Zmuszanie do seksu oralnego

[Matsurika]

Mam problem ze swoim chłopakiem...
Jesteśmy razem 3,5 roku, już długi czas temu zaczęliśmy uprawiać seks oralny. Niestety, bardzo mu się to spodobało a mnie zaczęło coraz bardziej brzydzić. Nie chodzi już o sam fakt robienia tego, ale o finał. Zmuszałam się przez jakiś czas, było mi nie dobrze, coraz mniej chciałam chodzić do łóżka, czułam się upokorzona. W pewnym momencie powiedziałam dość, wytłumaczyłam o co chodzi, chyba to zaakceptował. Od tamtego czasu obywało się bez połykania przeze mnie i zdaje mi się że było dobrze. Coraz częściej próbował mnie jednak namówić żebym znowu zaczęła połykać, powiedziałam że nie chcę, powtarzałam swoje powody. Podczas którejś już takiej rozmowy wkurzył się na mnie. Powiedział że nie mam prawa czuć się upokorzona bo to przecież jest on, a nie jakiś inny facet. Że dla niego jest to taka przyjemność i że powinno się czasem poświęcić. Wkurzał się też na seks z gumką mimo że wie jak ja koszmarnie boję się ciąży - wolałby bym brała tabletki i żeby mógł spuszczać się we mnie a najlepiej na mnie czego ja nie akceptuję. Gdy mówiłam że inne pary dogadują się i nie robią tego co im się nie podoba to on powiedział że to jest dla niego chore i dziwne, bo w związkach nie powinno być żadnych zahamowań jeśli ludzie się kochają.
Mogą się pojawić głosy że ja powinnam spróbować zmienić nastawienie, traktować to bardziej luźno ale już mi chłopak tak mówił, ja próbowałam, ale nie potrafię. Nie daję sobie rady. Jak znowu będę musiała to robić to on się rozcwani i będzie chciał tego coraz częściej. Coraz częściej mam ochotę albo go zostawić albo zarządzić celibat bo chociaż sam seks jest wspaniały to nie chcę być znowu zmuszana do połykania tego ohydztwa, chcę mieć spokój.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jeśli nie dogadacie się w tak ważnej sprawie to dla mnie pozostaje tylko rozstanie. Nie wyobrażam sobie bycia z kimś, kto nie jest w stanie pojąć, że COŚ mnie może brzydzić lub zwyczajnie nie sprawiać przyjemności

[lachryma]

Twój facet jest egoistą i nie powinien wymuszać czegoś, co Ciebie brzydzi lub co nie sprawia przyjemności. nie o to chodzi w seksie.
dziwne, że sporo zna Twoje nastawienie do tego rodzaju seksu, nadal naciska.

[MartaMagda]

Moim zdaniem Twój chłopak chce w łóżku spełnienia dla siebie - nie widać w Twojej wypowiedzi, żeby on robił coś dla Ciebie - on chce mieć przyjemność nawet Twoim kosztem. To nie wróży niczego dobrego.

[xblackxshadowx]

Wyjątkowo egoistyczny facet... Bo ja tak lubie, bo mi tak wygodniej, bo ja tak chcę! Wybacz, ale nie ma co owijać w bawełnę, on się nie zmieni. Mówisz mu, chwilkę jest ok, a potem wraca do swojej gadki... Ale chyba nie chcesz robić tego w kółko i strzępić sbie język. Jeśli on nie rozumie, że tego nie lubisz to powiedz mu, że nie chcesz byc zmuszana, bo jak będzie to robił, nie bedziesz się czuła dobrze i odejdziesz.
Sperma sama w sobie Cie brzydzi czy np jej smak? Niech sam jej spróbuje, jeśli to smak Cię odrzuca ;p
Tak samo nie zgadzaj się na tabletki, bo jemu tak będzie wygodniej... A kończenie na partnerce to chyba z filmów porno wziął...
Najlepiej przeprowadz z nim ostateczną rozmowę.

[Corvette]

Napisane przez Matsurika

nie chcę być znowu zmuszana do połykania tego ohydztwa, chcę mieć spokój.

