Problem z siostrą złodziejką.

[deadintime]

przepraszam z góry , jeśli powtarzam wątek , albo że pisze w nie odpowiednim miejscu , ale nie moge sobie poradzić z moim problemem-siostrą.
jest starsza o 2 lata i ciągle bierze moje rzeczy bez pytania ... nie byłby to nawet taki duży problem gdyby nie to że chodzimy do jednej szkoły. ja pod jej nieobecność (była w szpitalu) brałam tylko jedną BRANSOLETKE. a ona bierze UBRANIA, co wiadomo jest bardziej widoczne że mamy takie same ciuchy.
moi rodzice ciągle jej bronią i za każdym razem jak coś bierze mówią "następnym razem już dostanie kare" etc. ale oni mówią to w kółko..

licze na wasze porady ;<

[gazowane lody]

jezu bez przesady.. ja też chodziłam z siostrą do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ubraniami.. i co w tym dziwnego? przecież to nie bielizna a ubrania..

[agniesikk]

Napisane przez gazowane lody

jezu bez przesady.. ja też chodziłam z siostrą do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ubraniami.. i co w tym dziwnego? przecież to nie bielizna a ubrania..

Każdy ma inne upodobania, mnie też by się np. nie podobał fakt, że siostra poci się w moich bluzkach. Także wiesz, daruj sobie swoje "bez przesady".

Ja bym z nią sama pogadała, albo zrobiłabym pokój na klucz.

[gazowane lody]

no poci to się upierze.. phi..a ty się nie pocisz?

[Dzikun]

Napisane przez gazowane lody

jezu bez przesady.. ja też chodziłam z siostrą do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ubraniami.. i co w tym dziwnego? przecież to nie bielizna a ubrania..

Wy się dobrowolnie wymieniałyście, a tu sobie siostra sama bierze, więc to duża różnica.

[gazowane lody]

Napisane przez Dzikun

Wy się dobrowolnie wymieniałyście, a tu sobie siostra sama bierze, więc to duża różnica.

zacznijmy od tego że autorka też bierze bez pytania jej rzeczy.. i dla mnie to nie ma różnicy czy bransoletka czy ciuch..

[agniesikk]

Napisane przez gazowane lody

no poci to się upierze.. phi..a ty się nie pocisz?

Pocę się, ale jest różnica pocić się we własnych ubraniach, niż jak ktoś je zapaca. No ale skoro dla Ciebie to żaden problem, to czemu nie. Skarpetami też można się wymieniać, w końcu wszyscy się pocimy, a pralka potem wypierze. Już w ogóle pomijając, że niektórzy mają taki pot, którego zapachu nie da się doprać z bluzki, także ja dziękuję za wymianę ubrań.

[gazowane lody]

Napisane przez agniesikk

Pocę się, ale jest różnica pocić się we własnych ubraniach, niż jak ktoś je zapaca. No ale skoro dla Ciebie to żaden problem, to czemu nie. Skarpetami też można się wymieniać, w końcu wszyscy się pocimy, a pralka potem wypierze. Już w ogóle pomijając, że niektórzy mają taki pot, którego zapachu nie da się doprać z bluzki, także ja dziękuję za wymianę ubrań.

nie wiem ja jestem z tych co kupują w sh więc na mnie to wrażenia nie robi
ale co kto lubi.. mi się nic ze skórą nie dzieje jak założę sukienkę siostry a ona moje spodnie
nic mi się nie robi również po ciuchach z sh.. ale może to ja jakaś dziwna i niechlujna i brudaska jestem

[agniesikk]

Napisane przez gazowane lody

nie wiem ja jestem z tych co kupują w sh więc na mnie to wrażenia nie robi
ale co kto lubi.. mi się nic ze skórą nie dzieje jak założę sukienkę siostry a ona moje spodnie
nic mi się nie robi również po ciuchach z sh.. ale może to ja jakaś dziwna i niechlujna i brudaska jestem

Nikt Ci nie wytyka, ze jesteś brudaską czy niechlujem, ale potrafię zrozumieć, że ktoś może mieć opory przed pożyczeniem komuś ubrania. Ja sama bym tak nie zrobiła, nigdy się nie wymieniałam ubraniami i cudzego też bym nie założyła.

[gazowane lody]

ale autorka sama bierze bez pytania jej biżuterię.. więc o co jej chodzi? jak ubrania się zapocą to się brzydzi? a jak pożycza bransoletkę i sznureczek się zapcha potem to już nie? jak kolczyki założy do dziurki w uchu i pożyczy od siostry to to nie jest już obrzydliwe?

