zapraszanie i dziękowanie

[niunia_20]

Witajcie. Mój problem polega na zapraszaniu gości na wesele. Jak to jest jeżeli chodzi o zapraszanie tych wszystkich kuzynek i kuzynów którzy mają po 16 lat z osobami towarzyszącymi. Czy wogole ich sie zaprasza z osobami? Moim zdaniem uważam, ze powinno sie zapraszac tylko z osobami kuzynow i kuzynki ktorzy pokonczyli 18 lat. Wiem ze pewnia zaraz któraś z Was napisze ze to jest kazdego indywidualna sprawa jak i z kim zaprasza ale chodzi mi o takie czysto zasadowe rozwiązanie.
Kolejny problem to jezeli zapraszam np 16- latki z rodzicami i wreczam im podziękowanie (np. takiego aniołka) to daje sie jednego czy odpowiednio tym 16-latkom też?? A jeżeli juz zaprosze tych kuzynów z osobami to daje im sie jedno czy dwa podziekowania??

Prosze o szczere rozważania (i nie krytykowanie)

[gsk]

Ja się na tym kompetnie nie znam ale tak pomyślałam, że jeśli jesteś blisko z tymi kuzynami i kuzynkami to z grzeczności powinnaś zaprosić z osobami towarzyszącymi. Chociaż każdy powinien być traktowany tak samo. Ale myśle że nawet jak napiszesz że z osobami to i tak mało z nich weźmie taką osobę taak sobie tylko głośno myśle :P ale ciekawa jestem co inne napiszą.

[Maggie1983]

a ja Ci powiem, jak ja robie - kuzynowstwo w wieku 16 lat to dla mnie dzieciaki i jak bylam w ich wieku to nikt mnie z osoba towarzyszaca nigdzie nie zapraszal wiec u nas z osobami towarzyszacymi zapraszamy osoby pelnoletnie porozmawiajcie moze z rodzicami, co oni na ten temat mysla
jesli chodzi o drobne upominki dla gosci to uwazam ze jeden upominek dla jednej osoby, czyli jak jest ciocia, wujek, kuzyn to dla kazdego po jednym i to samo jak jest ciocia, wujek, kuzyn, dziewczyna kuzyna - tez po jednym dla kazdego

ciekawa jestem co inne dziewczyny powiedza wiem jedno na pewno pomoga

[chilanes]

Napisane przez niunia_20

Witajcie. Mój problem polega na zapraszaniu gości na wesele. Jak to jest jeżeli chodzi o zapraszanie tych wszystkich kuzynek i kuzynów którzy mają po 16 lat z osobami towarzyszącymi. Czy wogole ich sie zaprasza z osobami? Moim zdaniem uważam, ze powinno sie zapraszac tylko z osobami kuzynow i kuzynki ktorzy pokonczyli 18 lat. Wiem ze pewnia zaraz któraś z Was napisze ze to jest kazdego indywidualna sprawa jak i z kim zaprasza ale chodzi mi o takie czysto zasadowe rozwiązanie.
Kolejny problem to jezeli zapraszam np 16- latki z rodzicami i wreczam im podziękowanie (np. takiego aniołka) to daje sie jednego czy odpowiednio tym 16-latkom też?? A jeżeli juz zaprosze tych kuzynów z osobami to daje im sie jedno czy dwa podziekowania??

Prosze o szczere rozważania (i nie krytykowanie)

Według mnie:
bez przesady, nie zamierzam zapraszać 16-18 latków z osobami towarzyszącymi tylko dlatego, ze ktoś od miesiąca się z kimś spotyka albo poczuł by się taki dorosły. Skoro wiem, że moja kuzynka lat 20 jest singlem, to nie zamierzam pisać na zaproszeniu "Ola+osoba towarzysząca", bo nie chcę na swoim ślubie przypadkowych ludzi. Tak, jak osoba powyżej napisała: dla mnie osoba ponize 18 roku życia należy do grona dzieci/młodzieży, z osobami towarzyszącymi nie zaproszę. Jak komuś nie będzie odpowiadało, to po prostu nie przyjdzie.

Co innego, jak ktoś ma te 20 (i więcej) lat, tworzy udany, "stały" związek, wtedy oczywiście dostanie zaproszenie z osobą towarzyszącą i podziękowanie.

