Moje focenie - co powiecie?

[maryjanesroses]

Ciekawa jestem Waszych opinii... Kilka portrecików koleżanek i siostry.

[lodka]

Są suuuper! Jestes zawodowym fotografem?
Też chciałabym takie robić, ale mi nie wychodzą Właśnie myślę nad czymś do konkursu Yves Rocher - http://☠☠☠☠☠☠☠/cdqUw - bierzesz w nim udział?
Tam jest bardzo dużo świetnych prac, ale po tym, co widze tutaj, miałabyś wielkie szanse. Ja raczje na nagrodę główną nie liczę, ale może jakies bonu zawsze warto spróbować!

[maryjanesroses]

Napisane przez lodka

Są suuuper! Jestes zawodowym fotografem?
Też chciałabym takie robić, ale mi nie wychodzą Właśnie myślę nad czymś do konkursu Yves Rocher - http://☠☠☠☠☠☠☠/cdqUw - bierzesz w nim udział?
Tam jest bardzo dużo świetnych prac, ale po tym, co widze tutaj, miałabyś wielkie szanse. Ja raczje na nagrodę główną nie liczę, ale może jakies bonu zawsze warto spróbować!

Ajaj, dziękuję. Nie, nie jestem zawodowym fotografem, jestem amatorem, samoukiem, zaczęłam robić zdjęcia jakoś 4 lata temu... Były przerwy, bo ja jestem ciągle "niespełnioną artystką" cierpiącą na kryzys twórczy... Uwielbiam Yves Rocher, ostatnio właśnie byłam na wakacjach w Polsce i robiłam zamówienie, ale ja nigdy nie brałam udziału w żadnym konkursie i raczej nie zamierzam tego zmieniać, to nie dla mnie... "Zaproś znajomych, niech głosują" - nie lubię się zajmować takimi rzeczami. A co do tego, że zdjęcia Ci nie wychodzą, jak długo fotografujesz? Nie od razu Kraków zbudowano. :P Poza tym zawsze można zapisać się na jakiś kurs...

[goplankowa]

jakie cudne ! Amatorka? Chyba żartujesz? Też chcę robić takie albo tak przerabiać światło 6 i 7 zdjęcia

[maryjanesroses]

Napisane przez goplankowa

jakie cudne ! Amatorka? Chyba żartujesz? Też chcę robić takie albo tak przerabiać światło 6 i 7 zdjęcia

Ojeeej, dziękuję. Po prostu tak się jakoś wyrobiłam przez te cztery lata. Mówię Ci, praktyka czyni mistrza, a jeszcze jak ma się do tego dryg i to się lubi... Zawsze może wyjść coś fajnego. Życzę sukcesów

[lodka]

moim zdaniem koniecznie powinnaś przejśc na zawodostwo połączysz pasję z pracą, a to najlepsze, co można zrobić w życiu (no, chyba, że już masz pracę, którą lubisz )
a co do konursu - na twoim miejscu z pewnością bym spróbowała. Takie zdjęcia powinny obronić się bez żadnego zapraszania : )

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

nice! na prawdę fajne portrety

[maryjanesroses]

serithorn, dziękuję pięknie
lodka, myślałam o tym wiele razy, ale jeszcze większą pasją w moim przypadku jest gotowanie. I właśnie w tym kierunku się kształcę. A zdjęcia będę robić zawsze, tego jestem pewna.

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

No to fotografia + gotowanie pięknie razem graja. Obserwuję parę blogów które nie wiem czy bardziej lubię za zdjęcia czy za fantastyczne przepisy

[maryjanesroses]

[1=b81178b269e08d95a129c14 357e5342d01087ca7_5f61477 259828;35953044]No to fotografia + gotowanie pięknie razem graja. Obserwuję parę blogów które nie wiem czy bardziej lubię za zdjęcia czy za fantastyczne przepisy [/QUOTE]

Chyba skuszę się na założenie takiego bloga.

