![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
On, ja i nasz stan zawieszenia
Witam!
Mam chłopaka A. od prawie 5 lat. Jest dobry, kochany, dobrze mnie traktuje itp. Czasem, fakt, że bardzo rzadko, ale jednak, potrafi obrazić się kompletnie bez przyczyny albo przyczynę wyolbrzymić do rozmiarów niewyobrażalnych. Wtedy to potrafi się nie odzywać po kilka dni, ja pierwsza muszę się zawsze odezwać czy to moja wina czy nie moja, a i to nie zawsze gwarantuje sukces, ale przyjmijmy, że jestem w stanie zaakceptować to ze względu na to, że przez 90% czasu jest prawie idealny. No właśnie prawie. Ma 25 lat. Pół roku temu skończył studia, przez okres naszego związku pracował raptem kilka miesięcy przez wakacje, ale ok uczył się więc nie przeszkadzało mi to, ale teraz, już pół roku siedzi w domu i nie robi nic. No nic jak nic ogólnie jest bardzo pracowitym człowiekiem, co komu trzeba pomóc to pomoże wszystkim i we wszystkim, umie robić mnóstwo rzeczy. Mieszkamy na wsi obok niewielkiego miasteczka gdzie o pracę, a tym bardziej dobrą pracę trudno. Nie mamy na nic pieniędzy, ja jestem na stażu z czego pieniądze niewielkie i też trochę dziwnie jest mi za wszystko płacić np. za jakieś wyjście ze znajomymi itp. a i on nie bardzo tak chce, czasem coś dorobi, ale to groszowe sprawy. I głównie tu tkwi mój problem, wiem, że ciężko o dobrą pracę, ale według mojego myślenia lepiej robić cokolwiek (np. jakaś budowlanka itp.) czekając na coś lepszego niż nie robić nic. Sama odkąd skończyłam studia też imałam się kiepskich i mało płatnych zajęć, ale jednak. Teraz jestem na stażu, on na staż nie chce iść bo pieniądze małe i pół roku jest uziemiony jakby trafiło się w tym czasie coś lepszego. Znajomy prawie załatwił mu wyjazd do niemiec, na co był bardzo napalony, ale w ostatniej chwili okazało się, że póki co tam też nie ma pracy i tak wkoło. Ja pomału chciałabym pomyśleć o jakimś ślubie (on też by chciała bo o tym sam mówi) no ale za co?? Na to ogłoszenie nie odpowie bo tego nie chce robić, na tamto bo mało płacą to to, to tamto i tak trwamy w oczekiwaniu... Mam wrażenie, że siedzi i czeka aż mu coś z nieba spadnie, owszem czasem nawet pójdzie na jakąś rozmowę, ale z tego też nic nie wynika, oczywiście o to nie mam do niego pretensji bo to nie jego wina, tylko o to, że tak wybrzydza, a my no trudno mieszkamy w takim państwie i w takim regionie w jakim mieszkamy, a i on nie ma aż takiego wykształcenia żeby praca sama miała go znaleźć bo akurat osób po studiach jest na dzień dzisiejszy multum. Druga sprawa miejsce zamieszkania. Jak pisałam mieszkamy na wsi (komu wieś kojarzy się tylko z krowami i żniwami pragnę wyprowadzić z błędu - nie na takiej wsi mieszkam ![]() Wracając do tematu pracy, mam dość już siedzenia przed telewizorem z piwem i chipsami i zastanawiania się czy kiedykolwiek w ogóle odbijemy się od dna. Głupio mi jak znajomi nas gdzieś wyciągają, a my ciągle nie chcemy bo nie ma za co. Nie jestem na pewno żadną materialistką bo człowiek dla mnie ważniejszy niż pieniądze, ale ileż można tak żyć? Po tych prawie 5 latach mam już dość tego biedowania. chciałabym gdzieś wyjść, czy pojechać i przyznam się, choć aż trochę wstyd, ale myślę o tym żeby go zostawić i znaleźć kogoś innego, kto miałby pracę i trochę większą zasobność portfela, żeby było nas na coś stać.. I z kim mogłabym się przeprowadzić do miasta. Z drugiej strony jednak wiem, że mam bardzo dobrego faceta i kocham go, choć to wcześniej wspomniane obrażanie się o nic to też przesada. No i nie wiem, po prostu nie wiem co robić. Każdemu kto przeczytał dziękuję, za wszelki odzew będę wdzięczna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
Aktywnie wysyła swoje CV? Pyta znajomych o pracę? Zależy mu na tym?
