Moje przemyślenia na temat jogi ...

[Edward11]

Niedawno postanowiłem dać szansę na zajęcia z jogi w mojej siłowni. Czułam się dość nieswojo, będąc jedyną osobą poniżej 50 roku życia w morzu rodzynek. Oczywiście instruktor był największym żyjącym hipisowcem.

Ale wystawiłem to. I muszę powiedzieć, bardzo się cieszę, że to zrobiłem. Czuję, że dodanie tego do mojej rutyny naprawdę pomogło mi w podnoszeniu.

Odkąd uprawiam jogę, czuję, że czerpię więcej korzyści z każdego wykonywanego ruchu. Moje plecy są silniejsze, mój rdzeń odnotował znaczny wzrost siły itp.

Ale prawdziwym powodem, dla którego jestem fanem jogi, musi być poprawa moich przysiadów. Cierpiałem z powodu bardzo ciasnych ścięgien ścięgien, zginaczy bioder i quadów, przez co cierpiały moje przysiady i inne ruchy (i moje biedne kolana ...)
reverse phone lookup nba reddit pcpartpicker

[cava]

Napisane przez Edward11

Niedawno postanowiłem dać szansę na zajęcia z jogi w mojej siłowni. Czułam się dość nieswojo, będąc jedyną osobą poniżej 50 roku życia w morzu rodzynek. Oczywiście instruktor był największym żyjącym hipisowcem.

Ale wystawiłem to. I muszę powiedzieć, bardzo się cieszę, że to zrobiłem. Czuję, że dodanie tego do mojej rutyny naprawdę pomogło mi w podnoszeniu.

Odkąd uprawiam jogę, czuję, że czerpię więcej korzyści z każdego wykonywanego ruchu. Moje plecy są silniejsze, mój rdzeń odnotował znaczny wzrost siły itp.

Ale prawdziwym powodem, dla którego jestem fanem jogi, musi być poprawa moich przysiadów. Cierpiałem z powodu bardzo ciasnych ścięgien ścięgien, zginaczy bioder i quadów, przez co cierpiały moje przysiady i inne ruchy (i moje biedne kolana ...)
reverse phone lookup nba reddit pcpartpicker

Może przypadkiem załapałeś się na jakąś grupę typowo seniorską.
Są w klubach zajęcia z jogi i pilatesu, dedykowane właśnie seniorom, to może sprawdź.


Wiek grup jogowych jakie widziałam, to przekrój pomiędzy 20 a 70 lat.
Instruktorzy też w wieku różnym, ale na ogół były to kobiety w przedziale wiekowym 25-45 lat, raz się trafił mężczyzna koło 30tki.


Spróbuj jeszcze treningu funkcjonalnego, tez dużo dodaje , zwłaszcza zyskasz na odwadze w ruchu (osobom zasiedziałym w treningu typowo siłowym bardzo tego brakuje przez te wieczne schizy że to nie wolno, tamto wolno tylko jakoś albo śmakoś), lateralizacji, koordynacji, dynamice i wytrzymałości.
Zakresy też się jeszcze poprawią, bo tam jest to czego nie ma w jodze, dynamiczny ruch z obciążeniami.