ZaCzYnAmY OdChUdZaNiE- Ku PiĘkNeJ FiGuRzE

[paulaa93]

Witam wszystkich którzy mają ochotę do mnie dołączyć
Postanowiłam wziąć się w garść i zacząć dbać o swoją figure, więc tak mam 20 lat 165 cm wzrostu i ważę 78 kg
Od dzisiaj postanowiłam zacząć moją dietę będzie ona wyglądała tak, postaram się jeść 5 posiłków dziennie, pić chociaż 1,5 l niegazowanej wody, no i ćwiczyć może na początek 30 min.
I oczywiście zero słodyczy, pizzy i wszystkich innych strasznie tłustych i kalorycznych rzeczy.

Wieżę że mi się uda, jak będzie nas więcej będzie jeszcze lepiej będziemy sie wspulnie motywować

Więc do dzieła z takich brzuszków (.) miejmy takie ).(




---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Mój plan na dzisiaj wygląda tak zjadłam o 10 śniadanie- dwie kromki razowca z serem zółtym do tego woda, o 13 zjem obiad kotlet schabowy z surówką następnie posiłki zjem o 16 i o 19 a co to jeszcze nie wiem. A zapomniała bym jeszcze będę ćwiczyć 30 min

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Zapomniałam również dodać że moja wymarzona waga to 55 kg ale jak będzie 60 to też będę zadowolona oby się udało

20.02.13- waga 78kg (wagę będę podawać co środę mam nadzieję że się będzie zmniejszać)

CEL I- 70 KG
CEL II- 65 KG
CEL III - 60 KG
CEL IV - 55 KG (wymarzony)

[sandra1892]

Ser zółty ? Przecież to kupa tłuszczu Kotlet schabowy

[paulaa93]

Napisane przez sandra1892

Ser zółty ? Przecież to kupa tłuszczu Kotlet schabowy

źle to ujęłam ser żółty mam odtłuszczony a kotlet będzie z piersi z kurczaka, smażony na patelni bez tłuszczu ba taką posiadam

[przewrotka]

lepiej gdybyś więcej ćwiczyła, obwiśnie Ci skóra jeśli schudniesz dużo na samej diecie w krótkim czasie

[paulaa93]

Napisane przez przewrotka

lepiej gdybyś więcej ćwiczyła, obwiśnie Ci skóra jeśli schudniesz dużo na samej diecie w krótkim czasie

tak wiem będę ćwiczyć nawet kupiłam sobie orbitreka do ćwiczeń

[83monia]

wytłumacz czemu NaPiSaŁaŚ w ten sposób tytuł watku...

[paulaa93]

Napisane przez 83monia

wytłumacz czemu NaPiSaŁaŚ w ten sposób tytuł watku...

dlatego że wszystkie wyglądały tak samo a ja chciałam żeby mój wyglądał trochę inaczej a co tak nie wolno pisać???

[agafisia]

hej ja sie odchudzam od grudnia-jestem na 2 innych watkach w lutym sie ostro wzielam i widac wyniki tzn wizualnie-bo bede sie wzyc i mierzyc dopiero w marcu
startowalam od 64 kg...moge ci cos doradzic:
zamien sery zolte i topione na biale lub almette-maja wiecej bialka i mniej kalorii
ogranicz chleb-jesli juz wybieraj ciemne pieczywo
pij zielona i czerwona (2 dziennie) herbate- fajnie przyspiesza metabolizm
jak nie chcesz jesc slodyczy kup chrom ( ja 20 dni juz nie jem-ale z silnej woli)
cwicz najmniej 30 minut dziennie-zeby ci weszlo w krew
nie smarz na tluszczu wyklucz panierki-lepiej upiecz sobie wszystko
nie glodz sie-organizm bedzie chcial nadrobic
na przekaski jak bedziesz glodna proponuje serek wiejski lub warzywo(marchew)
pamietaj ze musli ma mnostwo kalorii a owoce duzo cukru-lepiej jesc je rano
nie waz sie co dzien-bez sensu-na poczatku waga sie lubi zatrzymywac
no i sie nie poddawaj do lata mnostwo czasu na fajny brzuszek
mam nadzieje ze pomoglam-powodzenia

[paulaa93]

Napisane przez paulaa93

dlatego że wszystkie wyglądały tak samo a ja chciałam żeby mój wyglądał trochę inaczej a co tak nie wolno pisać???

chciałam tylko pisać o swoich zmaganiach z odchudzanie notować to co jem i oczywiście przyjmować rady od wszystkich co zmienić , co poprawić a na samym wejściu sama krytyka???

