Hmmm - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-12, 19:30   #1
Lukrecja86
Raczkowanie
 
Avatar Lukrecja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 364

Hmmm


To jest mój pierwszy rozpoczęty wątek. Sprawa wygląda tak, że od jakiegoś czasu zaczęłam kolejne studia zaocznie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jedna nurtująca mnie sprawa. Otóż, na studiach mam "Wykładowczynie" i z nią kilka ćwiczeń. Zauważyłam, że nie darzy mnie ona sympatią. Może mnie nie, nie lubi, ale lekceważy w jakiś sposób. Ma ona grono swoich pupilek, które opowiadają jej plotki z życia studenckiego i ogólnie wchodzą w dupę. Ja nie miałam nigdy ochoty bawić się w takie rzeczy, więc kontakt z nią był w zasadzie czysto naukowy. Z racji tego ma ona w zwyczaju mówić: "Moje ulubione X, Z, Y (oczywiście przy mnie), podkreślając tym samym, że ja nie jestem ulubiona. Może to głupie, ale czuję się dziwnie. Daje mi odczuć, że jestem słaba w tym co robię, chociaż jestem jedną z lepszych studentek. Ostatnio zwróciła uwagę na mankament w moim wyglądzie przy innych i tym samym nabawiłam się kolejnego kompleksu. Nigdy nie miałam takiego problemu na Uczelni, więc nie wiem, co mam robić, żeby się odpiep...
__________________
"Jest kobietą wyzwoloną, to znaczy bardzo pijaną i silnie umalowaną."
Lukrecja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 19:39   #2
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Hmmm

Ja bym po zajęciach powiedziała że nie życzę sobie tego typu osobistych uwag skoro sama nie grzeszy wrażliwością I oczywiście dalej nie wchodziła w d.pę.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 20:52   #3
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Lukrecja86 Pokaż wiadomość
To jest mój pierwszy rozpoczęty wątek. Sprawa wygląda tak, że od jakiegoś czasu zaczęłam kolejne studia zaocznie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jedna nurtująca mnie sprawa. Otóż, na studiach mam "Wykładowczynie" i z nią kilka ćwiczeń. Zauważyłam, że nie darzy mnie ona sympatią. Może mnie nie, nie lubi, ale lekceważy w jakiś sposób. Ma ona grono swoich pupilek, które opowiadają jej plotki z życia studenckiego i ogólnie wchodzą w dupę. Ja nie miałam nigdy ochoty bawić się w takie rzeczy, więc kontakt z nią był w zasadzie czysto naukowy. Z racji tego ma ona w zwyczaju mówić: "Moje ulubione X, Z, Y (oczywiście przy mnie), podkreślając tym samym, że ja nie jestem ulubiona. Może to głupie, ale czuję się dziwnie. Daje mi odczuć, że jestem słaba w tym co robię, chociaż jestem jedną z lepszych studentek. Ostatnio zwróciła uwagę na mankament w moim wyglądzie przy innych i tym samym nabawiłam się kolejnego kompleksu. Nigdy nie miałam takiego problemu na Uczelni, więc nie wiem, co mam robić, żeby się odpiep...
Na jaki mankament?
Nie no, tak się nie robi, skąd ona się urwała? Zero klasy...
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:02   #4
Lukrecja86
Raczkowanie
 
Avatar Lukrecja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 364
Dot.: Hmmm

Większe dłonie w stosunku do reszty ciała. Nawet nie wiedziałam, że tak mam, a dziś cały dzień je oglądam pod tym kątem...No nic, zamierzam zacząć ignorować (do końca już niedaleko). Pisząc, chciałam wylać z siebie ten wk.rw
__________________
"Jest kobietą wyzwoloną, to znaczy bardzo pijaną i silnie umalowaną."
Lukrecja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:07   #5
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Hmmm