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Zależy mu pod warunkiem, że to będzie praca dobrze płatna i będzie robił to co lubi. I ja nie mówię, że to źle, wręcz bardzo dobrze i życzę mu takiej. Chodzi mi o to, że w międzyczasie, zanim znajdzie taką mógłby robić coś innego mniej przyjemnego i za mniejsze wynagrodzenie, a tego już nie chce.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
![]() Bo jakiekolwiek sensowne planowanie przyszłości wymaga jednak ogarnięcia finansowego i zaczyna się od czegokolwiek, co daje dochód i tak będzie to lepsze od tkwienia przez tv i obżeraniem się chipsami. Jak dla mnie opisałaś źle rokującego na sensowną przyszłość chłopaka. Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-09-16 o 20:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
I uwierz mi mnie też to męczy bo jeśli będzie tak dłużej to nie będzie żadnego za 5 lat bo tak się nie da. Po prostu mam nadzieję, że w końcu coś się faktycznie znajdzie bo owszem i CV wysyła i pyta, ale z tego nic póki co. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 93
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Przez chwilę miałam wrażenie, że piszesz o moim byłym. I się wystraszyłam, że to TEN SAM facet, tylko Wasz staż w związku mnie od tej myśli odwiódł.
Miałam identycznie, drobne nieporozumienie - bach - 3 dni ciszy. Kto przepraszał? Ja. Moja wina, czy nie moja. Ja. Spojrzałam na kogoś, tańczyłam z kimś - obraza. Przepraszałam. 2,5 roku przepraszałam. Aż mnie, któregoś razu olśniło, że się sprowadzam do poziomu podłogi, błagając o wybaczenie, a nie czując w sercu skruchy. Ba, ja kiedyś za jego sen, w którym go zdradziłam przeprosiłam. 10 razy. Pracy nie przez okres studiów - nie. Pracować z ojcem w jego firmie - też nie, bo ani to jego zainteresowanie, a to przecież wysiłek, nie podoba się, że szef firmy zasuwa na tych samych warunkach, jak reszta pracowników. CV rozsyłane do firm/instytucji, które jego interesują (ekstra, tego nie neguję), ale gdy kolejny egzamin (2-3?) wstępny zawala z tego samego powodu (zbyt wolno wykonuje zadania, które można znaleźć w internecie i poćwiczyć), no to ręce opadają. Natomiast tak... Spędziłaś z tym facetem 5 lat i myślisz o ślubie z nim. Nie doradzę Ci, tak jak w moim przypadku, abyś poszukała kogoś innego, ponieważ ja się wzdrygałam przy moim byłym na myśl o ślubie, a Ty tego nie czujesz. Zatem, nie pozostaje Ci nic innego, jak usiąść z nim i porozmawiać... Znam natomiast ten typ, więc bez obrazy majestatu się nie obędzie, ciche dni zaliczycie, a może nawet usłyszysz, że jesteś materialistką. Ale jeśli Wam zależy na sobie i wspólnej przyszłości, to innego wyjścia nie ma. Powiedz mu, że jest Ci ciężko, że za wszystko płacisz sama i chciałabyś, żeby podjął się, jakiejś drobnej pracy, byleby coś odkładać, a w tak zwanym międzyczasie niech szuka, czegoś lepszego. Moim zdaniem kawa na ławę, jesteście już dorośli i po studiach. Praca to naturalna kolej rzeczy. A Ty masz pełne prawo wiedzieć, na czym stoisz i z czym z tego wyjdziesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
Nie "poszuka go sam" po prostu na te gorsze oferty pracy, pracy, która go nie interesuje nie odpowiada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
![]() Edytowane przez madana Czas edycji: 2012-09-16 o 20:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Arkana może podobny, ale nie do końca ten typ
![]() Próbowałam rozmawiać, ale tak jak przewidziałaś od razu jest obraza majestatu ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
nie ogarniam takiego myślenia jak ma twój facet..wybacz Autorko, ale dla mnie to śmierdzący leń....
