Becikowe na psa

[pendraiw]

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/przyg...ci,285010.html

Co sądzicie?

[Ashaai]

Napisane przez pendraiw

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/przyg...ci,285010.html

Co sądzicie?

Ja boję się tych złych konsekwencji tego pomysłu...
Wolałabym aby ludzie przygarniali psiaka z potrzeby serca a nie chęci zarobku.

[pendraiw]

Pierwsze co mi się nasunęło to - pewnie znajdą się cwaniaki na łatwą kasę

[Ashaai]

Napisane przez pendraiw

Pierwsze co mi się nasunęło to - pewnie znajdą się cwaniaki na łatwą kasę

Właśnie o to się bardzo boje nie wierzę, że ktoś to upilnuje. Nie będą w stanie kontrolować każdego adoptowanego psiaka. A te 600 zł to będzie łatwa i szybka kasa. Tylko gdzie w tym wszystkim główny cel- dobro psa?
Wolałabym nie wcielać tego w życie.
Szczęśliwa mordka psa i merdający ogon powinny być jedynym i wystarczającym wynagrodzeniem za przygarnięcie go.

Natomiast teoria, że to niby zwrot kosztów wyprawki, do mnie nie przemawia. Jeśli kogoś nie stać na kupienie psu paru rzeczy, raczej nie będzie go też stać na dalsze utrzymanie. Bo wyprawka to kropla w morzu tego co się na zwierza przez resztę jego życia wydaje.

[irmith]

Ale przepraszam jaka wyprawka, jaka adopcja i jakie becikowe??? Odkąd pamiętam tych zwrotów używano w odniesieniu do ludzi. Widzę że psa się stawia na równi z człowiekiem i bardzo mnie to martwi. 600zł??? no chyba ich pogięło, właściciele chomików czy innych kotów powinni się poczuć dyskryminowani.

[MirellamKoko]

W mieście jeszcze jako tako, ale na wsi ...
Sama mieszkalam na wsi przez pewien czas i teraz jak tak sobie pomyślę (biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie wioskę w której mieszkałam bo reszty nie znam i nie będę się wypowiadać) to każdy człowiek wziąłby takiego psa za 600 zl...

Poważnie. Chyba wszyscy by się zdecydowali na przygarnięcie takiego psa.

[201604181004]

Nie przemawia do mnie ten pomysł, prędzej sprawdziłoby się 600 zł ale w formie jakiegoś "bonu" na leczenie weterynaryjne...

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Nie popieram... Ludzie będą adoptować psy dla pieniędzy, a potem co chwilę w wiadomościach "pies przywiązany do drzewa w lesie" "pies porzucony gdzieśtam" i tak dalej!

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez drabineczka

Nie przemawia do mnie ten pomysł, prędzej sprawdziłoby się 600 zł ale w formie jakiegoś "bonu" na leczenie weterynaryjne...

albo "wyprawka" typu karma, legowisko, akcesoria...

[Ashaai]

Napisane przez irmith

Ale przepraszam jaka wyprawka, jaka adopcja i jakie becikowe??? Odkąd pamiętam tych zwrotów używano w odniesieniu do ludzi.

a co w tym takiego uwłaczającego ? Ja od kiedy pamiętam to używa się zwrotu 'adopcja psa ze schroniska'.

Napisane przez drabineczka

Nie przemawia do mnie ten pomysł, prędzej sprawdziłoby się 600 zł ale w formie jakiegoś "bonu" na leczenie weterynaryjne...

Do mnie ten pomysł w żaden sposób nie przemawia. Zawsze znajdzie się jakiś cwaniak, który zechce zrobić na tym interes w taki czy inny sposób.

[Millygirl]

- Wolontariusze ze Stowarzyszenia Miłośników Zwierząt sprawdzają te osoby wcześniej – wyjaśnia wójt. – Zresztą, nie dajemy tych pieniędzy od razu do ręki. Są wydawane na podstawie faktur, wyłącznie jako zwrot kosztów poniesionych w związku z adoptowanym zwierzęciem, np. za zakup legowiska czy budy albo za usługi weterynaryjne - dodaje.


Czyli pewne ograniczenie cwaniactwa...a wg mnie pomysł jest dobry o ile ci wolontariusze po oddaniu psiaka zajrza do nowego domu i sprawdza jak sie psiak miewa.

[201604181004]

basiago ale potem będą np sprzedawać to na allegro a tak weterynarz z którym współpracuje ze schroniskiem miały nad tym kontrole hmm

[irmith]

Napisane przez Ashaai

a co w tym takiego uwłaczającego ? Ja od kiedy pamiętam to używa się zwrotu 'adopcja psa ze schroniska'.