Niech sie "sposci" w kubeczek i sam wypija za kazdym razem, a Ty mu powiedz ze masz z tego przyjemnosc
Poza tym, moja opinia taka sama jak dziewczyn powyzej.

[ewa102]

A on Ci robi minetke?

[Matsurika]

Napisane przez Corvette

Niech sie "sposci" w kubeczek i sam wypija za kazdym razem, a Ty mu powiedz ze masz z tego przyjemnosc
Poza tym, moja opinia taka sama jak dziewczyn powyzej.

Powiedziałam mu to a on stwierdził że nie sprawiłoby to żadnego problemu gdyby był kobietą, bo "to przecież dla kobiet powinno być normalne".
Ewo, tak, robi i to bardzo chętnie. Tyle że ja w zasadzie nigdy mu nie mówiłam że ma zrobić, zawsze to on proponuje ale ja ogólnie chyba wolę seks. Czuję się trochę spięta podczas tego ponieważ boję się że mi coś uszkodzi, nie wiem, mam chyba paranoję.

[xblackxshadowx]

Napisane przez Matsurika

Powiedziałam mu to a on stwierdził że nie sprawiłoby to żadnego problemu gdyby był kobietą, bo "to przecież dla kobiet powinno być normalne".
Ewo, tak, robi i to bardzo chętnie. Tyle że ja w zasadzie nigdy mu nie mówiłam że ma zrobić, zawsze to on proponuje ale ja ogólnie chyba wolę seks. Czuję się trochę spięta podczas tego ponieważ boję się że mi coś uszkodzi, nie wiem, mam chyba paranoję.

Ale chyba nie jesz czegoś co Ci nie smakuje i on pewnie też.

[_Marta_M_]

A nie możesz wypluwać? Co to robi mu za różnicę?

Zawsze myślałam, że facetom raczej chodzi o sam fakt wytryśnięcia w ustach kobiety...a to co się dzieje ze spermą dalej jest już obojętne.


Ja się Tobie nie dziwię, też by mi się chciało rzygac na samą myśl o oralu gdybym była do tego zmuszana psychicznie

[Bananalama]

Powiedz mu, że w związku nie powinno być żadnych zahamowań, więc chcesz, by on na Twoich oczach uprawiał anal z innym chłopem, bo Tobie sprawia to przyjemność.

[Chatul]

Napisane przez Matsurika

Gdy mówiłam że inne pary dogadują się i nie robią tego co im się nie podoba to on powiedział że to jest dla niego chore i dziwne, bo w związkach nie powinno być żadnych zahamowań jeśli ludzie się kochają.

Cała ta dość nieciekawa sytuacja, którą opisałaś, sprowadza sprowadza się prostego albo-albo:
Albo akceptujesz, że ludzie w związku nie mają żadnych zahamowań w łóżku i zgadzasz się na wszystko, co facet proponuje, albo nie akceptujesz tego i odchodzisz.

[xblackxshadowx]

Napisane przez Chatul

Cała ta dość nieciekawa sytuacja, którą opisałaś, sprowadza sprowadza się prostego albo-albo:
Albo akceptujesz, że ludzie w związku nie mają żadnych zahamowań w łóżku i zgadzasz się na wszystko, co facet proponuje, albo nie akceptujesz tego i odchodzisz.

Akceptowanie akceptowaniem, ale są pewne granice. Czyli nie zmusza się nikogo do robienia rzeczy, których nie lubią.
Jej facet uważa, że ona musi akceptowac wszystko, czyli np zachce mu się wypróżniania na nią to musi się zgodzic, bo przecież w związku nie powinno się mieć zahamowań i obrzydzenia do niczego (to moja kupa, a nie jakiegoś innego faceta - korzystając z twierdzenia tego faceta ).

[ewa102]

Napisane przez Matsurika

Powiedziałam mu to a on stwierdził że nie sprawiłoby to żadnego problemu gdyby był kobietą, bo "to przecież dla kobiet powinno być normalne".
Ewo, tak, robi i to bardzo chętnie. Tyle że ja w zasadzie nigdy mu nie mówiłam że ma zrobić, zawsze to on proponuje ale ja ogólnie chyba wolę seks. Czuję się trochę spięta podczas tego ponieważ boję się że mi coś uszkodzi, nie wiem, mam chyba paranoję.

