Mokry wacik przy malowaniu oczu

[SunnyAngel]

Mam pytanie...
Moja mama ciagle moczy wacik do malowania oczu a dopiero potem nabiera cien do powiek i maluje tym oczy... Czy to dobry sposob na malowanie oczu?? Zawsze mi sie wydawalo, ze nie dosc ze niszczy to waciki, ale takze cienie do powiek...

[Karolynka]

Ja robię dokładnie to samo co Twoja mama Moczenie wacika sprawia,że cień dłużej utrzymuje się na powiekach( u mnie nawet cały dzień). Wcale nie niszczy to cieni,a gąbeczki może troszkęale one kosztują grosze więc chyba można sobie na to pozwolićA zapomniałabym dodać,że taki zabieg pozwala uzyskać intensywniejszy kolor cienia.

[caren]

Nigdy tego nie praktykowałam ale chyba jednak też wypróbuję.
Dzięki za radę.

[Joey]

można i tak wtedy kolor jest bardziej intensywny

[madie]

Ja zawsze tak robiłam.Dzięki temu cienie zdecydowanie lepiej trzymają się na powiece.

[oshinek]

Napisane przez Karolynka

Ja robię dokładnie to samo co Twoja mama Moczenie wacika sprawia,że cień dłużej utrzymuje się na powiekach( u mnie nawet cały dzień). Wcale nie niszczy to cieni,a gąbeczki może troszkęale one kosztują grosze więc chyba można sobie na to pozwolićA zapomniałabym dodać,że taki zabieg pozwala uzyskać intensywniejszy kolor cienia.

Karolynka zna się na rzeczy

[SunnyAngel]

Hmm... dzieki za informacje To moze to wina starych cieni, ze po moczeniu strasznie sie walkuja i niszcza(nie na oczach tylko w pudelku)... i potem staja sie takie.. zaskchniete i nie mozna juz nimi malowac

[nekome]

Napisane przez SunnyAngel

Hmm... dzieki za informacje To moze to wina starych cieni, ze po moczeniu strasznie sie walkuja i niszcza(nie na oczach tylko w pudelku)... i potem staja sie takie.. zaskchniete i nie mozna juz nimi malowac

oooo wlasnie... tak mi sie robi z pojedynczymi cieniami Bourjois
twardnieja na kamien, staja sie polyskliwe i za nic nie da sie juz nic z nimi zrobic poki sie tej warstewki nie zeskrobie

[madie]

Napisane przez nekome

oooo wlasnie... tak mi sie robi z pojedynczymi cieniami Bourjois
twardnieja na kamiec, staja sie poluskliwe i za nic nie da sie juz nic z nimi zrobic poki sie tej warstewki nie zeskrobie

dziewczyny też mi się tak robiło, bo nie można przesadzić z tym namoczeniem pacynki. Ja zwyczajnie podczas malowania zwilżam pacynkę śliną, to znaczy nie pluję tylko dotykam pacynką języka. W żadne tam moczenie wodą się nie bawię. No i w ten sposób nie zamaczają mi się cienie

[roztoczanka]

Otóż zależy jakie cienie nakładasz tym wilgotnym aplikatorem. Te które można nakładać "na mokro" mają taką informację na opakowaniu, coś w rodzaju: "wet & dry". Natomiast inne cienie faktycznie mogą się zniszczyć przy nadmiarze wilgoci z gąbeczki. Polecam Ci cienie do nakładania na sucho i na mokro, bo dają większe możliwości makijażu, efekt "na mokro" jest intensywniejszy bardziej długotrwały. Ten typ cieni ma w swojej ofercie Lancome (pojedyncze), Chanel (poczwórne). Pozdrawiam.