Przyjaciele..? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-14, 18:31   #1
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668

Przyjaciele..?


Chyba musiał nastąpić moment, kiedy i ja będę miała tutaj swój wątek... Będzie długo, jak chce Wam się czytać to fajnie, jak mi doradzicie - jeszcze lepiej. Czuję się paskudnie.

Zacznę od tego, że mam troje przyjaciół - Basię, Krysię i Adasia (umownie). Z Basią i Krysią znamy się od podstawówki, a z Basią wylądowałam w jednej klasie w liceum i bardzo się zaprzyjaźniłyśmy - jeśli ktoś spytałby mnie o najlepszą przyjaciółkę, to bez zastanowienia wskazałabym ją. Z kolei z Krysią straciłam kontakt w gimnazjum. Basia i Krysia były cały czas w bliskich stosunkach, choć ich przyjaźń to była sinusoida - raz się uwielbiały, potem nienawidziły, w końcu znów uwielbiały i znów zrywały kontakt. Ostatnio znów stały się nierozłączne. Adasia poznałyśmy z Basią niedługo przed wakacjami i zaczęliśmy się regularnie we trójkę spotykać - dosłownie miłość od pierwszego wejrzenia, świetnie się rozumieliśmy, takiego fajnego faceta ze świecą szukać. Adaś i Krysia poznali się przez nas na jednej ze wspólnych alkoholowych posiadówek u Basi.

Jeśli któraś z Was zrozumiała te korelacje, to idziemy dalej.

Zaczęliśmy spotykać się we czwórkę od pamiętnego wieczorku zapoznawczego na cotygodniowych mini-domówkach. Po kilku takich spotkaniach niestety stan mojego zdrowia się pogorszył i przestałam w zasadzie wychodzić z domu - tak niestety mam, że co kilka miesięcy zaszywam się w domu, wie o tym Basia i dowiedział się też chyba Adaś. W każdym razie zaczęli spędzać czas we trójkę, podczas gdy ja tkwiłam w swoim pokoju - normalne. Po jakimś czasie, w którym spotykali się takim składem niemal codziennie, wróciłam do żywych (ok. 2 tygodnie temu) i zaproponowałam, że wpadnę do Basi, bo i tak miał być tam Adaś. Wpadłam, było bardzo fajnie, miło spędziliśmy czas. Później była sobota - w czwartek umawiałam się z Basią, że dogadamy się jakoś odnośnie spędzenia wieczoru, jednak nie było od niej kontaktu, więc uznałam że spotkania nie ma - sama Basia zresztą mówiła, że powoli ma dość codziennych spotkań i chce czasem pobyć sama ze sobą. Kilka dni temu zadzwoniłam do niej, że może wpadnę, bo wybitnie mi się nudziło - odparła, że jest u Krysi i że mogę przyjść. Przyszłam, posiedziałyśmy, było miło... do momentu, gdy dowiedziałam się, że w sobotę "nieplanowo" jednak cała trójka imprezowała u Basi. Ta mnie przeprosiła, że nie zadzwoniła, ale ponoć wypadło jej z głowy. Taaa... Czara goryczy przelała się dziś, gdy Basia zadzwoniła do mnie i spytała, czy spotkamy się w niedzielę. Wcześniej umawiałyśmy się, że w sobotę spotykamy się we czwórkę u Adasia, więc spytałam o to. Reakcja? "Aaa, no bo wiesz... bo Adaś nie da rady zmieścić czterech osób...". Gdzie mieszka Adaś? W dużym domu jednorodzinnym. Jestem kretynką i tylko powiedziałam, że ok, spotkamy się w niedzielę. Teraz pluję sobie w brodę, bo aż mnie serce rozbolało.

Co zrobić z tym fantem? Domyślam się, że nie mają ochoty spotykać się ze mną w stałym składzie, ale nie mam pojęcia dlaczego. Lubimy się oficjalnie, z Krysią nie mam kontaktu typowo przyjacielskiego ale gdy się spotkamy to fajnie nam się rozmawia, Basia to podobno moja najlepsza przyjaciółka, Adaś też oficjalnie mnie uwielbia. Nikomu z nich nigdy nie zrobiłam krzywdy, nie są na mnie obrażeni ani nic z tych rzeczy. Smutno mi jak cholera, bo miałam fajne plany - w grudniu przyjeżdża TŻ, mieli się wszyscy poznać, w piątkę mieliśmy spędzić moje urodziny i potem Sylwestra. A tu nagle okazuje się, że nie jestem nawet u nich mile widziana, czego nawet nie odważą się powiedzieć mi wprost...

