Piercing - off centre labret

[_thunderstruck_]

Hej dziewczyny Chciałabym zrobić sobie kolczyk z boku dolnej wargi (jak w załączniku). Może któraś z Was zna się na tym i mogłaby odpowiedzieć na kilka pytań?
1. Czy możliwe jest od razu założenie podkowy albo ringa z kulką, czy przez jakiś czas będę musiała nosić labret?
2. Po jakim czasie będę mogła na kilka godzin wyjąć kolczyk? Specyfika mojej pracy wymaga, żebym raz na jakiś czas prezentowałą się dość elegancko, więc czasem będę musiała go wyjmować.
3. Miałam wcześniej madonnę (0 jakichkolwiek problemów) i tragusa (ten niestety mi wymigrował ). Czy jest duże prawopodobieństwo, że nowy kolczyk też może mi wymigrować?
4. W okresie gojenia się madonny używałam do pielęgnacji soli fizjologicznej i ocetniseptu. Aha i jeszcze płukałam jamę ustną szałwią. Czy taka pielęgnacja jest OK?

Będę bardzo wdzięczna za pomoc
5. Czy możecie polecić jakiś dobry salon piercingu we Wrocławiu?

[rozsznurowana]

1. jest możliwe jeśli się uprzesz, ale labret będzie na początek lepszy i wygodniejszy.
2. Wyciąganie kolczyków, które znajdują się w pobliżu jamy ustnej jest dosyć ryzykowne, ponieważ śluzówka wewnątrz jamy bardzo szybko się regeneruje. wyciągnięcie kolczyka na 30min po pełnym zagojeniu może być ryzykowne bo od wewnętrznej strony raczej już go nie wepchniesz, chyba, że będziesz miała go już parę lat, wtedy może zachowywać się inaczej.
3. nie wiadomo, jest dużo czynników które mają na to wpływ.
4. sól fizjologiczna i octenisept jak najbardziej ok, szałwie zamień ma korę dębu i płucz tym usta 3x dziennie + możesz sobie zrobić z niej kostki lodu i ssać od czasu do czasu. nie zaszkodzi.
5. w salonach się nie orientuje ale zapraszam do ewy http://www.piercing.ewagrzelakowska.pl/

[_thunderstruck_]

Napisane przez rozsznurowana

2. Wyciąganie kolczyków, które znajdują się w pobliżu jamy ustnej jest dosyć ryzykowne, ponieważ śluzówka wewnątrz jamy bardzo szybko się regeneruje. wyciągnięcie kolczyka na 30min po pełnym zagojeniu może być ryzykowne bo od wewnętrznej strony raczej już go nie wepchniesz, chyba, że będziesz miała go już parę lat, wtedy może zachowywać się inaczej.

Kurcze czyli nie ma szans, żebym go wyjęła choćby na te pół godziny, wcześniej niż miesiąc-dwa po przekłuciu, tak? No to chyba bedę się musiała nad nim poważniej zastanowić

[rozsznurowana]

Napisane przez _thunderstruck_

Kurcze czyli nie ma szans, żebym go wyjęła choćby na te pół godziny, wcześniej niż miesiąc-dwa po przekłuciu, tak? No to chyba bedę się musiała nad nim poważniej zastanowić

może się zasklepić albo i nie, zależy od predyspozycji organizmu ale z doświadczenia wiem, że ciężko z tym

[_thunderstruck_]

Hmmm szczerze mówiąc boję się też trochę tej migracji :-( a już byłam na niego taka napalona ;-(

[chwast]

Na początku miej labret, prawdpodobnie spuchnie Ci warga i nie wiadomo do jakich rozmiarów urośnie - kółko może po prostu boleć

Ja żądnego swojego w tym miejscu nie mogłam wyjmować na dłużej niż 10 min, ale są w necie takie bezbarwne zatyczki sylikonowe - nic nie widać że coś masz w twarzy, poszukaj sobie, ja zawsze zamawiałam akurat to z wildcata http://wildcat.pl/catalog.php?cat=153

[Suvia]

Napisane przez _thunderstruck_

Hmmm szczerze mówiąc boję się też trochę tej migracji :-( a już byłam na niego taka napalona ;-(

Ale możliwość migracji to część zabawy w piercing, więc nie ma co tak rozmyślać, tylko robić