam tego okresu mile, wrecz przeciwnie... moj slub kojarzy mi sie ze smutkiem, lzami, zalem i tesknota za domem. Nikt z rodziny TZ nie przyszedl nas wesprzec. Oczywiscie byla moja kochana przyjaciolka, ktora do dzis jest niezastapiona (mieszka w kraju TZ) i swiadek (kolega TZ). Przyszly tez dwie ciotki TZ (bardzo sie lubimy) i to by bylo na tyle. Oczywiscie zaraz po tym wyprowadzilismy sie do innego kraju, jednak az do dzis nie 'stalismy na nogach' na tyle pewnie, zeby zorganizowac ponowne zaslubiny.
Jak sie domyslacie, z rodzina TZ nie bardzo mam dobre stosunki, zreszta On tez. Staralismy sie tym ludziom dac szanse, jednak oni konsekwetnie nie chca zaakceptowac faktu, ze jestem troche inna...
Kilka tygodni temu w trakcie kolejnej juz sprzeczki (naiwnie polecielismy na wakacje) uslyszelismy, ze nikt nie przyszedl na nasz slub, bo to wstyd, ze tak biednie bylo. No coz. Wybaczcie, ze nie spelnilam waszych oczekiwan...

Dzisiaj rozmawialam z moja mama o moim pomysle, uslyszalam 'no nareszcie! wszyscy pytaja kiedy sie za to zabierzesz! ile mozna czekac!?'. Uwierzcie mi, ze serce prawie mi z piersi wyskoczylo! Wszyscy czekaja na moj ponowny slub! Zawsze to jakis taki temat tabu byl... Jestem najstarsza corka (a zarazem 1wsza do wyjscia za maz!) dla moich Rodzicow, wiec to chyba tez taka szansa spelnienia marzen mojej mamy-zeby zobaczyc mnie w suknii slubnej.

Co do gosci-zaprosimy naprawde najblizsze nam osoby, wyjdzie i tak okolo 70 osob. Co do ksiedza-jesli sie zgodzi to z otwartymi ramionami i sercem go przyjmiemy, zeby byl naszym lacznikiem z Tym Najwyzszym, jesli nie-jak najbardziej moge wyrazic swoje uczucia wlasnymi slowami a swiadkow bede miec sporo!
Co do 10tej, 20stej rocznicy-pieknie ale nie wiem czy jestem w stanie czekac tak dlugo haha

Poniewaz moj TZ pochodzi z arabskiego kraju zastanawiam sie nad urozmaiceniem 'wesela' tancerkami brzucha, byc moze jakimis kilkoma potrawami stamtad. Chcialabym polaczyc te nasze dwa swiaty.

Rodzina TZ oczywiscie bedzie zaproszona, mam nadzieje, ze sie pojawia.

Ojej. jestem podekscytowana!

marylka80-wow! Piekna sceneria! a Ty jaka przesliczna!

No to faktycznie latwo nie mialas
No niestety tak bywa, ze czesto roznice kultur ciezko przeskoczyc. Tym bardziej nasza polska i arabska, to dwa rozne swiaty. Wiem troche na ten temat, bo mieszkam tam gdzie ty W krainie wiatrakow

Tym bardziej powinnas zrobis to wesele, pokazac jak u nas to wyglada, jak sie potrafimy bawic, i ze stoly moga uginac sie pod jedzeniem choc ciekawi mnie czy ktos z rodziny TZ sie pofatyguje do polski, skoro sa tak zle nastawieni. Ale moze akurat. Trzymam kciuki I pozdrawiam

[paula54]

Jasne, że zabieraj się do roboty! Świetny pomysł.

Rodzice mojej koleżanki urządzili sobie taki "ponowny ślub" na 20 rocznicę. Biała (chociaż już nie ślubna) suknia, bukiet, msza w kościele zamówiona z odnowieniem przysięgi a potem weselicho na 100 par Łzy wzruszenia i radości płynęły ponoć strumieniami jak na normalnym ślubie.

