|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
radzenie sobie z odrzuceniem
Witam,
otóż mam pewien problem, z którym znowu będę musiała się teraz zmierzyć, bo znowu zostałam odrzucona (przez chłopaka poznanego na imprezie, trochę z nim pisałam, byłam na kawie, ale nie odzywa się od ponad tyg. - a to ostatnio ja inicjowałam 2 rozmowy, więc nie ma sensu już się odzywać ).Mianowicie, gdy ktoś mnie nie chce, zrywam, to... wychodzę do klubu i wyhaczam kogoś na one night stand. To pozwala mi po prostu się oderwać od natłoku myśli i przerywa myślenie o kimś jako wspaniałym-na-pewno-być-może-niedoszłym-księciu-z-bajki. Jest to dość skuteczne, nie mam kaca moralnego po, ale... no właśnie... ale nie wydaje mi się to być dobrym sposobem na radzenie sobie z tego typu emocjami. Jak sobie z tym poradzić? ![]() Dodam, że mam ok.25 lat, jestem atrakcyjna, aktywnie uprawiam sport (więc porady typu - rozładuj emocje przez wysiłek fizyczny będą mało przydatne). |
|
|
|
|
#2 |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
szczerze nie wiem jakich rad oczekujesz.
piszesz, że nie masz kaca moralnego, - super, hulaj dusza, piekła nie ma. jak cały czas myślisz o dorwaniu jakiegoś gościa na stałe i poprzez jednorazowe bzykania o tym zapominasz, to cóż, znajdź sobie może po prostu jakieś inne hobby niż zaciąganie jakiś panów do wyra na jednorazową przygodę.
__________________
|
|
|
|
|
#3 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 216
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 37
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
A może Ty po prostu nie chcesz nikogo na stałe i tego nie potrzebujesz, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy.
__________________
Lecz w pogoni za szczęściem wszyscy mamy równe szanse... |
|
|
|
|
#7 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
Robię to mimowolnie, A jednonocne przygody nie są wcale takie fajne, ale skuteczne. no nic chyba nie ma na to rady, przeczekam jeszcze z 2 tygodnie, jak nie minie to wyjdę na miasto... ![]() na razie pierwszy krok zrobiony - wszystkie kontakty z Nim skasowałam. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Meravigliosa creatura
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Dziewczyno, straszną desperacją mi tu jedzie. Rozmawiasz parę razy z facetem, idziecie raz czy dwa na kawę, a Ty już go traktujesz jak potencjalnego "mężczyznę swojego życia"? I jeśli nie dochodzi do tej "trzeciej kawy" to jest to dla Ciebie aż taki koniec świata, że żeby o tym zapomnieć to musisz sobie strzelać klina w postaci jednorazowego seksu z kimś obcym? Nie da się tego zapomnieć inaczej? A z resztą, czemu od razu zapominać, po prostu przejść nad tym do porządku dziennego, a nie robić tragedii, bo przypadkiem poznany facet nie chce być Twoim księciem z bajki. No daj spokój, poznajemy przecież wielu facetów, jedni nam się podobają i czasem uda się pójść z tą osobą na randkę, a czasem nie. I nie ma tragedii, takie życie. Jak i to, że czasem znajomość kończy się po jednym spotkaniu, czasem po dwóch albo trzech i to też jest normalne. Nie ma co robić dramatu i uważać, że świat się zawalił "bo znowu zostałam odrzucona". Jaka odrzucona? Gdybyście byli parą, a on Cię zostawił, okey, wtedy mogłabyś się czuć odrzucona, ale przeżywać tak, że gość, z którym kilka razy rozmawiałaś nie chce kontynuować znajomości... Strasznie nadinterpretujesz wszystko.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
moim zdaniem powinnaś zająć się jeszcze czymś co spowoduje iż przestaniesz skupiać się na szukaniu.. jest Ci to aż tak potrzebne,żebyś szukała kogoś na jednorazową noc? Wg mnie tak nie znajdziesz normalego chlopaka a co mówić księcia. Nie masz znajomych żeby z Nimi gdzieś wyjść?