Gdyby mi wykładowca przy całej grupie zwrócił uwagę na mankament w wyglądzie, to bym od razu odpowiedziała "Z całym szacunkiem, ale nie życzę sobie takich uwag w moim kierunku" albo coś w tym stylu. Wykładowcy to nie są święte krowy, na dodatek ty jestes na studiach zaocznych i co, płacisz za to, by wysmiewano cię przy wszystkich? Nie sądzę.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Lukrecja86 Pokaż wiadomość
Większe dłonie w stosunku do reszty ciała. Nawet nie wiedziałam, że tak mam, a dziś cały dzień je oglądam pod tym kątem...No nic, zamierzam zacząć ignorować (do końca już niedaleko). Pisząc, chciałam wylać z siebie ten wk.rw
No to na coś takiego można odpowiedziec "A jaki to ma związek z tym przedmiotem?".

Nie pozwalaj sobie na takie zachowanie.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:10   #6
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Ja bym po zajęciach powiedziała że nie życzę sobie tego typu osobistych uwag skoro sama nie grzeszy wrażliwością I oczywiście dalej nie wchodziła w d.pę.


Naprawdę, świetny pomysł. Powiedzieć do osoby, od której zależy zaliczenie semestru 'nie życzę sobie tego typu uwag wobec mnie, nie grzeszy pani wrażliwością'...

Autorko, wg mnie takim czymś wg mnie narobiłabyś sobie więcej problemów.
Ja bym starała się pokazać jej, że nie bardzo mnie obchodzą jej takie teksty i jej relacje z innymi studentami. W 100% nie reagowałabym na takie 'zaczepki'. Nie wiem, jak na razie reagujesz, ale może jak zupełnie zaczniesz ignorować jej odzywki to jej się znudzi i się odczepi.
Innego wyjścia szczerze mówiąc nie widzę. Możesz próbować z nią rozmawiać... Tylko nie bardzo wiem jak miałabyś to zrobić, żeby kobieta nie poczuła jeszcze większej chęci uprzykrzenia Ci życia na studiach. Dopóki masz z nią zajęcia - bądź ostrożna.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:14   #7
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Hmmm

Możesz napisać na nią donos do dyrekcji, np. anonimowo
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:18   #8
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Hmmm

Cytat:
Ma ona grono swoich pupilek, które opowiadają jej plotki z życia studenckiego i ogólnie wchodzą w dupę.
bo rozmawiają na luzie z wykładowczynią, to znaczy, że wchodzą jej w dupę?
Cytat:
Ja nie miałam nigdy ochoty bawić się w takie rzeczy, więc kontakt z nią był w zasadzie czysto naukowy.
chyba nie oczekujesz, że ludzie będą zabiegać o kontakt z tobą, skoro ty wyraźnie nie masz na to ochoty?
Cytat:
Z racji tego ma ona w zwyczaju mówić: "Moje ulubione X, Z, Y (oczywiście przy mnie), podkreślając tym samym, że ja nie jestem ulubiona.
przy tobie? jesteście tam tylko ty i jej pupilki czy masz jakiś kompleks niższości?
Cytat:
Może to głupie, ale czuję się dziwnie. Daje mi odczuć, że jestem słaba w tym co robię, chociaż jestem jedną z lepszych studentek.
to co opisałaś wyżej w żadnym stopniu nie świadczy o tym jakoby ona dawała ci coś takiego odczuć.

po jednej takiej uwadze od razu nabawiłaś się [kolejnego!] kompleksu i cały dzień nad tym rozmyślałaś oglądając przedmiot kompleksu.
rany, ja ostatnio powiedziałam kumplowi [przy znajomych! ], że ma ciągle czerwone uszy, nawet jak nie jest zimno czy coś. biedny pewnie się nabawił kompleksu jak mu wytknęłam ten mankament w wyglądzie
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:25   #9
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość


Naprawdę, świetny pomysł. Powiedzieć do osoby, od której zależy zaliczenie semestru 'nie życzę sobie tego typu uwag wobec mnie, nie grzeszy pani wrażliwością'...