[lodka]

koniecznie

a potem prześlij nam linka

[maryjanesroses]

Napisane przez lodka

koniecznie

a potem prześlij nam linka

Oczywiście Dziękuję Wam kochane za miłe słowa

[goplankowa]

Napisane przez maryjanesroses

Ojeeej, dziękuję. Po prostu tak się jakoś wyrobiłam przez te cztery lata. Mówię Ci, praktyka czyni mistrza, a jeszcze jak ma się do tego dryg i to się lubi... Zawsze może wyjść coś fajnego. Życzę sukcesów

Kocham fotografie, choć na razie daremna się w tym czuję Ale dążę do czegoś takiego jestem zakochana w takich zdjęciach.

[maryjanesroses]

Napisane przez goplankowa

Kocham fotografie, choć na razie daremna się w tym czuję Ale dążę do czegoś takiego jestem zakochana w takich zdjęciach.

Przemiło mi. A jak długo fotografujesz?

[goplankowa]

Napisane przez maryjanesroses

Przemiło mi. A jak długo fotografujesz?

Aparat (lustrzankę) mam od półtora roku z TŻ, ale porządniej wzięłam się za focenie od początku tego roku jakoś. Cały rok nawet o ustawieniach prawie nic nie wiedziałam.

[skaz]

Masz talent. Twoje fotografie są nieprzeciętne, wyróżniają się z masy zdjęć, dla mnie super.

[maryjanesroses]

skaz, ślicznie dziękuję
goplankowa, czyli to są początki... A wiadomo, że każdy kiedyś zaczynał. Ja przy mojej pierwszej lustrzance (a był to Nikon D80) czytałam przeróżne fora internetowe, chciałam wiedzieć wszystko na temat jak się nim obsłużyć, bo to naprawdę bardzo ułatwia życie, znajomość swojego sprzętu, inaczej sobie nie wyobrażam. I jak to wyglądało u mnie: praktyka czyni mistrza. Fociłam wszystko, co się dało. Poszłam raz ze znajomymi na całodzienny spacer i zrobiłam 1800 zdjęć. Teraz przesiadłam się na Nikona D700, teraz, właściwie mam go od roku. I wierz mi, przesiadka na pełną klatkę to też jest niemałe wyzwanie, także rozumiem ten brak zeznajomienia z ustawieniami wszelakimi. Jak nie masz w okolicy żadnego znajomego, który się tym zajmuje dłużej i ma doświadczenie, polecam wszelakie fora, dobrzy ludzie Ci doradzą. Poza tym ja miałam niezłego bzika. Jak tylko pojawiła się jakaś kaska na horyzoncie, wydawałam wszystko na aparaty/akcesoria foto. Kupiłam Zenita, kupiłam Polaroida, mam w tym momencie 7(w tym 2 cyfrówki) aparatów i 5 obiektywów + lampę błyskową. Jakiekolwiek urodziny, imieniny, święta - wiadomo, co kupić Żanecie, rodzina nie miała problemów. Oczywiście nie licząc D700 i D80, to nie są drogie aparaty, jakieś tam analogi i zgrabne cyfróweczki. A tak btw, jaki Ty masz aparat?

[goplankowa]

Napisane przez maryjanesroses

skaz, ślicznie dziękuję
goplankowa, czyli to są początki... A wiadomo, że każdy kiedyś zaczynał. Ja przy mojej pierwszej lustrzance (a był to Nikon D80) czytałam przeróżne fora internetowe, chciałam wiedzieć wszystko na temat jak się nim obsłużyć, bo to naprawdę bardzo ułatwia życie, znajomość swojego sprzętu, inaczej sobie nie wyobrażam. I jak to wyglądało u mnie: praktyka czyni mistrza. Fociłam wszystko, co się dało. Poszłam raz ze znajomymi na całodzienny spacer i zrobiłam 1800 zdjęć. Teraz przesiadłam się na Nikona D700, teraz, właściwie mam go od roku. I wierz mi, przesiadka na pełną klatkę to też jest niemałe wyzwanie, także rozumiem ten brak zeznajomienia z ustawieniami wszelakimi. Jak nie masz w okolicy żadnego znajomego, który się tym zajmuje dłużej i ma doświadczenie, polecam wszelakie fora, dobrzy ludzie Ci doradzą. Poza tym ja miałam niezłego bzika. Jak tylko pojawiła się jakaś kaska na horyzoncie, wydawałam wszystko na aparaty/akcesoria foto. Kupiłam Zenita, kupiłam Polaroida, mam w tym momencie 7(w tym 2 cyfrówki) aparatów i 5 obiektywów + lampę błyskową. Jakiekolwiek urodziny, imieniny, święta - wiadomo, co kupić Żanecie, rodzina nie miała problemów. Oczywiście nie licząc D700 i D80, to nie są drogie aparaty, jakieś tam analogi i zgrabne cyfróweczki. A tak btw, jaki Ty masz aparat?