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
po prostu tak rzadko ktoś mi się podoba, że jeśli już znajdę taką osobę, to nie potrafię nie widzieć w niej Tego Jedynego. w ostatnich 2 latach było może takich 3? a ogółem, może z 6 ![]() umawiam się czasami z kimś kto nie do końca mi pasuje, ale to na 1-2 spotkaniach się kończy, bo nie potrafię z kimś się spotykać bez tego "impulsu". i rozumiem, że ktoś może też tak mieć w stosunku do mnie, ale, kurczę, ja widziałam coś zupełnie innego. poza tym z reguły związki i faceci zazwyczaj w ogóle nie zajmują mi głowy, chyba, że spotkam takiego "Księcia". Edytowane przez looklook Czas edycji: 2012-12-03 o 14:16 |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Problem tkwi w tym, że poznałaś tylu facetów że traktujesz ich jako "towar" który ma w trybie przyśpieszonym spełnić twoje określone oczekiwania. A związki tak nie działają. Musisz przestać oczekiwać bo faceci to czują. Najlepiej na jakiś czas przestań się z kimś umawiać i zacznij znów jak będziesz pewna, że kolejnego faceta potraktujesz jako integralną jednostkę, którą trzeba traktować z szacunkiem. Zastanów się, czy nie jest może tak, że zakochujesz się nie dlatego, bo urzeka cię to, jacy są ci faceci naprawdę i jak cię traktują, a bardziej w tym jaki "prestiż" społeczny oferuje ci bycie z nimi i jakie profity być może czekają cię w przyszłości...?
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
z tymi oczekiwaniami to trochę prawda. chciałabym mieć nieco patriarchalny układ ról w związku, ale traktuję to jako właśnie integrację, dopełnianie się. i na serio patrzę na facetów pod kątem ról jakie powinni pełnić: żywiciel, obrońca, przywódca. wiem, brzmi to strasznie, ale wynika to z sytuacji z mojego domu, gdzie mam spełniała wszystkie powyższe funkcje, czyli rozwód. sama jestem ładna i ogarnięta, i wiem, że mogę mierzyć wyżej (też to brzmi strasznie :-( ) mam silny charakter i przyciągam dość łagodnych typów i boję się skończyć jak mama :-( i wiem, że to dlatego sama sobie tak wybieram tych "Księciów". jeśli chodzi o niespotykanie się z nikim przez pewien czas, to realizuję to przez, hmmm... jakieś 70% czasu w roku i nic to nie zmieni. cóż, chyba nie ma na to rady
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 65
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Też nie rozumiem skąd ta desperacja. Wydaje mi się, że w ten sposób autorka tylko odsuwa od siebie szansę na księcia z bajki. Za jakiś czas okaże się, że żaden z tych potencjalnych nie jest zainteresowany dziewczyną, która co i rusz "wyhacza kogoś na one night stand" . Nie mówię tego dlatego, że dla mnie to dość obrzydliwe, a dlatego, że widziałam po znajomych, jak po jakimś czasie takiego postępowania, dziewczyny miały tak zszargane opinie, że żaden porządny chłopak nie był już nimi zainteresowany.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Po prostu traktuj ich jak kolegów poki nie ma miedzy wami nic wiecej, no a jesli jestescie tylko kolegami nie dopuszczaj do niczego wiecej ponad to, co robi kolega z kolezanką.
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: południowy zachód
Wiadomości: 672
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
To, że nie do końca spełniasz czyjeś "oczekiwania" nie oznacza wcale, że jesteś jakaś "wybrakowana". Po prostu każdy ma swój typ, czasami facet czuje się onieśmielony. a może też być tak że facetowi się podobasz, a jakiś jego kolega wie o Twoich "sposobach" na odrzucenie i od słowa do słowa... Ja znowu mam tak, że jak poznaje kogoś kto jest mną zainteresowany a ja nim nie, to szybko pozbawiam go złudzeń. Jeżeli ja jestem zainteresowana a on nie, to nie dopuszczam do tego żebym "wyszła przed orkiestrę" - po prostu idę w drugą stronę. Osobiście mam problemy z wyrażaniem uczuć, nie byłam zakochana przez ponad 26 lat mojego życia - zauroczona tak, zafascynowana - tak, ale zakochana nigdy... niby bezpiecznie, bo jak się nie zakochasz to odrzucenie nie jest takie hmm "bolesne"...
__________________
jest między nami gra, gra jak świat stara.... |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Jak dla mnie masz niskie poczucie własnej wartości, bo jak Cię ktoś odrzuca to po prostu musisz udowodnić sobie, że jednak ktoś Cię chce i właśnie idziesz z kimś przypadkowym na seks. To podnosi Ci wiarę w samą siebie, że jednak jesteś fajna.