Autorko, wg mnie takim czymś wg mnie narobiłabyś sobie więcej problemów.
Ja bym starała się pokazać jej, że nie bardzo mnie obchodzą jej takie teksty i jej relacje z innymi studentami. W 100% nie reagowałabym na takie 'zaczepki'. Nie wiem, jak na razie reagujesz, ale może jak zupełnie zaczniesz ignorować jej odzywki to jej się znudzi i się odczepi.
Innego wyjścia szczerze mówiąc nie widzę. Możesz próbować z nią rozmawiać... Tylko nie bardzo wiem jak miałabyś to zrobić, żeby kobieta nie poczuła jeszcze większej chęci uprzykrzenia Ci życia na studiach. Dopóki masz z nią zajęcia - bądź ostrożna.

Co jest złego w powiedzeniu "Nie życzę sobie takich uwag"? Bez tego o wrażliwości.
Wykładowczyni, nawet jeśli od niej zależy zaliczenie semestru, nie ma żadnego prawa publicznie wytykać jakichś wad ucznia. Jeśli ma do niego uzasadnione zastrzeżenia (np. niestosowny ubiór czy choćby bardzo długie tipsy u kogoś, kto się szkoli na chirurga) to powinna poprosić Autorkę na ubocze, na dyżur i tam, w cztery oczy, wyjaśnić sprawę.

Komentarze publiczne uważam za absolutnie niedopuszczalne!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:30   #10
Lukrecja86
Raczkowanie
 
Avatar Lukrecja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 364
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
bo rozmawiają na luzie z wykładowczynią, to znaczy, że wchodzą jej w dupę?

chyba nie oczekujesz, że ludzie będą zabiegać o kontakt z tobą, skoro ty wyraźnie nie masz na to ochoty?

przy tobie? jesteście tam tylko ty i jej pupilki czy masz jakiś kompleks niższości?

to co opisałaś wyżej w żadnym stopniu nie świadczy o tym jakoby ona dawała ci coś takiego odczuć.

po jednej takiej uwadze od razu nabawiłaś się [kolejnego!] kompleksu i cały dzień nad tym rozmyślałaś oglądając przedmiot kompleksu.
rany, ja ostatnio powiedziałam kumplowi [przy znajomych! ], że ma ciągle czerwone uszy, nawet jak nie jest zimno czy coś. biedny pewnie się nabawił kompleksu jak mu wytknęłam ten mankament w wyglądzie
Chyba nie rozumiesz sedna sprawy i sama sobie przeczysz. Ten kontakt to wykładowca - student a nie kumpelka - kumpelka. Dla mnie Uczelnia to neutralna naukowość, a nie PLOTKOWANIE. Jeżeli inaczej rozumiesz to pojęcie niż ja to przykro mi. Mnie takie coś przeszkadza, bo poszlam tam studiować, a nie gadać "na luzie". I nie rób mi tutaj analizy osobowościowej, bo wiem na czym polegają relacje międzyludzkie. A każda z relacji inaczej wygląda. Nie sadzisz?
__________________
"Jest kobietą wyzwoloną, to znaczy bardzo pijaną i silnie umalowaną."
Lukrecja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 21:52   #11
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Co jest złego w powiedzeniu "Nie życzę sobie takich uwag"? Bez tego o wrażliwości.
Wykładowczyni, nawet jeśli od niej zależy zaliczenie semestru, nie ma żadnego prawa publicznie wytykać jakichś wad ucznia. Jeśli ma do niego uzasadnione zastrzeżenia (np. niestosowny ubiór czy choćby bardzo długie tipsy u kogoś, kto się szkoli na chirurga) to powinna poprosić Autorkę na ubocze, na dyżur i tam, w cztery oczy, wyjaśnić sprawę.

Komentarze publiczne uważam za absolutnie niedopuszczalne!
Z jednej strony:
zgadzam się, całkowicie, że są niedopuszczalne i żaden magister, doktor czy profesor nie ma prawa kierować takich uwag do studentów.
Ale z drugiej:
nie powiedziałabym do 'czepliwej' pani wykładowczyni z przerostem ego (tak to wygląda z opisu) 'nie życzę sobie takich komentarzy'. Tylko ze względu na to, że mogłaby mi robić problemy wyłącznie ze względu na tę uwagę.