Widzę po cenie, że masz maszynę My z TŻ mamy sony alpha 500. Znajomy nam doradzał w cenie, którą mogliśmy przeznaczyć, tzn TŻ mógł. I mamy 3 obiektywy, lampę, blendę (nowy nabytek ), mały zestaw do zdjęć studyjnych. Niestety na razie tylko TŻ kupuje akcesoria itd, bo mnie nie stać co bardzo mnie wkurza. Co do sprzętu, to podstawy opanowałam i na tym tyle. Ogólnikowo czytam. Oglądam zdjęcia na blogach to niesamowicie podoba mi się ostrość, światło, bokeh. Ja bym chciała wszystko umieć już ale do tego czasu i czasu, i pieniędzy

[maryjanesroses]

Napisane przez goplankowa

Widzę po cenie, że masz maszynę My z TŻ mamy sony alpha 500. Znajomy nam doradzał w cenie, którą mogliśmy przeznaczyć, tzn TŻ mógł. I mamy 3 obiektywy, lampę, blendę (nowy nabytek ), mały zestaw do zdjęć studyjnych. Niestety na razie tylko TŻ kupuje akcesoria itd, bo mnie nie stać co bardzo mnie wkurza. Co do sprzętu, to podstawy opanowałam i na tym tyle. Ogólnikowo czytam. Oglądam zdjęcia na blogach to niesamowicie podoba mi się ostrość, światło, bokeh. Ja bym chciała wszystko umieć już ale do tego czasu i czasu, i pieniędzy

Pieniądze są na ostatnim miejscu, przede wszystkim trzeba mieć czas i chęci. Też kiedyś chodziłam po blogach i myślałam sobie "jejku, chciałabym już tak umieć". I przyszło to z czasem.

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

Napisane przez maryjanesroses

skaz, ślicznie dziękuję
goplankowa, czyli to są początki... A wiadomo, że każdy kiedyś zaczynał. Ja przy mojej pierwszej lustrzance (a był to Nikon D80) czytałam przeróżne fora internetowe, chciałam wiedzieć wszystko na temat jak się nim obsłużyć, bo to naprawdę bardzo ułatwia życie, znajomość swojego sprzętu, inaczej sobie nie wyobrażam. I jak to wyglądało u mnie: praktyka czyni mistrza. Fociłam wszystko, co się dało. Poszłam raz ze znajomymi na całodzienny spacer i zrobiłam 1800 zdjęć. Teraz przesiadłam się na Nikona D700, teraz, właściwie mam go od roku. I wierz mi, przesiadka na pełną klatkę to też jest niemałe wyzwanie, także rozumiem ten brak zeznajomienia z ustawieniami wszelakimi. Jak nie masz w okolicy żadnego znajomego, który się tym zajmuje dłużej i ma doświadczenie, polecam wszelakie fora, dobrzy ludzie Ci doradzą. Poza tym ja miałam niezłego bzika. Jak tylko pojawiła się jakaś kaska na horyzoncie, wydawałam wszystko na aparaty/akcesoria foto. Kupiłam Zenita, kupiłam Polaroida, mam w tym momencie 7(w tym 2 cyfrówki) aparatów i 5 obiektywów + lampę błyskową. Jakiekolwiek urodziny, imieniny, święta - wiadomo, co kupić Żanecie, rodzina nie miała problemów. Oczywiście nie licząc D700 i D80, to nie są drogie aparaty, jakieś tam analogi i zgrabne cyfróweczki. A tak btw, jaki Ty masz aparat?

miło wiedzieć ze nie tylko mi foto gadżety zajmują więcej miejsca niż ciuchy w szafie

[goplankowa]

Napisane przez maryjanesroses

Pieniądze są na ostatnim miejscu, przede wszystkim trzeba mieć czas i chęci. Też kiedyś chodziłam po blogach i myślałam sobie "jejku, chciałabym już tak umieć". I przyszło to z czasem.

