Dziewczyny pomóżcie !!! Mam problem !!!

[Dianulkaa]

Cześć Dziewczyny mam taki problem troszkę dość wstydliwy i zanim pójdę do ginekologa to może tu znajdę rozwiązanie otóż nie dawno kochałam się z moim mężem i od tego czasu jakoś cały czas muszę chodzić siusiu wczoraj np. byłam aż 18 razy - liczyłam to a dziś to jest jeszcze gorzej bo nawet jak juz zrobię siusiu to tak choćby cały czas by mi się chciało - tak mocno jakbym miała się zaraz ssiusiać niewiem co robić ... pomóżcie jest coś pomocnego ? może to jakieś zapalenie pęcherza czy dróg moczowym ????

[Serenely]

Nigdy w życiu wilka nie miałaś? Przerażające. Leć do apteki po Furagin i łyknij od razu 2 tabletki, jeśli ważysz powyżej 50kg. A potem to już zgodnie z ulotką (bo mi przeważnie od razu pomaga, ale ja łykam od razu jak coś się dzieje).

[Stokrotek90]

Przemywaj miejsca intymne naparem z rumianku i polecam żurawit - ziołowy lek z żurawiny pomagający na problemy z układem moczowym, jeśli po 5 dniach nie przejdzie, trzeba iść do lekarza.

[Serenely]

Żurawina na zadomowione bakterie w pojedynkę nie pomoże, niestety. Trzeba przede wszystkim łykać, a nie tylko przemywać.

[isabelka00]

Napisane przez Serenely

Żurawina na zadomowione bakterie w pojedynkę nie pomoże, niestety. Trzeba przede wszystkim łykać, a nie tylko przemywać.

tak jest! furagin pomaga od razu, od momentu wzięcia tabletki , do zaniku bólu czas ten trwa ok. 2 h , mnie pęcherz zaczyna boleć po wizytach na basenie, chlor i inne substancje w wodzie podrażniają mój układ moczowy

[Dianulkaa]

Wziełam furaginum bo mam w domu . a co cię tak zszokowało że nigdy wilka nie miałam ??? i co jest takie wg ciebie przerażające co? to że dbam o siebie ? nigdy nie miałam żadnych problemów tylko teraz takie cos wyskoczyło ;/ wziełam dwie tabletki mimo że moja waga to mniej niż 50 kg !

[isabelka00]

Napisane przez Dianulkaa

Wziełam furaginum bo mam w domu . a co cię tak zszokowało że nigdy wilka nie miałam ??? i co jest takie wg ciebie przerażające co? to że dbam o siebie ? nigdy nie miałam żadnych problemów tylko teraz takie cos wyskoczyło ;/ wziełam dwie tabletki mimo że moja waga to mniej niż 50 kg !

złapanie wilka nie ma nic do dbania o siebie. Ja atak bólu pęcherza miałam w saunie, coś strasznego, potem basen....

[Dianulkaa]

tak tak ale co jest w tym takiego przerażającego że nigdy wilka nie miałam ??? ja się z tego bardzo cieszę że nie miałam problemów właśnie takich a to że teraz mam to inna bajka zdarza się . Mnie osobiście przeraża ta pierwsza wypowiedź :O

[Serenely]

Napisane przez Dianulkaa

Wziełam furaginum bo mam w domu . a co cię tak zszokowało że nigdy wilka nie miałam ??? i co jest takie wg ciebie przerażające co? to że dbam o siebie ? nigdy nie miałam żadnych problemów tylko teraz takie cos wyskoczyło ;/ wziełam dwie tabletki mimo że moja waga to mniej niż 50 kg !

To, że przeciętna kobieta łapie wilka, a Ty go dopiero pierwszy raz złapałaś - mając zapewne już trochę lat. Nie jest szokujące, że dbasz o siebie, bo to czy się złapie wilka czy nie NIE MUSI MIEĆ NIC WSPÓLNEGO z higieną. Jesteś 1 kobietą dla mnie, która nie miała nigdy wilka (do tego czasu).

Powinnaś poczuć niedługo ulgę, mi pomaga z reguły w ciągu 30 minut.

