Będę mamą - trzeci raz :)

[Oliath]

Witam wszystkie mamy i ciężarówki
Jak w tytule wątku, zaskoczyła mnie dwa tygodnie temu wiadomość o trzeciej ciąży. Jestem wprawdzie przeszczęśliwa, ale i pełna obaw - właściwie wręcz przerażona...
Planowaliśmy dziecko jakiś czas temu, jednak po kilku miesiącach z różnych przyczyn zrezygnowaliśmy ze starań - chodziło głównie o mój wiek (35 ), ogólny stan zdrowia (lekka niepełnosprawność po niemowlęcym zapaleniu opon mózgowych - z wiekiem niedogodności odczuwam jakby bardziej ). No więc krótko po tym, jak pogodziłam się z myślą, że zachowamy istniejący stan liczebny i nawet przestałam liczyć długość cykli - niespodzianka, mdłości na widok kawy (dla zmylenia przeciwnika - popołudniowe ), okresu brak, dwie kreski, bijące serduszko na ultrasonografie.
Czego się boję? Po kolei: Chorób genetycznych . Porodu - oba poprzednie w 38 tygodniu, sn, wywoływane oksytocyną po odejściu wód i braku dalszej akcji, pierwszy z szyciem, drugi na szczęście bez , dziewuszki po około 3 kg. Rozstępów i brzusia, który nie wciągnie się po wszystkim tak pięknie jak poprzednio . Bałam się jeszcze ciąży pozamacicznej, ale tu już mnie usg uspokoiło .
Może są "na sali" mamy, które podobnie jak ja czekają na 3 (4? ) dzieciątko i podobnie jak ja panikują z wyprzedzeniem?...

[wandaweranda]

Napisane przez Oliath

Witam wszystkie mamy i ciężarówki
Jak w tytule wątku, zaskoczyła mnie dwa tygodnie temu wiadomość o trzeciej ciąży. Jestem wprawdzie przeszczęśliwa, ale i pełna obaw - właściwie wręcz przerażona...
Planowaliśmy dziecko jakiś czas temu, jednak po kilku miesiącach z różnych przyczyn zrezygnowaliśmy ze starań - chodziło głównie o mój wiek (35 ), ogólny stan zdrowia (lekka niepełnosprawność po niemowlęcym zapaleniu opon mózgowych - z wiekiem niedogodności odczuwam jakby bardziej ). No więc krótko po tym, jak pogodziłam się z myślą, że zachowamy istniejący stan liczebny i nawet przestałam liczyć długość cykli - niespodzianka, mdłości na widok kawy (dla zmylenia przeciwnika - popołudniowe ), okresu brak, dwie kreski, bijące serduszko na ultrasonografie.
Czego się boję? Po kolei: Chorób genetycznych . Porodu - oba poprzednie w 38 tygodniu, sn, wywoływane oksytocyną po odejściu wód i braku dalszej akcji, pierwszy z szyciem, drugi na szczęście bez , dziewuszki po około 3 kg. Rozstępów i brzusia, który nie wciągnie się po wszystkim tak pięknie jak poprzednio . Bałam się jeszcze ciąży pozamacicznej, ale tu już mnie usg uspokoiło .
Może są "na sali" mamy, które podobnie jak ja czekają na 3 (4? ) dzieciątko i podobnie jak ja panikują z wyprzedzeniem?...

gratuluje ale zastopuj czarnowidztwo, bo to szkodzi zwlaszcza w poczatkach ciazy

Napisane przez Oliath

zrezygnowaliśmy ze starań - chodziło głównie o mój wiek (35 )...

ale z ta emotka jako komentarzem do wieku to przesadzilas ostro

[Oliath]

Dzieki podobno to nie czarnowidztwo, tylko "swiadomosc ryzyka" ;P
Co do wieku, to moze przesadzilam po prostu teraz sobie uswiadamiam roznice pomiedzy byciem w ciazy jako osiemnastolatka czy nawet 29latka, a stanem obecnym. Dobija mnie zmeczenie, sennosc, kregoslup, kondycja. Moze to bardziej z kontrastu niz powagi lat wynikla mdlejaca emotikonka
A moze to tylko wynik burzy hormonow - obecnie jestem w 8 tygodniu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A mnie się zdaje, że raczej z powodu posiadania już 2 dzieci i większych obowiązków Córę rodziłam mając rocznikowo 31, teraz pewnie 34 będzie już rocznikowo, i zwyczajnie - jestem bardziej zmęczona, 2,5 latka jest energiczna