Co do podziękowań: my się w to bawić nie będziemy,ale podziękować wypadało by chyba każdej osobie po kolei bez względu na wiek, nawet dzieciom.

[justenya]

Napisane przez Maggie1983

a ja Ci powiem, jak ja robie - kuzynowstwo w wieku 16 lat to dla mnie dzieciaki i jak bylam w ich wieku to nikt mnie z osoba towarzyszaca nigdzie nie zapraszal wiec u nas z osobami towarzyszacymi zapraszamy osoby pelnoletnie

dokładnie, też wyszłam z takiego założenia Ostatnio jak pisałyśmy @@ z moją 14-letnią kuzynką, wypłynął wątek weselny, jakiś tam kontekst ciuchowy(zapytałam czy już ma kieckę, cos w ten deseń) a ta mi odpisuje, że owszem "sukienka jest, ale chłopak niezadowolony, że ona idzie sama na wesele"
aluzja była czytelna, ale mam to gdzieś, dzieci to dzieci ,nieważne że teraz wczesniej dojrzewają i w charakterze osób towarzyszących mają rodziców a nie narzeczonych

[kaska1980]

Hej dziewczyny
Ja właśnie też zrobiłam wstępną i już prawie ostateczną listę gości. Jeśli chodzi o kuzynostwo to ustaliłam zasadę iż zapraszam tylko tych którzy są małżeństwem i z którymi jestem "blisko". Wiem że będą niesnaski i bez gadania się nie obejdzie że zaprosiłam tę a tamtej nie. Trochę mnie to dręczy ale wielkość sali też jest ograniczona a nie chodzi o to aby zaprosić wszystkich i się dusić tylko o to, aby się dobrze bawić w tym wyjątkowym dniu.

[Maggie1983]

no walsnie na wszystko przyjdzie czas i kuzynostwo jak podrosnie to zrozumie, a prawda jest taka, ze jak ktos ma sie obrazic to zawsze jakis powod wynajdzie - jak nie ten to inny

powiem szczerze, ze myslalam ze mnie zganic za to co napisalam, ale ciesze sie ze nietylko ja mam takie zdanie na ten temat i dodam jeszcze ze balam sie napisac, ze mamy 3 osoby (moja kuzynka-18 lat skonczy 3 m-ce po moim weselu i kuzyn w tym samym wieku i kuzynka TZ w klasie maturalnej) ktore pomimo ze sa pelnoletnie to sa proszeni z rodzicami tylko moj kuzyn - niech sie obraza jak chce, ale niestety go nie trawie bo to duzy dziecior i nie mam z nim kontaktu, kuzynka TZ - jej matka tez tak postapila z TZ, jak on byl mlody, a moja kuzynka nie ma nic przeciwko, bo sie z nikim nie spotyka i rozumie o co chodzi (nawet sie jej pytalam, czy na pewno nie chce z kims przyjsc i powiedziala ze nie przyjdzie przeciez z kims przypadkowym, bo bez sensu i to jest dorosle podejscie ). Zobaczymy kto sie obrazi

[chilanes]

A niech się i wszyscy poobrażają Ja i tak mało kuzynów zapraszam, więcej będzie przyjaciół, którzy są w naszym wieku, są w stałych związkach, pozaręczani, po ślubie.... Mnie nikt w wieku 13-18 lat na uroczystości rodzinne z osobą towarzyszącą nie zapraszał. Co innego, gdyby np kuzynka lat 17 miała już Męża, bo i tak się w świecie zdarza. Wtedy oczywiście potraktowała bym ich jako parę i zaprosiła jako małżeństwo. I tak planuję uhonorować dzieci i młodzież i powysyłać im zaproszenia osobno, tzn: Rodzice dostaną swoje, a Asia+Małgosia osobne.

[kitek_fm]

Dla mnie osoby poniżej 18 roju życia to dla mnei dzieciaki. Ja bym takich osób na pewno nie zapraszała z osobą towarzyszącą. I niech się obrażają ile chcą.

[niunia_20]

cieszę sie ze rozwiałyście moje niepewności z tym zwiazane. nie sadzilam ze Wy tez tak myślicie u mnie glownie to ze strony TZ jest liczniejsze kuzynostwo (jeden wujek ma 7 dzieci) i jakby tak przyszlo zapraszac z osobami to bym chyba zbankrutowała.

a z tymi podziękowaniami to jak?