Wiem, że powinnam z nimi rozmawiać, ale również doskonale wiem, że odwrócą kota ogonem i przez jakiś czas będę dla nich pewnie złem koniecznym. Nie wiem, co teraz zrobić. Wychodzi na to, że miałam wspaniałych przyjaciół, a teraz mam... TŻ.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 18:47   #2
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Przyjaciele..?

ja bym chyba najpierw pogadała z chłopakiem i spytała czemu jednak nie jesteś zaproszona na sobotę.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 18:48   #3
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Przyjaciele..?

Ehh bardzo nie przyjemna sytuacja. Niestety nie wszyscy ludzie na świecie są szczerzy i nie wszyscy mówią co im leży na sercu. Kiedyś też miałam kilkuosobową grupkę z którą latami było na prawde bez zarzutu a potem nie wiadomo z jakiego powodu jakiś dystans się pojawił. Okazało się, że gdy przychodziło co do czego to gadali miedzy sobą durne zmodyfikowane i różnie zinterpretowane historyjki na mój temat.
Także nr 1... porozmawiaj z nimi! Wiadomo nie ma na razie co się obracać ale miło by było gdybyś sie dowiedziała o co im tak na prawde chodzi, zacznij temat że się z tym źle czujesz i chciałabyś wiedzieć czemu zmienił się ich stosunek do Ciebie, a potem już sama bedziesz wiedziała co robić. Wiadomo że nie można na siłe sie wwalać gdzie Cie nie chcą a jeżeli miedzy ludzmi jest przyjaźń to o sobie nie zapominają.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 18:54   #4
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Przyjaciele..?

Mnie zastanawia, że te wszystkie kwasy wychodzą ze strony jednej koleżanki. Czy na przypadkiem na ma chrapki na Adasia i nie uważa Cię za rywalkę?
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:02   #5
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Przyjaciele..?

ja lubię jasne sytuacje i bym do tego Adasia zadzwoniła, czy rzeczywiście jest taki problem (czasami zgrywam słodką idiotkę, bo wolę jak mi ludzie jasno mówią czego ode mnie oczekują). może gospodarz w ogóle nie wie, że ma braki w przestrzeni życiowej. dążyłabym do konfrontacji, że wszyscy byście byli w jednym miejscu i czasie. najwyżej wyjdziesz, jak się okaże, że mają jakieś wąty. no ale to ja mam takie potrzeby. tak myślę, że tak się dzieje, raczej, z inicjatywy dziewczyn a nie ich wszystkich razem wziętych.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:22   #6
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez kaja2301 Pokaż wiadomość
ja bym chyba najpierw pogadała z chłopakiem i spytała czemu jednak nie jesteś zaproszona na sobotę.
Pewnie to moja wina że mam z tym problem, ale nie chciałabym, żeby później się okazało, że jednak znajdzie się dla mnie miejsce dlatego, że się upomniałam. To było tak, że nie było żadnego oficjalnego zaproszenia dla nas wszystkich - po prostu Basia i Krysia wiedziały, że są umówione z Adasiem, więc przyjęły za oczywiste, że ja również. A dzisiaj Basia mi powiedziała, że jednak nie ma dla mnie miejsca, co jest nonsensem, bo jedna osoba w tę czy w tamtą...

Cytat:
Napisane przez xvxaniaxvx Pokaż wiadomość
Ehh bardzo nie przyjemna sytuacja. Niestety nie wszyscy ludzie na świecie są szczerzy i nie wszyscy mówią co im leży na sercu. Kiedyś też miałam kilkuosobową grupkę z którą latami było na prawde bez zarzutu a potem nie wiadomo z jakiego powodu jakiś dystans się pojawił. Okazało się, że gdy przychodziło co do czego to gadali miedzy sobą durne zmodyfikowane i różnie zinterpretowane historyjki na mój temat.
Także nr 1... porozmawiaj z nimi! Wiadomo nie ma na razie co się obracać ale miło by było gdybyś sie dowiedziała o co im tak na prawde chodzi, zacznij temat że się z tym źle czujesz i chciałabyś wiedzieć czemu zmienił się ich stosunek do Ciebie, a potem już sama bedziesz wiedziała co robić. Wiadomo że nie można na siłe sie wwalać gdzie Cie nie chcą a jeżeli miedzy ludzmi jest przyjaźń to o sobie nie zapominają.
Boję się, że mi odpowiedzą, że nic się nie zmieniło.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia, że te wszystkie kwasy wychodzą ze strony jednej koleżanki. Czy na przypadkiem na ma chrapki na Adasia i nie uważa Cię za rywalkę?
Nie nie, nic z tych rzeczy. Nie wiem czy wychodzą bezpośrednio od niej, czy ona jest tylko łącznikiem, bo nie rozmawiałam od tamtego czasu z pozostałą dwójką... Natomiast na 100% nie chodzi o żadną zazdrość, bo nawet jeśli ona byłaby nim zainteresowana (o czym nie wiem), to wie, że ja zainteresowana nie jestem.