Ja tam niby miałam wesele normalne, ale szczerze mówiąc, jakbym mogła - odnawiałabym tak przysięgę co rok

[Malgos_12]

Jeśli to twoje marzenie to oczywiście i nawet się nie zastanawiaj!
Wiem, że spokojnie można odnowić śluby, moi znajomi wzięli ślub na pielgrzymce, ale potem po 2 tyg, zrobili wesele łącznie z Kościołem itd, nie było żadnych problemów, jedynie nie mówili takiej normalnej przysięgi tylko troszkę zmienioną, ale była biała suknia i reszta wyglądała dokładnie tak samo.
Dozwolone są śluby mieszane w naszej religii, ale uwaga! z każdym tylko nie z muzułmaninem... zatem to może być przeszkodą, jeśli chodzi o Kościół. Mam koleżankę, która chciała wziąć taki ślub w Rzymie i jej odmówiono - stąd wiem. Jednak odnowienie przysięgi możecie zrobić to gdzieś w jakimś romantycznym miejscu - a jak będzie wesele wyglądać, to wasza decyzja bo to wasze marzenie!

Marylko wspomniałaś że mogą zrobić to romantycznie we dwoje, ale dziewczyna wyraźnie mówiła, że ona chce takiego polskiego wesela, bo we dwoje - to już miała.

[sloniatko007]

Ojej,ale super
Myśle że takie polsko-arabskie wesele będzie piękne i napewno bardzo oryginalne

Ja na Twoim miejscu zdecydowanie wprowadziłabym troche arabkich elemantów,np jakieś dania,tanerki itp.Na pewno goście bedą bardzo szczęśliwi mogąc uczestniczyc w takim przyjęciu(ja np.bardzo chciałabym zobaczyć takie wesele)

[Myszeczek]

Hm... Jeżeli dobrze zrozumiałam brałaś ślub w kraju męża i nie miałaś ślubu w KK? Jeżeli tak to weźcie po prostu tu ślub w naszym kościele, tak jak chcesz, z weselem
Nie obraźcie się dziewczyny, ale moim zdaniem odnawianie ślubów jest dziwne. Jeśli raz się przyrzekło przed Bogiem, to chyba jest to ważne do końca życia? "Oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci..." Przecież przysięga nie wygasa po 20 czy 25 latach... Można przecież dać na mszę, żeby była w intencji małżeństwa itd... I też jest msza, też uroczystość. Ale to tylko moje zdanie. Skoro księża się na to godzą to widać mogę się mylić A autorce życzę wszystkiego najlepszego, udanego wesela, radości z przygotowań Pozdrawiam

[Malgos_12]

Myszeczek - tak jak pisałam wyżej... jeśli pan młody jest muzułmaninem (chyba, że źle doczytałam) to ślub w naszym kościele (nawet mieszany) jest niemożliwy.

[moumou]

Dziewczyny (Malogs_12)
Pan Mlody (ho ho ho ) nie jest muzulmaninem, slub odbyl sie w Kosciele (w kraju TZ nie ma innej opcji, slub cywilny nie obowiazuje) ale tak jak mowilam; w obecnosci kilku osob, bez sukienki, kwiatow itd. Nie bylo ani czasu ani pieniedzy...
Myszeczek-tutaj nie chodzi o przysiege-oczywiscie, masz racje! jest ona na zawsze, nie zmienia sie jej tresc i wartosc, nie ma daty przydatnosci-chodzi bardziej o to, zeby ten dzien nie kojarzyl sie ze smutkiem i lzami ale z czyms wyjatkowym, niezapomnianym.
Cala rodzina czekala z niecierpliwoscia na to wydarzenie, co utwierdza mnie, ze robie dobrze! I czuje sie jak prawdziwa panna mloda
Mysle tez, ze nie bedziemy skladac takiej tradycyjnej przysiegi, juz raz zostala wypowiedziana... wole ulozyc cos sama, powiedziec o tym jak bardzo mi zalezy i jaka jestem dumna z mojego TZ, jak nasza milosc ze znajomosci z ktorej wszyscy kpili przerodzila sie w cos trwalego, jak skala.

