prosze o pomoc, staram sie i tyje:((( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-02, 09:23   #1
Aangelek
Rozeznanie
 
Avatar Aangelek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 790

prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((


kiedys bylam glupia i bardzo malo jadlam bo ok 700-800 kcal. moj ogranizm byl do tego przyzwyczajony i raczej glodna nie chodzilam. jadlam tyle w tygodniu, w weekendy pozwalalam sobie na wiecej, wtedy waga wzrastala ale w ciagu tygodniu znowu wracala do stanu poczatkowego. jezeli przybylo mi sie za bardzo,rowniez w weekendy sie ograniczalam i waga bardzo ladnie spadala. jednak coraz czesciej mialam napady odzarstwa, jadlam bez opamietania. przytylam kilka kg i waga caly czas stala lub ewentualnie zaczela wzrastac. stwierdzilam ze dzieje sie tak bo jem za malo....zaczelam stopniowo zwiekszac ilosc kalorii,co tydzien dokladalam po 100 az doszlam do 1100.nic to nie dalo,waga mniej wiecej byla taka sama. dotychczas nie ruszalam sie za wiele wiec pomyslalam ze to moze jest klucz do sukcesu.zapisalam sie do fitness klubu.zaczelam regularnie cwiczyc.4-5 razy w tygodniu chodze na zajecia grupowe typu aerobik, i takie wzmacniajace typu wykroki,przysiady itp. na aerobiku pale dosc duzo kalorii, tempo jest dosc wysokie i konktrenie sie zmecze. od czasu kiedy zaczelam cwiczyc zaczelam jesc 5 posilkow (wczesniej byly 3), ktore w sumie daja ok 1300 kcal (chociaz nie licze dokladnie ale na oko staram sie zeby tyle wlasnie wyszlo). szczerze mowiac myslalam ze bede stopniowo dokladac ale niestety nie ma szans.....jem wiecej i cwicze od prawie miesiaca moja waga poszla w gore(( coprawda niewiele ale w obwodach mam wiecej...jestem po prostu zalamana, cwicze, staram sie jesc dobrze, do miesiaca nie mialam napadu obzarstwa co chyba nie zdarzylo mi sie od kilku lat i co???i nic jestem po prostu zalamana...nie wiem co robic.bylam przekonana ze w koncu uda mi sie schudnac to co przybralam...dodam tylko ze jestem dosc szczupla, mierze 158 cm i waze obecnie 48,5 kg.chcialam zjechac do 46 bo po prostu przy takiej wadze czuje sie najlepiej. mam dosyc nieproporcjonalna sylwetke po zero biustu za to wieksze uda.i teraz oczywiscie przybralam tylko w dolnych partiach ciala(( co ja mam robic tyle starania i wszystko na mrne...mam znowu zaczac jesc te 800 kcal...bo tylko wtedy nie tylam a nawet chudlam.
Aangelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-02, 12:05   #2
olik187
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 914
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