z opisu wyłania się koleś, któremu się we łbie poprzewracało bo ma mgr przed nazwiskiem... i tak sobie myślę (ale to tylko moje przypusczenia), że on tego magistra to ma z jakiejś administracji albo innej ochrony środowiska, tudzież typowo humanistycznych studiów, bo wiesz jakby jakiś przyszłościowy i ścisły kierunek skończył, to raczej by na brak pracy nie narzekał i pewnie chętnie by w mieście został (bo tam byłaby praca dla niego). Co do samego szukania pracy i tego że jemu się "należy" coś lepszego...jak się nie ma szans na dyrektora, to wystarczy bycie kierownikiem niższego szczebla ![]() Autorko, tak obrazowo- wyobraź sobie, ze nieszczęśliwie teraz z nim wpadasz...i macie dziecko na utrzymaniu, a twój luby nie pójdzie do pracy jakiej bądź...no bo ma magistra, nalezy mu się lepsza i zgodna z jego zainteresowaniami...i co?? ano dzieciak nie ma na pampersy ![]() facet nie myśli o przyszłości ani trochę, jak dla mnie słaby gość na towarzysza życia (czy męża) edit-doczytałam jakie studia skończył- w takim razie nie ograniam, że gość zamiast szukać pracy w mieście, siedzi na doopie na wsi, gdzie zatrudnienie z dobrą umową i ciekawą rozwojową pracą w jego specjalności jest bliskie zeru...dzizas...
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2012-09-16 o 20:51 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 464
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Nie ogarniam podejścia tego gościa. Jeśli twierdzisz, że w wakacje bez problemu znajduje pracę to dlaczego normalnie nie moze znaleźć czegoś na chwilę? Każda osoba myśląca poważnie o polskich realiach zatrudnieniowych tak robi, ja chcąc mieć kilka stów dla siebie, żeby nie prosić o nie rodziców, pracowałam prawie całe wakacje, teraz jeśli byłaby taka potrzeba też bym szukała pracy, gdziekolwiek i choćby na tydzień. Wiem jedno z kasą jest prawie wszędzie niezakolorowo, ale każdy kto jej chce to da radę ją zdobyć.
Ja prócz tego znałam już kogoś z mgr przed nazwiskiem, w robocie wybierała obowiązki, zrobiła sobie w głowie cennik co za ile może robic, robote straciła po miesiącu, bo uznała że za 1200 to ona może siedzieć tylko na dupie, a żeby coś zrobiłą to drugie tyle by chciała, bo ona ma mgr.. Edytowane przez anuluu Czas edycji: 2012-09-16 o 20:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
![]() przeciez nie chodzi o to, żebyś mu nad uchem bzyczała jaki to on nieudolny i leniwy....tylko,żebyście konstruktywnie (słowo klucz) pogadali nad tym jak zmienic WASZĄ kiepską sytuację. no bo sorki- macie kiepską sytuację....ani wyjść gdzieś, ani się ustatkować (ślub/wesele czy założenie rodziny, kupno domu- na to się zbiera latami grubą kasę)...a gdzie czas i pieniądze na wyjścia, na znajomych, wakacje, odpoczynek?! wybacz, że to napiszę, ale wy nie zyjecie, wy wegetujecie- straszne to i nie dziwię się, że zaczynasz myśleć o porzuceniu tego faceta(nie z powodu braku kasy, ale z powodu niezaradności życiowej i lenistwa)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2012-09-16 o 21:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
No i właśnie mówicie, że opisuję lenia, a on właśnie może dziwnie to zabrzmi leniem nie jest. Zawsze umiał sobie wszystko zrobić i generalnie radzić tylko teraz mu wszystko nie pasuje. Podejrzewam, że może chodzić o to, że wywodzi się ze środowiska gdzie nikt się nie uczył, nikt nie myśli przyszłościowo i każdy ima się byle jakiej roboty, robiąc ją byle jak byleby mieć na to przysłowiowe piwo. A on się za siebie wziął skończył studia i może nie chce robić tego "byle czego" co oni. żeby nie było, że "po co Ci były te studia, skoro i tak skończyłeś jak my". Takie moje wrażenie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
Nie jest AŻ tak tragicznie. Fakt mogę zmienić faceta na takiego z grubszym portfelem, ale nie o pieniądze w życiu tylko chodzi. Wolę żyć biedniej z kimś kto mnie kocha i szanuje niż spać na pieniądzach z kimś kto ma mnie gdzieś i wydaje mu się, że jak ma dużo kasy to wszystko mu wolno. Jednak biedniej nie znaczy u mnie zastanawianie się skąd wziąć na chleb czy wcześniej wspomniane pieluchy... Mimo wszystko. ---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Omg..dziwny post.
