Quebec,Quebec...odbior...

[betka72]

Serdecznie pozdrawiam z Francji i zwracam sie o pomoc.Niedlugo wyjezdzam do Quebec-u a niewiele wiem o kosmetyce i kosmetologii w tym kraju .Chcialabym pracowac tam w moim zawodzie.Mam polskie dyplomy.Chetnie porozmawiam z osobami,ktore orientuja sie w tych tematach.

[Rodolphe Lindt]

melduje sie Quebec Chetnie odpowiem na wszystkie pytania. (o ile bede wiedziec) Ostatnio szukam pracy (ale w innym zawodzie) i ciagle napotykam ogloszenia o naborze kosmetyczek Do jakiego mista przybywasz?

[betka72]

Bardzo przepraszam Cie, Rodolph-inko ,ze tak dlugo sie nie odzywalam.Mialam okazje w ciagu minionych dni odczuc na wlasnej skorze zlosliwosc rzeczy martwych ...internetu....laptopa.. .internetu...laptopa...i tak na zmiane.
Jestes,poki co jedyna osoba,ktora odezwala sie do mnie z tej czesci swiata.I musze sprecyzowac to moje "niedlugo" bo prawdopodobnie za okolo rok wystartujemy...o ile jeszcze przyjma nas tam . Miejsce docelowe to Montreal (podobno jest rewelacyjny?) lub okolice.Chociaz teraz mozemy sobie tylko pogdybac,co bedziemy robic,to jednak mimo wszystko trzeba zaczac zbierac informacje od tubylcow juz teraz.
Ja prawdopodobnie zaczne od pracy w gabinecie kosmetycznym,co mnie specjalnie nie interesuje zreszta.Mam nadzieje z czasem zrobic cos ambitniejszego.To,ze jest duze zapotrzebowanie na kosmetyczki juz wiem,...od Ciebie .A powiedz mi jeszcze czy znasz jakas polska kosmetyczke osobiscie.Chetnie nawiazalabym taka znajomosc.
A poza tym zimno u Was juz pewnie?U nas dzis lalo okropnie caly dzien i bylo 15°.Nie moge sie przyzwyczaic do takiej pogody w grudniu.Dla mnie grudzien to snieg i mroz ....a tu kaluze.
Ok,przestaje przynudzac.Czekam na wiadomosc od Ciebie,pozdrawiam pa.

[pidi]

Witam. Przez dwa lata mieszkalam jakies poltorej godzinki samochodem od Montrealu. Chociaz ja bylam w USA, a to jest Kanada to np. roznica w pogodzie byla zadna. Jak u mnie padalo i bylo -20C to w Montrealu takze Wiec, zakup sobie grube sweterki, rekawice, kurtke itd. Jest tam naprawde zimnooo ! Pozatym Montreal jest slicznym miastem, jednym z moich ulubionych. Ludzie sa mili, przyjazni, i bardzo modni, przykladaja niezmierna wage do wygladu. Obilo mi sie o uszy, iz razem z pensja otrzymuje sie dodatkowe pieniadze na ubior. Chyba to jest prawda, poniewaz ludzie sa tam pieknie ubrani. Druga mozliwosc jest taka, iz ja bedac w USA i widzac dziurawe t-shirty na co drugim osobniku troche przytepialam, i czlowiek w wyprasowanej koszuli dla mnie jest piekny Montreal oprocz tego, iz jest sliczny, jest waznym osrodkiem kultury. Obywa sie tam bardzo duzo imprez kulturowych.Nowa czesc miasta ma bardzo duzo sklepow, kawiarni , dyskotek, jest to bardzo rozrywkowa czesc. Stara czesc miasta jest bajeczna,romantyczna, napewno Ci sie spodoba. Jedzenie jest bardzo dobre, sa nawet polskie restauracje. Jak juz wspomnialam jest to jedno z moich ulubionych miejsc i mam nadzieje, ze Ty rowniez bedziesz sie tam dobrze czula. Musze jeszcze dodac,ze Montreal jest bardzo drogim i bogatym miastem, wiec zabierz za soba worek dukatow

[betka72]

Witam Pidi i dziekuje za porady i ciekawe informacje,bardzo sie ciesze z kazdej wypowiedzi.Slyszalam o tych mroznych kanadyjskich zimach.To pewnie dlatego tez tak niewiele osob kusi emigracja w tamte strony Na pewno kupie sobie porzadny kozuszek,cieple kozaki i pelno swetrow Ale za to slyszalam mase pozytywnych rzeczy o Quebec-u.JUZ SIE TAM WIDZE OCZAMI WYOBRAZNI i naprawde nie moge sie doczekac chwili gdy dowiem sie ,ze moge tam jechac .Dzieki raz jeszcze pa!!!

