Proszę o radę, wsparcie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-28, 18:56   #1
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33

Proszę o radę, wsparcie


kochane wizażanki piszę tutaj ponieważ nie mam się komu wygadać... zacznę od początku. Byłam z chłopakiem 5 lat. Niestety czasami nie układało nam się za dobrze, szczególnie jak wchodzili w grę jego nowi koledzy... mój chłopak w te wakacje się mi oświadczył, było to dla mnie niesamowite ponieważ bardzo go kochałam i chodziłam od tego czasu mega szczęśliwa. jednak pewnego dnia wszystko padło.. sytuacja wyglądała tak, że jak zawsze w niedzielę pojechał na mecz z tymi kumplami ( i jak to gdy jesteśmy umówieni) czekałam na niego po meczu. Przygotowana na maska jak zawsze kiedy skończył grać zadzwoniłam do niego o której się dokładnie widzimy on powiedział ,,nie widzimy się bo teraz idę z chłopakami oglądać kolejny mecz" wbiło mnie to w fotel...przecież się umawialiśmy a cały tydzień następny nie mieliśmy się możliwości spotkania( on miał pracę na 2 zmianę a ja na 1 zmianę praktyki, w dodatku po tym tygodniu mam jechać na studia więc w sumie to 2 tygodnie rozłąki). Zapytałam go czy jednak nie mógłby się ze mną spotkać, bo ja w sumie to czekałam i będę tęsknić cały tydzień, jak nie dwa...on nawet nie odpisał. Napisa nastpnego dnia, że chce się widywać z kumplami beze mnie co byłabym tylko jego cytuję ,,kulą u nogi", następnie powiedział, że ,, chcę jeszcze coś osiagnąć bez ciebie na karku" a kolejno,,jeśli ci się nie podobają moje zasady to wal się". Po tych słowach uznałam że nie ma się co oszukiwać i powinnam odejść od niego, bo jego kumple są ważniejsi niż ja..kolejnego dnia kazał mi oddać jego rzeczy a jak mu oddawałam to na koniec dodał ,,wypierdalaj". Powiem szczerze że ja sama chciałam załagodzić tą sytuacje, dogadać się jakoś...ale to nie pierwszy raz. Po paru dniach napisał że jestem miłością jego życia, że jak był ze mną to chciał tylko uciekać a teraz jak dałam mu wolność to nie tylko chciałby być na zawsze ze mną.


Jestem załamana...nie wiem czy dobrze zrobiłam kocham go nadal, ale chyba nie powinnam się tak dawać krzywdzić...pomocy
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:03   #2
Classic
Zakorzenienie
 
Avatar Classic
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 797
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Zrobiłaś bardzo dobrze. Chłopak Cię w ogóle nie szanuje. Co to za odzywki do swojej dziewczyny? Niedotrzymywanie słowa? Stawianie oglądania meczu ponad spotkanie z dziewczyną, z którą czeka 2 tygodniowa rozłąka? Podziękowałaś mu i bardzo dobrze. Teraz bądź konsekwentna w swojej decyzji i najlepiej w ogóle nie odzywaj się do niego. Życzę wytrwałości
Classic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:06   #3
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:08   #4
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Przecież on to celowo napisał, żeby Cię jeszcze zdołować, bo Cię zna i wie, że zaczną Cię męczyć wyrzuty sumienia. Wstrętny manipulator. I do tego taki cham, coś strasznego.
Naprawdę nie było żadnych sygnałów wcześniej, że to burak do n-tej potęgi?
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:16   #5
velara
Zadomowienie
 