Czyli dba facet o nią podczas seksu,zajmuje się nią i oczekuje w zamian tego samego - dla mnie jest to normalne.

I wygląda na to,że nie facet ma problem,tylko dziewczyna.

1.Dziewczyna czuje się upokorzona sprawiając facetowi przyjemność. [???]
2.Dziewczyna nie lubi minetki [ok, można nie lubić - chyba ] jest spięta bo sie boi przy tym,że jej coś uszkodzi?! [!!!] - on Cie wtedy pożera?
3.Nie zgadza się by facet spuszczał się na niej,czy w gumce bedac tez musi wychodzić? Bo jakby brala anty to też sie nie zgadza by wtedy kończył w niej.Gdzie on ma kończyć,do kubka? Moze jeszcze patrzać na nią samemu sobie loda strzelić?

Kobieto Ty w ogole dochodzisz podczas seksu? Ile macie pozycji,które lubisz lub akceptujesz? Jak Cie bierze na pieska to też uważasz to za upokarzające?

Jak dla mnie bez przesady - facet nie proponuje jej sado-maso ani wsadzenie kołka w dupe tylko cieszenie się seksem,zabawe nim.A odnosze wrażenie,że dziewczyna ma w tym względzie dość konserwatywny pogląd,gdzie powinien wsadzić,zrobić swoje i wyjść.

[201611241302]

Dziewczyno wyluzuj. Wrażenie jest jakbyś się bała seksu i, że to jest coś strasznego. A to ma być zabawa. Nie dziwie się facetowi, że się wkurza.
Ja nie wiem laski co wy macie do tego orala, że was to brzydzi z własnym facetem. I jak można to porównać z kupą omg. Za to gdyby jakiś facet napisał, że dziewczyna go zmusza do robienia minetki, a jego to brzydzi to pewnie byście pisały, że co z niego za facet.

[xblackxshadowx]

Ale ona nie chce połykać, a facet ją zmusza... Takie zmuszanie wcale do niczego nie zachęta.
I od razu takie zarzucanie., że jakby facet nie chciał minetki robić to co to za facet - mój były nieszczególnie się za tym przepadał i go nigdy nie zmuszałam tylko dlatego, że to lubię!

[201611241302]

Napisane przez xblackxshadowx

Ale ona nie chce połykać, a facet ją zmusza... Takie zmuszanie wcale do niczego nie zachęta.
I od razu takie zarzucanie., że jakby facet nie chciał minetki robić to co to za facet - mój były nieszczególnie się za tym przepadał i go nigdy nie zmuszałam tylko dlatego, że to lubię!

No i luz, nie musi połykać.

Ale nie wiem skąd od razu najazd na faceta, że jest strasznym egoistą bo ma naturalną ochotę na taką przyjemność. Nie wiemy, może ten koleś jest prostakiem i faktycznie nie wie jak kobiecie pokazać wspaniały świat seksu, nie wie jak ją otworzyć. Ale może tak nie jest.
Oral nie boli, a połykać nie musi jak nie chce.
Chodzi o podejście do seksu. A z postu wynika jakieś męczeństwo.


Do autorki: sperma generalnie nie ma smaku, może Twój facet pali?Albo kwestia diety, bo to może mieć wpływ na smak.
Jasne, że nikt Cię nie ma prawa zmuszać do połykania, ale to też może być przyczyna.
A i jeszcze jedno Jak nie lubisz tego robić, to fajnym sposobem jest wytrysk gdzieś na ciało, piersi np. To przecież może działać podniecająco także połykanie wcale nie jest jedyną opcją.