Tylko to ja.
Mam dość 'olewczy' stosunek do tego, co obcy o mnie mówią. Niech sobie mówią i myślą, co chcą - niczego to nie zmienia w moim życiu. To po pierwsze. A po drugie w trakcie swoich studiów spotkałam paru prowadzących, którzy studentom robili problemy przy zaliczeniu/zdaniu egzaminu. I to bynajmniej nie dotyczyło wiedzy i przygotowania.

Autorka niech robi, co uważa za słuszne. Wg mnie - nie warto zaprzątać sobie głowy takimi uwagami.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 22:03   #12
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
bo rozmawiają na luzie z wykładowczynią, to znaczy, że wchodzą jej w dupę?

chyba nie oczekujesz, że ludzie będą zabiegać o kontakt z tobą, skoro ty wyraźnie nie masz na to ochoty?

przy tobie? jesteście tam tylko ty i jej pupilki czy masz jakiś kompleks niższości?

to co opisałaś wyżej w żadnym stopniu nie świadczy o tym jakoby ona dawała ci coś takiego odczuć.

po jednej takiej uwadze od razu nabawiłaś się [kolejnego!] kompleksu i cały dzień nad tym rozmyślałaś oglądając przedmiot kompleksu.
rany, ja ostatnio powiedziałam kumplowi [przy znajomych! ], że ma ciągle czerwone uszy, nawet jak nie jest zimno czy coś. biedny pewnie się nabawił kompleksu jak mu wytknęłam ten mankament w wyglądzie
W sumie w toku moich studiów (jednych i drugich) jedną z rzeczy, które bardzo sobie ceniłam na obu wydziałach był nieco mniej formalny kontakt z młodszymi pracownikami naukowymi i doktorantami (gwarantowana jedna kawa w semestrze z każdym ćwiczeniowcem i takie tam ). Moim zdaniem, sądząc również po odpowiedzi Autorki na cytowany przeze mnie post Grin, babka, która prowadzi zajęcia ma po prostu nieco luźniejszy stosunek do studentów i nie uważam, żeby było to coś złego.
Mówię to z pozycji osoby, która sama prowadzi zajęcia na uczelni.
Niezręczna uwaga o dłoniach Autorki - nie popieram (choć dokładnego kontekstu nie znamy ), ale "kolejny kompleks" z takiego powodu? No, ludzie, błagam....

Ja oczyma duszy widzę tu smutną kujonkę (czytaj: "jedną z lepszych studentek" ), która nie umie zdzierżyć, że ktoś, kto prowadzi zajęcia śmie faworyzować jakieś inne osoby.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 22:06   #13
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Lukrecja86 Pokaż wiadomość
Chyba nie rozumiesz sedna sprawy i sama sobie przeczysz. Ten kontakt to wykładowca - student a nie kumpelka - kumpelka. Dla mnie Uczelnia to neutralna naukowość, a nie PLOTKOWANIE. Jeżeli inaczej rozumiesz to pojęcie niż ja to przykro mi. Mnie takie coś przeszkadza, bo poszlam tam studiować, a nie gadać "na luzie". I nie rób mi tutaj analizy osobowościowej, bo wiem na czym polegają relacje międzyludzkie. A każda z relacji inaczej wygląda. Nie sadzisz?
no i mnie również przykro, bo najwidoczniej twoje koleżanki z grupy mają podejście bardziej jak moje, niż jak twoje; ale mi to różnicy nie robi, bo zamknę kartę przeglądarki i zapomnę o twojej sprawie, a ty dalej będziesz miała problem. bo `poszłaś tam studiować a nie gadać na luzie` i przeszkadza ci, że ktoś inny tak robi.
dla mnie wykładowca to też człowiek i bardzo lubię z takimi ludźmi rozmawiać nie tylko na tematy uczelniane, ale również inne, życiowe [taaaak, ploteczki też, jak babka fajna, to i fajnie się z nią gada pewnie].

sorry, ale brzmisz jak panienka przestańcie-plotkować-bo-pani-profesor-nie-zdąży-przerobić-całego-materiału-a-jesteśmy-tu-po-to-żeby-się-uczyć.

ktoś inny w grupie podziela twoje zdanie? czy wredna pani prof. uwzięła się tylko na ciebie?