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ja lubię jasne sytuacje i bym do tego Adasia zadzwoniła, czy rzeczywiście jest taki problem (czasami zgrywam słodką idiotkę, bo wolę jak mi ludzie jasno mówią czego ode mnie oczekują). może gospodarz w ogóle nie wie, że ma braki w przestrzeni życiowej. dążyłabym do konfrontacji, że wszyscy byście byli w jednym miejscu i czasie. najwyżej wyjdziesz, jak się okaże, że mają jakieś wąty. no ale to ja mam takie potrzeby. tak myślę, że tak się dzieje, raczej, z inicjatywy dziewczyn a nie ich wszystkich razem wziętych.
Trudno powiedzieć, czy nie wie. Niby informację otrzymałam dzisiaj, więc to było chyba po konsultacji dziewczyn z nim... Nie chcę się narzucać, bo nie lubię się czuć jak piąte koło u wozu.

Ogólnie mam wrażenie, że co bym nie zrobiła to będzie źle. Wiadomo, że z przyjaciółmi przede wszystkim powinno się rozmawiać, ale nie bardzo wiem jak miałabym przeprowadzić tę rozmowę żeby nie wyszło na to, że ja wymuszam zaproszenia/kontakt.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:23   #7
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Przyjaciele..?

A ja bym zapytała oficjalnie terj Basi o co chodzi.
Bo na razie ukrywasz, iż nie widzisz sytuacji a czas powiedzieć o co tu chodzi
Jezeli jest Twoją przyjaciółką powinna Ci powiedzieć wprost co jest na rzeczy.A jak nie chce to ja bym ją o to zapytała po prostu w końcu przyjaźń zobowiązuje do czegoś..

Boję się, że mi odpowiedzą, że nic się nie zmieniło.

To ja bym walnęła wprost,że n ie jestem zaproszona na sobotę,gdzie chlop ma dom jednorodzinny.A co..skoro już Cię robią w balona to lepiej wiedzieć dlaczego..
Bo i tak taka znajomość się nie utrzyma, gdzie "przyjaciółka" Cię oszukuje.Nieladnie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2012-11-14 o 19:24
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-14, 19:27   #8
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Przyjaciele..?

a masz możliwość sama ich gdzieś zaprosić, czy żebyście się całą ekipą zebrali? bo tak z własnego doświadczenia wiem, że jak się poskarżysz jednej osobie, to tak z musu/łaski będą się z Tobą kontaktować (albo w ogóle przestaną odbierać od Ciebie telefony [mam taką koleżankę co od x lat ma problem z telefonem, dziwne, że tylko ja mam problem się do niej dodzwonić])
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:39   #9
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Przyjaciele..?

nie ma że boli! Lepiej się dowiedzieć teraz na czym stoisz niż po krzywych akcjach przez które bedzie Ci przykro. Nie zachowuja sie fair według Ciebie więc miło by było się dowiedzieć dlaczego.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:50   #10
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: Przyjaciele..?

Zgadzam się z Clemence. Powinnaś pogadać z Basią, w końcu to przyjaciółka i winna jest ci szczerość. Masz prawo wiedzieć, czemu tak się zachowują, bo że nietaktownie i robią przykrość- to chyba nie muszę dodawać. Z pewnością będzie się wykręcała od odpowiedzi lub rzuci ogólnikiem, że nic się nie zmieniło- wtedy przyciśnij dziewczę. Widzisz co się dzieje, więc masz prawo dowiedzieć się dlaczego.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 19:50   #11
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Przyjaciele..?