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez agafisia

hej ja sie odchudzam od grudnia-jestem na 2 innych watkach w lutym sie ostro wzielam i widac wyniki tzn wizualnie-bo bede sie wzyc i mierzyc dopiero w marcu
startowalam od 64 kg...moge ci cos doradzic:
zamien sery zolte i topione na biale lub almette-maja wiecej bialka i mniej kalorii
ogranicz chleb-jesli juz wybieraj ciemne pieczywo
pij zielona i czerwona (2 dziennie) herbate- fajnie przyspiesza metabolizm
jak nie chcesz jesc slodyczy kup chrom ( ja 20 dni juz nie jem-ale z silnej woli)
cwicz najmniej 30 minut dziennie-zeby ci weszlo w krew
nie smarz na tluszczu wyklucz panierki-lepiej upiecz sobie wszystko
nie glodz sie-organizm bedzie chcial nadrobic
na przekaski jak bedziesz glodna proponuje serek wiejski lub warzywo(marchew)
pamietaj ze musli ma mnostwo kalorii a owoce duzo cukru-lepiej jesc je rano
nie waz sie co dzien-bez sensu-na poczatku waga sie lubi zatrzymywac
no i sie nie poddawaj do lata mnostwo czasu na fajny brzuszek
mam nadzieje ze pomoglam-powodzenia

dziękuje za rade jest mi ona bardzo pomocna

[agafisia]

ja mam 28 lat 165 cm i 64 waze mi 60 by pasowalo nawet
widze od lutego zmiany wszystko luzniejsze-wczoraj sie wbilam w rozmiar 38 i brzuszek fajny sie zrobil
ja mam tabelke na lodowce co mam robic i co dzien stawiam krzyzyki-motywuje tez cwicze 30 minut dziennie-nawet jak mi sie nie chce-zeby sie przyzwyczaic...mam rowerek i steperek
pije litr wody na sile-nie lubie ale sie zmuszam
po czerwonej herbacie-pije tylko 1 bo mnie brzuszek boli po wiecej-fajnie sie lata siusiu i nie tylko
jem co dzien jakies warzywo i owoc i poczytalam o bialku-jak sie cwiczy to trzeba jesc-albo serki wiejskie albo rybke...
nie uzywam oleju i nie smarze-ale to ze wzgledu na wysoki cholesterol...nauczylam sie piec wszystko i kupilam parowar...
kiedys jadlam musli i owoce mixowalam na wieczor ale sie dowiedzialam ze to ma mnostwo cukru i musli nie jem a owoce do poludnia
wieczorem jak mi sie chce podjadac to obieram marchew, papryke ogorka albo cos
kielbaske jem ale tylko chuda, i chleba tylko na sniadanie grahamke-xawsze planuje co kupic na kolacje zeby potem nie buszowac
slodkiego nie jem od 1 lutego-jak bylam w gosciach to kupilam bakalie i zagryzalam ale od marca zamierzam wprowadzic 1 slodkie tygodniowo
i schowalam wage i cm zeby sie ciagle nie wazyc-to frustrujace...
ale widze fajne efekty i jestem szczesliwa bez tej wagi najwazniejsze zeby sie nie poddawac i nie zalamywac...po malutku byle do celu

[sandra1892]

Ja wam tylko doradzę, żeby lepiej pić zielona herbatę. Czerwona na dłuższą metę i w dużej ilości jest strasznie niezdrowa i prowadzi do kłopotów z układem pokarmowym.