Melanchton, oczy mej duszy widzą taki sam obraz

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2012-10-12 o 22:08
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 22:22   #14
Lukrecja86
Raczkowanie
 
Avatar Lukrecja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 364
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Z jednej strony:
zgadzam się, całkowicie, że są niedopuszczalne i żaden magister, doktor czy profesor nie ma prawa kierować takich uwag do studentów.
Ale z drugiej:
nie powiedziałabym do 'czepliwej' pani wykładowczyni z przerostem ego (tak to wygląda z opisu) 'nie życzę sobie takich komentarzy'. Tylko ze względu na to, że mogłaby mi robić problemy wyłącznie ze względu na tę uwagę.

Tylko to ja.
Mam dość 'olewczy' stosunek do tego, co obcy o mnie mówią. Niech sobie mówią i myślą, co chcą - niczego to nie zmienia w moim życiu. To po pierwsze. A po drugie w trakcie swoich studiów spotkałam paru prowadzących, którzy studentom robili problemy przy zaliczeniu/zdaniu egzaminu. I to bynajmniej nie dotyczyło wiedzy i przygotowania.

Autorka niech robi, co uważa za słuszne. Wg mnie - nie warto zaprzątać sobie głowy takimi uwagami.
Mam zamiar zrobić jak piszesz. Ogólnie jest jak jest, bo nie wchodzę w rozmowy typu: Dlaczego Kasia z grupy F rozstała się z facetem"

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
W sumie w toku moich studiów (jednych i drugich) jedną z rzeczy, które bardzo sobie ceniłam na obu wydziałach był nieco mniej formalny kontakt z młodszymi pracownikami naukowymi i doktorantami (gwarantowana jedna kawa w semestrze z każdym ćwiczeniowcem i takie tam ). Moim zdaniem, sądząc również po odpowiedzi Autorki na cytowany przeze mnie post Grin, babka, która prowadzi zajęcia ma po prostu nieco luźniejszy stosunek do studentów i nie uważam, żeby było to coś złego.
Mówię to z pozycji osoby, która sama prowadzi zajęcia na uczelni.
Niezręczna uwaga o dłoniach Autorki - nie popieram (choć dokładnego kontekstu nie znamy ), ale "kolejny kompleks" z takiego powodu? No, ludzie, błagam....

Ja oczyma duszy widzę tu smutną kujonkę (czytaj: "jedną z lepszych studentek" ), która nie umie zdzierżyć, że ktoś, kto prowadzi zajęcia śmie faworyzować jakieś inne osoby.
Smutną kujonkę? Zapomniałam, że główną bolączką Wizażu jest wysnuwanie teorii, nie mających potwierdzenia w rzeczywistości. Ja również nie mam nic przeciwko "luźniejszemu" podejściu, ale "luźniejsze" to pojęcie dość obszerne. Można być luźnym i trzymać poziom, albo wręcz przeciwnie. Dzięki wszystkim za wpisy
__________________
"Jest kobietą wyzwoloną, to znaczy bardzo pijaną i silnie umalowaną."
Lukrecja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 22:51   #15
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Z jednej strony:
zgadzam się, całkowicie, że są niedopuszczalne i żaden magister, doktor czy profesor nie ma prawa kierować takich uwag do studentów.
Ale z drugiej:
nie powiedziałabym do 'czepliwej' pani wykładowczyni z przerostem ego (tak to wygląda z opisu) 'nie życzę sobie takich komentarzy'. Tylko ze względu na to, że mogłaby mi robić problemy wyłącznie ze względu na tę uwagę.