Przede wszystkim - trzymaj się. Sama niedawno miałam podobną sytuację, zawiodłam się porządnie na swojej paczce. No cóż, teraz przynajmniej wiem, z kim naprawdę warto się przyjaźnić.
Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Po kilku takich spotkaniach niestety stan mojego zdrowia się pogorszył i przestałam w zasadzie wychodzić z domu - tak niestety mam, że co kilka miesięcy zaszywam się w domu, wie o tym Basia i dowiedział się też chyba Adaś.
Na pewno się dowiedział? Mówiłaś zarówno jemu, jak i Krysi, o stanie swojego zdrowia? Może w tym tkwi problem, że się o tym nie dowiedzieli i uznali, że nie chcesz się z nimi widywać? Jest też druga opcja, ale o tym za chwilę.
W takich sytuacjach nie można skreślać od razu całej paczki, tylko zastanowić się, gdzie tkwi przyczyna. Obstawiam Basię. Wiedziała o Twoim stanie zdrowia, mogła coś nagadać bez problemu reszcie i to ona wyskoczyła z tym Adasiem, co to miejsca nie ma. Dlaczego? Może ma coś do Adasia i uważa Cię za konkurentkę, albo ma wrażenie, że on i Krysia lepiej się dogadują z Tobą...
Proponuję zadzwonić do Krysi. Skoro nie jesteście dobrymi przyjaciółkami, może łatwiej jej będzie Ci powiedzieć, o co chodzi, będzie bardziej obiektywna. W następnej rozmowie z Adasiem wspomnij mimochodem o tym ,,niemieszczeniu się'' u niego. Po jego reakcji poznasz, czy razem z Basią to wymyślił. Może się okazać, że bardzo się zdziwi.
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-14, 21:03   #12
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Dziękuję za odpowiedzi, Dziewczyny Wysłałam smsa do Basi - napisałam, że mi przykro, że nie powiedzą mi szczerze jeśli im nie odpowiada moje towarzystwo. Dzwoniła, ale nie odebrałam, bo nie mam ochoty dzisiaj na telefoniczne rozmowy na ten temat. Poza tym cisza, żadnego smsa, żadnej wiadomości - nic takiego. Może coś sobie przemieli i odezwie się, jak wymyśli mądrą odpowiedź.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 21:04   #13
mumisia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 16
Dot.: Przyjaciele..?

Najlepsze wyjście porozmawiać szczerze i otwarcie z Basią i Adasiem. Skoro są Twoimi przyjaciółmi, to powinni wiedzieć, że przyjaźń opiera się na szczerości a nie na kłamstwie i kombinowaniu...
mumisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 22:33   #14
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi, Dziewczyny Wysłałam smsa do Basi - napisałam, że mi przykro, że nie powiedzą mi szczerze jeśli im nie odpowiada moje towarzystwo. Dzwoniła, ale nie odebrałam, bo nie mam ochoty dzisiaj na telefoniczne rozmowy na ten temat. Poza tym cisza, żadnego smsa, żadnej wiadomości - nic takiego. Może coś sobie przemieli i odezwie się, jak wymyśli mądrą odpowiedź.
Bardzo dorosłe. Nie dziw się potem, że ludzie Cię olewają, jak sama w tej chwili zrobiłaś to samo. Strategia na 'pokażę, jak bardzo jestem obrażona, niech się starają' (w innych wersjach: 'nie mam ochoty dziś rozmawiać' --> vide: typowy FOCH) nadaje się co najwyżej dla dziecka z podstawówki. Takie coś wkur*ia mnie niebotycznie, zapewniam Cię, że na miejscu Basi w rewanżu pokazałbym Ci 'nie to nie' i nie dzwoniła, czekając na Twój ruch. I po co ta eskalacja konfliktu?
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 00:43   #15
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Przyjaciele..?

,cyt. ,,A tu nagle okazuje się, że nie jestem nawet u nich mile widziana, czego nawet nie odważą się powiedzieć mi wprost...".

A Ty nawet nie masz odwagi powiedzieć swojej przyjaciółce wprost co Ci leży na wątrobie

Ja bym pogadała z Krysią - nie przez smsy, nie przez telefon. Tylko twarzą w twarz. To najlepsza metoda. Można sobie wszystko od początku do końca wyjaśnić. Skoro to Twoja przyjaciółka to też jej powinno zależeć na jasności tej sytuacji i na poprawie relacji, tak żeby było dobrze.