Avatar velara
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
kochane wizażanki piszę tutaj ponieważ nie mam się komu wygadać... zacznę od początku. Byłam z chłopakiem 5 lat. Niestety czasami nie układało nam się za dobrze, szczególnie jak wchodzili w grę jego nowi koledzy... mój chłopak w te wakacje się mi oświadczył, było to dla mnie niesamowite ponieważ bardzo go kochałam i chodziłam od tego czasu mega szczęśliwa. jednak pewnego dnia wszystko padło.. sytuacja wyglądała tak, że jak zawsze w niedzielę pojechał na mecz z tymi kumplami ( i jak to gdy jesteśmy umówieni) czekałam na niego po meczu. Przygotowana na maska jak zawsze kiedy skończył grać zadzwoniłam do niego o której się dokładnie widzimy on powiedział ,,nie widzimy się bo teraz idę z chłopakami oglądać kolejny mecz" wbiło mnie to w fotel...przecież się umawialiśmy a cały tydzień następny nie mieliśmy się możliwości spotkania( on miał pracę na 2 zmianę a ja na 1 zmianę praktyki, w dodatku po tym tygodniu mam jechać na studia więc w sumie to 2 tygodnie rozłąki). Zapytałam go czy jednak nie mógłby się ze mną spotkać, bo ja w sumie to czekałam i będę tęsknić cały tydzień, jak nie dwa...on nawet nie odpisał. Napisa nastpnego dnia, że chce się widywać z kumplami beze mnie co byłabym tylko jego cytuję ,,kulą u nogi", następnie powiedział, że ,, chcę jeszcze coś osiagnąć bez ciebie na karku" a kolejno,,jeśli ci się nie podobają moje zasady to wal się". Po tych słowach uznałam że nie ma się co oszukiwać i powinnam odejść od niego, bo jego kumple są ważniejsi niż ja..kolejnego dnia kazał mi oddać jego rzeczy a jak mu oddawałam to na koniec dodał ,,wypierdalaj". Powiem szczerze że ja sama chciałam załagodzić tą sytuacje, dogadać się jakoś...ale to nie pierwszy raz. Po paru dniach napisał że jestem miłością jego życia, że jak był ze mną to chciał tylko uciekać a teraz jak dałam mu wolność to nie tylko chciałby być na zawsze ze mną.


Jestem załamana...nie wiem czy dobrze zrobiłam kocham go nadal, ale chyba nie powinnam się tak dawać krzywdzić...pomocy
I bardzo dobrze zrobiłaś, że wzięłaś sobie jego słowa do serca. Ja bym na Twoim miejscu nie wróciła.
__________________


velara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:17   #6
mellisse
Raczkowanie
 
Avatar mellisse
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 89
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Boże...umarłam. Zaczynam doceniać mojego Tż ... chociaż też daleko mu do ideału, skąd się takie osoby biorą...
__________________
mellisse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:17   #7
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Jezu, wiałabym gdzie pieprz rośnie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:33   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Powiem szczerze że ja sama chciałam załagodzić tą sytuacje, dogadać się jakoś...ale to nie pierwszy raz.
- ale CO ty chcesz załagodzić? Facet wali ci prosto w twarz teksty: "wal się" i "spier.dalaj" , a ty piszesz, ze kochasz i chcesz to załagodzić? Jak następny raz z liścia ci przywali , by wzmocnić słowa "wal się". to też wybaczysz? Dlaczego sama siebie nie szanujesz? To jak facet ma cię szanować.
I tak, raz w życiu zdarzyło mi się, że facet wyskoczył do mnie z "spied.alaj"- dla mnie to był koniec , nie wybaczyłam, mimo że kajał się bardzo. I wiesz, nigdy nie żałowałam tego.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:34   #9
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

a jeszcze jedno dodał że oświadczył mi się dla spokoju. tzn, żeby móc robić co chce bo przecież już jesteśmy zaręczeni...
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:36   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
a jeszcze jedno dodał że oświadczył mi się dla spokoju. tzn, żeby móc robić co chce bo przecież już jesteśmy zaręczeni...
- i jakiego jeszcze dowodu pragniesz??? Przecież ty jakiegoś przemocowego kretyna tu opisujesz?
Ponawiam pytanie: dlaczego masz tak mały szacunek do samej siebie i uważasz, ze facet może cię gnoić?