Widzę, że isabelka00 mnie wyprzedziła.

[Dianulkaa]

Wiesz ja jestem bardzo zadowolona że nie miałam wilka i nic takiego .. napewno to nie jest przerażające . Napewno nie jestem przeciątną kobietą która nigdy nie miała wilka , znam dużo ludzi czy z pracy czy z uczelni i bardzo dużo kobiet i większość nigdy nie miało takich problemów . Poprostu to jest normalne że niektóre nie miały żadnej infekcji . moja mama jest pielęgniarką i wie co nie co o tym ... i także nie miała nigdy wilka a ma 40 lat.
Nie każdy jest podatny na takie typu zarazki . Pozdrowionka

[isabelka00]

a propo łapania wilka :
uważajcie dziewczyny drogie właśnie na miejsce takie jak basen. Zapalenia pęcherza ma to do siebie, że lubi być przewlekłe i się odnawia jak na jakiś czas. Ja w torebce zawsze mam Furagin, średnio raz na 3-4 miesiące mam zapalenie pęcherza chociaż łykam żurawinkę na codzień.
Kobiety są bardziej narażone od mężczyzn, chyba to wynika z tego, że oni mają dłuższe drogi moczowe ale jeśli jest inna przyczyna to mnie oświećcie

[ma-rzena]

właśnie przed chwilką odpisywałam na podobny temat komuś. Zapalenie pęcherza/cewki moczowej może być od stosunku. Dlatego trzeba się wysiusiać zawsze po stosunku - wtedy wypłuczesz bakterie z dróg moczowych. No i warto coś łykać, żeby nie zachorować, ja akurat mam xxxx sprawdzone, poza tym duuuuużo żurawiny w każdej postaci!

[Dianulkaa]

Napisane przez ma-rzena

właśnie przed chwilką odpisywałam na podobny temat komuś. Zapalenie pęcherza/cewki moczowej może być od stosunku. Dlatego trzeba się wysiusiać zawsze po stosunku - wtedy wypłuczesz bakterie z dróg moczowych. No i warto coś łykać, żeby nie zachorować, ja akurat mam Prouro sprawdzone, poza tym duuuuużo żurawiny w każdej postaci!

o i ty mi pomogłaś bo już wiem z czego to mam ... właśnie od czasu stosunku zaczeło się . Ja zaś wziełam furaginum i pomogło , co prawda chodzę jeszcze często do łazienki ale mniej i już mnie nie boli ... oczywiście muszę jeszcze brać te tabletki bo znów się ponowi . Buziaki

[justinemarie]

to nie wilk a zapalenie pecherza i furagin powiniem pomoc . to nie od stosunku tylko albo na zimnym usiadlas albo cie przewialo

[Serenely]

A czym się różni wilk od zapalenia pęcherza? Całe życie to dla mnie to samo.

[Dianulkaa]

Napisane przez justinemarie

to nie wilk a zapalenie pecherza i furagin powiniem pomoc . to nie od stosunku tylko albo na zimnym usiadlas albo cie przewialo

napewno nigdzie nie sie siadałam a przyznam rację poprzedniczce ... bo to od tego czasu a tymbardziej że wtedy nie wychodziłam nigdzie z domu .

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Serenely

A czym się różni wilk od zapalenia pęcherza? Całe życie to dla mnie to samo.

wilk a zapalenie pęcherza a to całkiem co innego akurat wilka ma się na pupie ...miałam w gości dziś moją mamę która jest pięlęgniarką i wytłumaczyła mi różnicę między zapaleniem pęcherza a wilkiem i zszokowało ją jak ktoś może myśleć że to jest to samo ... jak to w ogóle nie ma nic do siebie :O

[Serenely]

Napisane przez Dianulkaa

wilk a zapalenie pęcherza a to całkiem co innego akurat wilka ma się na pupie ...miałam w gości dziś moją mamę która jest pięlęgniarką i wytłumaczyła mi różnicę między zapaleniem pęcherza a wilkiem i zszokowało ją jak ktoś może myśleć że to jest to samo ... jak to w ogóle nie ma nic do siebie :O

Jak to na pupie...? I tak, może być to samo, bo w moim środowisku wszyscy tak to nazywają. Nawet nauczyciele, ilekroć łapałam w szkole.