[jaguraaa]

Czesc Dziewczyny,
widze, ze temat akurat dla mnie. Skorzystam z okazji i sie zapytam o cos, co mnie dreczy i nie wiem jak postapic. mam nadzieje, ze zbytnio nie namieszam
ja mam siostre Asie, ktora ma dwoch syneom (16lat i 6lat), kuzynke Ewe, ktora ma dwoch synow (jeden ma chyba 13 a drugi jakos 7) i kuzynke Anie (siostra kuzynki Ewy). Ania wychodzila dwa lata temu za maz i dala mojej siostrze Asi zaproszenie dla niej i meza, nic nie wspomniala o dzieciach takze moja siostra i szwagier poszli sami, a dzieci zostaly w domu. No wlasnie i nie wiem co teraz zrobic bo chce Ewe zaprosic tylko z mezem, ale jak ostatnio byl moj tato u nich to dali do zrozumienia, ze wybieraja sie na nasz slub razem z dziecmi, choc zaproszenia oficjalnego jeszcze nie dostali, bo bedziemy roznosic w swieta wielkanocne. Tata sam nie wie co powinnam zrobic z Ewa, choc to jest corka jego brata i powienien najlepiej wiedziec i mi doradzic, a Tato nie wie jedyne co powiedzial to to, ze sie moga obrazic. i co ja mam zrobic poradzcie mi cos prosze dodam jeszcze tylko ze oni musza dojechac na nasz slub z Kalisza do Ksiaza pod Walbrzychem i noclegi beda mieli zalatwione oczywiscie.

[niunia_20]

szczerze to ja nie wiem co powinnaś zrobic. wkoncu to Twoja kuzynka z najblizszej rodziny. w sumie to ja mialam ten sam problem. Ze stroną mojego ojca nie utrzymujemy kontaktów tak ściśle jak ze stroną mamy. Nawet powiedziałabym ze te kontakty sa ograniczone do minimum. ostatni raz ich widziałam jakies 2 lata temu... jednak zaprosic musze 2 wujków (jeden to mój chrzestny) i moja mama powiedziała mi że powinnam zaprosić też kuzynki z mężami i dziećmi... ja jednak do tego nie jestem super przekonana ale cóż zrobic...

[chilanes]

Ja daję zaproszenie tylko dla Dorosłych. Jakbym chciała, by zabrali dzieci, to wypisałabym je na zaproszeniu i tak zamierzam zrobić. Ci, którzy mają przyjść bez dziecka (np nasi znajomi), to dostaną zaproszenie tylko dla dorosłych, a dla moich braci, czy też dla członków rodziny Tż, którzy mają przyjść z dziećmi, to dostaną zaproszenia typu: Anna,Tomasz+dzieci.

Obrazić to by się mogli, jakbyś wogole ich nie zaprosiła, a tak? A niech się nawet obrażą, co z tego! Matko, naprawdę niepojmuję takich ludzi.....
To Twoje wesele, Wy decydujecie. Do tego powinni się cieszyć, ze im jeszcze nocleg załatwiacie. Ja jak jeździłam na wesela z rodzicami, to nikogo nie interesowało, ze wesele pół polski od naszego domu i spać nie będziemy musieli.
A jak nie... jak koniecznie chcą zabrać dzieci, to powiedz mi by zwrócili koszty przynajmniej noclegu.

Nie wiem... dla mnie to dziwne! Zawsze się znajdzie ktoś, ,kto na ten weekend dzieci przypilnuje (już przecież nie takich małych), a Rodzice spokojnie mogliby się wybawić. Dopuki nie szykwoałam swojego ślubu, to takie problemy wydawały mi się błache, a teraz sama musialam takie rzeczy roztrząsać. Jak to mówią - wszystkim nie dogodzisz! Nie da się po porstu, zawsze znajdzie się jakaś maruda, dla której zupa była za słona