Podpowiem ci: chcesz znaleźć się w czarnej d.upie, wybacz mu i wyjdź za niego za mąż, nawinie sobie projektując "on na pewno zmieni się po ślubie".
Ręce opadają, jak to się czyta.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-09-28 o 19:37
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:38   #11
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- ale CO ty chcesz załagodzić? Facet wali ci prosto w twarz teksty: "wal się" i "spier.dalaj" , a ty piszesz, ze kochasz i chcesz to załagodzić? Jak następny raz z liścia ci przywali , by wzmocnić słowa "wal się". to też wybaczysz? Dlaczego sama siebie nie szanujesz? To jak facet ma cię szanować.
I tak, raz w życiu zdarzyło mi się, że facet wyskoczył do mnie z "spied.alaj"- dla mnie to był koniec , nie wybaczyłam, mimo że kajał się bardzo. I wiesz, nigdy nie żałowałam tego.
masz racje. Po prostu byłam maksymalnie zaangażowana w związek, nie wyobrażałam sobie tego że ktoś inny mógłby mnie zechcieć...mimo że wiele słyszę komplementów to od niego od paru miesięcy nie usłyszałam nic bo jak to tłumaczył,,, to nie w mojej naturze żeby mówić komplementy"

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- i jakiego jeszcze dowodu pragniesz??? Przecież ty jakiegoś przemocowego kretyna tu opisujesz?
Ponawiam pytanie: dlaczego masz tak mały szacunek do samej siebie i uważasz, ze facet może cię gnoić?

Najbardziej czuję się upokorzona przed innymi...bo wszyscy się dowiedzieli o naszych zaręczynach, nawet były oficjalne w domu moich rodziców...a teraz...eh
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-28, 19:38   #12
pawciania
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 244
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

no masakra, ale pewnie bardzo cierpisz, ze 5 lat i takie cos, ale moim zdaniem musialo byc miedzy wami cos wiecej, chyba tak mu sie nie odwidzialo jednego wieczoru? moim zdaniem moze powinniscie pogadac, ale nie wiem czy jest sens, nie jestem toba, mi jakby facet powiedzial wypierdalaj to bym mu walnela w twarz, a za kilka dni jakby przychodzil na kolanach to tez bym mu powiedziala wypierdalaj,

skoro cie nie szanuje i dla niego wazniejsi sa koledzy, to chyba lepiej sie pozegnac
pawciania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:40   #13
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
masz racje. Po prostu byłam maksymalnie zaangażowana w związek, nie wyobrażałam sobie tego że ktoś inny mógłby mnie zechcieć...mimo że wiele słyszę komplementów to od niego od paru miesięcy nie usłyszałam nic bo jak to tłumaczył,,, to nie w mojej naturze żeby mówić komplementy"
- i TO jest twój główny błąd. Po nieudanym małżeństwie moich rodziców , zawsze sobie powtarzałam: zasługuję na porządnego faceta i takiego szukałam, a nie byle były męskie gacie w domu.

I ty nie czuj się upokorzona, że inni wiedzą, ty się z tego ciesz, że wiedzą, bo dzięki temu może nie będziesz naiwną gęsią, która wyjdzie za takie barachło za mąż. Ty się ciesz, ze to wszystko wyszło PRZED ślubem. Chociaż były tu już wątki, że dziewczyna wiedziała, że jest facet beznadziejny, a mimo to za mąż wychodziła.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2012-09-28 o 19:41
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:46   #14
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- i TO jest twój główny błąd. Po nieudanym małżeństwie moich rodziców , zawsze sobie powtarzałam: zasługuję na porządnego faceta i takiego szukałam, a nie byle były męskie gacie w domu.

