boję się strasznie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-19, 17:07   #1
melodiaulotna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 14

boję się strasznie...


Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
melodiaulotna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 17:12   #2
Olenka_16
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Najpiękniejsze miejsce na ziemi:))
Wiadomości: 871
Wink Dot.: boję się strasznie...

No wiesz wiedzialas co robisz nikt nic Ci nie narzucał to był ywoj wlasny wybor..a raczej trudno zyc za granicą jak się nie zna języka a co gorsze nie ma pracy.i byc uzaleznionym od kogos . masz jakąs szkołe w ogole?? zastanawia mnie jeszcze jeden fakt po co kazal Ci jechac skoro w ogole się Tobą nie interesuje no chyba ze boi się samotnosci a Ty jestes bo jestes....... rob to co uwzasz za sluszne a nie to co ktos ci kaze..

Edytowane przez Olenka_16
Czas edycji: 2012-12-19 o 17:13
Olenka_16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 17:14   #3
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
Skoro tak ci tam źle, skoro źle ci z chłopakiem to wracaj do kraju i po kłopocie. Po co się tak meczyc? W imię czego? Miłosci, której i tak tu nie ma? Bez sensu.
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 17:19   #4
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: boję się strasznie...

A masz jakiś znajomych tam? Wychodzisz sama do ludzi? Może znajdź sobie jakieś zajęcie, prace, ucz się języka. To możesz zrobić dla siebie w ramach inwestycji w samą siebie.

Natomiast grubo bym się zastanowiła nad twoim Tż. Skoro teraz już tak jest, to jak będzie wyglądał wasz związek później? Mam wrażenie, że on jest pewny, że od niego nie odejdziesz, więc się nie stara i się nie boi, że podjęłabyś jakieś zdecydowane kroki. Dałaś mu się urobić na cacy.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 17:59   #5
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: boję się strasznie...

moim zdaniem, Twój TŻ też nie czuję się komfortowo. siedzisz w domu i się nudzisz, zamiast wziąć się sama do roboty. ucz się języka.
poza tym podziwiam ludzi, ktorzy bez języka wyjeżdżają do obcego kraju, naprawdę podziwiam.

Sama pracuję, TŻ się uczy, i uwierz, po 9 godzinach pracy marze tylko o obejrzeniu jakiegoś serialu i kąpieli.
Znajdź sobie koleżanki, to ważne!!! Wiem, bo sama cierpaiłam na samotność, jak miałam nadmiar wolnego czasu.
a jesli tak Ci źle to wracaj do domu
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 19:17   #6
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: boję się strasznie...

Rozmawiałaś z Nim o tym?
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 19:32   #7
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: boję się strasznie...

musisz sobie znalezc jakąś pracę, ale zastanów się wcześniej nad jednym: czy Ty nie chcesz być tam ze względu na chłopaka czy ogólnie chcesz wrócić do kraju? Bo jeśli to tęsknota za krajem to szukaj pracy i po jakimś czasie lepiej Ci tam będzie, a jeśli chłopak Cię już irytuje to pakuj walizki
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-19, 19:36   #8
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: boję się strasznie...

Kolejny juz dzis watek zalozony przez nowego uzytkownika. Czyzby kolejna prowo?
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 19:45   #9
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: boję się strasznie...

moim zdaniem - wracaj do domu, po co i w imię czego masz się tam męczyć? Ty pojechałaś tam dla swojego TŻ-a a on ma to głęboko w d... i nawet nie spędza z Tobą czasu... Pakuj się i wracaj do Polski
__________________
Cytat:
Napisane przez wampir Pokaż wiadomość
Na dobre traktowanie trzeba sobie zasłużyć.
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 19:50   #10
nevergiveup19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 8
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
Witaj melodiaulotna, czuje sie jakbym czytala o sobie. Jestem w prawie identycznej sytuacji. Moj chlopak przebywa tutaj od stycznia, ja wzielam urlop dziekanski i przylecialam we wrzesniu. Bylam przekonana, ze to swietna decyzja ( studiuje anglistyke i bylam pewna, ze z praca nie bedzie problemu). Niestety, srogo sie pomylilam. Do tej pory pracowalam "az" tydzien, ale staram sie nie poddawac
, caly czas czegos szukam.Czy w kraju w ktorym przebywasz sa agencje pracy?Jesli tak to zarejestruj sie tam koniecznie, czesto zatrudniaja ludzi ktorzy nie znaja jezyka. Rozumiem Cie doskonale, moj chlopak rowniez duzo pracuje, i mamy malo czasu dla siebie, wiekszosc dnia spedzam sama i wiem jakie to jest dolujace Jak pomysle o Swietach to lzy same naplywaja do oczu .. Apropos chlopaka to moze to chwilowy kryzys? Dlugo jestescie razem?
nevergiveup19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 20:11   #11
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: boję się strasznie...

A nie pomyslałyscie ze skoro dziewczyna nie pracuje,to chłopak haruje za ich oboje i jak wraca do mieszkania to jeszcze widzi dziewczyne jęczącą jak jej źle? I on ma ją jeszcze pocieszac? Czy wyście zwariowały?