[Oliath]

Moze byc choc moja mlodsza ma skonczone 5, a starsza 16 - wiec w sumie mam jedno dziecko, bo starsza nie dosc, ze samodzielna, to i - poki co - bezproblemowa, a nawet pomocna
W tym tygodniu jestem na urlopie i szczerze mowiac widze pewna roznice na plus. Coz z tego, skoro od poniedzialku wio w kierat od nowa - a czuje sie slabo ;P. Poprzednio tak mialam do konca czwartego miesiaca - jakby mnie walec przejechal

[wandaweranda]

urodzilam pierwsze dziecko w wieku 35 lat. Co do zmeczenia, czy niedostatku cierpliwosci -owszem, to jest, ale przeciez czlowiek wszystko przezyje, nic co wazne w zyciu nie przychodzi latwo. Dasz rade. Ty masz juz doswiadczenie, to ogromny plus. Dziecko fajniej sie chowa majac starsze rodzenstwo, wiele sie od nich uczy.

[gosia261282]

Gratuluje! I zycze spokojnej ciazy
Postaraj sie nie stresowac. 35 lat to wcale nie tak duzo. Tym bardziej,ze to trzecie dziecko. Wiele kobiet w obecnych czasach decyduje sie na pierwsze dopiero po trzydziestce.

[Oliath]

Wiem i dziekuje za slowa otuchy. U mnie dochodzi to, ze - o ile w mlodziutkim wieku niepelnosprawnosc przeszkadzala mi raczej z powodu braku estetyki i symetrii oraz niemoznosci noszenia obcasow , o tyle z czasem coraz mocniej odczuwam inne niedogodnosci - jak chocby bole kregoslupa, problemy z dzwiganiem czegokolwiek, obnizona kondycje...
Mam szczery zamiar zapisac sie teraz choc na basen, zeby dac sobie w ogole jakas szanse na naturalne urodzenie, bo na dzien dzisiejszy to jakos nie czuje, zebym miala sobie dac rade... Kurcze, juz nawet myslalam o cc albo wywaleniu 6 tysi na porod w Swissmedzie - tak mnie to martwi na zapas...

[amilcia]

Gratuluję ! Życzę spokojnej i bezproblemowej ciąży. Ja póki co nie dołączę choć przydałby się chłopak do kompletu Mam 34 lata i też czasem mówię, że za stara jestem na trzecie

Może warto rozważyć zwolnienie na czas ciąży ze względu na dolegliwości i kręgosłup.
Pozdrawiam.

[glamourous]

ciaza ciazy nierowna. ja w pierwszej mimo mlodszego wieku czulam sie duzo gorzej. zmeczenie na poczatku jest typowe, duzo odpoczywaj- a jest szansa na jakies zwolnienie lekarskie po urlopie?
moja mama majac 39 lat i nadcisnienie urodzila SN (fakt ze to bylo 20 lat temu)
a dlaczego boisz sie ze nie urodzisz SN?
rozstepy i brzuszek- coz, sa teraz fajne preparaty zapobiegajace. a jak nie zadzialaja to coz...da sie z brzuszkiem zyc, rozstepami tez, najwyzej zrezygnujesz z bikini . ja blizniaki urodzilam majac 31+ i tez sie balam tego brzuszka ale na szczescie wrocil do formy
choroby genetyczne- jesli tak cie martwia to porob badania, tylko czy one cos zmienia- nno moze cie uspokoja
ciesz sie ciaza, zobaczysz ze malenstwo cie "odmlodzi"

[Oliath]