Do mnie ten pomysł w żaden sposób nie przemawia. Zawsze znajdzie się jakiś cwaniak, który zechce zrobić na tym interes w taki czy inny sposób.

Nie jest to od zarania dziejów tylko od 2 czy 3 lat. Teraz ludzie bardziej przejmują się tym że ktoś psa trzyma na łańcuchu przy budzie niż tym że przykładowo matka Madzi z sosnowca jest ciągle bez wyroku. I tam nie ma nic uwłaczającego, mylisz pojęcia, tam jest przewartościowanie a to już jest bardzo groźne. I żeby nie było wątpliwości nie jestem za maltretowaniem zwierząt jakich kolwiek też miałam psa.

[kennedy]

pomysl jest delikatnie mowiac kretynski. Osoba ktora chce adoptowac zwierzaka powinna miec na jego utrzymanie pieniadze i zdawac sobie sprawe z kosztow utrzymania.
A tak .. ludzie beda brali psy i koty a pozniej wyrzucali z auta...

[Ashaai]

Napisane przez irmith

Nie jest to od zarania dziejów tylko od 2 czy 3 lat. Teraz ludzie bardziej przejmują się tym że ktoś psa trzyma na łańcuchu przy budzie niż tym że przykładowo matka Madzi z sosnowca jest ciągle bez wyroku. I tam nie ma nic uwłaczającego, mylisz pojęcia, tam jest przewartościowanie a to już jest bardzo groźne.

Nie wiem, to może w moich stronach funkcjonują te określenia od dawna, bo znam je od kiedy sięgam pamięcią. Psa swojego kupowałam 11 lat temu i dostałam właśnie wtedy 'wyprawkę' od hodowcy.

Trochę w złą stronę idziesz z takim osądem moim zdaniem. Bo co ma wspólnego matka Madzi z psami na łańcuchu? Dwie zupełnie różne kwestie. Natomiast obie bardzo ważne i obiema trzeba się zająć. Jeden problem nie odbiera wagi drugiemu. Bo niby czemu? Na świecie jest wiele problemów, którymi się zająć trzeba 'na już, na teraz'.

Ja jednak nie widzę nic a nic groźnego w użyciu takich określeń. Bo niby i co? Przecież to zwykłe słowa, funkcjonujące w mowie potocznej. Po prostu zdziwiło mnie trochę Twoje hmm oburzenie? zniesmaczenie? tym

[dawidowskasia]

Napisane przez irmith

Ale przepraszam jaka wyprawka, jaka adopcja i jakie becikowe??? Odkąd pamiętam tych zwrotów używano w odniesieniu do ludzi. Widzę że psa się stawia na równi z człowiekiem i bardzo mnie to martwi. 600zł??? no chyba ich pogięło, właściciele chomików czy innych kotów powinni się poczuć dyskryminowani.

No i co z tego? Jak ktoś nie lubi dzieci tzn,że powinien być przeciw becikowemu dla niemowląt?
Co Cię tak bulwersuje?
Mnie jedynie martwi,ze zwyrodnialcy bedą korzystać z tych świadczeń

Napisane przez irmith

Nie jest to od zarania dziejów tylko od 2 czy 3 lat. Teraz ludzie bardziej przejmują się tym że ktoś psa trzyma na łańcuchu przy budzie niż tym że przykładowo matka Madzi z sosnowca jest ciągle bez wyroku. I tam nie ma nic uwłaczającego, mylisz pojęcia, tam jest przewartościowanie a to już jest bardzo groźne. I żeby nie było wątpliwości nie jestem za maltretowaniem zwierząt jakich kolwiek też miałam psa.

A skąd Ty wiesz, kto się czym bardziej przejmuje?
Jeden tym, drugi czym innym.
Mną oba wydarzenia na równi wstrząsają - i nie ma dla mnie znaczenia czy ktoś katuje psa czy dziecko - to zwykłe skur....two i tyle.

[pendraiw]

Gdy zobaczyłam pierwsze wzmianki o tym projekcie - to zrozumiałam to że te 600 zł będzie wypłacane co miesiąc, koleżanka z którą to czytałyśmy rzekła- to ja biorę 3 psy .......