marylko80-dwie z jego siostr przeprowadzaja sie do Europy, oczywiscie sa bardzo mile widziane! Mysle, ze byloby to dla TZ cos wyjatkowego... mam tez nadzieje, ze to taka szansa dla nich, na naprawienie bledu, na okazanie wsparcia.

Dziekuje Wam pieknie za te wszystkie zyczenia! Az mi serce rosnie!

[Malgos_12]

A wybacz bo w takim razie nie wiem skąd mi się to przekonanie wzięło... namotałam.

Mam nadzieję, że wszystkie wasze plany się ziszczą... życzę wam wszystkiego najlepszego!

[nuna2]

organizuj weselicho i już!! nalezy ci się!! Dzieciaczków jeszcze nie a a potem to wiesz.... inne wydatki. Kochana baw sie!! Zrób to

[extassy]

SUPER!!! ŻYCZĘ DUZO SZCZESCIA I WYTRWAŁOSCI W PRZYGOTOWANIACH
zapraszam na watek 2013
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35999495

[thea2]

Moim zdaniem to świetny pomysł Spełnij swoje marzenie koniecznie ! Teraz, kiedy rodzice są "za", tym bardziej będzie Wam łatwiej wszystko zorganizować. Powodzenia w przygotowaniach !

Ja miałam wymarzony ślub i wesele, ale nabrałam teraz ochoty na takie odnowienie No ale po roku to chyba jednak nieco za wcześnie

[lele]

Marzenia (zwłaszcza te wspólne) trzeba realizować!

[LadyWhisper]

Moumou z Twoich wypowiedzi bije taka radosc niesamowita, takie szczescie...... pomysl naprawde super i serdecznie trzymam kciuki za realizacje wszystkiego, co sobie wymarzysz!!!

[betty0502]

Bardzo dobry pomysł i inny niż wszystkie. Od tego są marzenia aby je realizować. Również myślę, że na 5 rocznicę możecie sobie zorganizować taką uroczystość Każda z nas marzy o tym jedynym, najważniejszym dniu w życiu i każda chce go przeżyć: Biała suknia, wesele. Już jak byłyśmy małymi dziewczynkami zastanawiałyśmy się w co i jak się ubierzemy. Także ja jestem jak najbardziej za, nie uważam, że jest to zły ani też dziwny pomysł - najważniejsze byście byli szczęśliwi i realizowali swoje plany. Gratuluję i życzę powodzenia

[Yavanna84]

Jak dla mnie pomysł świetny, a marzenia trzeba spełniać.

[betty0502]

Dokładnie, także jak już będziesz po - czekamy na relacje Najważniejsze, żebyś nie patrzyła na innych. Wiadomo, że w rodzinie ktoś z pewnością skrytykuje pomysł - jednak tacy zawsze się znajdą. Nie patrz na innych tylko na Was. Realizujcie swoje marzenia i bądźcie szczęśliwi - każdy na to zasługuje Pozdrawiam.

[Elfir]

Osoby, które były na pierwszym slubie będą miały przynieśc drugi prezent?

[misiadelko]

Napisane przez Elfir

Osoby, które były na pierwszym slubie będą miały przynieśc drugi prezent?

No wiesz co :/

[moumou]

Napisane przez Elfir

Osoby, które były na pierwszym slubie będą miały przynieśc drugi prezent?

Osoby, ktore odpowiadaja na jakis post powinny czytac poprzednie, najlepiej ze zrozumieniem

Dziekuje jeszcze raz za wsparcie! Podziele sie wrazeniami