Tylko to ja.
Mam dość 'olewczy' stosunek do tego, co obcy o mnie mówią. Niech sobie mówią i myślą, co chcą - niczego to nie zmienia w moim życiu. To po pierwsze. A po drugie w trakcie swoich studiów spotkałam paru prowadzących, którzy studentom robili problemy przy zaliczeniu/zdaniu egzaminu. I to bynajmniej nie dotyczyło wiedzy i przygotowania.

Autorka niech robi, co uważa za słuszne. Wg mnie - nie warto zaprzątać sobie głowy takimi uwagami.
Dla mnie szacunek do mojej osoby jest ważniejszy niż zaliczenie semestru (poza tym jakby mi ktoś nie chciał zaliczyć, to postarałabym się o komisa ). Wykształcenie zawsze mogę gdzies zdobyć. Generalnie minęły czasy, kiedy uważałam wszelakiej maści pracowników naukowych za świętych, którym złego słowa nie można powiedzieć i trzeba znosić z ich strony wszystko. Jako student (a w tym przypadku jeszcze płacący za naukę) nie jestem w niczym gorsza od wykładowcy i skoro ja jego potrafię traktować z szacunkiem, to on mnie również musi. Ja też mam swoje prawa. Trzeba o tym pamiętać!

Takie sytuacje należy piętnować, a nie olewać, bo sorry, ale pani wykładowczyni łaski nie robi że naucza - to jej praca i płacą jej za to. Powinna w pracy zachowywać profesjonalizm - im więcej osób będzie się w takich sytuacjach stawiało, tym rzadsze będą przypadki nieszanowania studentów.

Ale ja to ja, mam jaja żeby się postawić - grzecznie, ale stanowczo.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 22:55   #16
leuwen
Zadomowienie
 
Avatar leuwen
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Lukrecja86 Pokaż wiadomość
To jest mój pierwszy rozpoczęty wątek. Sprawa wygląda tak, że od jakiegoś czasu zaczęłam kolejne studia zaocznie. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jedna nurtująca mnie sprawa. Otóż, na studiach mam "Wykładowczynie" i z nią kilka ćwiczeń. Zauważyłam, że nie darzy mnie ona sympatią. Może mnie nie, nie lubi, ale lekceważy w jakiś sposób. Ma ona grono swoich pupilek, które opowiadają jej plotki z życia studenckiego i ogólnie wchodzą w dupę. Ja nie miałam nigdy ochoty bawić się w takie rzeczy, więc kontakt z nią był w zasadzie czysto naukowy. Z racji tego ma ona w zwyczaju mówić: "Moje ulubione X, Z, Y (oczywiście przy mnie), podkreślając tym samym, że ja nie jestem ulubiona. Może to głupie, ale czuję się dziwnie. Daje mi odczuć, że jestem słaba w tym co robię, chociaż jestem jedną z lepszych studentek. Ostatnio zwróciła uwagę na mankament w moim wyglądzie przy innych i tym samym nabawiłam się kolejnego kompleksu. Nigdy nie miałam takiego problemu na Uczelni, więc nie wiem, co mam robić, żeby się odpiep...

Miałaś pecha Musisz sobie teraz zrobić kalkulację

Bardziej opłaca mi się wchodzić w dupę ? i co mi to da co stracę

Bardziej opłaca mi się drzeć koty ? co mi to da i co stracę


Moim zdaniem wybór należy do Ciebie, i żadnych mądrych rad tutaj nie powinnaś słuchać
leuwen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 23:04   #17
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Dla mnie szacunek do mojej osoby jest ważniejszy niż zaliczenie semestru (poza tym jakby mi ktoś nie chciał zaliczyć, to postarałabym się o komisa ). Wykształcenie zawsze mogę gdzies zdobyć. Generalnie minęły czasy, kiedy uważałam wszelakiej maści pracowników naukowych za świętych, którym złego słowa nie można powiedzieć i trzeba znosić z ich strony wszystko. Jako student (a w tym przypadku jeszcze płacący za naukę) nie jestem w niczym gorsza od wykładowcy i skoro ja jego potrafię traktować z szacunkiem, to on mnie również musi. Ja też mam swoje prawa. Trzeba o tym pamiętać!