Mój Ojciec np się oburzył, jak powiedziałam, że nei zamierzam godadzać wszystkim gościom i będzie w menu to, co będzie, czyli to, co ja z Tż zaakceptuję. Stwierdził, ze myślę tylko o nas, że to dla gości się robi ślub i wesele.... Cóż oświeciłam go, ze ja ślub biorę dla siebie, a wesele jest dla mojej przyjemności wybawienia się z gronie bliskich mi osób, co nieoznacza, że dam się zwariować, bo każda z tych osób chciałaby co innego, a ja bym musiała mieć nerwy ze stali i kasy, jak lodu, by wszystkim dogodzić Wykończyli by nas po prostu, jakbyśmy się tak mieli każdym z osobna przejąć i dogadzać. To mój dzień, ma być tak, jak chcę ja i mój Przeszyły Mąż. Jaks ie nie podoba, to niech zorganizują lepsze przyjęcie w ciągu 3 miesięcy i wtedy będziemy polemizować

[jaguraaa]

No macie racje tez uwazam ze jak sie ktos chce obrazic to sie obrazi a w szystkim sie nie dogodzi, nie ma szans. dam im poki co zaproszenie jako doroslym tylko i zobaczymy jak sie gadka rozwinie, jak cos powiedzialam TŻ ze on bedzie rozmawial i tlkumaczyl nie ja dla mnie tez jest glupie takie podejscie, na szczescie z innymi goscmi nie ma takiego problemu tylko oni tacy dziwni jacys sa.
dziekuje za odpowiedzi i rady

[Maggie1983]

Napisane przez jaguraaa

No macie racje tez uwazam ze jak sie ktos chce obrazic to sie obrazi a w szystkim sie nie dogodzi, nie ma szans. dam im poki co zaproszenie jako doroslym tylko i zobaczymy jak sie gadka rozwinie, jak cos powiedzialam TŻ ze on bedzie rozmawial i tlkumaczyl nie ja dla mnie tez jest glupie takie podejscie, na szczescie z innymi goscmi nie ma takiego problemu tylko oni tacy dziwni jacys sa.
dziekuje za odpowiedzi i rady

Mysle ze ta kuzynka nie powinna miec do Ciebie zalu, bo sama tak postapila z Twoja siostra poza tym wesele jest po to zebz ludzie mogli sie pobawic, a nie za dziecmi ogladac poza tzm nie ukrzwam tez ze to kwestia kosztow. Dlatego u nas beda sami dorosli a z dzieci tylko chrzesnicy TZ i moi z rodzenstwem i jeden mlody kuzyn 10 lat, ktoremu zmarl ojciec w styczniu, zeby odciagnac go troche od rodzinnzch tragedii

[jaguraaa]

i dobrze u nas wedlug listy to tylko mojego TZ siostra z dwojka dzieci i moja siostra z dwojka dzieci i tyle. nie chce dzieci bo to impreza doroslych moim zdaniem, a dwa potem jak dzieci sa zmeczone biegaja itd... to meczy zwlaszcza ich rodzicow, bylam swiadkiem np.jak u mojej kolezanki dzieci przy pierwszym tancu podbiegly do niej i jej meza i sie uczepily sukni ciagnely bo tez chcialy z nimi tanczyc i nikt z rodzicow nie podszedl aby je odciagnac. tylko zeby ktos nie pomyslal ze dzieci nie lubimy, bo lubimy i to bardzo, tylko nie chcemy sie w ten dzien ogladac dookola za nimi

[niunia_20]

Maggie1983 widze ze u Ciebie slub w ten sam dzien co i u mnie. powiedz mi dawaliście juz zaproszenia? my planujemy kolo Świat Wielkanocnych jak bede miała wolne w pracy. jak ogólnie przygotowania?

[Justyna33333]

Napisane przez Maggie1983

a ja Ci powiem, jak ja robie - kuzynowstwo w wieku 16 lat to dla mnie dzieciaki i jak bylam w ich wieku to nikt mnie z osoba towarzyszaca nigdzie nie zapraszal wiec u nas z osobami towarzyszacymi zapraszamy osoby pelnoletnie porozmawiajcie moze z rodzicami, co oni na ten temat mysla
jesli chodzi o drobne upominki dla gosci to uwazam ze jeden upominek dla jednej osoby, czyli jak jest ciocia, wujek, kuzyn to dla kazdego po jednym i to samo jak jest ciocia, wujek, kuzyn, dziewczyna kuzyna - tez po jednym dla kazdego

ciekawa jestem co inne dziewczyny powiedza wiem jedno na pewno pomoga

Pod każdym słowem się podpisuję

[obca7]