[Matsurika]

Mogę uprawiać seks oralny ale nie chciałam połykać. I ci którzy mówią że "przecież nie muszę" - właśnie w tym jest problem że mój chłopak ciągle powtarza że jednak powinnam. Bo go kocham i tak dalej.
Sprawiam mu tym przyjemność? Super, szkoda tylko że to jest dla mnie okropne i czuję się jak jakiś pojemnik na wytryski.
Pewnie jeszcze jest poszkodowany że musi zakładać gumkę. Sorry, ale on też powinien być odpowiedzialny za seks, a założenie kawałka lateksu na instrument jest dużo łatwiejsze niż ciągłe łykanie pigułek które mogą jeszcze tycie powodować i tak dalej.
Propo bania się seksu - może się boję. Może dlatego że chłopak ciągle wymyśla i wymusza nowe rzeczy, nic nie można przystopować bo on już się denerwuje, marudzi, ma być szybko, super, fajnie jakbyśmy mieli zaraz się rozstać i nigdy więcej tego nie robić.

[201611241302]

Napisane przez Matsurika

Mogę uprawiać seks oralny ale nie chciałam połykać. I ci którzy mówią że "przecież nie muszę" - właśnie w tym jest problem że mój chłopak ciągle powtarza że jednak powinnam. Bo go kocham i tak dalej.
Sprawiam mu tym przyjemność? Super, szkoda tylko że to jest dla mnie okropne i czuję się jak jakiś pojemnik na wytryski.
Pewnie jeszcze jest poszkodowany że musi zakładać gumkę. Sorry, ale on też powinien być odpowiedzialny za seks, a założenie kawałka lateksu na instrument jest dużo łatwiejsze niż ciągłe łykanie pigułek które mogą jeszcze tycie powodować i tak dalej.
Propo bania się seksu - może się boję. Może dlatego że chłopak ciągle wymyśla i wymusza nowe rzeczy, nic nie można przystopować bo on już się denerwuje, marudzi, ma być szybko, super, fajnie jakbyśmy mieli zaraz się rozstać i nigdy więcej tego nie robić.

Może po prostu macie różne temperamenty?
Ja go rozumiem bo też lubię różne eksperymenty w seksie.
Być może nie dobraliście się pod tym względem.

[xblackxshadowx]

Napisane przez dzasminka

No i luz, nie musi połykać.

Ale nie wiem skąd od razu najazd na faceta, że jest strasznym egoistą bo ma naturalną ochotę na taką przyjemność. Nie wiemy, może ten koleś jest prostakiem i faktycznie nie wie jak kobiecie pokazać wspaniały świat seksu, nie wie jak ją otworzyć. Ale może tak nie jest.
Oral nie boli, a połykać nie musi jak nie chce.
Chodzi o podejście do seksu. A z postu wynika jakieś męczeństwo.


Do autorki: sperma generalnie nie ma smaku, może Twój facet pali?Albo kwestia diety, bo to może mieć wpływ na smak.
Jasne, że nikt Cię nie ma prawa zmuszać do połykania, ale to też może być przyczyna.
A i jeszcze jedno Jak nie lubisz tego robić, to fajnym sposobem jest wytrysk gdzieś na ciało, piersi np. To przecież może działać podniecająco także połykanie wcale nie jest jedyną opcją.

Ale autorka nie chce by on kończył na niej Czy naturalne jest kończenie na partnerce? Naogląda się taki pornografii i potem chce, a nie każdej kobiecie takie coś się podoba. Np ja musiałabym się do tego jakoś przekonać by chcieć czegoś takiego, poza tym nie sprawiałoby mi to żadnej przyjemności. Ale każdy ma swoje "lubię i nie lubię", a związek nie powinien polegać na zmuszaniu do różnych czynności.

[Matsurika]

W sumie nie wiem co miałabym jeszcze tutaj dodać. Rozmowa jutro pewnie znowu się skończy jedną wielką kłótnią albo w ogóle się nie zacznie.
Niby kocham go ale to zmuszanie mnie wkurza. Jakby nie można było chwilę na kogoś poczekać, wdrożyć się tylko ciągle czegoś oczekiwać. Co ciekawe jak ja od niego coś oczekuję to zawsze jest "zgoda, zrobię to" a potem nic. Albo kategoryczny wrzask że nie, że się mu to nie podoba, że on tak nie chce.
I już mi się nawet nie chce myśleć o następnym pójściu do łóżka, będzie sprawiał wrażenie miłego, uroczego, mówił takie miłe rzeczy bo będzie tego chciał. Jeśli się nie zgodzę to będzie marudził i pozował na poszkodowanego a jak tak to po wszystkim i tak jak zwykle totalna olewka na mnie i na wszystko.
Chyba idę spać.