[kasztanka3]

Dla mnie to też lekka przesada, żeby od razu nazywać siostrę złodziejką.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez gazowane lody

jezu bez przesady.. ja też chodziłam z siostrą do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ubraniami.. i co w tym dziwnego? przecież to nie bielizna a ubrania..

Napisane przez agniesikk

Każdy ma inne upodobania, mnie też by się np. nie podobał fakt, że siostra poci się w moich bluzkach. Także wiesz, daruj sobie swoje "bez przesady".

Ja bym z nią sama pogadała, albo zrobiłabym pokój na klucz.

a ja myślę, że to wcale nie o to chodzi. Autorce chyba nie podoba się sam fakt, że jej znajomi zobaczą siostrę w jej ciuchach a ona chce być oryginalna

[gazowane lody]

Napisane przez PaulinciaKWC

a ja myślę, że to wcale nie o to chodzi. Autorce chyba nie podoba się sam fakt, że jej znajomi zobaczą siostrę w jej ciuchach a ona chce być oryginalna

no według mnie też o to chodzi..dlatego napisałam że nie widzę w tym nic dziwnego i żejaz moją siostrą też chodziłyśmy do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ciuchami.. no i co? jakoś nikt nam nic nie mówił z tego powodu.. nie widzę w tym nic dziwnego..

[PaulinciaKWC]

Napisane przez gazowane lody

no według mnie też o to chodzi..dlatego napisałam że nie widzę w tym nic dziwnego i żejaz moją siostrą też chodziłyśmy do jednej szkoły i się wymieniałyśmy ciuchami.. no i co? jakoś nikt nam nic nie mówił z tego powodu.. nie widzę w tym nic dziwnego..

wiesz.. ja ostatnio zbłądzilam na yt (internet to zło ) na kanał CherryBerryFashion czy coś w ten deseń to przeżywała, że stroje kompletuje tak, żeby wszyscy mogli się nią zachwycać w szkole a nie mówili: ojej, już cię w tym widziałam na yt także chyba wszystko jest możliwe

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

wiesz.. ja ostatnio zbłądzilam na yt (internet to zło ) na kanał CherryBerryFashion czy coś w ten deseń to przeżywała, że stroje kompletuje tak, żeby wszyscy mogli się nią zachwycać w szkole a nie mówili: ojej, już cię w tym widziałam na yt także chyba wszystko jest możliwe

Boże, co się teraz z tymi dziećmi dzieje

[agniesikk]

Napisane przez gazowane lody

ale autorka sama bierze bez pytania jej biżuterię.. więc o co jej chodzi? jak ubrania się zapocą to się brzydzi? a jak pożycza bransoletkę i sznureczek się zapcha potem to już nie? jak kolczyki założy do dziurki w uchu i pożyczy od siostry to to nie jest już obrzydliwe?

Ajj, szkoda gadać z Tobą, bo Ty i tak wiesz swoje. Kolczyk jest o wiele łatwiej umyć i zdezynfekować, niż doprać przepoconą bluzkę. Zresztą jak by nie było, wcale się nie dziwię, że po prostu autorkę może wkurzać fakt, że siostra bierze jej ubrania, nawet bez względu na higienę itp. Kwestia dogadania się.

[Fleur_D]

Napisane przez deadintime

przepraszam z góry , jeśli powtarzam wątek , albo że pisze w nie odpowiednim miejscu , ale nie moge sobie poradzić z moim problemem-siostrą.
jest starsza o 2 lata i ciągle bierze moje rzeczy bez pytania ... nie byłby to nawet taki duży problem gdyby nie to że chodzimy do jednej szkoły. ja pod jej nieobecność (była w szpitalu) brałam tylko jedną BRANSOLETKE. a ona bierze UBRANIA, co wiadomo jest bardziej widoczne że mamy takie same ciuchy.
moi rodzice ciągle jej bronią i za każdym razem jak coś bierze mówią "następnym razem już dostanie kare" etc. ale oni mówią to w kółko..