Takie sytuacje należy piętnować, a nie olewać, bo sorry, ale pani wykładowczyni łaski nie robi że naucza - to jej praca i płacą jej za to. Powinna w pracy zachowywać profesjonalizm - im więcej osób będzie się w takich sytuacjach stawiało, tym rzadsze będą przypadki nieszanowania studentów.

Ale ja to ja, mam jaja żeby się postawić - grzecznie, ale stanowczo.
Zgadzam się w całej rozciągłości.

Btw., ktoś wyżej napisał że autorka to typ wymagający, by inni nie "plotkowali" z wykładowcą bo nie zdąży przerobić materiału na zajęciach. A po co się, kurna, idzie na studia? Jakbym płaciła kilkaset złotych miesięcznie za naukę to też bym chciała mieć zajęcia planowo po 1,5 godziny przez te 2 weekendy w miesiącu, a nie słuchać przez pół zajęć jak sobie ktoś trajkocze o dupie Maryni z prowadzącym.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 23:26   #18
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość


Naprawdę, świetny pomysł. Powiedzieć do osoby, od której zależy zaliczenie semestru 'nie życzę sobie tego typu uwag wobec mnie, nie grzeszy pani wrażliwością'...

Autorko, wg mnie takim czymś wg mnie narobiłabyś sobie więcej problemów.
Ja bym starała się pokazać jej, że nie bardzo mnie obchodzą jej takie teksty i jej relacje z innymi studentami. W 100% nie reagowałabym na takie 'zaczepki'. Nie wiem, jak na razie reagujesz, ale może jak zupełnie zaczniesz ignorować jej odzywki to jej się znudzi i się odczepi.
Innego wyjścia szczerze mówiąc nie widzę. Możesz próbować z nią rozmawiać... Tylko nie bardzo wiem jak miałabyś to zrobić, żeby kobieta nie poczuła jeszcze większej chęci uprzykrzenia Ci życia na studiach. Dopóki masz z nią zajęcia - bądź ostrożna.
Widzę, że Narrhien wyczerpała już temat tak więc wspomnę jedynie, że zalicza się semestr za nieco inne umiejętności niż tolerancję na uwagi nt swoich proporcji budowy anatomicznej.

A czym ona narobiła sobie już problemów? No chyba, że o czymś nie napisała.

Ona nie ma prawa uprzykrzać nikomu życia na studiach, nie po to ją zatrudniono. A chęci to sobie może mieć do czegokolwiek.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
W sumie w toku moich studiów (jednych i drugich) jedną z rzeczy, które bardzo sobie ceniłam na obu wydziałach był nieco mniej formalny kontakt z młodszymi pracownikami naukowymi i doktorantami (gwarantowana jedna kawa w semestrze z każdym ćwiczeniowcem i takie tam ). Moim zdaniem, sądząc również po odpowiedzi Autorki na cytowany przeze mnie post Grin, babka, która prowadzi zajęcia ma po prostu nieco luźniejszy stosunek do studentów i nie uważam, żeby było to coś złego.
Mówię to z pozycji osoby, która sama prowadzi zajęcia na uczelni.
Niezręczna uwaga o dłoniach Autorki - nie popieram (choć dokładnego kontekstu nie znamy ), ale "kolejny kompleks" z takiego powodu? No, ludzie, błagam....

Ja oczyma duszy widzę tu smutną kujonkę (czytaj: "jedną z lepszych studentek" ), która nie umie zdzierżyć, że ktoś, kto prowadzi zajęcia śmie faworyzować jakieś inne osoby.
Fakt. Nie znamy.