[dawidowskasia]

Napisane przez pendraiw

Gdy zobaczyłam pierwsze wzmianki o tym projekcie - to zrozumiałam to że te 600 zł będzie wypłacane co miesiąc, koleżanka z którą to czytałyśmy rzekła- to ja biorę 3 psy .......

ja też bym wzięła bo kocham zwierzęta a tak ba łabym się,ze nie dam rady ich utrzymać, ale wiadomo,że to 600 zł to jednorazowo

[TheKey]

Pomysł - porażka
Ktoś chyba na głowę upadł, żeby jeszcze więcej tego tałatajstwa latało po osiedlach bez smyczy i szczekało pół dnia pod nieobecność właścicieli.
No i to stawianie psa na równi z człowiekiem Jestem zniesmaczona.

[pendraiw]

Napisane przez TheKey

Pomysł - porażka
Ktoś chyba na głowę upadł, żeby jeszcze więcej tego tałatajstwa latało po osiedlach bez smyczy i szczekało pół dnia pod nieobecność właścicieli.
No i to stawianie psa na równi z człowiekiem Jestem zniesmaczona.

W moim srodowisku pracy- też padły te słowa, tzn coś podobnego typu " no tak, to na ubogie dzieci kasy nie ma, a na pieski i kotki znajduje się pieniądze,chory rząd" i takie tam.

[dawidowskasia]

Napisane przez TheKey

Pomysł - porażka
Ktoś chyba na głowę upadł, żeby jeszcze więcej tego tałatajstwa latało po osiedlach bez smyczy i szczekało pół dnia pod nieobecność właścicieli.
No i to stawianie psa na równi z człowiekiem Jestem zniesmaczona.

ojej, ojej
Najlepiej,żeby każdy wybierał na co che przeznaczać swoje podatki (nie mówię o 1%) czy na dzieci, zwierzęta, hospicja etc
Jestem za tym.

[TheKey]

Napisane przez pendraiw

W moim srodowisku pracy- też padły te słowa, tzn coś podobnego typu " no tak, to na ubogie dzieci kasy nie ma, a na pieski i kotki znajduje się pieniądze,chory rząd" i takie tam.

Dokładnie. Jakieś kompletne odwrócenie priorytetów

[Ashaai]

Napisane przez TheKey

Pomysł - porażka
Ktoś chyba na głowę upadł, żeby jeszcze więcej tego tałatajstwa latało po osiedlach bez smyczy i szczekało pół dnia pod nieobecność właścicieli.
No i to stawianie psa na równi z człowiekiem Jestem zniesmaczona.

A ja jestem zniesmaczona twoją wypowiedzią ...

Owszem, ja stawiam psa nie tylko na równi ale nawet dużo wyżej od niektórych ludzi...

Napisane przez pendraiw

W moim srodowisku pracy- też padły te słowa, tzn coś podobnego typu " no tak, to na ubogie dzieci kasy nie ma, a na pieski i kotki znajduje się pieniądze,chory rząd" i takie tam.

Żenada po prostu.
Co za ograniczenie. No ale taki wypowiedzi padają głównie z ust osób, które nie mają zielonego pojęcia o finansach państwa, rządu a klepią aby klepać- byle tylko narzekać. Zamiast wziąć się do roboty to marudzą tylko jak im źle, ciężko i jak to wszyscy inni mają dobrze tylko oni źle.

[TheKey]

Napisane przez dawidowskasia

ojej, ojej
Najlepiej,żeby każdy wybierał na co che przeznaczać swoje podatki (nie mówię o 1%) czy na dzieci, zwierzęta, hospicja etc
Jestem za tym.

No i co z tego że przeznaczy ten 1%? Czy te pieniądze zostaną przeznaczone na wzmocnienie ścian budynku, aby sąsiedzi nie musieli wysłuchiwać ujadania tych nieszczęsnych psów?

Wójt tej miejscowości z linka to jakiś maniak, więc i pomysły wariackie.
W normalnych miastach za posiadanie psa się płaci specjalny podatek.

[whip]

No nie... nie wierze że tyle osób jest przeciw, mimo że według zapewnień-będzie nad tym kontrola.
To bardzo dobrze że gmina próbuje sobie jakoś radzić z problemem bezdomności psów bo większość udaje że problemu nie ma a w schroniskach psy się usypia albo same się zagryzają z powodu przepełnienia.
Idzie zima, ciężki czas dla psów schroniskowych, jeśli dzięki tej akcji, chociaż część znajdzie dobry, ciepły dom to warto!

[dawidowskasia]

Napisane przez TheKey

Dokładnie. Jakieś kompletne odwrócenie priorytetów

Twoich priorytetów.
Na szczęscie w moim środowisku ludzie kochają zwierzęta

[TheKey]

Napisane przez Ashaai

A ja jestem zniesmaczona twoją wypowiedzią ...