Cytat:
Napisane przez Aangelek Pokaż wiadomość
kiedys bylam glupia i bardzo malo jadlam bo ok 700-800 kcal. moj ogranizm byl do tego przyzwyczajony i raczej glodna nie chodzilam. jadlam tyle w tygodniu, w weekendy pozwalalam sobie na wiecej, wtedy waga wzrastala ale w ciagu tygodniu znowu wracala do stanu poczatkowego. jezeli przybylo mi sie za bardzo,rowniez w weekendy sie ograniczalam i waga bardzo ladnie spadala. jednak coraz czesciej mialam napady odzarstwa, jadlam bez opamietania. przytylam kilka kg i waga caly czas stala lub ewentualnie zaczela wzrastac. stwierdzilam ze dzieje sie tak bo jem za malo....zaczelam stopniowo zwiekszac ilosc kalorii,co tydzien dokladalam po 100 az doszlam do 1100.nic to nie dalo,waga mniej wiecej byla taka sama. dotychczas nie ruszalam sie za wiele wiec pomyslalam ze to moze jest klucz do sukcesu.zapisalam sie do fitness klubu.zaczelam regularnie cwiczyc.4-5 razy w tygodniu chodze na zajecia grupowe typu aerobik, i takie wzmacniajace typu wykroki,przysiady itp. na aerobiku pale dosc duzo kalorii, tempo jest dosc wysokie i konktrenie sie zmecze. od czasu kiedy zaczelam cwiczyc zaczelam jesc 5 posilkow (wczesniej byly 3), ktore w sumie daja ok 1300 kcal (chociaz nie licze dokladnie ale na oko staram sie zeby tyle wlasnie wyszlo). szczerze mowiac myslalam ze bede stopniowo dokladac ale niestety nie ma szans.....jem wiecej i cwicze od prawie miesiaca moja waga poszla w gore(( coprawda niewiele ale w obwodach mam wiecej...jestem po prostu zalamana, cwicze, staram sie jesc dobrze, do miesiaca nie mialam napadu obzarstwa co chyba nie zdarzylo mi sie od kilku lat i co???i nic jestem po prostu zalamana...nie wiem co robic.bylam przekonana ze w koncu uda mi sie schudnac to co przybralam...dodam tylko ze jestem dosc szczupla, mierze 158 cm i waze obecnie 48,5 kg.chcialam zjechac do 46 bo po prostu przy takiej wadze czuje sie najlepiej. mam dosyc nieproporcjonalna sylwetke po zero biustu za to wieksze uda.i teraz oczywiscie przybralam tylko w dolnych partiach ciala(( co ja mam robic tyle starania i wszystko na mrne...mam znowu zaczac jesc te 800 kcal...bo tylko wtedy nie tylam a nawet chudlam.

witaj w kubie jestem w identycznej sytuacji...
olik187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-02, 12:47   #3
Aangelek
Rozeznanie
 
Avatar Aangelek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 790
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

wiec moze ktos nam moze pomoc?co robimy zle?co zmienic?
Aangelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-02, 16:20   #4
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

Cytat:
Napisane przez Aangelek Pokaż wiadomość
kiedys bylam glupia i bardzo malo jadlam bo ok 700-800 kcal. moj ogranizm byl do tego przyzwyczajony i raczej glodna nie chodzilam. jadlam tyle w tygodniu, w weekendy pozwalalam sobie na wiecej, wtedy waga wzrastala ale w ciagu tygodniu znowu wracala do stanu poczatkowego. jezeli przybylo mi sie za bardzo,rowniez w weekendy sie ograniczalam i waga bardzo ladnie spadala. jednak coraz czesciej mialam napady odzarstwa, jadlam bez opamietania. przytylam kilka kg i waga caly czas stala lub ewentualnie zaczela wzrastac. stwierdzilam ze dzieje sie tak bo jem za malo....zaczelam stopniowo zwiekszac ilosc kalorii,co tydzien dokladalam po 100 az doszlam do 1100.nic to nie dalo,waga mniej wiecej byla taka sama. dotychczas nie ruszalam sie za wiele wiec pomyslalam ze to moze jest klucz do sukcesu.zapisalam sie do fitness klubu.zaczelam regularnie cwiczyc.4-5 razy w tygodniu chodze na zajecia grupowe typu aerobik, i takie wzmacniajace typu wykroki,przysiady itp. na aerobiku pale dosc duzo kalorii, tempo jest dosc wysokie i konktrenie sie zmecze. od czasu kiedy zaczelam cwiczyc zaczelam jesc 5 posilkow (wczesniej byly 3), ktore w sumie daja ok 1300 kcal (chociaz nie licze dokladnie ale na oko staram sie zeby tyle wlasnie wyszlo). szczerze mowiac myslalam ze bede stopniowo dokladac ale niestety nie ma szans.....jem wiecej i cwicze od prawie miesiaca moja waga poszla w gore(( coprawda niewiele ale w obwodach mam wiecej...jestem po prostu zalamana, cwicze, staram sie jesc dobrze, do miesiaca nie mialam napadu obzarstwa co chyba nie zdarzylo mi sie od kilku lat i co???i nic jestem po prostu zalamana...nie wiem co robic.bylam przekonana ze w koncu uda mi sie schudnac to co przybralam...dodam tylko ze jestem dosc szczupla, mierze 158 cm i waze obecnie 48,5 kg.chcialam zjechac do 46 bo po prostu przy takiej wadze czuje sie najlepiej. mam dosyc nieproporcjonalna sylwetke po zero biustu za to wieksze uda.i teraz oczywiscie przybralam tylko w dolnych partiach ciala(( co ja mam robic tyle starania i wszystko na mrne...mam znowu zaczac jesc te 800 kcal...bo tylko wtedy nie tylam a nawet chudlam.
Czyli marzysz o niedowadze, będącej objawem (lub przyczyną) stanów chorobowych.