Poza tym nie rozumiem zdania :

,,Wiem, że powinnam z nimi rozmawiać, ale również doskonale wiem, że odwrócą kota ogonem i przez jakiś czas będę dla nich pewnie złem koniecznym."


Dlaczego mają odwrócić kota ogonem ? Piszesz tak jakbyś z góry szykowała się na jakąś wojenkę z nimi, a nie na rozmowę która ma na celu wyjaśnienie pewnych spraw.
Ja wiem, że takie rozmowy nie są łatwe, bo sama takowej doświadczyłam - tak, że trzymam kciuki za Ciebie
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 07:16   #16
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Tak, wiem, że bez sensu i dziecinne było nieodebranie telefonu Ale wczoraj było mi tak przykro, że podejrzewałam, że z mojej strony nie będzie żadnej konkretnej i sensownej rozmowy, doszłam do wniosku że się z tym prześpię i trochę uspokoję.

Niemniej jednak rozmawiałam wczoraj z Basią. Przeprosiła mnie, przyznała rację że mnie zaniedbała ostatnio i zaproponowała, że spędzimy razem weekend. Twierdzi, że nie wie dlaczego tak się stało. Stwierdziłam, że nie wiem czy spotkamy się w tym tygodniu - nie chcę wojny ani nic z tych rzeczy, ale jak sądzicie, nie jest to w pewien sposób wymuszone widzenie? Ona twierdzi, że nie, ale ja mam wrażenie, że gdybym się nie odezwała, to pozostałoby bez zmian, w sensie - moje towarzystwo nie było pożądane i tyle. Nie wiem co zrobić. Nie strzelam fochów, nic z tych rzeczy - po prostu jest mi przykro i nie wiem, co o tym myśleć.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 07:50   #17
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Tak, wiem, że bez sensu i dziecinne było nieodebranie telefonu Ale wczoraj było mi tak przykro, że podejrzewałam, że z mojej strony nie będzie żadnej konkretnej i sensownej rozmowy, doszłam do wniosku że się z tym prześpię i trochę uspokoję.

Niemniej jednak rozmawiałam wczoraj z Basią. Przeprosiła mnie, przyznała rację że mnie zaniedbała ostatnio i zaproponowała, że spędzimy razem weekend. Twierdzi, że nie wie dlaczego tak się stało. Stwierdziłam, że nie wiem czy spotkamy się w tym tygodniu - nie chcę wojny ani nic z tych rzeczy, ale jak sądzicie, nie jest to w pewien sposób wymuszone widzenie? Ona twierdzi, że nie, ale ja mam wrażenie, że gdybym się nie odezwała, to pozostałoby bez zmian, w sensie - moje towarzystwo nie było pożądane i tyle. Nie wiem co zrobić. Nie strzelam fochów, nic z tych rzeczy - po prostu jest mi przykro i nie wiem, co o tym myśleć.
Nawet jeśli to będzie wymuszone widzenie, to przynajmniej będzie okazja żeby szczerze porozmawiać. Nie doszukuj się teraz drugiego dna w całej sytuacji. To po prostu trzeba sobie wyjaśnić.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 09:11   #18
zuzanna90
Raczkowanie
 
Avatar zuzanna90
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 341
Dot.: Przyjaciele..?

No jak na "przyjaciół" to kiepskie zagranie... Tym bardziej, że nie wiadomo skąd pojawił się u nich taki dystans.
Porozmawiaj, w końcu są to osoby dla Ciebie bliskie, więc należy się wzajemna szczerość wobec siebie. Jeśli mieli by coś knuć to chyba znasz ich na tyle dobrze, że wyczujesz ich intencje i wtedy już będzie sprawa jasna.
Ja jednak trzymam kciuki, żeby wszystko udało się racjonalnie wyjaśnić i aby takie sytuacje już się nie pojawiały
Daj znać Autorko, jak się sprawy mają!
__________________
'ten RAP to jak na ranie plaster.'
zuzanna90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 09:36   #19
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Przyjaciele..?