Faworyzowanie wybrańców, szczególnie bezpodstawne to nie jest profesjonalne zachowanie wykładowcy. Zawsze jedne osoby lubi się mniej, drugie bardziej ale prowadząc zajęcia z grupą raczej wypadałoby traktować wszystkich równo.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 23:36   #19
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Faworyzowanie wybrańców, szczególnie bezpodstawne to nie jest profesjonalne zachowanie wykładowcy. Zawsze jedne osoby lubi się mniej, drugie bardziej ale prowadząc zajęcia z grupą raczej wypadałoby traktować wszystkich równo.
Zależy o jakim faworyzowaniu mówimy. Jeśli wykładowca kogoś bardziej lubi - to z reguły widać. Póki taka sympatia nie przekłada się na inne traktowanie w sprawach naukowo-zaliczeniowych to ja nie widzę problemu. Warunki zaliczenia przedmiotu powinny być dla wszystkich takie same.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-12, 23:37   #20
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Faworyzowanie wybrańców, szczególnie bezpodstawne to nie jest profesjonalne zachowanie wykładowcy. Zawsze jedne osoby lubi się mniej, drugie bardziej ale prowadząc zajęcia z grupą raczej wypadałoby traktować wszystkich równo.
a to faworyzowanie pewnie wygląda tak, że na sali siedzi tylko autorka i pupilki profesorki, która to faworyzuje swoje pupilki podkreślając tym samym, że autorka nie jest jej ulubioną to pewnie dlatego nikt inny nie zgłasza takich uwag!
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 23:40   #21
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Zależy o jakim faworyzowaniu mówimy. Jeśli wykładowca kogoś bardziej lubi - to z reguły widać. Póki taka sympatia nie przekłada się na inne traktowanie w sprawach naukowo-zaliczeniowych to ja nie widzę problemu. Warunki zaliczenia przedmiotu powinny być dla wszystkich takie same.
Prawda. A to się już okaże pewnie w dalszym toku studiów.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
a to faworyzowanie pewnie wygląda tak, że na sali siedzi tylko autorka i pupilki profesorki, która to faworyzuje swoje pupilki podkreślając tym samym, że autorka nie jest jej ulubioną to pewnie dlatego nikt inny nie zgłasza takich uwag!
No właśnie tego nie wiemy. A co do tej uwagi o dłoniach to w ogóle jakoś trudno mi sobie ją wyobrazić tak rzuconą w trakcie zajęć Kurcze, anatomię czy antropologię wykłada i posłużyła się przykładem czy jak
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-13, 08:55   #22
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Hmmm

Kiedyś mój kolega z grupy podszedł po zajęciach do wykładowcy i powiedział, że sobie nie życzy chamskich uwag na swój temat na wykładzie i następnym razem nie będzie się szczypał i odpowie mu w tym samym tonie. O dziwo facet go przeprosił
Ale mogło się to skończyć zupełnie inaczej. Ja bym chyba przeczekała.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-13, 13:45   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Hmmm

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Kiedyś mój kolega z grupy podszedł po zajęciach do wykładowcy i powiedział, że sobie nie życzy chamskich uwag na swój temat na wykładzie i następnym razem nie będzie się szczypał i odpowie mu w tym samym tonie. O dziwo facet go przeprosił
Ale mogło się to skończyć zupełnie inaczej. Ja bym chyba przeczekała.
Ja bym zrobiła tak jak ten kolega tylko nie użyłabym terminu "chamskich". Powiedziałabym coś a la "krępujące są dla mnie niektóre pani uwagi, szczególnie, gdy słyszy je cała grupa". Grzecznie ale jednak.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-13, 14:30   #24
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Hmmm

Ja bym nic nie robiła, uważam, że nie ma co się szarpać. Jeśli wykładowca jest burakiem, to Ty na pewno go nie naprostujesz.
Czasami też brak mi słów, widząc jak znajomi, którzy uczą i są na doktoracie wyśmiewają się ze swoich studentów, np. kolega, który jest gejem rzuca na fejsie teksty, jacy to fajni kolesie doszli teraz na pierwszym roku..kompletny brak profesjonalizmu.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-13, 15:31   #25
794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
Dot.: Hmmm

.

Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75
Czas edycji: 2012-11-18 o 13:35
794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.