Wyjechała za granice,nie znając jezyka wiec rozumem,ze nastawiala sie na jego nauke,o czym tutaj nie wspomina. Skoro z pracą ciężko,to powinna tym bardziej sie uczyc,a nie narzekac ,ze jej jeszcze chlopak nie wspiera... Znajac nawet tylko angielski da sie zatrudnic - tylko jak sie wybrzydza to sie nie znajdzie...
Chłopak pracuje,przychodzi do domu zmęczony i ma jeszcze wymyślać jak jej czas umilić? Nawet nie wiemy jak ona tej pracy szuka... cięzko to nawet do polskiej agencji sprzatającej ktora w jej panstwie prace zalatwia ze jest na miejscu i chetnie by się najeła?

Poza tym co ma jej powiedziec? zostan tutaj,bądz coraz bardziej sfrustrowana, ja coraz bardziej zmeczony w imie milosci? Jak ma się męczyć,to niech wraca do Polski faktycznie.Jej chłopak woli być związku na odleglosc i miec kase,niż klepac wspolnie biede w Polsce. A co jeśli wrócą oboje do Polski i żadne nie znajdzie pracy? Chłopak myśli perspektywicznie.
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-19, 20:38   #12
paulinka1128
Zadomowienie
 
Avatar paulinka1128
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trento
Wiadomości: 1 467
Dot.: boję się strasznie...

Pojechalam za granice, nie znasz jezyka, nie pracujesz i siedzisz ciagle sama w domu.....i dokad to ma zmierzac?

Mieszkanie za granica moze byc wspaniale i otwiera wiele nowych mozliwosci ale wszytko wymaga CIEZKIEJ PRACY.

1.Zapisz sie na kurs jezykowy. Jak to duze miasto to na pewno sa organizacje organizujace darmowe kursy dla obcokrajowcow.

2. Z osobami poznanymi na kursie lub w innych miejscach mozesz nawiazac nowe znajomosci.

3. Poszukaj pracy


Z nieba nic nie spada na wszystko trzeba zapracowac.
__________________
www.wloskiedolomity.blogspot.it
Blog fotograficzno-podrozniczy
paulinka1128 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-19, 22:48   #13
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: boję się strasznie...

Zamiast zamulać w domu mogłabyś chociaż sama spróbować pouczyć się tego języka. Nabierzesz pewności siebie, łatwiej będzie ci porozumiewać się z ludźmi, odżyjesz. Potraktuj to jako pierwszy krok ku zadomowieniu się w obcym kraju. Bo siedząc na tyłku i nic nie robiąc ciągle będziesz tkwiła w tym samym miejscu. Czasem szczęściu trzeba pomóc.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 01:09   #14
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
A masz jakiś znajomych tam? Wychodzisz sama do ludzi? Może znajdź sobie jakieś zajęcie, prace, ucz się języka. To możesz zrobić dla siebie w ramach inwestycji w samą siebie.

Natomiast grubo bym się zastanowiła nad twoim Tż. Skoro teraz już tak jest, to jak będzie wyglądał wasz związek później? Mam wrażenie, że on jest pewny, że od niego nie odejdziesz, więc się nie stara i się nie boi, że podjęłabyś jakieś zdecydowane kroki. Dałaś mu się urobić na cacy.
Jak dla mnie to TŻ po prostu podjął decyzję o wyjeździe i trzyma się jej. Nie widział perspektyw dla siebie w PL i wyjechał. Zagranicą znalazł pracę, zapewne zarabia na tyle dobrze, ze moze sobie pozwolić na w miarę wygodne życie. Nie dziwię się, ze nie chce wracać do PL, bo ja też wiedząc że tutaj czeka mnie ciężka praca za grosze nie chciałabym wracać.
A autorka zamiast zacząć uczyć się języka, poszukać jakiejś pracy narzeka, że TŻ nie jest taki jak kiedyś. Tylko, że on póki co pracuje na ich oboje. Zapewne jest przemęczony i wracając do mieszkania myśli tylko o tym żeby odpocząć. A autorka co robi? Ma pretensje, że nie spędzają razem czasu. Skoro ma tyle wolnego to niech zaplanuje coś fajnego na weekend, bo ja to tak widzę, że ona tylko czeka na inicjatywę faceta.
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 01:19   #15
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez Silence_ Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to TŻ po prostu podjął decyzję o wyjeździe i trzyma się jej. Nie widział perspektyw dla siebie w PL i wyjechał. Zagranicą znalazł pracę, zapewne zarabia na tyle dobrze, ze moze sobie pozwolić na w miarę wygodne życie. Nie dziwię się, ze nie chce wracać do PL, bo ja też wiedząc że tutaj czeka mnie ciężka praca za grosze nie chciałabym wracać.
A autorka zamiast zacząć uczyć się języka, poszukać jakiejś pracy narzeka, że TŻ nie jest taki jak kiedyś. Tylko, że on póki co pracuje na ich oboje. Zapewne jest przemęczony i wracając do mieszkania myśli tylko o tym żeby odpocząć. A autorka co robi? Ma pretensje, że nie spędzają razem czasu. Skoro ma tyle wolnego to niech zaplanuje coś fajnego na weekend, bo ja to tak widzę, że ona tylko czeka na inicjatywę faceta.
W sumie jak tak się dłużej zastanowiłam, to macie rację w większości. Skupiłam się tylko na tym, co napisała Autorka, ale faktycznie jak facet pracuje, utrzymuje ich, a Autorka siedzi w domu i nic nie robi tylko ubolewa nad swoim losem, to coś tu nie gra. Uważam, że ten związek i tak może się szybko posypać, jeśli Autorka nie podejmie pewnych decyzji np. nie zacznie sama szukać pracy, by odciążyć Tż. W przeciwnym razie i ją i jego zje frustracja nad swoim losem.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 07:49   #16
8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 684
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
Weź się za naukę języka i za pracę, bo będziesz niedlugo pisac ze zostalas sama bo chlopak mial dosyc uzalajacej sie panienki, ktore nie pojdzie nawet do pracy
8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 09:27   #17
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
Czujesz, ze spedzacie mniej czasu, bo w polsce mialas swoje zajecia