Mary, a ty dziewczyno nie masz numerów tel. do całej paczki?
Jak masz, to przeciez najprościej zaprosić (TAK TY ZAPROŚ!) wszystkich w neutralne miejsce typu kawiarnia, bilard, kręgle...nie wiem pizza, cokolwiek.
Skoro góra nie chce przyjść do Mahometa, to Mahomet pójdzie do góry -> czytaj-> jesli oni ciebie nie zapraszają(z jakiegokolwiek powodu), to ty zbierz ekipę!
Jak się będą wykręcać, to potwierdzisz swoje obawy, ze coś im leży na wątrobach...a może wcale się nie wykręcą, tylko przyjmą zaproszenie z radością i będziecie mieć udane wyjście?!
nie tracisz praktycznie nic, a takim zagraniem możesz zyskać jakąś wiedzę, no i miło spędzony wieczór
no i przede wszystkim będziesz mieć całą trójkę na raz, żeby wypytać o co im chodzi. Najlepiej takie sprawy trochę z zaskoczenia załatwić, zeby strony nie ustaliły jakiegoś bezedurnego wytłumaczenia.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-15, 09:58   #20
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Mary, a ty dziewczyno nie masz numerów tel. do całej paczki?
Jak masz, to przeciez najprościej zaprosić (TAK TY ZAPROŚ!) wszystkich w neutralne miejsce typu kawiarnia, bilard, kręgle...nie wiem pizza, cokolwiek.
Skoro góra nie chce przyjść do Mahometa, to Mahomet pójdzie do góry -> czytaj-> jesli oni ciebie nie zapraszają(z jakiegokolwiek powodu), to ty zbierz ekipę!
Jak się będą wykręcać, to potwierdzisz swoje obawy, ze coś im leży na wątrobach...a może wcale się nie wykręcą, tylko przyjmą zaproszenie z radością i będziecie mieć udane wyjście?!
nie tracisz praktycznie nic, a takim zagraniem możesz zyskać jakąś wiedzę, no i miło spędzony wieczór
no i przede wszystkim będziesz mieć całą trójkę na raz, żeby wypytać o co im chodzi. Najlepiej takie sprawy trochę z zaskoczenia załatwić, zeby strony nie ustaliły jakiegoś bezedurnego wytłumaczenia.
100% popracia. Zaprosic całą trójkę i porozmawiać szczerze.
Wiesz, tak myślę, że może Krysia i Adaś się odsuwają, bo kontaktujesz się tylko z Basią, a oni są na doczepkę? Tzn. na codzień piszesz i dzwonisz do Basi, a z nimi utrzymujesz kontakt od spotkania do spotkania.
Spotkajcie się i pogadajcie. Jeśli chcesz mówić o tych osobach "przyjaciele", to tak się w stosunku do nich zachowuj, a jeśli do tylko znajomi (a Basia - przyjaciółka), to nie oczekuj, że jako koleżanka będziesz wszędzie zapraszana.

Daj znać, jak poszło!
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 10:26   #21
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Chyba macie rację, w weekend postaram się spotkać z całą trójką i wybadać, o co może chodzić Dam znać jak poszło na pewno, dziękuję za rady.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 19:15   #22
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Przyjaciele..?

I jak, spotkaliście się?
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 20:14   #23
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez Darkoz Pokaż wiadomość
I jak, spotkaliście się?
Jeszcze nie Postaram się w tym tygodniu.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 20:53   #24
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Chyba musiał nastąpić moment, kiedy i ja będę miała tutaj swój wątek... Będzie długo, jak chce Wam się czytać to fajnie, jak mi doradzicie - jeszcze lepiej. Czuję się paskudnie.

Zacznę od tego, że mam troje przyjaciół - Basię, Krysię i Adasia (umownie). Z Basią i Krysią znamy się od podstawówki, a z Basią wylądowałam w jednej klasie w liceum i bardzo się zaprzyjaźniłyśmy - jeśli ktoś spytałby mnie o najlepszą przyjaciółkę, to bez zastanowienia wskazałabym ją. Z kolei z Krysią straciłam kontakt w gimnazjum. Basia i Krysia były cały czas w bliskich stosunkach, choć ich przyjaźń to była sinusoida - raz się uwielbiały, potem nienawidziły, w końcu znów uwielbiały i znów zrywały kontakt. Ostatnio znów stały się nierozłączne. Adasia poznałyśmy z Basią niedługo przed wakacjami i zaczęliśmy się regularnie we trójkę spotykać - dosłownie miłość od pierwszego wejrzenia, świetnie się rozumieliśmy, takiego fajnego faceta ze świecą szukać. Adaś i Krysia poznali się przez nas na jednej ze wspólnych alkoholowych posiadówek u Basi.

Jeśli któraś z Was zrozumiała te korelacje, to idziemy dalej.