[kalincia]

Współczuję ci. W normalnym związku tak nie jest. Pozwalasz się wykorzystywać.

[ewa102]

hmm mam nadzieje na odpowiedz

Napisane przez ewa102

1.Dziewczyna czuje się upokorzona sprawiając facetowi przyjemność. [???] - skąd taka myśl autorko?
2.Dziewczyna nie lubi minetki [ok, można nie lubić - chyba ] jest spięta bo sie boi przy tym,że jej coś uszkodzi?! [!!!] - on Cie wtedy pożera?
3.Czy w gumce bedac tez musi wychodzić?

Ty w ogole dochodzisz podczas seksu? Ile macie pozycji,które lubisz lub akceptujesz? Jak Cie bierze na pieska to uważasz to za upokarzające?

[normalnyFacet]

Czemu od razu wieszacie faceta?

Mimo, że post autorki kipi niezrównoważonym facetem to w jednym ma on rację.

Połykanie samo w sobie NIE JEST czymś upokarzającym jeżeli dwoje ludzi się KOCHA.

Tu muszę mu przyznać rację. Chcesz - połykasz (wiadomo raczej jak jest coś dobre nie?) lub nie (jeżeli Ci NIE SMAKUJE), bo stricte o czynności nie ma mowy o upokorzeniu.

Następna sprawa.. autorka twierdzi, że się "brzydzi". Dla mnie to zbyt ogólne pojęcie i prośba moja jest o rozwinięcie i odp. na pytanie "co Cię brzydzi?"

Kolejna kwestia skoro "brzydziło" to czemu autorko robiłaś to? Strasznie mnie to ciekawi..

Piszesz, że to ohydztwo? Chodzi o SMAK?

Może niech rzuci fajki i alkohol jeżeli ma takie nawyki?
Może jakaś dieta? aktywny tryb życia?

Polepszają smak chyba

Każdy ma jakieś fantazje dziewczyny a autorka po prostu utożsamia to z pornografią i sprowadza samą siebie do roli zbiornika... a tak w seksie kochających ludzi NIE POWINNO mieć miejsca. tj. takie podejście do tego. Bardziej trzeba to traktować na lajcie..

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Napisane przez dzasminka

Chodzi o podejście do seksu.

o to mi właśnie chodzi! widzę tutaj też męczeństwo zamiast zabawy i przyjemności..

[201611241302]

Napisane przez xblackxshadowx

Ale autorka nie chce by on kończył na niej Czy naturalne jest kończenie na partnerce? Naogląda się taki pornografii i potem chce, a nie każdej kobiecie takie coś się podoba. Np ja musiałabym się do tego jakoś przekonać by chcieć czegoś takiego, poza tym nie sprawiałoby mi to żadnej przyjemności. Ale każdy ma swoje "lubię i nie lubię", a związek nie powinien polegać na zmuszaniu do różnych czynności.

Omg widzę, że mamy odmienne podejście do seksu więc bez sensu dyskutować.
Jasne, naturalne jest tylko klasycznie skończyć w pochwie, pod kołdrą po bożemu.
Na ciało nie, oral nie, od tyłu nie, ostry seks nie.
Btw nie widzę nic złego w porno, także tego.

[normalnyFacet]

Napisane przez dzasminka

Omg widzę, że mamy odmienne podejście do seksu więc bez sensu dyskutować.

hehehe i słusznie

czasami mam wrażenie, że dla niektórych BRAK SEKSU byłby największą przyjemnością

[xblackxshadowx]

Napisane przez dzasminka

Omg widzę, że mamy odmienne podejście do seksu więc bez sensu dyskutować.
Jasne, naturalne jest tylko klasycznie skończyć w pochwie, pod kołdrą po bożemu.
Na ciało nie, oral nie, od tyłu nie, ostry seks nie.
Btw nie widzę nic złego w porno, także tego.