[Dianulkaa]

Napisane przez Serenely

Jak to na pupie...? I tak, może być to samo, bo w moim środowisku wszyscy tak to nazywają. Nawet nauczyciele, ilekroć łapałam w szkole.

tak to ... często mylom a nie powinni . tak samo ja mylą brunetki z szatynkami ...
poczytaj troszkę encyklopedii to może się dowiesz jaka jest różnica .

[Serenely]

Daleko szukać nie muszę, sam DOZ potwierdza moją wypowiedź:

"Złapać wilka" to popularna nazwa zapalenia pęcherza moczowego.

Edycja: Usuwa link, nie chce go wyświetlić... Był to 3 link na Google po wpisaniu frazy "złapać wilka". Poza tym, wiele innych źródeł też to potwierdza. Nie wiem co Ty masz za "encyklopedie".

[Dianulkaa]

Napisane przez Serenely

Daleko szukać nie muszę, sam DOZ potwierdza moją wypowiedź:



Edycja: Usuwa link, nie chce go wyświetlić... Był to 3 link na Google po wpisaniu frazy "złapać wilka". Poza tym, wiele innych źródeł też to potwierdza. Nie wiem co Ty masz za "encyklopedie".

a tu potwierdza moją wypowiedź :

http://www.lubecki.pl/schorzenia/19,...u_zylnego.html )a tak apropo ja encyklopedii nie muszę mieć bo mojej mamie dyplomu za nic nie dali ... i nie ma się co kłócić bo każdy myśli o innym wilku ... tak się tylko mówi . tak samo jak na szatynki mówimy brunetki . a prawidłowa POLSKA nazwa jest Zapalenie pęchęrza i zakrzep przyodbytowego splotu żylnego lub po prostu hemoroidy . pójdę do lekarza to nie powiem że złapałam wilka tylko że mam zapalenie pęchęrza bo mnie wyśmieją .

[Serenely]

Rety, żeby hemoroida nazywać wilkiem?! W dzisiejszych czasach wilk = zapalenie pęcherza. Nie żyjemy w latach zamierzchłych. Większość wiarygodnych źródeł nazywa wilka zapaleniem pęcherza, nie kierowałabym się jedną stroną jakieś podstarzałego chirurga. Tyle ode mnie.

[Dianulkaa]

Napisane przez Serenely

Rety, żeby hemoroida nazywać wilkiem?! W dzisiejszych czasach wilk = zapalenie pęcherza. Nie żyjemy w latach zamierzchłych. Większość wiarygodnych źródeł nazywa wilka zapaleniem pęcherza, nie kierowałabym się jedną stroną jakieś podstarzałego chirurga. Tyle ode mnie.

słuchaj poucz się lepiej bo jak narazie nie masz się czym chwalić ! TYLE na ten temat .

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

a co do tego podstarzałego chirurga jak go nazwałaś to ty sobie nawet obok niego stanąć nie możesz ... tak podejrzewam ! i ma tytuł profesora , nie jedno zycie uratował !!! powinnas mieć do niego szacunek .. jakbyś tak na studiach powiedziała to by cie wyrzucili za pierwszym szlagiem .... a co do nazwy wilk to sobie możesz mówić takim niedołęgom po zawodówce ... na uczelni mam doczynienia z nie jednymi profesorami i wiem co mówię .

[martusieek92]

Ja też ostatnio bardzo cierpiałam i jestem pewna, że to na skutek stosunku, a nie przeziębienie. Jakaś wstrętna bakteria! Tyle, że ja miałam jeszcze krwiomocz, cały tydzień byłam na antybiotykach, bo na wszelkie zapobiegawcze, ziołowe leki było już za późno, bo to łapie mnie bardzo gwałtownie.
POLECAM w przypadku zapalenia pęcherza przemywanie się wywarem z liści Orzecha Włoskiego, zarówno przed oddaniem moczu, jak i po, to bardzo łagodzi ból.
Dianulkaa teraz musisz bardziej na siebie uważać, jak złapało Cię już raz, to teraz co jakiś czas będzie się to powtarzać, niestety...