Z tym trzeba walczyć bo to zaburzone widzenie własnego ja a raczej tym kim jesteś.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
hej,
o moim sposobie nikt nie wie, przynajmniej nie ode mnie nie wiem czy mam zaburzone poczucie własnej wartości, być może. myślę, że tu oprócz czynnika podwyższenia wartości dużą rolę odgrywają też hormony. powiedziałabym, że po prostu życie w takich momentach nie układa się po mojej myśli, stąd i mój dół i jednak złość. to myślenie raczej pt. "life is a bitch" niż "jestem beznadziejna". a poprzez doświadczenia wydaje mi się, że wyhaczenie kogoś jest czasem lepszym rozwiązaniem niż zamęczanie się myślami o kimś przez ponad 2 m-ce po niecałych 2 m-cach niezobowiązującego spotykania się (co może skutkować róznymi zaniedbaniami). przejrzałam nieco to forum i mój problem, hm... zmienił nieco swój rozmiar. pożyjemy, zobaczymy ![]() dzięki za odpowiedzi
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Tak to już jest jak poznaje się facetów na imprezach eh
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: południowy zachód
Wiadomości: 672
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
no no, a faceci są święci i oni to w sumie wcale nie chcą... no ale damie się nie odmawia
hehhee
__________________
jest między nami gra, gra jak świat stara.... |
|
|
|
|
#20 | |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
![]() autorko, tak czy siak powodzenia.
__________________
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
doświadczona nie oznacza z ogromnym przebiegiem i która robi to na imprezach eosie.
---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- Cytat:
![]() więc niech potem nie narzekają, że faceci to skuwiele
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Zależy jaki to przebieg
w ilości ( np. 3 facetów po rok) czy jakości (np. jeden 5 letni związek, w którym seks istniał prawie od początku).a co do samego doświadczenia dla jednej będzie już przebicie błony, dla drugiej 5 partnerów seksualnych
Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2012-12-04 o 13:21 |
|
|
|
|
#25 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
No nie wierzę, że Ty tak błędną tezę głosisz
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#26 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Teza jest jak najbardziej poprawna - im więcej wylatanych godzin ma pilot, tym jest bardziej doświadczony. To Normalny Facet miesza się w zeznaniach, bo z jednej strony woli doświadczone, a z drugiej mu ich 'przebieg' przeszkadza i to w jakich liniach latały.
---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Jak to jaki? Im większy tym lepszy, bo bardziej doświadczona. Trzech to więcej niż jeden, pięciu to więcej niż trzech, dziesięciu nauczy więcej niż pięciu. |
|
|
|
|
#27 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Eos - przebieg wcale nie musi świadczyć o doświadczeniu, nie liczy się tylko ilość wylatanych godzin, ale też trasy, warunki w jakich się latało i reakcje na nie. Sam kilometraż to niewiele, można mieć ogromny przebieg i niewiele wiedzieć, zgłupieć w nowej sytuacji.
Tak i w seksie, można mieć na koncie ogromną ilość zaliczonych na imprezach, a nie umieć sprawić przyjemności podczas spokojnego, domowego seksu ![]() No nie pisz mi że tego nie wiesz :P ---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ---------- Ja bym na Twoim miejscu zajęła się raczej pracą nad sobą, bo one night stand nie wyeliminuje Twojego problemu ze zbyt szybkim angażowaniem się, z nadinterpretacją tego co się dzieje w Twoich układach z mężczyznami. Stoisz w miejscu, scenariusz się powtarza, nic nowego się nie dzieje. Może więc zamiast iść na kolejną imprezę i wyhaczyć kogoś, lepiej siąść spokojnie i zastanowić się co i dlaczego robisz źle? Co można zmienić?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#28 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: radzenie sobie z odrzuceniem
Tak jak chłopaka, który sobie myśli zagłusza takimi 1-nightami popierać specjalnie nie będę
bo to raczej uczy: -rozleniwienia, -niechęci do starania się, -wysokich wymagań których żadna osoba nie spełni (tworzysz sobie w głowie obraz faceta, który zachowuje się idealnie - tak samo faceci tworzą sobie wizję baby takowej), -oraz skrajnej niestałości (w razie, gdyby nastąpił problem w związku pojawia się odruch "po co się męczyć z tym, nowa/y będzie lekarstwem, a to trzeba zakończyć") tak i u ciebie uważam, że jest to działanie głupie i potem źle się skończy: uwijesz sobie sznur na własną szyję, bo nabierzesz po drodze powyższych cech. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:53.



).










a raczej tym kim jesteś.

