|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
jestesmy ze soba od roku.Ja kocham go nad zycie.mam bardzo wybuchowy charakter,zawsze chce postawic na swoim,rzadzic do tego zazdrosna .....wszystkie konflikty jakos udawalo sie zazegnac..Jednak od jakiegos czasu zauwazylam zzmiane w jego zachowaniu,nie dotykal mnie juz tyle co wczesniej,nie mowil ze mu sie podobam,na moje 'kocham Cie' odpowiadal milczeniem...mieszkamy od 2 miesiecy razem,za granica,wczoraj pojechal do Polski,w esemesie napisal mi ze porozmawiamy po powrocie,i ze ma dosc ze wszytsko nas rozni.Rzeczywiscie,ciezko nam sie dogadac w codziennych blahych sprawach...ale mimo wszytsko nie wyobrazam sobie rozstania z nim....Powiedzcie,jak go nie stracic,moge zmienic wszystko,zrobic wszystko,bo go kocham.....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Nie wiem, co on miał na myśli.
Ale postawa "mogę zmienić wszystko" nie jest dobra. To wybór pomiędzy "byciem z nim", a "byciem szczęśliwą". Może to nie jest facet dla Ciebie. Ale przede wszystkim zaczekaj na niego i porozmawiajcie. Przemyśl też co Ci pasuje w tym związku, a co nie. Nie jestem zwolenniczką bycia z kimś kosztem siebie.. . Przemyśl, na ile chcesz być z nim, a na ile z kimś.. . Na ile tęsknisz właśnie za nim, a na ile za jakąś przyjacielską duszą w obcym miejscu. A może on wcale nie chce odejść i to dotyczyło czegoś innego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Opis krótki więc i wnioski mogą być błędne, dlatego nie bierz sobie moich słów w 100% do serca, ale mi wydaje się, że po prostu zauroczenie minęło, miłosć nie przyszła i się wypaliło. Kryzys po roku? Nie, nie możliwe, po roku najwyżej rozczarowania i dojście do wniosku, że nie ten związek, nie ta osoba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Czy to kryzys czy koniec, nie wie nikt poza wami. I nikt poza wami również nie wie, czy takie kryzysy jesteście w stanie przetrwać i przewalczyć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 193
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
kryzys może być nawet w 2-3 miesięcznym związku , zależy jak bardzo poważnie dwoje osób siebie traktuje
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 376
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Ja z moim chłopakiem jesteśmy w 90 % różni i też mieliśmy kryzysy ,które na szczęście minęły .
Nie wiesz o co mu dokładnie chodziło,chociaż ja bym się bała takiego sms-a i pisałabym czarne scenariusze. Mój TŻ też mi pisał takie esy i wiem jak się czujesz. Pewnie sugeruje Ci,że jeżeli się nie zmienisz,to będzie ciężko. Znając życie nie zerwie z Tobą,ale wykorzystaj to jako szansę na Twoją poprawe. Podstawą udanego związku są rozmowy,rozumienie drugiego człowieka i kompromisy.
__________________
Jak można stać się motylem? Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów porzucić bycie gąsienicą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
No coz,jestem juz prawie pewna,ze to koniec.Poprosilam o rozmowe przez skype'a,bo juz nie moge wytrzymac tej niepewnosci,a on mi na to,ze ''dzisiaj nie bo jest umowiony ze znajomymi "..gdyby mu w ogole jakos zalezalo,to znalazlby czas na rozmowe...jest mi przykro i tyle.i odechcialo mi sie gadac z nim.dzieki wielkie za odpowiedzi Kochane,chociaz mam sie komu wyzalic..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 182
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Dobrze, ze Ci sie odechcialo, to rzadko wystepuje...