Japrdle. Czy ja mówię, że to ma być tak i tak. Napisałam, że mi się nie podoba konczenie na ciele bo nie każdemu musi. Ale wciskanie już pomiędzy to, że po bożemu to lekka przesada.
Napisałam, że jedno mi nie odpowiada to zaraz poszła cała lista, że tego pewnie też nie, mimo że nigdzie nie powiedziałam nic na temat innych rzeczy, nie lubię jak ktoś mi coś wmawia.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A czemu na autorkę najeżdżacie? Czy każdy MUSI kochać sex? Chyba nie, prawda? A jedziecie po niej, jakby popełniała największą zbrodnię w życiu.

Mało tego - patrzycie płytko, kompletnie nie zauważając problemu głównego: co to za związek, w którym jedna strona nie respektuje odmowy? Ja sobie nie wyobrażam, że mówię NIE, a mąż mi focha wali - i to nie tylko sexu się tyczy, ale ogólnie wszystkiego - jeśli zdecydowanie coś mi się nie podoba, czegoś nie aprobuję to jakim prawem ktoś mnie zmusza?

Jeśli są niedobrani temperamentami i jak widać nie potrafią się dogadać, niech się rozstaną. Ale nie piszcie bzdur, jaka to Autorka jest be, bo nie chce połykać Ja też nie chcę - i mojemu mężowi nawet przez chwilę nie zaświtało, by się o to obrazić czy mnie zmusić! Bo to się SZACUNEK nazywa.

[201611241302]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37159442]A czemu na autorkę najeżdżacie? Czy każdy MUSI kochać sex?Chyba nie, prawda? A jedziecie po niej, jakby popełniała największą zbrodnię w życiu.

Mało tego - patrzycie płytko, kompletnie nie zauważając problemu głównego: co to za związek, w którym jedna strona nie respektuje odmowy? Ja sobie nie wyobrażam, że mówię NIE, a mąż mi focha wali - i to nie tylko sexu się tyczy, ale ogólnie wszystkiego - jeśli zdecydowanie coś mi się nie podoba, czegoś nie aprobuję to jakim prawem ktoś mnie zmusza?

Jeśli są niedobrani temperamentami i jak widać nie potrafią się dogadać, niech się rozstaną. Ale nie piszcie bzdur, jaka to Autorka jest be, bo nie chce połykać Ja też nie chcę - i mojemu mężowi nawet przez chwilę nie zaświtało, by się o to obrazić czy mnie zmusić! Bo to się SZACUNEK nazywa.[/QUOTE]

Nie każdy musi kochać seks, ale to ważna sfera w związku nie ukrywajmy.
Nikt tu nie napisał, że MUSI połykać.
Ale jak jedna strona lubi zabawę seksem, a druga wszystko na nie oprócz klasyki, to jest słabo.
Mi by to nie pasowało więc rozumiem faceta.
On ma prawo kochać seks, ona ma prawo nie kochać.
I dla mnie nie ma tu kwestii poświęcę się czy nie.
Każda ze stron ma prawo być zadowolona. A wg niektórych tutaj facet chyba nie ma do tego prawa.




Poza tym najazd jest tu raczej na faceta, a nie na autorkę

[Matsurika]

Do normalnyFacet:
Przeszkadza mi smak, konsystencja i zapach i fakt że muszę to połykać albo żeby to było na mnie. Nikt nie lubi jak się oblewa kogoś czymś czego zapachu nie cierpi.

A robiłam to bo chciał i wmawiał mi że powinnam. Problem zaczął się gdy powiedziałam że już nie chcę.

Czy to tak że lubię tylko po bożemu? Nie wiem. Ja po prostu właściwie od niedawna zaczęłam uprawiać seks, ledwo przestało mnie to boleć (o to też mój facet robił awantury, twierdził że powinnam od razu z radości krzyczeć) a już on chce próbować multum nowych rzeczy, zmieniać pozycję co pół minuty zamiast wprowadzać wszystko stopniowo jakby to jakiś ostatni raz miał być.