Napisane przez glamourous

a dlaczego boisz sie ze nie urodzisz SN?
rozstepy i brzuszek- coz, sa teraz fajne preparaty zapobiegajace. a jak nie zadzialaja to coz...da sie z brzuszkiem zyc, rozstepami tez, najwyzej zrezygnujesz z bikini . ja blizniaki urodzilam majac 31+ i tez sie balam tego brzuszka ale na szczescie wrocil do formy
choroby genetyczne- jesli tak cie martwia to porob badania, tylko czy one cos zmienia- nno moze cie uspokoja
ciesz sie ciaza, zobaczysz ze malenstwo cie "odmlodzi"

Dzieki
Boje sie, bo z powodu porazenia mam z czasem coraz mniejsza sprawnosc ogolna, boje sie, ze jestem za malo silna na to, nie wiem... ze zaszkodze dziecku i sobie. Przy pierwszym porodzie mialam wskazanie warunkowe do cc - gdyby cos w najmniejszym stopniu wskazywalo, ze nie dam rady - zespol byl w gotowosci. Przy drugim juz nie szykowali sie za szczegolnie do cc, bo pierwszy dobrze rokowal. No ok, teraz oba poprzednie rokuja dobrze ale ja jestem duuuzo mniej sprawna, przynajmniej tak mi wynika z porownania co moglam kiedys, a juz nie moge...
Badania zrobie oczywiscie, podpadam pod te darmowe programy profilaktyki genetycznej - wiec nawet placic nie trzeba. Ale to jeszcze kilka dobrych tygodni
Brzuszek maly pikus przy innych lękach - ale ja mam tak malo ladnych czesci ciala, ze mi go egoistycznie zal by bylo

[glamourous]

hmmm... no to co ja moge ci powiedziec- ja w pierwszej ciazy chodzilam na basen co 1-2 dni, cwiczylam joge i mimo tego bolaly mnie plecy
w drugiej ani razu nie bolaly mialam poduche- kojec do spania i jak juz sie z nia nauczylam spac to byla mi ulga i zbawieniem
duza pilka do jogi uzywana praktycznie codziennie- przy ogladaniu tv, siedzeniu
wygodne buty odciazajace stawy i kregoslup (polecam fitflop, czasem sie pojawiaja na allegro)
zaufany lekarz ktory dobrze was przez ciaze poprowadzi i odpowie na wszelkie twoje watpliwosci. boisz sie ze zaszkodzisz dziecku i sobie??? ojtam przeciez nie jestes nowicjuszka, z doswiadczenia i instynktownie bedziesz wiedziala co robic w razie W. kochana dbaj o siebie jak mozesz, korzystaj z pomocy partnera i starszej corki (ja mialam siostre mlodsza o 12 lat i po prostu uwielbialam sie nia zajmowac)- niech cie wyreczaja gdzie nie dajesz rady. badz dobrej mysli, wszystko sie ulozy.
z tym genetycznymi badaniami to chyba najbardziej ryzykowne jest jak pierwsze dziecko jest po 35 roku...a trzecie dziecko- luzik, bedzie dobrze. to samo z porodem, poszedl jeden, poszedl drugi to i trzeci jakos pojdzie- z kazdym kolejnym jest latwiej, slyszalam ze czwarte i piate dziecko to juz praktycznie samo wychodzi te hormony i emocje daja niesamowitego kopa sil. a jesli skonczy sie z jakis wzgledow cc to tez przeciez nie dramat- coz znam kobiety ktore to rozwiazanie bardzo sobie chwala.
sluchaj a chodzisz na jakas rehabilitacje, moze pogadac z jakims fizjo zeby przygotowal zestaw cwiczen odpowiednich dla twojej wady i ciazy?
kegla na pewno warto pocwiczyc juz od poczatku
trzymam za ciebie i mala fasolke kciuki, dacie sobie rade.

[Klarissa]

Mogę ci podać rękę jeśli chodzi o kręgosłup, i o ile w poprzedniej ciąży jeszcze było jako tako, o tyle w tej jej po prostu tragicznie, są dni gdy sobie po cichutku w łazience płaczę z bólu, bo co innego mi zostało Ale nie mam do nikogo żalu, wiedziałam od zawsze, że mój kręgosłup wymaga co najmniej rehabilitacji (a podono też i operacji) i zawsze to sobie olewałam, więc w sumie sama się prosiłam...