[betka72]

Kochane Wizazanki Z Quebec-u odezwijcie sie !!!
No....odezwijcie sie ...

[betka72]

Rodolphinko,bardzo zapracowana jestes ???Bo ja chcialam Cie troche podpytac o pare rzeczy.Nie chce cie meczyc dodatkowo ale jak bedziesz miala chwilke dla mnie to sie odezwji

[Rodolphe Lindt]

Betka pisz wszystko co chcesz wiedziec, ja znajde czas chocby o 4 nad ranem hahaha zartuje, ten tydzien zapowiada sie spokojniej

[betka72]

Juz pewnie doczytalas sie,ze zamierzam wyemigrowac do Quebec i w zwiazku z tym mam mase pytan.Nie oczekuje,ze na wszystkie pomozesz mi znalezc odpowiedz ale moze chociaz troszke wiecej sie dowiem.Troche mnie to trapi,bo wciaz dowiaduje sie roznych sprzecznych ze soba informacji.Z grubsza wiem czego moge sie spodziewac po przyjezdzie tam.Na pewno powinnam przygotowac sie na quebeck-owy francuski,angielski umiem. Pozostaje wciaz niejasna sprawa mojego dyplomu z PL.I tu kazdy mowi co innego.Skonczylam kosmetologie w tym roku.Najlepiej byloby znalezc polska kosmetyczke i od niej sie dowiedziec co i jak robic.Nie wiem tez czy dyplom przetlumaczony tutaj,we Fr bedzie zaakceptowany w QC (mam na mysli te QC stowarzyszenia zawodowe).Czy w ogole nie bede musiala ksztalcic sie od poczatku?
Nie byloby to zachwycajace.Ale czy ktokolwiek przyjmie mnie tam do pracy w takiej syt? A wolalabym jednak pracowac w zawodzie wyuczonym. Ciekawi mnie rowniez na jakich warunkach mozna byloby otworzyc wlasny salon,jesli w ogole moglabym to zrobic?
Zasypalam cie niezle,co? To tylko czesc moich watpliwosci ale reszte ci oszczedze...na razie ;-))
Zartuje,oczywiscie.napraw de nie wiem co ja tam bede robic na poczatek.Wprawdzie mam jeszcze troche czasu.Za 3-6 msc dowiemy sie juz czy mamy pozwolenie na wyjazd.To akurat szybko pojdzie,bo my staramy sie o emigr. jako franki.
Pozdrawiam cieplutko,pa.
Nie musisz sie spieszyc z odpowiedzia.

[betka72]

Jak bedziesz miala troche czasu to napisz jeszcze,prosze o realiach zycia w Montrealu.Gdzie dobrze wynajac mieszkanie,ile kosztuje takie 3-4 pokojowe,ile mozna zarobic a ile srednio kosztuje zycie.Bo Ty chyba tam mieszkasz?to takie ogolne pytania ale wszystko mnie interesuje.A jak juz bedziesz miala dosc mnie i tych moich pytan to tez napisz Pa

[koKOro]

w lipcu moja dalsza rodzina w zasadzie mojej bratowej siostra z mezem (ale to jak bliska rodzina ) przeniosla sie spod Paryża do Quebec, przez chwile myslalam, ze to Ona zamiescila ten watek

Z tego co wiem dali swoje dokumenty w tym dyplomy do przetlumaczenia (nie pamietam jak to sie fachowo nazywa). Chyba ksztalcic sie od poczatku nie bedziesz musiala, bezsensu by to bylo. Jakby co to moge sie zapytac o przetlumaczenie tych dyplomow.
Z tego co mi wiadomo to pracy tam duzo, choc jesli sie chce robic to co sie chce to trzeba sie troche naszukac, ale moze na poczatek uda Ci sie znalezc czegos zastepczego.
A byliscie tam z wizyta poznac Montreal? czy tak ciemno wyruszacie?