dziękuje Ci bardzo boje się jedynie że zacznie mnie nachodzić w mieszkaniu...dla mnie on był bardzo ważny.. i te zaręczyny to było dla mnie wyjątkowe wydarzenie. teraz mam wrażenie że wszystko co było do spotkania mnie to już to minęło.
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:50   #15
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
dziękuje Ci bardzo boje się jedynie że zacznie mnie nachodzić w mieszkaniu...dla mnie on był bardzo ważny.. i te zaręczyny to było dla mnie wyjątkowe wydarzenie. teraz mam wrażenie że wszystko co było do spotkania mnie to już to minęło.
- czy jest ci trudno? Myślę, że bardzo, bo to życie, a nie zabieg lobotomii, gdzie wytną ci te uczucia i będzie spokój. ALE właśnie dlatego, by życia nie marnować, nie gódź się nigdy na takie zachowanie faceta. Bądź twarda, bo w sumie walczysz o jakość swojego przyszłego życia: bardzo łatwo zmarnować jest całe lata na byle jakiego faceta, na byle jaką dziewczynę. A szkoda życia, bo masz je jedno.
Nie otwieraj, nie odbieraj- a na dodatek nie ukrywaj przed bliskimi, dlaczego nie chcesz, dlaczego zrywasz. Bo nie wierzę, że normalna matka/ojciec zgodzi się, by ich córka za kogoś takiego wyszła za mąż.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 19:56   #16
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- czy jest ci trudno? Myślę, że bardzo, bo to życie, a nie zabieg lobotomii, gdzie wytną ci te uczucia i będzie spokój. ALE właśnie dlatego, by życia nie marnować, nie gódź się nigdy na takie zachowanie faceta. Bądź twarda, bo w sumie walczysz o jakość swojego przyszłego życia: bardzo łatwo zmarnować jest całe lata na byle jakiego faceta, na byle jaką dziewczynę. A szkoda życia, bo masz je jedno.
Nie otwieraj, nie odbieraj- a na dodatek nie ukrywaj przed bliskimi, dlaczego nie chcesz, dlaczego zrywasz. Bo nie wierzę, że normalna matka/ojciec zgodzi się, by ich córka za kogoś takiego wyszła za mąż.

mam nadzieję, że po prostu też mi jakoś te uczucia do niego szybko przejdą. Bardzo dziękuję za rady
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 20:00   #17
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Gdyby mój facet powiedział do mnie, żebym spier...ała, spełniłabym jego życzenie w podskokach, i to na zawsze.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 20:53   #18
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
kochane wizażanki piszę tutaj ponieważ nie mam się komu wygadać... zacznę od początku. Byłam z chłopakiem 5 lat. Niestety czasami nie układało nam się za dobrze, szczególnie jak wchodzili w grę jego nowi koledzy... mój chłopak w te wakacje się mi oświadczył, było to dla mnie niesamowite ponieważ bardzo go kochałam i chodziłam od tego czasu mega szczęśliwa. jednak pewnego dnia wszystko padło.. sytuacja wyglądała tak, że jak zawsze w niedzielę pojechał na mecz z tymi kumplami ( i jak to gdy jesteśmy umówieni) czekałam na niego po meczu. Przygotowana na maska jak zawsze kiedy skończył grać zadzwoniłam do niego o której się dokładnie widzimy on powiedział ,,nie widzimy się bo teraz idę z chłopakami oglądać kolejny mecz" wbiło mnie to w fotel...przecież się umawialiśmy a cały tydzień następny nie mieliśmy się możliwości spotkania( on miał pracę na 2 zmianę a ja na 1 zmianę praktyki, w dodatku po tym tygodniu mam jechać na studia więc w sumie to 2 tygodnie rozłąki). Zapytałam go czy jednak nie mógłby się ze mną spotkać, bo ja w sumie to czekałam i będę tęsknić cały tydzień, jak nie dwa...on nawet nie odpisał. Napisa nastpnego dnia, że chce się widywać z kumplami beze mnie co byłabym tylko jego cytuję ,,kulą u nogi", następnie powiedział, że ,, chcę jeszcze coś osiagnąć bez ciebie na karku" a kolejno,,jeśli ci się nie podobają moje zasady to wal się". Po tych słowach uznałam że nie ma się co oszukiwać i powinnam odejść od niego, bo jego kumple są ważniejsi niż ja..kolejnego dnia kazał mi oddać jego rzeczy a jak mu oddawałam to na koniec dodał ,,wypierdalaj". Powiem szczerze że ja sama chciałam załagodzić tą sytuacje, dogadać się jakoś...ale to nie pierwszy raz. Po paru dniach napisał że jestem miłością jego życia, że jak był ze mną to chciał tylko uciekać a teraz jak dałam mu wolność to nie tylko chciałby być na zawsze ze mną.