[83monia]

Napisane przez paulaa93

dlatego że wszystkie wyglądały tak samo a ja chciałam żeby mój wyglądał trochę inaczej a co tak nie wolno pisać???

bo to tzw pokemoniaste pismo, raczej "zarezerwowane" na pogaduchy z gimnazjalistkami, a nie na wątek czytany przez kazdego... zwyczajnie - mozna bylo dac jaks emotikonke by sie wyroznial, a nie pisac niepoprawnie. taki mój offtop. moze innych to nie odrzuca ale mnie tak - trąci infantylnością

[agafisia]

Napisane przez sandra1892

Ja wam tylko doradzę, żeby lepiej pić zielona herbatę. Czerwona na dłuższą metę i w dużej ilości jest strasznie niezdrowa i prowadzi do kłopotów z układem pokarmowym.

zgadzam sie dlatego pije tylko 1 filizanke dziennie zielona pije non stop

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez 83monia

bo to tzw pokemoniaste pismo, raczej "zarezerwowane" na pogaduchy z gimnazjalistkami, a nie na wątek czytany przez kazdego... zwyczajnie - mozna bylo dac jaks emotikonke by sie wyroznial, a nie pisac niepoprawnie. taki mój offtop. moze innych to nie odrzuca ale mnie tak - trąci infantylnością

czepianie sie na sile jak cie odrzuca to nie pisz tu i tyle jest milon innych watkow...a sie odzywac tylko po to zeby sie przyczepic literek? to mi sie bardziej dziecinne wydaje

[paulaa93]

Napisane przez agafisia

ja mam 28 lat 165 cm i 64 waze mi 60 by pasowalo nawet
widze od lutego zmiany wszystko luzniejsze-wczoraj sie wbilam w rozmiar 38 i brzuszek fajny sie zrobil
ja mam tabelke na lodowce co mam robic i co dzien stawiam krzyzyki-motywuje tez cwicze 30 minut dziennie-nawet jak mi sie nie chce-zeby sie przyzwyczaic...mam rowerek i steperek
pije litr wody na sile-nie lubie ale sie zmuszam
po czerwonej herbacie-pije tylko 1 bo mnie brzuszek boli po wiecej-fajnie sie lata siusiu i nie tylko
jem co dzien jakies warzywo i owoc i poczytalam o bialku-jak sie cwiczy to trzeba jesc-albo serki wiejskie albo rybke...
nie uzywam oleju i nie smarze-ale to ze wzgledu na wysoki cholesterol...nauczylam sie piec wszystko i kupilam parowar...
kiedys jadlam musli i owoce mixowalam na wieczor ale sie dowiedzialam ze to ma mnostwo cukru i musli nie jem a owoce do poludnia
wieczorem jak mi sie chce podjadac to obieram marchew, papryke ogorka albo cos
kielbaske jem ale tylko chuda, i chleba tylko na sniadanie grahamke-xawsze planuje co kupic na kolacje zeby potem nie buszowac
slodkiego nie jem od 1 lutego-jak bylam w gosciach to kupilam bakalie i zagryzalam ale od marca zamierzam wprowadzic 1 slodkie tygodniowo
i schowalam wage i cm zeby sie ciagle nie wazyc-to frustrujace...
ale widze fajne efekty i jestem szczesliwa bez tej wagi najwazniejsze zeby sie nie poddawac i nie zalamywac...po malutku byle do celu

ja ma orbitreka do ćwiczeń przez pierwszy tydzień chce ćwiczyć 30 min a potem sobie zwiększać co 5 minut, będę pić 1,5 l wody i do dwóch posiłków zielona herbatę , jeść razowy chlebek na tylko na śniadanie a na kolacje sam nabiał. A co z ziemniakami, makaronem, ryżem co można jeść a co nie??

[agafisia]

w zasadzie ja wszystko jem-ale delikatnie...nie mozna wszystkiego ograniczyc...np ziemniaki wole pieczone, ale jak ugotuje to tez lyzke zjem, makaron jak robie to kupuje pelnoziarnisty...nie wypowiem sie za duzo co wolno a co nie, ale ja jem...z tym ze wiecej surowki na talerzu niz tego wszystkiego nie moge odstawic normalnego jedzenia-meza musze wykarmic
w sumie jestem zdania ze wszystko mozna-ale w odpowiednich ilosciach-nawet slodkiego organizm potrzebuje...wiadomo jak sie napchamy kope zarcia to nic zdrowe nie bedzie hehe

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

orbiterek-fajna rzecz mi sie juz w chacie nie zmiesci ale fajna rzecz

[paulaa93]