[betka72]

W Montrealu nie bylismy,nie bylo kiedy.Dopiero co przeprowadzilismy sie tutaj i zabieramy sie za emigracje tam.Jak dostaniemy juz zgode na wyjazd,to maz pojedzie pierwszy i pozalatwia wszystko.Ja pojade ,mozna powiedziec na gotowe.Jesli nie znajde pracy to nic tragicznego sie nie stanie.Ale dobrze by bylo pracowac, a najlepiej w zawodzie.
Z tego co zrozumialam to te osoby,o ktorych piszesz to Polacy.
Co do ksztalcenia to tez tak myslamam ale takich rzeczy sie naczytalam,ze troche sie zdziwilam.Mozesz zapytac o te tlumaczenia,jasne.Bede Ci wdzieczna.Pa

[Korina100]

Hejka,
Mieszkam w Ottawie i dosyc dobrze znam Montreal bo tam czesto jezdze. Moge Ci wiec co nieco o Montrealu powiedziec. Miasto wspaniale, bardzo je lubie bo przypomina mi miasto europejskie – dlatego ciagle tam jezdze Wlasnie spedzilam tam swieta.
Jesli chodzi o kosmetologie to jest to teraz bardzo popularne w Kanadzie. Co chwile otwieraja sie nowe salony kosmetyczne i tak zwane SPA. Kosmetyczki nie sa tu niestety zbyt wyksztalcone ani w Ottawie and w Montrealu. Wlasnie podczas swiat bylam w nowo otwartej, wytwornej SPA – Rainspa w Montrealu i niestety musze powiedziec, ze kosmetyczka byla fatala i nie wiem kto ja dopuscil do tej pracy. Przy manicure i pedicure ponacinala mi skorki az do krwi, ze az do dzisiaj mnie bola , nie wspominajac juz o innych bledach przy pozostalych zabiegach. Ogolnie to wrazenie bylo koszmarne i nigdy tam nie wroce.
Mam w Ottawie swoja ulubiona kosmetyczke, ktorej nikt nie przebije. Jest Polka i jest najlepsza (a bylam tu u wielu kosmetyczek). Takze masz szanse, zwlaszcza ze znajomoscia angielskiego co w Montrealu nie jest tak wymagane, ale potrzebne!
Kosmetyczki zwykle pracuja w salonach fryzjerskich – taki tu zwyczaj. Jesli chcesz otworzyc swoj gabinet to tez mozna. Trzeba tylko pieniedzy no i klientow. Aby zdobyc klientow, na poczatku jest ciezko bo jest bardzo duza konkurencja. Moze tez dlatego kosmetyczki zaczynaja w prace w popularnych salonach
Twoj dyplom powinni tu zaakceptowac, szczegolnie jesli jest przetlumaczony we Francji. Jesli nie, to mozesz zawsze wziac sobie tutaj jakis szybki kurs. Jesli bedzisz dobra w swoim fachu to bedziesz miala kilentow. Pracowici i solidni ludzie osiagaja tu sukces, dyplomy i oceny raczej sie tu nie licza.
Przygotuj sie na bardzo bardzo zimna, wietrzna i dluga zime. Dzisiaj mamy "freezing rain" to nie bajka - przekonasz sie o tym jak tu juz przyjedziesz .
Zycze Ci powodzenia

[betka72]

Przepraszam,ze tak dlugo nie odpisuje.Juz kolejny raz czytam twojego posta i przymierzam sie do odpisania.Obiecuje,ze dzis wieczorem zarezerwuje czas na pisanie.Wciaz mnie tu atakuja dzieci i choroba.Dziekuje za interesujace informacje.A jesli masz namiary do tego SPA w Montrealu to bede Ci wdzieczna.Odezwe sie pozniej
Pozdrawiam Pa

[Korina100]

Infromacje o tym spa znajdziesz na stronie www.rainspa.ca. Miesci sie to w hotelu Le Place D'Armes - bardzo fajny hotel.
Mam nadzieje, ze sprawy emigracyjne ida Wam dobrze i ze niedlugo tu przyjedziesz. Powodzenia!
Jesli masz jeszcze inne pytania, to napisz. Chetnie Ci odpowiem.
Pozdrowionka .