My dzieci kuzynostwa nie zapraszamy. W rodzinie Tżta uzbierałoby sie dodatkowo 30 osób. Moje kuzynostwo nie ma dzieci(jedno jest w drodze). wszyscy kuzyni sa zaproszeni, ale bez dzieci. Zresztą te dzieci to nawet może Tżta nei znają, bo oni nie utrzymują ze sobą bliskich kontaktów. Teściowa na szczęście mnie poparła i nie będzie dzieci kuzynostwa. A jak się obrażą to ich sprawa. Nie dogodzi się wszytskim. I mam nadzieję, że nikt nie wpadnei na pomysł zabrania dzieci i na sali miejsca zabraknie.
A co do młodzieży do lat 18. Mamy na liście 5 takich osób. Ci co będą juz w "stałym" związku będą zapraszani z osobą towarzysząca. Reszta moze się bawić między sobą.Nie chce żeby na weselu były jakieś przypadkowe osoby. Mnie tez nikt nie zapraszał z osoba towarzyszącą i jakoś się nie obrażałam z tego powodu. Bawiliśmy się w swoim gronie i było super.

[Maggie1983]

Napisane przez jaguraaa

i dobrze u nas wedlug listy to tylko mojego TZ siostra z dwojka dzieci i moja siostra z dwojka dzieci i tyle. nie chce dzieci bo to impreza doroslych moim zdaniem, a dwa potem jak dzieci sa zmeczone biegaja itd... to meczy zwlaszcza ich rodzicow, bylam swiadkiem np.jak u mojej kolezanki dzieci przy pierwszym tancu podbiegly do niej i jej meza i sie uczepily sukni ciagnely bo tez chcialy z nimi tanczyc i nikt z rodzicow nie podszedl aby je odciagnac. tylko zeby ktos nie pomyslal ze dzieci nie lubimy, bo lubimy i to bardzo, tylko nie chcemy sie w ten dzien ogladac dookola za nimi

zapomnialam wczesniej dodac, zebys dala im zaproszenia i zacekala na reakcje, po czym mozecie grzecznie dodac, ze macie nadzieje ze nie beda mieli problemu z tym z kim dzieci zostana w tym czasie (tak zeby wszystko bylo jasne od poczatku)

Napisane przez niunia_20

Maggie1983 widze ze u Ciebie slub w ten sam dzien co i u mnie. powiedz mi dawaliście juz zaproszenia? my planujemy kolo Świat Wielkanocnych jak bede miała wolne w pracy. jak ogólnie przygotowania?

ja tez chcialam kolo wielkanocy, ale u mnie z czasem krucho, bo oprocz pracy studiuje zaocznie, poza tym tak sobie pomyslalam, ze od wielkanocy do slubu to zaledwie 1,5 m-ca, my tez chcemy zeby goscie potwerdzili obecnosc na miesiac przed, wiec tak naprawde mieliby tylko 2 tygodnie na przemyslenia wiec zaczelismy w miniony weekend jezdzic i zapraszac mam nadzieje ze w ciagu kolejnych 2 tygodni uporamy sie ze wszystkimi bedzie ok 130 osob wiec mamy tego jezdzenia

[jaguraaa]

Napisane przez Maggie1983

zapomnialam wczesniej dodac, zebys dala im zaproszenia i zacekala na reakcje, po czym mozecie grzecznie dodac, ze macie nadzieje ze nie beda mieli problemu z tym z kim dzieci zostana w tym czasie (tak zeby wszystko bylo jasne od poczatku)

dzieki kochana tak tez zrobimy, a dzieci na pewno maja z kim zostawic, bo sa przeciez drudzy dziadkowie a jak nie to tez nie sa malutkie dzieci i mozna kogos poprosic na jedna noc o opieke. trzymajcie kciuki zeby sie udalo, dam Wam znac jak poszlo po wielkanocy jak damy zaproszenie

[kaska1980]

Witajcie
Ja również miałam dylemat co robić z dziećmi kuzynostwa. I chyba jak większość z Was uznałam, że wypisuję zaproszenia dla dorosłych bez dopisku + dzieci. I liczę na to że jakoś każdy sobie załatwi opiekę nad swoi skarbem. Gdybym chciała je zapraszać to dodatkowe 20 małych osóbek. Wesele wyszło na ok 80 osób a z dziećmi wyszłoby 100 a sala wtedy byłaby za ciasna. Poza tym wiadomo że dzieci wszędzie biegają, ich rodzice zamiast się bawić to będą biegać za nimi. Dlatego postanowiliśmy że dzieci nie będzie.
Nasz wielki dzień już 13.06.09 i zaproszenia planujemy w następnym tygodniu dostarczać aby do połowy maja uzyskać ostateczne potwierdzenia.