Napisane przez agafisia

w zasadzie ja wszystko jem-ale delikatnie...nie mozna wszystkiego ograniczyc...np ziemniaki wole pieczone, ale jak ugotuje to tez lyzke zjem, makaron jak robie to kupuje pelnoziarnisty...nie wypowiem sie za duzo co wolno a co nie, ale ja jem...z tym ze wiecej surowki na talerzu niz tego wszystkiego nie moge odstawic normalnego jedzenia-meza musze wykarmic
w sumie jestem zdania ze wszystko mozna-ale w odpowiednich ilosciach-nawet slodkiego organizm potrzebuje...wiadomo jak sie napchamy kope zarcia to nic zdrowe nie bedzie hehe

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

orbiterek-fajna rzecz mi sie juz w chacie nie zmiesci ale fajna rzecz

dużo mi pomogłaś w sprawie odchudzania dobrze że jest ktoś taki jak ty a nie jak niektórzy się do czcionki przyczepiają heh

[sandra1892]

Jasne, że nie można od razu ze wszystkiego zrezygnować, bo dieta a raczej zdrowe odzywianie ma być przyjemnością, a nie katorgą

Mój trener powiedział żeby po prostu ograniczyć smażone, lepiej upiec lub ugotowac na parze, nie jeść tlustych potraw, duzo rybek warzyw (ale nie przesadzać z gotowaną marcherwka) odstawić fast food'y itp i wysoko przetworzone dania czy wyroby. chuda drobiowa wędlika, najlepiej samemu zrobić, ale jeśli nie mamy czasu albo chęci to wybierać to co najlepsze w sklepie. Najlepiej jeść drób, bo to chude mięsko. Ryż najlepiej brązowy, makarony pełnoziarniste, pieczywo też. Nie katować się produktami light czy odłuszczonymi, bo to straszny syf. Nie przesadzać z owocami, bo maja dużo cukru. No i najważniejsze nie szaleć z solą, bo zatrzymuję wodę i przeszkadza w odchudzaniu.

Najlepiej ułożyć sobie jadłospis na następny dzień i się go trzymać.

Najważniejsze jest to żeby węgle i jakiś owocek były do I czy II sniadania, obiad to wiekszość białka z odrobinką węgli, podwieczorek białkowy i kolacja też. Białko pomaga w odchudzaniu.

Dieta nie ma polegać na tym, że wpychamy w siebie sałate bo reszta tuczy

[agafisia]

sandra zgadzam sie z toba w 100%
paula grunt to sie trzymac tego wszystkiego kazda chce byc piekna i ja nam zycze wszystkim zebysmy dotarly w koncu do swoich celow-najlepiej zdrowym odzywianiem
polecam ci liste na miesiac z rzeczami ktore chcesz wprowadzic na lodowke i stawiac krzyzyki i minusy mnie motywuje okrutnie-wstyd miec minusa

[sandra1892]

Napisane przez agafisia

sandra zgadzam sie z toba w 100%
paula grunt to sie trzymac tego wszystkiego kazda chce byc piekna i ja nam zycze wszystkim zebysmy dotarly w koncu do swoich celow-najlepiej zdrowym odzywianiem
polecam ci liste na miesiac z rzeczami ktore chcesz wprowadzic na lodowke i stawiac krzyzyki i minusy mnie motywuje okrutnie-wstyd miec minusa

Chociaż ktoś się ze mną zgadza

Moja teściówka stwierdziła, że ta moja "dieta" a raczej zdrowe odżywianie to za drogi interes. No taaa bo łatwiej jest kupić tańszą wędlinę, która w składzie ma ponad połowe tłuszczu

[agafisia]

wiesz tyle wedlinki ile zje kobitka na diecie-ja mam 6 plasterkow na 5 dni tez mi wydatek ale mam takie same jak ty zalozenia a propo miesa gotowania bialka owocow itp...jeszcze dodalam ta czerwona herbate, wode i cwiczenia a tak to samo co ty a nooo i post w lutym od slodyczy ale to tylko po to zeby sprawdzic jak schudne bez nich i zeby sprawdzic jaa mam silna wole
a nie smarze i nie uzywam tluszczu bo mi nie wolno...mam wysoki cholesterol i musialam sie na pieczenie i parowar przerzucic...ale w sumie bardzo mi to smakuje juz nie wyobrazam sobie tlustych rzeczy jesc-choc lubie jesc wszystko
sandra a ty z jakiej wagi startujesz?schudlas juz cos?
hehe tesciowka moja malpa tesciowka ma taka wage jak ja i mnie od grubasow wyzywa i liczy ile u nich zjem jak w gosciach jestem masakra