[Rodolphe Lindt]

Oj długo mnie tu nie było Postaram sie nadrobic odpowiedzi na Twoje pytania
1. Pytalas o kontakt z polska kosmetyczka, wysle Ci na priva namiary jesli chcesz oczywiscie.
2. Jesli chodzi o akceptowanie dyplomow to tu nie bede w stanie Ci wiele pomoc dlatego ze nie przechodzilam tego jeszcze na wlasnej skórze, a nawet tu na miejscu spotykam sie ze sprzecznymi opiniami na ten temat. Wyglada na to ze zalezy to od zawodu. Jednak w kazdym przypadku nalezy przeprowadzic nostryfikacje dyplomu. I w jednym przypadku moze to oznaczac 1 egz, moze jakis kurs dodatkowy na miejscu tutaj, a w drugim przypadku dlugaa droga jaka np ma lekarz. Ja nie ukonczylam studiow (wyjechalam po 3 roku) i gdybym chciala isc w tym samym kierunku zaliczono by mi pewne przedmioty, a ze ja raczej mysle o czyms innym to bede zaczynac od poczatku. Czyli zaliczenie dyplomu swoja droga, ale jeszcze trzeba uzyskac prawo do wykonywania zawodu.
3. Francuski nie jest taki trudny, jesli masz zapal, chec, czas i mozliwosc codziennej nauki, a najlepiej jeszcze kontakt z jezykiem nacodzien. Niedawno chodzilam na taki intensywny dwutygodniowy kurs i bylam w szoku ile mozna sie nauczyc w tak krotkim czasie. Wiec rozumiem ze jak juz przyjedziesz bedziesz miala status stalego mieszkanca, wtedy rzad funduje ci 8-miesieczny kurs (codziennie po 7h) i po ukonczeniu bedziesz klac nawet po francusku hahaha
4. Zgadzam sie z wypowiedzia Korinki co do tych kursow, jest bogata oferta i nie trwaja chyba dlugo. Moze po prostu bedziesz musiala sie dokwalifikowac troszke na system kanadyjski Ale dyplom NA PEWNO nie wyladuje w szufladzie.
5. Co do zimy to jak jeszcze raz uslysze o przyslowiowej "kanadyjskiej zimie" to sie w twarz zasmieje, dzis jest +4 C i wiosenna aura. Ale jak przyjechalam to byly mroziki z wiatrem -42C i wtedy wszedzie chodzilam w kombinezonie narciarskim (czym wzbudzalam lekka sensacje bo inni mieli porozpinane kurtki) Ale wszystko przed nami jeszcze caly styczen, luty, marzec i kwiecien. Tak tak, to jest troche uciazliwe ze prawdziwa wiosna zaczyna sie w maju i trwa bardzo krociutko i od razu letnie upaly.
6. A tak od siebie na koniec to zycze Ci powodzenia i mam nadzieje ze zdecydujesz sie na Montreal i bede miala kosmetyczke-wizazanke blisko. Pytaj dalej o co tylko chcesz, ja sie postaram zmobilizowac i w miare czesto pojawiac

[betka72]

Rany,ja tez zaniedbuje ostatnio forum a jak juz zasiade do komp to tylko na kilka minut i zaraz mnie odciagaja .

Dzieki Wam juz coraz wiecej wiem .I ,kurcze,jasne,ze chce namiary na te polke .Tylko powiadom ja,ze tu taka nawiedzona Polka z Fr bedzie ja molestowac milionami pytan.

To sobie popisalam...juz jeden sie obudzil.A specjalnie do poznej nocy czekalam... dokoncze rano.Pa
jeszcze bede pytac....