[ktosia86]

Napisane przez jaguraaa

Czesc Dziewczyny,
widze, ze temat akurat dla mnie. Skorzystam z okazji i sie zapytam o cos, co mnie dreczy i nie wiem jak postapic. mam nadzieje, ze zbytnio nie namieszam
ja mam siostre Asie, ktora ma dwoch syneom (16lat i 6lat), kuzynke Ewe, ktora ma dwoch synow (jeden ma chyba 13 a drugi jakos 7) i kuzynke Anie (siostra kuzynki Ewy). Ania wychodzila dwa lata temu za maz i dala mojej siostrze Asi zaproszenie dla niej i meza, nic nie wspomniala o dzieciach takze moja siostra i szwagier poszli sami, a dzieci zostaly w domu. No wlasnie i nie wiem co teraz zrobic bo chce Ewe zaprosic tylko z mezem, ale jak ostatnio byl moj tato u nich to dali do zrozumienia, ze wybieraja sie na nasz slub razem z dziecmi, choc zaproszenia oficjalnego jeszcze nie dostali, bo bedziemy roznosic w swieta wielkanocne. Tata sam nie wie co powinnam zrobic z Ewa, choc to jest corka jego brata i powienien najlepiej wiedziec i mi doradzic, a Tato nie wie jedyne co powiedzial to to, ze sie moga obrazic. i co ja mam zrobic poradzcie mi cos prosze dodam jeszcze tylko ze oni musza dojechac na nasz slub z Kalisza do Ksiaza pod Walbrzychem i noclegi beda mieli zalatwione oczywiscie.

Wydaje mi sie, że nie będzie nietaktem jeśli zaprosisz tą kuzynkę tylko z mężem i bez dzieci. Przede wszystkim jaką frajdę mają dzieci z wesela? Bo z tego co ja pamiętam to żadną. A dodatkowo rodzice tych dzieci mają później jeszcze na głowie to, że albo muszą odwieźć dzieci do domu, albo jechać z nimi i tym samym skrócić sobie czas na weselu. My na weselu będziemy mieć tylko trójkę dzieci, pomimo że kuzynostwo tż ma dzieci. Zapraszamy tylko chrześniaka tż i dwóch synków mojej przyjaciółki, bo kocham je jak własne dzieci.

[andziat]

ja tez mam taki problem z dziećmi
uważam, że wesela nie są dla dzieci tylko dla dorosłych, więc każdy rozsądny rodzic powinien zagwarantować swojemu dziecku opiekę na ten dzień.
u mnie jest problem z dwójką dzieci, zostały mi do rozwiezienia akurat dwa zaproszenia do par u których są właśnie te dzieci i po prostu zamierzam się zapytać czy chcą przyjść z dziećmi, jeśli powiedzą, że tak to będę ich delikatnie od tego odwodzić, po pierwsze będą musieli z nimi siedzieć bo nie będzie stolika dla dzieci bo dla dwójki to bezsens a u mnie będą stoliki sześcio lub ośmioosobowe i też to dla mnie problem więc jak oni to widzą?, wiadomo jaka jest zabawa z dziećmi, upić się nie można no i trzeba się nimi zajmować i wcześnie wracać do domu bo są śpiące. myślę, że dam sobie jakoś radę

jeśli chodzi o zaproszenia z osobami towarzyszącymi, to ja mam trzech kolegów, którzy są singlami ale mimo wszystko napisałam na zaproszeniu z osobą towarzyszącą, bo tego wymaga kultura, oni oczywiście powiedzieli, że przyjdą sami ale nie można wymagać na kimś żeby bawił się sam skoro praktycznie wszyscy będą mieli parę, to w ich dobrym tonie jest przyjść samym żeby nie narażać przyjaciół na dodatkowe koszty

jeśli chodzi o kuzynostwo około 16 letnie najprostszym wyjściem jest dać zaproszenie rodzicom i napisać z dziećmi wtedy nie ma zbędnych pytań, myślę też, że rodzice powinni być na tyle rozsądni żeby wytłumaczyć dziecku, że nie wypada mu iść z osobą towarzyszącą a jak nie chce to nie musi przecież iść, jego wybór a dla nas problem z głowy i pieniążki w kieszeni ja zamierzam tak zrobić