Zrob sie na bostwo, wyjdz gdzies i na chwile o nim zapomnij. Niby oklepane, ale zazwyczaj dziala. Pewnie sie jeszcze odezwie, ale wtedy to olej. Szczerze zycze powodzenia, sensowna jestes. ![]() A, cokolwiek by Ci nie powiedzial moim zdaniem jego zachowanie i tak go juz przekreslilo, nie daj sie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Ot, tak wyjeżdża z tekstem, że coś tam mu nie pasuje w związku? Ale nie jest w stanie poświęcić Ci pół godziny, żeby wyjaśnić z grubsza o co chodzi, "bo jest umówiony ze znajomymi"?! Chociaż wie, że to dla Ciebie ważne, że się martwisz, że Ci się najzwyczajniej w świecie należy jakieś wyjaśnienie?
Cieszę się, że trochę Ci się odechciało. Mam nadzieję, że wytrwasz w tym stanie, bo nie ma sensu żyć z kimś, dla kogo jesteśmy na którymś tam miejscu. Zaraz za znajomymi... ;/ .. Wytrwałości. Powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Heh,w pierwszej chwili chcialam mu napisac cos chamskiego (tak jak to zazwyczaj robilam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli tobie zależy, to ty musisz się zmienić, DLA SIEBIE, bo nikt nie musi znosić takich zachowań, bo niby w imię czego??? |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
od osoby z takim charakterem jak Ty, zwiewałabym w podskokach, więc się facetowi nie dziw, że mu się odechciało. Co możesz zrobić? Bić się w piersi, poprosić o szansę i wziąć się za siebie. Nie tyle już nawet dla tego konkretnego związku, który może się rozlecieć, ale dla siebie. Z takimi osobami ciężko wytrzymać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 193
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
teraz to ja nie miałabym czasu dla niego!! w dzień jego przyjazdu umówiłabym się na imprezę z samymi laskami i szalała do bladego świtu, wiem , że po złości się nie powinno robić ale jeśli on nie ma czasu żeby wyjaśnić Tobie o co mu chodzi nawet krótko zwęzić , to nie ma przebacz, baw się pisz mu proste zwięzłe odp bez żadnych złośliwości np jak napisze co dzisiaj robiłaś odp" a nic specjalnego , byłam na imprezie" nie pisz szczegółów- jego wyobraźnia sama iech sobie dopisuje scenariusze, ale jak zapyta odp zgodnie z prawdą , żebyś na kłamczuchę nie wyszła, zawsze bądź zadowolona, szczęśliwa i w mega dobrym nastroju, szybko ucinaj rozmowy , że nie masz teraz czasu i zgadacie się później - oczywiście sama się nie odzywaj niech sam zatęskni i zastanawia sie co takiego robisz , że nie masz czasu się odezwać, jak już nie możesz wytrzymać możesz zadz wieczorem jakoś późno tylko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Cytat:
Co do kłótni o błahe sprawy - też mieliśmy taki okres z TŻtem, jakiś rok, półtora po zamieszkaniu razem (czyli jakieś 3 lata temu), awantury były o wszystko - przeszło nam, jesteśmy razem 7 lat, przez ostatni rok czy dwa żadnej awantury nie było, jedynie jakieś tam sprzeczki, ale nauczyliśmy się nawzajem ustępować, a nie dolewać oliwy do ognia żeby drugiej stronie dokopać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Rozmawialismy wczoraj.To byla bardzo szczera rozmowa.powiedzial,ze to przez moje humory zwatpil,czy mnie kocha,ma metlik w glowie,myslal ze w Polsce mu sie wszystko pouklada,niby czul ze teskni,potem ze nie,chcialam sie wyprowadzic,to znowu prosil zebym tego nie robila,ze nie chce mnie stracic....zostalam choc nie wiem czy dobrze robie.Bede sie starac z calych sil,zeby juz bylo dobrze...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: Czy to pierwszy kryzys,czy juz koniec ?
Cytat:
Możę oboje potrzebujecie chwili spokoju i pobycia na dystans hm? Zamieszkaliście razem, nagle każde straciło odrobine własnej intymności i swego świata, doprawione kłótniami i oto mamy "mętlik" Daj mu czas, i nie zapewniaj wciąż :kocham, kocham" Powiedziałąś raz, to wie. Bez narzucania się..może skonczy się tak że znów zacznie zabiegać o twe względy i wszystko się ułoży? ![]()
__________________
A na imię dali mi Ironia... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:51.