[ogolnie]

sandra1892
Ser żółty na diecie można jeść, kto powiedział, że nie A to przepraszam, jak się jest na diecie to się tłuszczy w ogóle nie spożywa?
A słyszała koleżanka o zapotrzebowaniu na redukcji na B/T/W ? Czy nie bardzo?
Pół plastra czy plaster raz na kilka dni nie zaszkodzi na pewno.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez sandra1892

Ja wam tylko doradzę, żeby lepiej pić zielona herbatę. Czerwona na dłuższą metę i w dużej ilości jest strasznie niezdrowa i prowadzi do kłopotów z układem pokarmowym.

ja też polecam zieloną. Kupcie sobie kilka o różnych smakach, bo szybko się nudzi Przynajmniej mnie.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez przewrotka

lepiej gdybyś więcej ćwiczyła, obwiśnie Ci skóra jeśli schudniesz dużo na samej diecie w krótkim czasie

Byleby ćwiczyła odpowiednio, żeby mięśni nie narobiła i zamiast gubić tłuszczyk, przybierze mięśnie

Ja ćwiczę cardio 4-5 razyw tygodniu. Zależy jak mi się chce

[grubella]

Paula ,nie obrażaj się,rób swoje .Ale przyjmij też rady bardziej doświadczonych w odchudzaniu koleżanek.
Ja też Cię od razu trochę pokrytykuję.

Po pierwsze za późno jesz pierwsze śniadanie.Bo o godz.10 to o 2 godziny za późno.Posiłków powinno być 5 a nie 4.uwierz mi ,łatwiej przetrwać na diecie jak jest ich więcej.

I błędem jest też to,że nie wiesz co masz zamiar zjeść na 2 pozostałe posiłki dziś.
Bo to skłania do brania do jedzenia czegokolwiek z lodówki.i z diety nici.
Powinnaś zrobić plan na przynajmniej dzień czy 2 naprzód,zgromadzić produkty i trzymać się planu.Bo jak przychodzisz głodna np. ze spaceru i dopiero musisz wymyślić i przygotować coś na posiłek to zanim ten posiłek będzie gotowy to możesz stracić cierpliwość i zjeść to co akurat pod ręką a w odchudzaniu nie wskazane.

Życzę powodzenia!

[sandra1892]

Napisane przez ogolnie

sandra1892
Ser żółty na diecie można jeść, kto powiedział, że nie A to przepraszam, jak się jest na diecie to się tłuszczy w ogóle nie spożywa?
A słyszała koleżanka o zapotrzebowaniu na redukcji na B/T/W ? Czy nie bardzo?
Pół plastra czy plaster raz na kilka dni nie zaszkodzi na pewno.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------


ja też polecam zieloną. Kupcie sobie kilka o różnych smakach, bo szybko się nudzi Przynajmniej mnie.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


Byleby ćwiczyła odpowiednio, żeby mięśni nie narobiła i zamiast gubić tłuszczyk, przybierze mięśnie

Ja ćwiczę cardio 4-5 razyw tygodniu. Zależy jak mi się chce

Ale nie mów mi, że tłuszcze są potrzebne bo to wiem. Ale nie z sera zółtego Sa zdrowsze tłuszcze niż te w serze Nie lepiej zjeść troche makreli, żeby dostarczyć tłuszczy? Albo odrobinę orzechów ? Jeden plasterek sera ma około 60 kcal

Ser zółty na prawdę lepiej na diecie odstawić Po co nabijać sobie cholesterol serem