Po 1 czy wszystkie zajęcia ze znajomymi muszą się wiązać z kasą?Ja np często jeżdzę na grilla.Kosztuje mnie tylko bilet dojazdowy do kolegi no i kupic kaszankę czy coś tam grilowego. Mozna też pojechać gdzieś na rowerach.. Przeciez nie wszystko kończy się na drogich galeriach,pójściu do kina itd... i wydawaniu ogromnej kasy.Wystarczy być tylko trochę kreatywnym.. po 2, Ja bym postawiła facetowi ultimatum,albo zarabia albo cześć.No przepraszam ,bo ciężko o pracę.A co to,większość polaków jest w lepszej sytuacji?Niektórzy wstają o 5 wsiadają w pociąg ,pracują a potem znowu pociąg i o 22 są w domu.. Ale mają jakąś pracę. Niestety ,albo chłopak myśli o życiu albo będziesz zawsze zarabiała na dom bo on znajdzie jakiś minus w podrzędnej pracy... Fakt mogę zmienić faceta na takiego z grubszym portfelem, ale nie o pieniądze w życiu tylko chodzi. owszem nie tylko. Ten facet z kolei nie ma pieniędzy i nie chce mieć ani grosza będąc egoistą przy okazji. Z nim czeka Cię tragiczna przyszłość,a na dziecko ani nawet na ślub nie ma mowy.. bo chyba nie ze swoich 'ciułanych' pieniedzy..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2012-09-16 o 22:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Twoj chlopak ma chyba zbyt wygorowane ambicje. To jest Polska a nie Irlandia, niestyty nikt mu tu nie przyniesie na tacy dobrze platnej pracy i do tego zeby jeszcze robil to co lubi- Ha! Kazdy by tak chcial ale niestety w ty kraju jesli nie masz znajomosci lub bogatych rodzicow ciezko jest sie wybic. Ludzie po studiach pracuja w marketach za najnizsza krajowa! Od czegos trzeba zaczac...
A moze jakas wlasna dzialalnosc czy cos? Sa te dotacje mozna cos pomyslec... Albo jemu poprostu tak jest wygodnie siedzac na tej wsi i nic nie robiac??? |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
to tylko moja opinia ![]() Co do tego na czerwono- a czy ktoś ci karze zmieniać faceta na takiego z grubym portfelem i nie szanującego cię? wiesz między "kochającym leniem" a "nieszanującym bogaczem" jest całe spektrum innych możliwości,pewnie też "kochający i myślący o przyszłości" albo "kochający i zarabiający"....
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Napisać tu w celu uzyskania jakiejś opinii na poziomie to chyba jednak mija się z celem. Wszystkie tu mają idealne życie, idealnych partnerów, nikt się nie kłóci. No po prostu sielanka. Owszem też mnie nie cieszy taka sytuacja w moim związku i to do tego stopnia, że gdzieś tam głęboko myślę nawet o porzuceniu go, ale to bardzo odległa jeszcze myśl bo: kocham go i jest mi z nim dobrze oprócz tej jednej kwestii. A nazywanie kogoś leniem czy egoistą po kilku przeczytanych o nim zdaniach to aż śmieszne... Może nie łapie się każdej byle okazji, ale jak napisałam cv wysyła, na rozmowy chodzi, nie leży tylko na kanapie czekając aż ktoś zdobędzie jego nr i zadzwoni. Zaraz po obronie miał odzew na cv z bardzo dobrej firmy, chcieli go przyjąć, ale ze względu na wadę wzroku nie podbili mu badań, ale co tam wy lepiej wiecie, że nigdy nic nie wysłał.