Jestem załamana...nie wiem czy dobrze zrobiłam kocham go nadal, ale chyba nie powinnam się tak dawać krzywdzić...pomocy

facet uzył dyplomacji .
na twoim miejscu spełniłabym prośbę.

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
dziękuje Ci bardzo boje się jedynie że zacznie mnie nachodzić w mieszkaniu...dla mnie on był bardzo ważny.. i te zaręczyny to było dla mnie wyjątkowe wydarzenie. teraz mam wrażenie że wszystko co było do spotkania mnie to już to minęło.
nie zapomnij odddac mu pierścionka,bo będzie cię nachodzi twierdząc,że go okradłaś
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 21:00   #19
maly_siwek
Raczkowanie
 
Avatar maly_siwek
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Zerwij całkowicie kontakt i wyjdź z tego z godnością, ja nie chciałabym nawet znać faceta, który potrafi się zwrócić tak do kobiety, a co dopiero do "miłości swojego życia". Kumpla takiego bym nie chciała znać, a co dopiero narzeczonego. A fuj, paskudny człowiek, paskudny charakter, współczuje jego przyszłej żonie jeśli znajdzie się taka głupia. Brzydze się samą myślą o kimś takim, kijem bym nie tkła i Tobie radzę to samo.
maly_siwek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 21:23   #20
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez Classic Pokaż wiadomość
Zrobiłaś bardzo dobrze. Chłopak Cię w ogóle nie szanuje. Co to za odzywki do swojej dziewczyny? Niedotrzymywanie słowa? Stawianie oglądania meczu ponad spotkanie z dziewczyną, z którą czeka 2 tygodniowa rozłąka? Podziękowałaś mu i bardzo dobrze. Teraz bądź konsekwentna w swojej decyzji i najlepiej w ogóle nie odzywaj się do niego. Życzę wytrwałości
Wypierd ? no szok!!!!!
Zero szacunku po prostu.A powiem więcej,faceci to by chcieli mieć dziewczynę na 5 minut a potem oddać się kumplom hobby i innym tego typu sprawom :/
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 04:55   #21
Corvette
Zadomowienie
 
Avatar Corvette
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
,, chcę jeszcze coś osiagnąć bez ciebie na karku" a kolejno,,jeśli ci się nie podobają moje zasady to wal się". Po tych słowach uznałam że nie ma się co oszukiwać i powinnam odejść od niego, bo jego kumple są ważniejsi niż ja..kolejnego dnia kazał mi oddać jego rzeczy a jak mu oddawałam to na koniec dodał ,,wypierdalaj".
Jestem załamana...nie wiem czy dobrze zrobiłam kocham go nadal, ale chyba nie powinnam się tak dawać krzywdzić...pomocy
DOBRZE zrobiłaś (podkreślone)
A jak by coś od Ciebie jeszcze chciał, to powiedz mu to samo co on Tobie (pogrubione)
Corvette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 08:38   #22
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez Corvette Pokaż wiadomość
DOBRZE zrobiłaś (podkreślone)
A jak by coś od Ciebie jeszcze chciał, to powiedz mu to samo co on Tobie (pogrubione)

dziękuje kochane
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 08:47   #23
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Dopiero przeczytałam. Dziewczyno, facet zrobił ci przysługę, że pokazał swoje prawdziwe oblicze przed ślubem. Rozwody więcej kosztują i nie są tyo już tylko koszty emocjonalne. Podziękuj mu za to, oddając pierścionek z ironicznym uśmieszkiem. Nic go tak nie zaboli, jak prześmiewczy uśmieszek.
Mały gnojek i tyle.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 09:11   #24
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Jak tylko najdą cię miłe wspomnienia, wyrzuty czy wątpliwości- przypomnij sobie jego słowa.
Wypłacz się tutaj, u przyjaciółki, mamy- ale przy nim bądź silna, pokaż mu, że jesteś silną, wartościową dziewczyną i taki śmieć o niczego ci nie jest potrzebny.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 09:43   #25
Kattie7
Wtajemniczenie
 