Ale widzę, że fanki sera mnie zgładzą za tą wypowiedź

W produktach serowarskich występują obficie tłuszcze i cholesterol, dlatego nadwaga, choroby układu krążenia, w tym nadciśnienie tętnicze, są przeciwwskazaniami do spożywania serów. W takim przypadku polecane są pacjentom sery kozie, o mniejszej zawartości tłuszczów.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez agafisia

wiesz tyle wedlinki ile zje kobitka na diecie-ja mam 6 plasterkow na 5 dni tez mi wydatek ale mam takie same jak ty zalozenia a propo miesa gotowania bialka owocow itp...jeszcze dodalam ta czerwona herbate, wode i cwiczenia a tak to samo co ty a nooo i post w lutym od slodyczy ale to tylko po to zeby sprawdzic jak schudne bez nich i zeby sprawdzic jaa mam silna wole
a nie smarze i nie uzywam tluszczu bo mi nie wolno...mam wysoki cholesterol i musialam sie na pieczenie i parowar przerzucic...ale w sumie bardzo mi to smakuje juz nie wyobrazam sobie tlustych rzeczy jesc-choc lubie jesc wszystko
sandra a ty z jakiej wagi startujesz?schudlas juz cos?
hehe tesciowka moja malpa tesciowka ma taka wage jak ja i mnie od grubasow wyzywa i liczy ile u nich zjem jak w gosciach jestem masakra

Ja startowałam z wagą 76,5 kg, a teraz ważę 6,5 kg mniej Nie wiem dokładnie ile zajęło mi schudniecię tych 6,5 kg, (coś około 1,5 miesiąca) ale to mało ważne. Wole po woli, ale zdrowo i bez efektu jo-jo

[lilallila]

też zaczęłam taką mini dietę. 5 posiłków dziennie, 1/5 l wody, 2x zielona herbata. Do tego suszone śliwki, ale kurczę nie chcę podajdać między posiłkamim więc wciskam je gdzie popadnie.

śniadanie- owsianka + suszone śliwki (7:00)
II śniadanie - 2x marchewka + jogurt naturalny (9:00)
obiad- "warzywa na patelnię" robione na parze (12:00)
podwieczorek- serek wiejski + jabłko (15:00)
kolacja- 2x jajko (18:00)

to dzisiejszy jadłospis.
po 18 staram się nie jeść, piję wtedy wodę, bo zapycha, jak jestem głodna to idę spać (new day new meals )

No i do tego biegam codziennie rano, nad Wisłą. Na razie brak kondycji daje się trochę we znaki, ale zaczynam to lubić. Mam stałą trasę- około 6 km, ale z jedną przerwą na rozciąganie, czyli 3+3. W weekend brzuszki 500 dziennie. Wcinam jeszcze l-karnitynę w kapsułkach (polecam!)

Mam 167 cm, w zeszłym tygodniu ważyłam 66 kg, chcę 57. Zobaczymy jak będzie, na razie silna wola mnie nie opuszcza a to 57 chcę ważyć w czerwcu, więc mam trochę czasu

A TOBIE PAULA POWODZENIA!

[paulaa93]

Napisane przez grubella

Paula ,nie obrażaj się,rób swoje .Ale przyjmij też rady bardziej doświadczonych w odchudzaniu koleżanek.
Ja też Cię od razu trochę pokrytykuję.

Po pierwsze za późno jesz pierwsze śniadanie.Bo o godz.10 to o 2 godziny za późno.Posiłków powinno być 5 a nie 4.uwierz mi ,łatwiej przetrwać na diecie jak jest ich więcej.

I błędem jest też to,że nie wiesz co masz zamiar zjeść na 2 pozostałe posiłki dziś.
Bo to skłania do brania do jedzenia czegokolwiek z lodówki.i z diety nici.
Powinnaś zrobić plan na przynajmniej dzień czy 2 naprzód,zgromadzić produkty i trzymać się planu.Bo jak przychodzisz głodna np. ze spaceru i dopiero musisz wymyślić i przygotować coś na posiłek to zanim ten posiłek będzie gotowy to możesz stracić cierpliwość i zjeść to co akurat pod ręką a w odchudzaniu nie wskazane.

Życzę powodzenia!

ja się nie obrażam bardzo sie ciesze że mi pomagacie ja dopiero zaczynam więc muszę sie nauczyć zdrowego odrzywiania, a to śniadanie zjadłam o 10 bo tak późno wstałam tak to będe jadło 0 8-9

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Już zaczynam trochę rozumieć muszę zacząć planować posiłki, więc tak dokańczając dzisiejszy dzień o 16- zrobie sobie twarożek z jogurtem i ze szczypiorkiem a o 19 na kolacje no nie wiem pomidora z jogurtem co o tym myslicie??? Jestem w pracy do 22 bo pracuje w sklepie i nie ma zabardzo mozliwości wymyslania bo nie mogę tu nic ugotować rozumiecie.