Owszem, ja stawiam psa nie tylko na równi ale nawet dużo wyżej od niektórych ludzi...

No następna

Napisane przez Ashaai

Żenada po prostu.
Co za ograniczenie. No ale taki wypowiedzi padają głównie z ust osób, które nie mają zielonego pojęcia o finansach państwa, rządu a klepią aby klepać- byle tylko narzekać. Zamiast wziąć się do roboty to marudzą tylko jak im źle, ciężko i jak to wszyscy inni mają dobrze tylko oni źle.

Ale sobie dopowiadasz. Ludzie komentują sprawę, bo jest co komentować, a Ty już sobie wymyśliłaś że nic nie robią i że im źle. I co jeszcze wymyślisz?

[dawidowskasia]

Napisane przez TheKey

No i co z tego że przeznaczy ten 1%? Czy te pieniądze zostaną przeznaczone na wzmocnienie ścian budynku, aby sąsiedzi nie musieli wysłuchiwać ujadania tych nieszczęsnych psów?

Wójt tej miejscowości z linka to jakiś maniak, więc i pomysły wariackie.
W normalnych miastach za posiadanie psa się płaci specjalny podatek.

Ale ja nie mówię o 1 %v tylko o wyborze opłaty całego podatku.
Tobie przeszkadza ujadający pies a komuś płaczące dziecko czy rzucające klocki na podłogę.Rozumiem,ze z becikowego pieniądze są przezanczane na dywan lub pogrubienie ścian?
Tak więc może trochę tolerancji? Bo niedługo zacznie wszystko przeszkadzać

[TheKey]

Napisane przez dawidowskasia

Twoich priorytetów.
Na szczęscie w moim środowisku ludzie kochają zwierzęta

Nie wiem czy jest się z czego cieszyć. Jeśli to ludzie pokroju osób które wypowiadały się niedawno w pewnym wątku na Wizażu, pisząc, że w jeśli miałyby kogoś uratować z płonącego budynku, uratowałyby psa, a dziecko sąsiadów zostawiłyby w płomieniach, to nie zazdroszczę środowiska

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez dawidowskasia

Ale ja nie mówię o 1 %v tylko o wyborze opłaty całego podatku.
Tobie przeszkadza ujadający pies a komuś płaczące dziecko czy rzucające klocki na podłogę.Rozumiem,ze z becikowego pieniądze są przezanczane na dywan lub pogrubienie ścian?
Tak więc może trochę tolerancji? Bo niedługo zacznie wszystko przeszkadzać

Ale płaczące niemowlę nie zostaje w mieszkaniu SAMO przez 8 godzin dziennie Zawsze ktoś z nim jest i przynajmniej stara się jakoś zapanować nad sytuacją. A taki właściciel psa sobie go zostawi i zadowolony.
Poza tym dziecko nie da rady płakać kilka godzin bez przerwy, a pies ujadać jak najbardziej
I kolejny aspekt: dziecko z tego wyrośnie, więc jego hałasy są tymczasowe i łatwiej jest je przeboleć. A pies swoich zachowań nie zmieni.

[pierniczek_]

Napisane przez irmith

Ale przepraszam jaka wyprawka, jaka adopcja i jakie becikowe??? Odkąd pamiętam tych zwrotów używano w odniesieniu do ludzi. Widzę że psa się stawia na równi z człowiekiem i bardzo mnie to martwi. 600zł??? no chyba ich pogięło, właściciele chomików czy innych kotów powinni się poczuć dyskryminowani.

Napisane przez irmith

Nie jest to od zarania dziejów tylko od 2 czy 3 lat. Teraz ludzie bardziej przejmują się tym że ktoś psa trzyma na łańcuchu przy budzie niż tym że przykładowo matka Madzi z sosnowca jest ciągle bez wyroku. I tam nie ma nic uwłaczającego, mylisz pojęcia, tam jest przewartościowanie a to już jest bardzo groźne. I żeby nie było wątpliwości nie jestem za maltretowaniem zwierząt jakich kolwiek też miałam psa.

Zluzuj gumkę.
Jeszcze nie słyszałam, żeby nikogo nie obrażające nazewnictwo i skróty myślowe były powodem takiego bulwersu.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez drabineczka

Nie przemawia do mnie ten pomysł, prędzej sprawdziłoby się 600 zł ale w formie jakiegoś "bonu" na leczenie weterynaryjne...

Przeciez jest napisane, że nie dostaja pieniędzy na wyrost tylko jako zwrot za zakupiony sprzęt dla psa czy opłaty dla weterynarza - na podstawie faktur.