Avatar Kattie7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
(...) Napisa nastpnego dnia, że chce się widywać z kumplami beze mnie co byłabym tylko jego cytuję ,,kulą u nogi", następnie powiedział, że ,, chcę jeszcze coś osiagnąć bez ciebie na karku" a kolejno,,jeśli ci się nie podobają moje zasady to wal się". Po tych słowach uznałam że nie ma się co oszukiwać i powinnam odejść od niego, bo jego kumple są ważniejsi niż ja..kolejnego dnia kazał mi oddać jego rzeczy a jak mu oddawałam to na koniec dodał ,,wypierdalaj".

na te słowa jest tylko jedna odpowiedż: i vice versa

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
Jestem załamana...nie wiem czy dobrze zrobiłam kocham go nadal, ale chyba nie powinnam się tak dawać krzywdzić...pomocy
BARDZO dobrze zrobilaś
Ten facet nie jest wart jednej pchły.
Kattie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 15:38   #26
kongobongo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 33
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

jedno co zauważyłam i nie wiem czy to ,,normalne" po rozstaniu z nim mam większe poczucie wartości oddałam mu pierścionek, prezenty od niego. W jego oczach widziałam takie zdziwienie jakby nie wiedział o co mi chodzi. Paranoja, Mam nadzieję, że teraz mi się ułoży chociaż nie powiem że mnie to mało boli,.
kongobongo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 15:43   #27
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
jedno co zauważyłam i nie wiem czy to ,,normalne" po rozstaniu z nim mam większe poczucie wartości oddałam mu pierścionek, prezenty od niego. W jego oczach widziałam takie zdziwienie jakby nie wiedział o co mi chodzi. Paranoja, Mam nadzieję, że teraz mi się ułoży chociaż nie powiem że mnie to mało boli,.
Kochana, tak to jest. Najpierw dziewczyna tkwi w beznadziejnym związku z kimś, kto jej nie szanuje i zastanawia się "co ze mną jest nie tak, że on mnie tak źle traktuje?", a potem podejmuje dobrą decyzję i po rozstaniu zauważa "ej, to nie ze mną jest coś nie tak, tylko z nim" I mimo, że boli to wie, że popełniła dobrą decyzję. Życzę Ci dużo dobrego i obyś trafiała już tylko na takich facetów, którzy Cię docenią i będą traktować Cię jak skarb
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 15:51   #28
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Wyjaśnijcie mi, bo ja sama chyba tego nie ogarnę - po jaką cholerę taki burak się oświadcza, skoro chwilę potem potrafi potraktować dziewczyne jak śmiecia?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 15:58   #29
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

Cytat:
Napisane przez kongobongo Pokaż wiadomość
jedno co zauważyłam i nie wiem czy to ,,normalne" po rozstaniu z nim mam większe poczucie wartości oddałam mu pierścionek, prezenty od niego. W jego oczach widziałam takie zdziwienie jakby nie wiedział o co mi chodzi. Paranoja, Mam nadzieję, że teraz mi się ułoży chociaż nie powiem że mnie to mało boli,.
Super, dobrze zrobiłaś, przygotuj się teraz tylko psychicznie na to, że ten Twój chłopak - wrzód na pewno wróci - z kwiatami i taką ilością słodkich słówek, że w życiu tylu pewnie nie słyszałaś za jednym razem.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 16:03   #30
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Proszę o radę, wsparcie

ja sądzę, że to jest chłopak bez charakteru


mianowicie sądzę, że koleżkowie pewnie się z niego naśmiewali, że on 'pantofel', bądź też ogólnie robili z niego żarty - on natomiast z tego strachu przed uznaniem za pantofla, zaczął być opryskliwy dla ciebie, postanowił "pokazać kto tu rządzi"

w moim mniemaniu, po tym co czytam: taki bez-charakterny on jeszcze jest

zgaduję, że ma lat koło 21, ogólnie sądzę, że jesteście związkiem od podstawówki/gimnazjum

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-09-29 o 16:11
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.