Clemence ciekawe czy Ty ot tak po 5 latach powiedziałabyś zarabiasz albo cześć bo ktoś przez pół roku nie ma pracy?? Jeśli tak to współczuję. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
na rowerach to można w lato,na wiosnę lub ciepłą jesień jeździć...a jak jest 12 stopni i deszcz- tak jak dziś...to już nie za bardzo. No i trzeba mieć te rowery...a jak ktoś chce mieć rower to wiesz- kupić go trzeba ![]() tak se tylko gdybam żeby nie było ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
la, Mbria Nie "niby nic złego się nie dzieje", a "nic złego się nie dzieje", że pojedziemy na weekend zamiast na tydzień. Jesteśmy jeszcze młodzi, na tydzień też zdążymy, a i na miesiąc może się uda
No tak można zmienić tylko nie wydaje mi się, żeby aż tylu tych ideałów chodziło po tym świecie |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Zaprzeczasz sama sobie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
najpierw przychodzisz tu z wątkiem o "panu leniwcu", wizażanki coś ci tam odpisują, zgodnie z ich sumieniami...a ty zaraz zaczynasz usprawiedliwiać 'pana leniwca", że jednak wszystko jest ok, on dobry, ja go kocham...a wyjechać na tydzień urlopu to jeszcze zdążymy... no to skoro jest dobrze, to po co żalisz się na forum? (pytanie zadane z ciekawości ogromniej a nie ze złośliwości)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Na pewno nie po to żeby usłyszeć od obcych osób, że jest leniem, egoistą albo, że nie żyję tylko wegetuję.
Jeśli nie potraficie wyrazić opinii bez bezczelnego obrażania wszystkich wkoło to mnie takie opinie nie interesują. I generalnie moim największym problemem nie jest czy pojadę gdzieś na weekend czy na tydzień albo ile kaszanki zjem... Edytowane przez takajakkaja Czas edycji: 2012-09-16 o 23:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
ktoś cię tu znieważył? wyzwał? obraził? Gdzie te opinie nie na poziomie?! nie przesadzaj w drugą stronę... czego ty byś chciała, żeby cię dziewczyny po główeczce pogłaskały, pocieszyły w stylu "dobrze będzie, na pewno znajdzie twój miosiaczek dobrą pracę i będziecie żyli długo i szczęśliwie" ???? i jeszcze jedno- nikt tu nie pisał o swoich partnerach, o idealnych życiach i sielance w swoim domowym ognisku. Każda z nas za to oceniła subiektywnie twoją sytuację opisaną nie przez kogo innego, ale przez ciebie! Leniem nazywam twojego faceta nie po kilku przeczytanych o nim zdaniach, ale po TWOJEJ opinii o nim, którą przeczytałam kilka postów wyżej. I tak- leniem jest facet, który mając 25 lat na karku nie ma pracy i zamiast złapać cokolwiek i dorabiać na własne utrzymanie, siedzi na doopie i ciągnie kasę od starych i oczekuje nie wiadomo jakiej fuchy bo ma magistra.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
Cytat:
Chodzi o to, że mając dochód- macie WYBOR czy jechać, czy nie...czy zeżreć kaszankę po 9pln od kilograma na grilu u znajomych czy kupić kiełbasę za 40pln/kg... takie przykłady można mnożyć, ale to są tylko przykłady, a mają na celu zobrazowanie TOBIE, że na razie NIE MACIE wyboru...bo nie macie kasy... a twój facet nie spieszy się do zarabiania i do posiadania możliwości wyboru. nie zauważyłam, żeby ktokolwiek bezczelnie ciebie obrażał, nie dopisuj sobie rzeczy których nie ma ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: On, ja i nasz stan zawieszenia
la'Mbria
"Haha nie mają na kaszanke i na rower" nie jest dla mnie wypowiedzią na poziomie. Owszem stworzyłam ten wątek bo sytuacja, że nie chce iść do pierwszej lepszej pracy żeby zarobić trochę grosza nie jest dla mnie sielanką, ale wyśmiewanie się z wszystkiego i wszystkich to przesada. Owszem nikt nie pisał o swoich partnerach, ale bodajże Ty byłaś niesamowicie oburzona jak napisałam, że boję się, że kiedyś ja będę w gorszej sytuacji i on mi to wypomni. Bo jak można być z kimś takim w związku. No zapewne ani Ty ani Twój partner nigdy sobie niczego nie wypomnieliśmy. tak tak, ale tu każda mądra |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:41.