Ah to nic tylko czekać i pracować pewnie w PS przerabiasz?

[maryjanesroses]

serithorn, dokładnie
goplankowa, zaskoczę Cię - porzuciłam fotoszopa na rzecz gimpa. Nie lubię bardzo ingerować w zdjęcia, nienawidzę sztuczności. Dlatego lekko poprawiam kolory, światło - to tyle.

[goplankowa]

Napisane przez maryjanesroses

serithorn, dokładnie
goplankowa, zaskoczę Cię - porzuciłam fotoszopa na rzecz gimpa. Nie lubię bardzo ingerować w zdjęcia, nienawidzę sztuczności. Dlatego lekko poprawiam kolory, światło - to tyle.

Ja też używam gimpa od niedawna. Tzn na razie bawię się, mam zamiar poczytać tutoriale. Chętnie zobaczyłabym takie zdjęcie przed i po przeróbce widocznie ten sprzęt robi takie cudne zdjęcia z takim światłem

[maryjanesroses]

Sprzęt to nie wszystko, trzeba po prostu umiejętnie to światło wychwycić

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

ja zakochałam się w lightroomie, nie lubię ingerować w treść zdjęcia a on pozwala tylko na "cyfrową ciemnię". Jeśli przerabiam zdjęcie ps'ie (powiększenie oczu, ust, usuwanie zmarszczek i takie tam) to czuję sie jakbym kłamała

[maryjanesroses]

[1=b81178b269e08d95a129c14 357e5342d01087ca7_5f61477 259828;35988626]ja zakochałam się w lightroomie, nie lubię ingerować w treść zdjęcia a on pozwala tylko na "cyfrową ciemnię". Jeśli przerabiam zdjęcie ps'ie (powiększenie oczu, ust, usuwanie zmarszczek i takie tam) to czuję sie jakbym kłamała[/QUOTE]
Hahahahah, a myślałam, że jestem dziwna, też tak mam.

[b81178b269e08d95a129c14357e5342d01087ca7_5f61477259828]

nie cierpię tego robić nie jestem okrutna i jak dziewczynie dzień wcześniej wyskoczył jakiś pryszcz to staram się żeby nie był widoczny ale sztuczki "magazynowe" mnie irytują i uprzedzam zazwyczaj przed sesją ze nie będę ich odchudzać czy mocno retuszować zdjęć.

Za to takie ich "wywołanie" żeby problemy z cerą były jak najmniej widoczne - no problemo

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Haaaaaa jest i blog dorzucam do obserwowanych

[maryjanesroses]

[1=b81178b269e08d95a129c14 357e5342d01087ca7_5f61477 259828;35992863]nie cierpię tego robić nie jestem okrutna i jak dziewczynie dzień wcześniej wyskoczył jakiś pryszcz to staram się żeby nie był widoczny ale sztuczki "magazynowe" mnie irytują i uprzedzam zazwyczaj przed sesją ze nie będę ich odchudzać czy mocno retuszować zdjęć.

Za to takie ich "wywołanie" żeby problemy z cerą były jak najmniej widoczne - no problemo

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Haaaaaa jest i blog dorzucam do obserwowanych [/QUOTE]

u mnie jest dokładnie tak samo

a co do bloga, to za Waszą namową zobaczymy co z tego wyjdzie

[goplankowa]

Co do odchudzania, powiększania, zmniejszania to o nie nie. Wtedy każdą osobę można wziąć i zrobić z niej bóstwo. Tylko poprawa światła, koloru

[maryjanesroses]

Napisane przez goplankowa

Co do odchudzania, powiększania, zmniejszania to o nie nie. Wtedy każdą osobę można wziąć i zrobić z niej bóstwo. Tylko poprawa światła, koloru