Venita - balsam koloryzujący czy naturalna henna khadi?

[95panacea]

Witam! Mam pytanie - którą z powyższych farb powinnam zastosować, jeśli mam włosy koloru ciemny blond (nigdy nie były farbowane) i chciałabym pogłębić lub nieco przyciemnić ich barwę (dosłownie o pół lub jeden ton). Więcej o moich włosach - sięgają za łopatki, są proste, myję je co 1-2 dni.
Obie farby mają raczej dobrą opinię, ale są różne, stąd moje wątpliwości
- odcienie khadi są dość ciemne, czy trzymając np. jasny lub orzechowy brąz przez krótszy czas mogłabym otrzymać kolor o 1 ton ciemniejszy od naturalnego?
- jakie macie odczucia co do balsamu venity? Czy 13 - orzech laskowy jest zbliżony do ciemnego blondu?
- jak spłukują się te farby? równomiernie? czy zdążą pojawić się odrosty? ile czasu utrzymują się na włosach? czy spłukują się do końca (czy powrócę do naturalnego koloru)?
- która farba jest prostsza w użyciu? czy poradzę sobie sama z jej nałożeniem? jak się to robi?
- czy to prawda, że tymi preparatami nie da się rozjaśnić włosów? Może warto wybrać 111 - naturalny blond venity?
- jakiej ilości tych produktów potrzebuję do włosów za łopatki?
Zależy mi na tym, żeby otrzymany kolor był jak najbardziej naturalny i zbliżony do mojego, ale głębszy i nieco ciemniejszy. Co byście mi doradziły?
Tak wyglądają włoski
http://2.bp.blogspot.com/-QtCa_OAe6t...m2A/s640/a.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-n9ngu1HJ4n...0/DSC_3393.JPG

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez 95panacea

Witam! Mam pytanie - którą z powyższych farb powinnam zastosować, jeśli mam włosy koloru ciemny blond (nigdy nie były farbowane) i chciałabym pogłębić lub nieco przyciemnić ich barwę (dosłownie o pół lub jeden ton). Więcej o moich włosach - sięgają za łopatki, są proste, myję je co 1-2 dni

Do takiego efektu to chyba lepiej venita lub inna dowolna szamponetka. Mogłabyś ewentualnie kupić ciemny brąz Khadi i mieszać go z odżywką. Polecam właśnie ten kolor, bo nie wychodzi rudo, a mieszanie z odżywką jest po to, aby nie wyszedł czarny.

Obie farby mają raczej dobrą opinię, ale są różne, stąd moje wątpliwości
- odcienie khadi są dość ciemne, czy trzymając np. jasny lub orzechowy brąz przez krótszy czas mogłabym otrzymać kolor o 1 ton ciemniejszy od naturalnego?

Te dwa kolory Khadi mają tendencję do wpadania w rudość i wypłukiwania się na ten kolor. Zobacz galerię na khadi.pl. Może dałoby się tymi farbami zrobić ton ciemniejszy kolor, ale efektu zupełnie nie da się przewidzieć, bo na to wpływa bardzo dużo czynników.

- jakie macie odczucia co do balsamu venity? Czy 13 - orzech laskowy jest zbliżony do ciemnego blondu?

Do ciemnego blondu może nie, ale jest to kolor jasnobrązowy (moim zdaniem)

- jak spłukują się te farby? równomiernie? czy zdążą pojawić się odrosty? ile czasu utrzymują się na włosach? czy spłukują się do końca (czy powrócę do naturalnego koloru)?

Venita spłukuje się dość szybko, ale może pozostawić fioletową poświatę na dłużej. Ta też w końcu powinna zniknąć, ale odrost może być początkowo trochę widoczny.
Z brązami Khadi jest różnie. Użytkowniczki z reguły narzekają na szybkie wypłukiwanie indygo, a że farby zawierają też hennę, to kolor robi się rudawy. Jest też możliwość, że nie spłucze się w ogóle. Tu możesz spodziewać sie widocznych odrostów, bo henna jest generalnie dość trwała.

- która farba jest prostsza w użyciu? czy poradzę sobie sama z jej nałożeniem? jak się to robi?

Balsam venity to właściwie szamponetka. Nakłada się bardzo łatwo, jak typowe farby do włosów.
Z proszkami Khadi może być masakra Trzeba uzyskać odpowiednią konsystencję, bardzo równo nałożyć, błoto może osypać się z włosów... Bez wprawy jest ciężko.

- czy to prawda, że tymi preparatami nie da się rozjaśnić włosów? Może warto wybrać 111 - naturalny blond venity?

Nie da się rozjaśnić żadnym z nich. Myślę, że po blondzie Venity nie będzie żadnego efektu.

- jakiej ilości tych produktów potrzebuję do włosów za łopatki?

W obu przypadkach powinno wystarczyć jedno opakowanie. Khadi może nawet mniej.


Jeśli mogę doradzić coś zupełnie innego, to poleciłabym wypróbowane przeze mnie farby ziołowe:
Sante: kolor terra
Logona: kolor brown umber
Kupiłam je w celu uzyskania brązowych, raczej ciemnych włosów, ale w rezultacie wyszło tylko bardzo subtelne przyciemnienie. Takie właśnie ton/pół tonu. Niestety obie są droższe od Khadi i Venity.

A i pamiętaj, że balsam Venita to nie henna, ma tylko ekstrakt w składzie tak jak wiele niekolorujących masek czy odżywek. To zwykły produkt chemiczny.

[95panacea]

Dziękuję za odpowiedź! Znacznie wyjaśniło mi to sytuację. Khadi na pewno odpuszczę, ponieważ z tego co mówisz, aplikacja jest trudna. Jeśli miałabym wybrać jedną z tych farb, biorę Venitę. Muszę się jeszcze zastanowić nad kolorem, a jeśli nic nie wymyślę, to wezmę po prostu naturalny blond joanny albo jak znajdę, to może coś trochę ciemniejszego.

[heyyy]

cześć,

mam podobne włosy do Ciebie (minimalnie ciemniejsze). Również chciałabym je przyciemnić venitą i zastanawiam się między ciemnym blondem, a orzechem laskowym. Co w końcu wybrałaś? Możesz podzielić się opinią i efektami?

[starling_icold]

ja chciałabym wypróbować balsam od venity, tylko nie mam pojęcia gdzie go kupić...
czy któraś z wrocławianek widziała je w jakimś sklepie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

W Naturach są te balsamy.