Zaczęliśmy spotykać się we czwórkę od pamiętnego wieczorku zapoznawczego na cotygodniowych mini-domówkach. Po kilku takich spotkaniach niestety stan mojego zdrowia się pogorszył i przestałam w zasadzie wychodzić z domu - tak niestety mam, że co kilka miesięcy zaszywam się w domu, wie o tym Basia i dowiedział się też chyba Adaś. W każdym razie zaczęli spędzać czas we trójkę, podczas gdy ja tkwiłam w swoim pokoju - normalne. Po jakimś czasie, w którym spotykali się takim składem niemal codziennie, wróciłam do żywych (ok. 2 tygodnie temu) i zaproponowałam, że wpadnę do Basi, bo i tak miał być tam Adaś. Wpadłam, było bardzo fajnie, miło spędziliśmy czas. Później była sobota - w czwartek umawiałam się z Basią, że dogadamy się jakoś odnośnie spędzenia wieczoru, jednak nie było od niej kontaktu, więc uznałam że spotkania nie ma - sama Basia zresztą mówiła, że powoli ma dość codziennych spotkań i chce czasem pobyć sama ze sobą. Kilka dni temu zadzwoniłam do niej, że może wpadnę, bo wybitnie mi się nudziło - odparła, że jest u Krysi i że mogę przyjść. Przyszłam, posiedziałyśmy, było miło... do momentu, gdy dowiedziałam się, że w sobotę "nieplanowo" jednak cała trójka imprezowała u Basi. Ta mnie przeprosiła, że nie zadzwoniła, ale ponoć wypadło jej z głowy. Taaa... Czara goryczy przelała się dziś, gdy Basia zadzwoniła do mnie i spytała, czy spotkamy się w niedzielę. Wcześniej umawiałyśmy się, że w sobotę spotykamy się we czwórkę u Adasia, więc spytałam o to. Reakcja? "Aaa, no bo wiesz... bo Adaś nie da rady zmieścić czterech osób...". Gdzie mieszka Adaś? W dużym domu jednorodzinnym. Jestem kretynką i tylko powiedziałam, że ok, spotkamy się w niedzielę. Teraz pluję sobie w brodę, bo aż mnie serce rozbolało.

Co zrobić z tym fantem? Domyślam się, że nie mają ochoty spotykać się ze mną w stałym składzie, ale nie mam pojęcia dlaczego. Lubimy się oficjalnie, z Krysią nie mam kontaktu typowo przyjacielskiego ale gdy się spotkamy to fajnie nam się rozmawia, Basia to podobno moja najlepsza przyjaciółka, Adaś też oficjalnie mnie uwielbia. Nikomu z nich nigdy nie zrobiłam krzywdy, nie są na mnie obrażeni ani nic z tych rzeczy. Smutno mi jak cholera, bo miałam fajne plany - w grudniu przyjeżdża TŻ, mieli się wszyscy poznać, w piątkę mieliśmy spędzić moje urodziny i potem Sylwestra. A tu nagle okazuje się, że nie jestem nawet u nich mile widziana, czego nawet nie odważą się powiedzieć mi wprost...

Wiem, że powinnam z nimi rozmawiać, ale również doskonale wiem, że odwrócą kota ogonem i przez jakiś czas będę dla nich pewnie złem koniecznym. Nie wiem, co teraz zrobić. Wychodzi na to, że miałam wspaniałych przyjaciół, a teraz mam... TŻ.
zapytaj się Adasia,jak na to patrzy i nie rozumiem ,dlaczego tylko basia decyduje ,czy ty masz byc w towarzystwie ,czy nie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 17:44   #25
Darkoz
Zakorzenienie
 
Avatar Darkoz
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
Dot.: Przyjaciele..?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
zapytaj się Adasia,jak na to patrzy i nie rozumiem ,dlaczego tylko basia decyduje ,czy ty masz byc w towarzystwie ,czy nie
No właśnie trzeba ustalić, kto decyduje, bo to nie jest jasna sytuacja. Wydaje mi się, że Basia nie zachowuje się jak przyjaciółka, ale jak jest z Adasiem?
__________________

Darkoz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:28   #26
shonyen
Zakorzenienie
 
Avatar shonyen
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 6 350
Dot.: Przyjaciele..?

wyjaśniło się?
shonyen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-27, 11:35   #27
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Przyjaciele..?

Dziękuję za rady, pogadaliśmy i doszliśmy do porozumienia - jest ok
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.