A co do reszty to myślę, że zawsze są jakieś obawy, po prostu inne przy 1 dziecku, a inne przy kolejnych, może nawet tych obaw jest więcej bo człowiek bardziej ma świadomość jak to wszystko hula...

A co do wieku 35 lat na 3 dziecko to nie jest nic dziwnego, moja mama miała 37 lat, teściowa 38 lat, ich siostry/szwagierki podobnie gdy rodziły swoje 3 dzieci - przeważnie wpadki A rekordzistka, moja ciotka 46 lat. Całe towarzycho (a jest to kilkanaście osób) zdrowe, także ja bym się tak bardzo nie obawiała. Wiadomo, z wiekiem matki ryzyko rośnie, ale to jeszcze nic nie oznacza

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez glamourous

to samo z porodem, poszedl jeden, poszedl drugi to i trzeci jakos pojdzie- z kazdym kolejnym jest latwiej, slyszalam ze czwarte i piate dziecko to juz praktycznie samo wychodzi

Mam w pracy koleżankę, która ma 4 dzieci i mówi, że ona chce zdementować te pogłoski co do 4 porodu, a jak jest przy piątym to nie ma odwagi sprawdzić

[Lowczyni]

Ja swoje pierwsze dziecko urodziłam w wieku 36 lat przez cc ze wskazań okulistycznych. Robiłam badania genetyczne i wszystko wyszło ok. Więc wiekiem bym się tak nie przejmowała. A stanem zdrowia hmmm no cóż już jesteś w ciąży więc możesz tylko dbać o siebie i nic więcej
Ach brzuch mi się nie "wchłonął" po ciązy, mimo że sporo ćwiczę na razie (córka ma ponad rok)nic go nie rusza, acha rozstępów mam minimalnie w dolnej parti brzucha i zrobiły mi się w ostatnich 2 tygodniach przed porodem.
Powodzenia

[glamourous]

Napisane przez Klarissa

[/COLOR]Mam w pracy koleżankę, która ma 4 dzieci i mówi, że ona chce zdementować te pogłoski co do 4 porodu, a jak jest przy piątym to nie ma odwagi sprawdzić

no ja nie wiem bo 4 bron Boze nie chce... ale trzeci "porod" wspominam bardzo dobrze- maly wyskoczyl jak korek z butelki od szampana, praktycznie jeden skurcz, jedno parcie i po ptakach

[aaliyah]

Gratulacje! Na pewno dasz rade.

A w temacie wad genetycznych to za ponad 90% odpowiadaja faceci (wg najnowszych badan) takze to wiek ojca jest tu bardziej istotny.

[Oliath]

Napisane przez glamourous

no ja nie wiem bo 4 bron Boze nie chce... ale trzeci "porod" wspominam bardzo dobrze- maly wyskoczyl jak korek z butelki od szampana, praktycznie jeden skurcz, jedno parcie i po ptakach

Balsam na moje uszy ja w latwosc drugiego porodu mocno swego czasu wierzylam, nic sie nie balam jadac do szpitala... w przeciwienstwie do mojego męża W efekcie bylo tylko o tyle lepiej, ze mnie nie cięli i nie szyli - ale sliczna przemila pani doktor od kroplowki z oxy wygladala potem jak po corridzie, tak jej przedramie rozoralam pazurami w krytycznym momencie
Aaliyah, moj mąż szczesliwie o rok młodszy

[colorblue]

Witam się i ja

Fajnie ,że powstał taki wątek dla takich mam jak my

Mam już 2 synów. Starszy w wieku 7,5 l ,a młodszy 4,5 l

Obecnie jestem w ciąży z 3 maluszkiem..Pojutrze zacznę 14 tc

[MamaKtosia]

Oliath, jestem trzecim i w dodatku nieplanowanym dzieckiem 35 letniej matki. Mama była przerażona kiedy dowiedziała się o ciąży, obawy zdaje się miała podobne do Twoich. Nie była co prawda niepełnosprawna, ale mój tata był chory. Potem zresztą musiała poradzić sobie sama z wychowaniem trójki dzieci.
Minęło niemalże 30 lat, a moja mam twierdzi, że nie mogło się jej zdarzyć nic lepszego niż "małe dziecko na starość" trzymam kciuki i jestem pewna, że nowy członek rodziny sprawi Wam masę radości, a Ty odmłodniejesz!

