grota solna dla często chorującego dziecka?

[Iwa_iw]

witajcie
szukałam wątku, ale nie znalazłam takowego
tak się zastanawiam czy któraś z Was będzie mogła mi pomóc.
mam 2 córki: starsza 4 lata, młodsza 1,5 roku
no i jest kosmos pod względem chorobowym głównie z młodszą
właśnie kończymy 2 antybiotyk w ciągu 3 tygodni (zap. oskrzeli później angina)
wyczytałam ostatnio o zbawiennych skutkach przebywania w grocie solnej, że niby to można porównać do klimatu nadmorskiego
chciałabym jakoś wzmocnić dziewczyny i tak dumam czy to rzeczywiście coś daje czy to pic na wodę (starsza łyka Immunoglukan, młodszej kupiłam Bioaron Baby, ale czy to coś da to pojęcia nie mam)
macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
domyślam się, że nie ma to jak wyjazd czy nad morze czy choćby do Rabki, ale sama z dwójką to się nie odważę wyjechać jeszcze teraz w zimie, nie wspominając o finansach....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiesz, ja myślę, że spróbować nie zaszkodzi. Tyle, że tu pewnie systematyczności trzeba a nie kilku raptem wejść

[houseofcolours]

Ja już kiedyś czytałam, że groty solne są nieco przereklamowane ale wkleję link do artykułu i kawałek tekstu

Bez złudzeń

Groty solne reklamowane są jako terapia dla osób z chorobami płuc, alergików lub mających problemy z krążeniem. Tymczasem specjaliści w tych dziedzinach również ostrzegają, by nie wiązać z pobytem w grocie zbyt wielkich nadziei. Nie ma bowiem żadnych dowodów medycznych, które potwierdzałyby, że pobyt w grocie korzystnie wpływa na chorego. To, co pacjenci nazywają ozdrowieniem, jest jedynie złudną, powierzchowną poprawą samopoczucia, która minie już po paru dniach. Sytuacja może być niebezpieczna, jeśli w czasie solnej terapii chory zrezygnował z zażywania leków, sądząc, że pobyt w grocie już go wyleczył.

A tu cały artykuł:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/pozostale-doleg...ty-solne-lecza


żeby nie było to wypowiedź tego pana:
dr n. med. Szczepan Cofta, adiunkt w Katedrze Ftyzjopneumonologii Akademii Medycznej w Poznaniu.

[lemoorka]

Dziekuje house za artykuł.

Młody złapał zapalenie krtani, dziecko mi się i mały włos na tamten świat nie wybrało Zamiast groty polecono mi wyjazd nad morze w..........listopadzie. Na inhalacje w domu podbniez jest dobra sól iwonicka. Nie wiem, bo nie stosowałam.
Jednak jak pokropiłam lekko w domu olejkiem z sosny, to Młodemu sie lepiej oddycha.

Na odpornosc polecono mi jezowke- wypowiem sie jak zaczne stoswac.

[paula78]

Chorowanie to zdobywanie odporności i nie da się tego "odwołać" trzeba przejść, szczegolnie w wieku przedszkolnym-sama wiem z doświadczenia

Groty solne- są przereklamowane i często to sól "nie działająca", morze jesienią -polecam ,mnóstwo jodu

Moje dziecko tez wypiło hektolitry jeżówki, bioaronów, itp cudów, brała szczepionke Broncho-vaxom.-podczas wszystkich 3 serii szczepionki, chorowała i brała antybiotyk.

Poszła do klasy 1 i przestała chorować nie wiem czy po broncho tak jej sie poprawiło czy zwyczajnie wyrosła i to się tak zeszło w jednym czasie.

Co radzę ? hartować, mieć w zanadrzu opiekunkę i cierpliwość +znizkę w jakies aptece

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lemoorka, bo jesienią naprawdę najsensowniej nad morze jechać. Nie bez powodu kiedyś zielone szkoły organizowano w październiku/listopadzie sama tak jechałam.

Paula, moja córa dzisiaj 2 dawkę BV zaczęła, w trakcie brania poprzedniej nic się nie działo, teraz akurat zbiegło nam się z przeziębieniem, ale z tym od soboty walczymy a dzisiaj zaczęłam znów podawanie. Obaczym

[Iwa_iw]

no właśnie wiem, że nie ma to jak wyjazd
nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale jak ze starszą byliśmy kiedyś we wrześniu to naprawdę później było git, ale ona wtedy miała nie cały rok, nie chodziła do przedszkola więc nawet nie chorowała
teraz jak zachoruje to nawet obywa się bez antybiotyków (chociaż tfu tfu bo dzisiaj mi wstała z 39 na termometrze więc ciekawe co się dzieje)
natomiast chodzi mi o młodszą ma 1,5 roku i w tym roku to już min. 5 antyków miała jak nie więcej bo nie pamiętam dokładnie
na jesień nie daliśmy rady wyjechać nad morze ze względów finansowych i urlopowych mojego męża
no i tak nad tą grotą myślałam, ale jak mówicie, ze to pic na wodę to już sama nie wiem co mogę jeszcze zrobić

[madalena83]

Napisane przez lemoorka

Dziekuje house za artykuł.

Młody złapał zapalenie krtani, dziecko mi się i mały włos na tamten świat nie wybrało Zamiast groty polecono mi wyjazd nad morze w..........listopadzie. Na inhalacje w domu podbniez jest dobra sól iwonicka. Nie wiem, bo nie stosowałam.
Jednak jak pokropiłam lekko w domu olejkiem z sosny, to Młodemu sie lepiej oddycha.

Na odpornosc polecono mi jezowke- wypowiem sie jak zaczne stoswac.

lemoorka u nas również zapalnie krtani - w nocy z piątku na sobotę - kurcze - nie wiedziałam, że tak można kaszleć
natychmiast pojechaliśmy do szpitala. I również było kiepsko - nawet zastanawiali się czy małego nie zostawić w szpitalu.
Na szczęście po inhalacji szpitalnej jako tako przeszło.

Inhalacji w domu nie robię - raczej utrzymuję niższą temperaturę w jego pokoju w nocy i sporo wietrzę - w sumie takie dostaliśmy zalecenia.

I jest mu coraz lepiej.

[konspiracja]

Iwa, nie umiem Ci jednoznacznie odpowiedzieć czy grota cos daje... ja podchodzilam do tematu sceptycznie... ale że mamy karnety chodzimy z małym raz w tyg i duuużo rzadziej coś go łapie. Z tym że:
- podaje równiez aloes oraz tran
- mały poszedł teraz do przedszkola, ale juz w zeszłym roku chodził do złobka, wiec i moze już jakąś odporność załapał.

Nie wiem co u nas podziałało, grunt ze działa

Poza tym to zawsze jakaś rozrywka w miesiącach zimowych, pobawić sie łopatkami i zabawkami do piaskownicy

Artykuł czytałam, chyba nikt tu mnie mówi o zarzucaniu leków na rzecz groty - ale mysle, że jako terapia wspomagająca odporność nie zaszkodzi
Znam koleznakę, która bardzo chwali i poleca - jej córce ponoć bardzo pomogło. Chodzili z małą codziennie