[nadto_skomplikowana]

Hej dziewczyny, piszę tutaj bo nie chcę dublować wątku, a mam następujący problem:

Wczoraj wieczorem i dziś zaobserwowałam u siebie krwisty mocz, zaczęłam czytać nieco w internecie o możliwych przyczynach, oprócz podejrzenia niebezpiecznych chorób były podane takie możliwości jak stosunek płciowy, miesiączka lub ostry wysiłek fizyczny, bądź też zjedzenie czegoś, co może zabarwić mocz.
Chciałabym wiedzieć, czy moje objawy zaliczają się do tych, które można "przeczekać" (do ustąpienia krwiomoczu):

Jak już wspomniałam mam krew w moczu, jednak ogólnie ma on kolor dość bladoczerwony, bez zakrzepów, nie czuję też bólu (czasem leciutki w podbrzuszu, ale ledwo zauważalny, nie powoduje dyskomfortu, możliwe jest, że pojawia się też w efekcie stresu - za tydzień mam kolokwium z ogromnej ilości materiału ), przy oddawaniu moczu nic mnie nie szczypie, częstotliwość chodzenia do toalety nie zmieniła się - chodzę siusiać kilka razy dziennie.

W czwartek wieczorem miałam bardzo męczące zajęcia aerobiku, po których bolały mnie głównie mięśnie brzucha i, podobnie jak reszta dziewczyn z grupy, czułam ból lędźwi (stopniowo słabnący, trwał aż do niedzieli, dziś już go nie czuję)

W nocy z soboty na niedzielę uprawiałam seks z moim chłopakiem, z zabezpieczeniem - prezerwatywą; nie doszedł we mnie. Uprawiamy seks od niedawna, w czasie kilku poprzednich stosunków pomimo zastosowania nawilżenia dochodziło do otarcia pochwy i pojawiało się nieco krwi, po kilku godzinach nie było po niej śladu, natomiast ostatnio jej nie zaobserwowałam - mogła się przemieszać także z resztką krwi miesiączkowej.

W niedzielę po południu i dziś jadłam gotowane buraczki .

Poza tym dziś mija ostatni dzień okresu, tzn. mam jeszcze brązowe upławy, natomiast krwi miesiączkowej jako takiej już nie ma.

Czy mogę jeszcze dać sobie czas na ustąpienie objawów, czy mam zacząć się martwić?

[yZa90210]

"a tak apropo ja encyklopedii nie muszę mieć bo mojej mamie dyplomu za nic nie dali ..."


To dlaczego mając problem z pęcherzem nie poradzilaś się mamy "dyplomowanej pielęgniarki" ?? tylko pisałaś na forum i jeszcze jedziesz na osobę, która ci pomogła. nieładnie, oj nieładnie...

[Serenely]

yZa90210, z takimi ludźmi nie ma co dyskutować. Pisze na forum, oczekując porady, a potem się wymądrza mamą-pielęgniarką z dyplomem (??? nie doczytałam, bo nie wyświetla mi zablokowanych wypowiedzi)... jakby tak ciężko było ją poprosić o pomoc.

[Dianulkaa]

słuchaj po pierwsze to czemu nie poradziłam się mamy to moja osobista sprawa , po drugie jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem to jak to piszesz że się "wymądrzam" ( tak mówią osoby które nie rozumieją mądrości tylko wolą jechać po najprostrzej linii oporu czyli że inna osoba się wymądrza) to "wymądrzałam " się w kwestii tego słowa "wilka"a nie z tego co mi było - podejrzewałam że to było zapalenie pęchęrza , po trzecie pomogła mi tutaj inna osoba i jej dziękuję serdecznie, po czwarte co do tego wilka to osoby które studiują lub kiedyś studiujące ( dla ułatwienia : osoby które mają przed imieniem i nazwiskiem MGR , DR , DR HAB. , PROF. ) nie używają tak ubogiego słownictwa bo mają coś więcej do pokazania ..., po piąte radziłabym ci czytać książki może się wzbogacisz psychicznie bo wielce "tępisz głupotę" a sama jesteś tą głupotą xD ! Tyle w tym temacie .