[betka72]

Napisane przez Rodolphe Lindt

Oj długo mnie tu nie było Postaram sie nadrobic odpowiedzi na Twoje pytania
1. Pytalas o kontakt z polska kosmetyczka, wysle Ci na priva namiary jesli chcesz oczywiscie.
2. Jesli chodzi o akceptowanie dyplomow to tu nie bede w stanie Ci wiele pomoc dlatego ze nie przechodzilam tego jeszcze na wlasnej skórze, a nawet tu na miejscu spotykam sie ze sprzecznymi opiniami na ten temat. Wyglada na to ze zalezy to od zawodu. Jednak w kazdym przypadku nalezy przeprowadzic nostryfikacje dyplomu. I w jednym przypadku moze to oznaczac 1 egz, moze jakis kurs dodatkowy na miejscu tutaj, a w drugim przypadku dlugaa droga jaka np ma lekarz. Ja nie ukonczylam studiow (wyjechalam po 3 roku) i gdybym chciala isc w tym samym kierunku zaliczono by mi pewne przedmioty, a ze ja raczej mysle o czyms innym to bede zaczynac od poczatku. Czyli zaliczenie dyplomu swoja droga, ale jeszcze trzeba uzyskac prawo do wykonywania zawodu.
3. Francuski nie jest taki trudny, jesli masz zapal, chec, czas i mozliwosc codziennej nauki, a najlepiej jeszcze kontakt z jezykiem nacodzien. Niedawno chodzilam na taki intensywny dwutygodniowy kurs i bylam w szoku ile mozna sie nauczyc w tak krotkim czasie. Wiec rozumiem ze jak juz przyjedziesz bedziesz miala status stalego mieszkanca, wtedy rzad funduje ci 8-miesieczny kurs (codziennie po 7h) i po ukonczeniu bedziesz klac nawet po francusku hahaha
4. Zgadzam sie z wypowiedzia Korinki co do tych kursow, jest bogata oferta i nie trwaja chyba dlugo. Moze po prostu bedziesz musiala sie dokwalifikowac troszke na system kanadyjski Ale dyplom NA PEWNO nie wyladuje w szufladzie.
5. Co do zimy to jak jeszcze raz uslysze o przyslowiowej "kanadyjskiej zimie" to sie w twarz zasmieje, dzis jest +4 C i wiosenna aura. Ale jak przyjechalam to byly mroziki z wiatrem -42C i wtedy wszedzie chodzilam w kombinezonie narciarskim (czym wzbudzalam lekka sensacje bo inni mieli porozpinane kurtki) Ale wszystko przed nami jeszcze caly styczen, luty, marzec i kwiecien. Tak tak, to jest troche uciazliwe ze prawdziwa wiosna zaczyna sie w maju i trwa bardzo krociutko i od razu letnie upaly.
6. A tak od siebie na koniec to zycze Ci powodzenia i mam nadzieje ze zdecydujesz sie na Montreal i bede miala kosmetyczke-wizazanke blisko. Pytaj dalej o co tylko chcesz, ja sie postaram zmobilizowac i w miare czesto pojawiac

Sloneczko,dlaczego Cie tu nie ma?Mam nadzieje,ze u Ciebie wszystko dobrze?NIe obrazilam Cie czyms?Jesli tak,to bardzo przepraszam.Odezwij sie,prosze.

[betka72]

Dla zainteresowanych podaje link z reportazem.Kliknac na link pod zdjeciem z samochodem na tle duzego budynku.
Niedawno emitowany na france 2.Interesujacy.


http://info.france2.fr/emissions/1705437-fr.php

[betka72]

http://info.france2.fr/emissions/1705437-fr.php

[betka72]

[quote=Rodolphe Lindt]Oj długo mnie tu nie było Postaram sie nadrobic odpowiedzi na Twoje pytania
1. Pytalas o kontakt z polska kosmetyczka, wysle Ci na priva namiary jesli chcesz oczywiscie.




Rodolphe,juz dzwonilam do Montrealu i rozmawialam z kosmetyczka.Jestem bardzo zadowolona i nie martwi mnie juz nic.Mam sie z nia skontaktowac jak tylko tam przyjade.Pracy jest bardzo duzo.
Z dyplomem nie bedzie zadnych problemow,jak zapewniala.
Pa,pa,pa.

[tarji]

dzień dobry?
znajdzie się jeszcze ktoś z montrealu? rodolphe, pidi?

[pagli]

.