[becia28]

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy jeśli na zaproszeniu napiszę "Panstwo (imiona i nazwisko małżonków)" a wiem że oni mają trójkę dzieci i czwarte w drodze ( w dniu mojego ślubu dziecko będzie miało około miesiąca) - to powinnam dodać, ze zapraszam tylko osoby dorosłe, czy też oni sami się domyślą?

[obca7]

Napisane przez becia28

Dziewczyny, powiedzcie mi, czy jeśli na zaproszeniu napiszę "Panstwo (imiona i nazwisko małżonków)" a wiem że oni mają trójkę dzieci i czwarte w drodze ( w dniu mojego ślubu dziecko będzie miało około miesiąca) - to powinnam dodać, ze zapraszam tylko osoby dorosłe, czy też oni sami się domyślą?

Według mnie powinni się domyslić. Ja jak zapraszam z dziećmi to piszę Państwo XY z dziećmi.

[becia28]

Ok, a myślisz ze mogą się obrazić? Przecież będą mieli niemowlaka.... Ale ja nie przewiduję warunków dla dzieci, nie wynajmuję dla gości zadnych pokoi (będize to obiad a nie całonocna impreza) - nawet nie będą mieli gdzie przewinąć tego bobasa.

[Justyna33333]

My zapraszamy tak różnie. Kuzynów sowich bliskich zapraszam, ale bez o.t. Jak ja miałam 16 lat to nikt mnie nie zapraszał z o.t. Mamy też z mojej miejscowości trzy takie rodziny po sąsiedzku. Jednych zapraszamy tylko dorosłych - z dziećmi mam średni kontakt, a dorosłych wypada nam zaprosić. Drugich - zapraszamy tylko jedną córke i jej męża u których my też byliśmy. A jej brata i rodziców nie. A trzecich zapraszamy rodziców i jednego syna z dziewczyną, z którymi mam kontakt. A dzieci będziemy mieli tylko dwójkę: synka mojej kuzynki, którego ubóstwiam i córkę drugiej kuzynki, siostry pierwsze, której w tej sytuacji nie mogę nie zaprosić.

[obca7]

Napisane przez becia28

Ok, a myślisz ze mogą się obrazić? Przecież będą mieli niemowlaka.... Ale ja nie przewiduję warunków dla dzieci, nie wynajmuję dla gości zadnych pokoi (będize to obiad a nie całonocna impreza) - nawet nie będą mieli gdzie przewinąć tego bobasa.

Myślę, ze nie Siostrzenica miała też miesiąć jak siostra szła na wesele. Nie była zaproszona i nikogo to nie dziwiło. Gdzie takie maleństwo brać na ślub. a po drugie tak jak mówisz nie ma warunków na weselu,żeby dziecko malutkie miało być. Nikt nawet nie pomyślał żeby mała zabrać na slub. A tak w wogóle to na wesele się idzie, żeby się bawić a nie dzieci niańczyć:P

[becia28]

Napisane przez obca7

Myślę, ze nie Siostrzenica miała też miesiąć jak siostra szła na wesele. Nie była zaproszona i nikogo to nie dziwiło. Gdzie takie maleństwo brać na ślub. a po drugie tak jak mówisz nie ma warunków na weselu,żeby dziecko malutkie miało być. Nikt nawet nie pomyślał żeby mała zabrać na slub. A tak w wogóle to na wesele się idzie, żeby się bawić a nie dzieci niańczyć:P

Też uważam, że dzieci nie powinny chodzić na wesela. W dziecinstwie byłam na jednym i pamiętam tylko tyle, ze strasznie mnie to zmęczyło - miałam podobno wtedy 4 latka