W tej sytuacji pomoże Ci jedynie rozsądny psycholog i terapia zaburzeń odżywiania.

800 kalorii to jakiś bardzo zły żart. Uważaj, bo przy prawidłowej wadze (jeszcze masz prawidłową wagę) spożywanie mniejszej ilości kalorii, niż potrzebujesz, skończyć się może fatalnie. Twój organizm nie ma już skąd zabrać sobie tego, czego nie dostaje z pożywieniem, lada chwila zacznie sobie zabierać-a to od skóry, a to od kości, a to od narządów wewnętrznych. Jesteś na doskonałej drodze do rozwalenia na maleńkie kawałki swojego metabolizmu i zrujnowania zdrowia.

Jeżeli zaczęłaś intensywnie ćwiczyć, urosły mięśnie, których wczesniej nie używałaś w takim stopniu. Stąd wzrost wagi.

co możesz zmienić? Przyzwyczajaj się do myśli, że waga, jaką osiągnęłaś, już nie spadnie i żyj z tym. Polub siebie wreszcie i idź do dietetyka, dowiedz się, jaka powinna być dzienna dawka kalorii dla Ciebie, przy aktualnym trybie życia, jeżeli chcesz utrzymać wagę.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-02, 21:25   #5
Aangelek
Rozeznanie
 
Avatar Aangelek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 790
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

ale ja wcale nie jestem jakas wychudzona.wiekszosc osob daje mi ok 50 kg.mam sporo tluszczyku na udach, biodrach....taka figura glupia. wiem ze 800 kcal nie jest dobre....ale wtedy jakos nie tylam.....chce jesc wiecej,naprawde.myslalam nawet ze jak doloze cwiczenia bede mogla jesc z 1800...i guzik....a metabolizm to ja juz mam zapewne zupe;nie rozwalony...ale czasu juz nie cofne, chce tylko naprawic to co zepsulam ale jednoczesnie nie przytyc
Aangelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 23:53   #6
001basia
Raczkowanie
 
Avatar 001basia
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 57
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

Organizm potrzebuje skłądników odżywczych, których nie otrzymywał przez ten cały czas. Podejrzewam, że teraz możesz trochę przytyć bo organizm będzie czerpał z jedzenia wszystko co najlepsze aby uzupełnić swoja 'braki'. Myślę jednak, że z czasem waga wróci do normy.. O ile można to nazwać normą, bo jak dla mnie to ważysz już dość mało!
001basia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 10:16   #7
Aangelek
Rozeznanie
 
Avatar Aangelek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 790
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

ale waga to naprawde nie wszystko....waze tyle ale wcale na tyle nie wygladam.z reszta mi nie chodzi o wage...chce byc chociaz troche bardziej smuklejsza...tak jak kiedys, bo wtedy wlasnie czulam sie o niebo lepiej sama ze soba.i tak jem wiecej, ale dolozylam cwiczenia...wiec myslalam ze waga jednak bedzie spadac....a ona rosnie,nieznacznie ale rosnie...i to trwa juz prawie miesiac....po jakim czasie w koncu sie to moze unormowac?
Aangelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 10:32   #8
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