licze na wasze porady ;<

1. Nie nazywaj siostry złodziejką, pożyczanie bez pytania ciuchów siostry to jednak nie kradzież.
2. Ty wzięłaś jej bransoletkę, więc jesteście siebie warte pod tym względem.
3. Dlaczego masz problem z tym, że ludzie w szkole zauważą, że macie te same ciuchy? Bo tak wywnioskowałam.
4. Pogadaj jeszcze raz z siostrą, że nie chcesz, żeby takie sytuacje miały miejsce. Jak się powtórzy, to poproś rodziców o założenie zamka w Twoim pokoju.
5. Musisz jednak wziąć pod uwagę, że siostra nic Ci nie pożyczy, a w życiu zdarzają się różne sytuacje. Może będziesz potrzebować na szybko jakiegoś ubrania. I co wtedy?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Boże, co się teraz z tymi dziećmi dzieje

polecam kanał powinni to puszczać w wiadomościach i ogłaszać: drogi rodzicu! ograniczaj dziecku dostęp do internetu!

dziewczyna jest niesamowicie irytująca i chyba niezbyt lubiana w szkole

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

polecam kanał powinni to puszczać w wiadomościach i ogłaszać: drogi rodzicu! ograniczaj dziecku dostęp do internetu!

dziewczyna jest niesamowicie irytująca i chyba niezbyt lubiana w szkole

Ty tutaj w żartach to piszesz, a ja nieraz patrząc na zdjęcia/filmiki wrzucone na wiocha.pl miałam myśli, że moje dzieci będą miały dostęp do internetu po osiemnastce

EDIT
Widziałam ją parę dni temu właśnie wrzuconą na wiocha.pl i się załamałam, ona w wieku 13lat używa więcej mazideł, niż ja w wieku 25

[MirellamKoko]

Jak autorce nie pasuje to , że bierze od niej ciuchy to nie powinna tego robić. Jest róznica między dobrowolnym pożyczaniem a tym jak ktoś samowolnie sobie bierze.
Ja Ci współczuję.
Wiem, że dziewczyny w szkole jak coś takie zauważą to będzie obgadywanie że ho ho. Jakby nie wiem co się stało.
Sama też chodziłam do szkoły jeszcze kilka lat temu.

Nie ma prawa brać TWOICH rzeczy jeśli TOBIE to nie odpowiada. Zrób awanturę w domu.

[51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2]

Przytyj albo schudnij i wtedy siostra nie będzie zabierała Twoich nowych ubrań, bo będą na nią za duże lub za małe

[6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b]

Wymuś na rodzicach zasuwkę w szafce - są tacy zdecydowani, że nie będą długo stawiać oporu.

Napisane przez Fleur_D

Zdarzają się różne sytuacje. Może będziesz potrzebować na szybko jakiegoś ubrania. I co wtedy?

To, co robi cała reszta ludzi bez siostry/matki/babki z podobnym rozmiarem?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Ty tutaj w żartach to piszesz, a ja nieraz patrząc na zdjęcia/filmiki wrzucone na wiocha.pl miałam myśli, że moje dzieci będą miały dostęp do internetu po osiemnastce

EDIT
Widziałam ją parę dni temu właśnie wrzuconą na wiocha.pl i się załamałam, ona w wieku 13lat używa więcej mazideł, niż ja w wieku 25

ja też z wiochy w dodatku jej wiedza jest zerowa, a pseudo recenzje przypominają opowieści pokemonów

[201606201234]

poproś rodziców o zamek w szafce, wtedy nie będzie Ci podbierać ciuchów i wielki problem z głowy

[martynusia222]

Napisane przez deadintime

przepraszam z góry , jeśli powtarzam wątek , albo że pisze w nie odpowiednim miejscu , ale nie moge sobie poradzić z moim problemem-siostrą.
jest starsza o 2 lata i ciągle bierze moje rzeczy bez pytania ... nie byłby to nawet taki duży problem gdyby nie to że chodzimy do jednej szkoły. ja pod jej nieobecność (była w szpitalu) brałam tylko jedną BRANSOLETKE. a ona bierze UBRANIA, co wiadomo jest bardziej widoczne że mamy takie same ciuchy.
moi rodzice ciągle jej bronią i za każdym razem jak coś bierze mówią "następnym razem już dostanie kare" etc. ale oni mówią to w kółko..

licze na wasze porady ;<

Moja koleżanka też miała siostry podkradające ubrania, kosmetyki - rozwiązanie było tylko jedne - kłódki na szafkach Tylko, że gorzej gdy bluzki suszyły się po praniu - wtedy często ukradkiem niedosuszone trafiały w ich ręce

[agnieszka_g]

A ja rozumiem ten problem. Moja siostra czasem bierze moje ubrania i ja tego nie lubię. Rzuci je potem w kąt, nie mogę ich znaleźć albo znajduję brudne i zmiętolone. Zresztą ubrania niszczą się dwa razy szybciej jak noszą je dwie osoby proste. Rozwiązanie? niestety nie ma