[201706190936]

Oliath gratuluję trzeciego dziecka i.. zazdroszczę troszkę Mam dwóch synów, moim marzeniem jest córka, wahamy się z mężem czy brać się "do roboty" czy nie, jest wiele za i wiele przeciw.
Życzę Ci dużo zdrówka i nie zamartwiaj się tak

Moja siostra niedługo urodzi trzecie, też jej zazdroszczę

[Oliath]

Dzieki kochane chwilke nie pisalam, przede wszystkim z powodu pracy i ciezkiego tygodnia ale od wczoraj poddalam sie i poszlam na L4 do Swiat prawie - po tym, jak sie fatalnie poslizgnelam i omalze nie fiknelam na sliskim sniegu (nie wiem, czy taka moja uroda czy troszke tez i z powodu niepelnosprawnosci - jestem beznadziejna lamaga, gdy tylko trace PEWNY grunt pod stopami). Poza tym dalej mam piekielne mdlosci, choc przy tym zre jak prosiak, no inaczej rzec sie nie da, nie JEM, tylko zre i juz. Niby waga stoi w miejscu, ale za to o ile rano brzuch mam plaski jak deska, o tyle pod wieczor wygladam na szosty miesiac i w nic komfortowo sie nie mieszcze (cuda i dziwy dla osoby, ktora jeszcze przed rokiem nosila spodnie XS, a przed kilkoma miesiacami S z niej spadaly niektore).
Moja ciaza jest o tydzien starsza wg USG niz liczona od OM a zaraz po Sylwestrze mam miec USG genetyczne i test PAPPA...

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez colorblue

Witam się i ja

Fajnie ,że powstał taki wątek dla takich mam jak my

Mam już 2 synów. Starszy w wieku 7,5 l ,a młodszy 4,5 l

Obecnie jestem w ciąży z 3 maluszkiem..Pojutrze zacznę 14 tc

Oooo super ja jestem w 10 tygodniu

Napisane przez Senses Woman

Oliath gratuluję trzeciego dziecka i.. zazdroszczę troszkę Mam dwóch synów, moim marzeniem jest córka, wahamy się z mężem czy brać się "do roboty" czy nie, jest wiele za i wiele przeciw.
Życzę Ci dużo zdrówka i nie zamartwiaj się tak

Moja siostra niedługo urodzi trzecie, też jej zazdroszczę

Hah, ja im dluzej sie wahalam, tym bardziej bylam odlegla od decyzji na tak i gdy juz postanowilismy, ze jednakowoz nie - wpadka

[Layla79]

Napisane przez Lowczyni

Ja swoje pierwsze dziecko urodziłam w wieku 36 lat przez cc ze wskazań okulistycznych. Robiłam badania genetyczne i wszystko wyszło ok. Więc wiekiem bym się tak nie przejmowała. A stanem zdrowia hmmm no cóż już jesteś w ciąży więc możesz tylko dbać o siebie i nic więcej
Ach brzuch mi się nie "wchłonął" po ciązy, mimo że sporo ćwiczę na razie (córka ma ponad rok)nic go nie rusza, acha rozstępów mam minimalnie w dolnej parti brzucha i zrobiły mi się w ostatnich 2 tygodniach przed porodem.
Powodzenia

mój brzuch też się nie wchłonął po cesarce. a im dłużej oglądam program z dr Szczytem, tym częściej myślę, coby go nie ciachnąć, tylko jest problem, kto zajmie się dzieckiem na czas mojej rekonwalescencji. poza tym, trochę się boję, bo widziałam zrosty po operacjach, gdy wyszło zakażenie rany. i wtedy wygląda to gorzej, niż zwisająca fałda brzucha. ogólnie nadal nie chce mi się wierzyć, że mam taki brzuch. jeżeli będę musiała nosić wielkie obciskające majty jak moja babcia do końca życia, to