Może sprubuje wymyśleć jutrzejszy dzień więc tak:
7.30- dwie kromki razowego chlebka z wędlina do tego zielona herbata
10.30-??? pomocy nie wiem co powinnam jeść na drugie śniadanie
13.00- drobiowe pulpeciki w sosie pomidorowym z kaszą
16.00-??? i tu też nie bardzo wiem co jadać
19.00- serek wiejski i zielona cherbata
no i oczywiście 30 minut na orbitreku i 1,5 l wody

[agafisia]

ja tam az tak dokladnie nie planuje jedzenia-nie mam nawet mozliwosci trzymac sie na godziny jedzenia wiec jem sniadanie o 10 -wstaje o 9-jakas grahamke z wedlinka, jak jestem glodna do obiadu to zjem owoc, potem obiad, potem serek wiejski albo makrele wedzona, potem albo nic albo warzywka jakies...i dobrze mi z tym dla mnie troche to chore z tym jedzeniem na godziny - chociaz ponoc pomaga kazdy wie co dla niego dobre
pomidorki z jogurtem-w zeszlym roku jadlam je tonami-bo lubie- schudlam 7 kg w 3 miechy
co do sera i tluszczy sera czasem zjem plasterek-lubie, ale ostroznie, czasem cos podsmarze delikatnie ale na oliwie no i awokado czasem zjem... wszystko jem ale bez przesady a tluszcze musze ograniczyc bo musze
grubella -twoje rady to nie krytyka-to dobre rady
sandra- czytasz mi w mozgu nom te same poglady a wogole 6,5 kg w 1,5 miesiaca? marzenie ja baaaardzo wolno zzucam...wynik masz swietny...i mozesz duzo doradzic-bo twoj plan jak widac po wynikach swietnie dziala

[paulaa93]

Napisane przez agafisia

ja tam az tak dokladnie nie planuje jedzenia-nie mam nawet mozliwosci trzymac sie na godziny jedzenia wiec jem sniadanie o 10 -wstaje o 9-jakas grahamke z wedlinka, jak jestem glodna do obiadu to zjem owoc, potem obiad, potem serek wiejski albo makrele wedzona, potem albo nic albo warzywka jakies...i dobrze mi z tym dla mnie troche to chore z tym jedzeniem na godziny - chociaz ponoc pomaga kazdy wie co dla niego dobre
pomidorki z jogurtem-w zeszlym roku jadlam je tonami-bo lubie- schudlam 7 kg w 3 miechy
co do sera i tluszczy sera czasem zjem plasterek-lubie, ale ostroznie, czasem cos podsmarze delikatnie ale na oliwie no i awokado czasem zjem... wszystko jem ale bez przesady a tluszcze musze ograniczyc bo musze
grubella -twoje rady to nie krytyka-to dobre rady
sandra- czytasz mi w mozgu nom te same poglady a wogole 6,5 kg w 1,5 miesiaca? marzenie ja baaaardzo wolno zzucam...wynik masz swietny...i mozesz duzo doradzic-bo twoj plan jak widac po wynikach swietnie dziala

też bym wolała nie planować co do godziny bo jest mi trudno ponieważ nie siedze godzinami w domu tylko pracuje i to na dwie zmiany więc sama rozumiesz, ale jedna z dziewczyn tak radzila wiec prubowalam sie dostosowac ale zobacze na ile dam rade

[agafisia]

no pewnie prubuj wszystko po kolei mamy rozne organizmy rozne zapotrzebowania i nie wiadomo co na ciebie zadziala kazdy musi znalezc wlasny sposob na paskudne tluszczysko ktore sie w nas zagniezdzilo

[sandra1892]

agafisia, wiesz na początku zawsze fajnie waga leci i chudnie się migiem Teraz mam zastój, ale to czasem się zdarza

Do tego chodzę na siłownie i na treningi personalne

[agafisia]

mi strasznie ciezko chociaz kg zgubic mimo wieeeelkich wysilkow...im jestem starsza tym ciezej spadaja...warto tez sie mierzyc centymetrem-wtedy widac wyniki... gdzies czytalam ze dieta to 80% a cwiczenia 20%... ale lepiej cwiczyc zeby skora byla fajna no i dla kondycji