Cytat:
Napisane przez Aangelek Pokaż wiadomość
ale ja wcale nie jestem jakas wychudzona.wiekszosc osob daje mi ok 50 kg.mam sporo tluszczyku na udach, biodrach....taka figura glupia. wiem ze 800 kcal nie jest dobre....ale wtedy jakos nie tylam.....chce jesc wiecej,naprawde.myslalam nawet ze jak doloze cwiczenia bede mogla jesc z 1800...i guzik....a metabolizm to ja juz mam zapewne zupe;nie rozwalony...ale czasu juz nie cofne, chce tylko naprawic to co zepsulam ale jednoczesnie nie przytyc
Zacznij po prostu jesc
Metabolizm ruszy, na pewno zwiekszy to poczatkowo mase ciala, ale taka cene sie placi za 800 kcal...swoja droga nie zastanowilo Cie, ze jadlas tak malo i nie chudlas i mialas wciaz otluszoczne cialo?
Intensywne ciwczenia typu aerobik pomoga Ci raczej magazynwoac tluszcz przy takiej kiepskiej diecie....stad tez wzrost wagi.
Przestan stresowac cialo tym intensywnym wysilkiem, zacznij sie normalnie odzywiac i po kilku tygodniach bedzie lepiej.

Przy takim wzroscie 1500 kalorii jest optymalne, do tego jak cwiczysz to powinnas zwiekszac ilosc jedzenia...mysle, ze nawet do 2000...

Ciekawa jestem jak inne problemy zdrowotne? Wlosy, cera, paznokcie, sen, okres? Przeciez te wszystkie systemy w organizmie nie maja jak pracowac poprawnie przy takiej glodowce.

Ja taki metabolizm naprawialam długo...i pierwsze pol roku to bylo samo tycie Ale teraz moge jesc 2000 kalorii przy niewielkiej aktywnosci, kiedys tylam od 1000....
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 11:51   #9
Aangelek
Rozeznanie
 
Avatar Aangelek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 790
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

ale ja wlasnie jedzac kiedys te 800 kcal przez dlugi czas chudlam (niewiele ale chudlam) lub utrzymywalam wage. i to tez nie bylo zawsze 800. ale raczej ponad 1000 nie wychodzilam:// postanowilam zwiekszyc ilosc kalorii bo tyle sie naczytalam ze to niezdrowe itd. obecnie jem 1300 (wiec mimo wszystko w porownaniu do tych 800 duzo), cwicze i waga stoi, a nawet troche poszla w gore....co do wlosow,paznokci itd absolutnie nie zaobserwowalam jakiegos pogorszenia ich stanu. moze dlatego ze jadlam malo, ale mimo wszystko chyba dosc zdrowo (czyli glownie warzywa i mieso). wiec powinnam jeszcze zwiekszyc ilosc zjadanych kalorii tak? bo ja juz naprawde glupieje. bylam przekonana ze jak zaczne jesc wiecej i zaczne cwiczyc waga zacznie spadac....a tu klops...wiec juz glupieje i nie wiem czy jem za duzo czy za malo...

a powiedz jak naprawialas swoj metabolizm?po prostu zaczelas stopniowo wiecej jesc? ipoczatkowo utylas ale potem w koncu udalo Ci sie troche zjechac?

a co do cwiczen...chyba mimo wszystko nie chce z nich rezygnowac. daja mi tyle radosci i usmiechu na twarzy. co prawda nic a nic nie schudlam (co potwierdza rowniez centymetr) ale wydaje mi sie ze juz teraz cialo jest troche jedrniejsze i po prostu ladniejsze.a to tez sporo.

Edytowane przez Aangelek
Czas edycji: 2012-11-05 o 11:54
Aangelek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 11:41   #10
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: prosze o pomoc, staram sie i tyje:(((

Nawet 1300kcal to o wiele za mało przy dużej aktywności. Słuchaj się klory, zerknij na jej bloga tam masz wpisy typu "dlaczego nie chudnę" i wyjaśnienie wielu nurtujących tematów. Lektura na pewno Ci pomoże.
Ja byłam w tej samem sytuacji. Dopiero Klora i Macerata uświadomiły mi pewne sprawy i teraz chudnę ino gwizd słychać A przy okazji mam lepszą kondycję i czuję się o wiele zdrowej P.S. Jadam obecnie ok 1700kcal na dobę.
__________________
REDUKCJA/SIŁA
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.