Ja nie wiem, albo wracasz albo starasz sie zyc to jest troche na zasadzi jakbys zaczynala nowe zycie, widac, ze bedziesz miala z tym ciezko. Nie wiem ile masz lat ale takie wyjazdy troche usamodzielniaja, chociaz po moim doswiadczeniu moge stwierdzic, ze stalam sie bardziej otwarta, nauczylam sie jezyka, ale na miejscu, w polsce jestem taka jaka bylam przed wyjazdem. Zastanow se czego chcesz
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 09:30   #18
vaness886
Raczkowanie
 
Avatar vaness886
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: raz tu raz tam
Wiadomości: 409
Dot.: boję się strasznie...

zapisz się na jakiś kurs języka , wyjdziesz do ludzi , poznasz kogoś a przy okazji się jeszcze poduczysz
vaness886 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 10:02   #19
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: boję się strasznie...

A w jakim jesteście kraju? To by ułatwiło trochę doradzenie Ci.

W niemal każdym kraju, do którego wyjeżdżają obcokrajowcy, w większych miastach są organizowane kursy językowe dla obcokrajowców. Możesz też poszukać polskiej agencji pracy która często umożliwia zatrudnienie bez dobrej znajomości języka, ale to bez sensu, bo nie umiejąc mówić w języku kraju w którym jesteś masz utrudnione poszukiwania, zawieranie znajomości, czy nawet zwykłą wizytę w urzędzie. Dlatego kurs to najlepsze wyjście - przecież masz dużo wolnego czasu, a tam co prawda jesteś rzucona na głęboką wodę, ale za to efekty są bardzo dobre.

Chyba każdy ma na początku uczucie pt. "chcę do domu". Ale zastanów się tak w ogóle, czy nie podjęłaś pochopnej decyzji - sam jeden chłopak nie może decydować o tym gdzie będziesz żyła, gdzie pracowała i w jakim języku mówiła. Jeśli to była Twoja jedyna motywacja do wyjazdu, to może być ciężko, bo po jakimś czasie możesz mieć do niego pretensje. A to była przecież Twoja decyzja, tylko podjęta pod wpływem strachu o związek.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 13:48   #20
201706121151
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 228
Dot.: boję się strasznie...

Możesz albo się zapisać na kurs, na którym poznasz ludzi, poszukać pracy, spiąć się i spróbować dać radę, albo wrócić do Polski, tam gdzie Twoje miejsce. Cokolwiek zrobisz, myślę, że Twojego chłopaka i tak nie będzie to obchodzić. Przepraszam, że walę tak prostu z mostu, ale tak wynika z Twojego opisu. On bardziej troszczy się o pracę niż o Ciebie.
201706121151 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 18:00   #21
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez LaFleurBlanche Pokaż wiadomość
Możesz albo się zapisać na kurs, na którym poznasz ludzi, poszukać pracy, spiąć się i spróbować dać radę, albo wrócić do Polski, tam gdzie Twoje miejsce. Cokolwiek zrobisz, myślę, że Twojego chłopaka i tak nie będzie to obchodzić. Przepraszam, że walę tak prostu z mostu, ale tak wynika z Twojego opisu. On bardziej troszczy się o pracę niż o Ciebie.
Nie no lepiej klepac biede chłopak wybrał zagranice o czym dziewczyna wie,ma prace i najwyrażniej mieszkanie.ALE ma to rzucić bo jego dziewczynka czuje się źle i wracać z nią do Polski? To jest jego DZIEWCZYNA,a nie żona czy narzeczona.Chłopak myśli logicznie,a nie emocjonlanie i nigdzie nie jest napisane,że jak ona wróci do Polski to on z nią zerwie... są i pary żyjące na odległosc
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-20, 21:31   #22
201706121151
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 228
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Nie no lepiej klepac biede chłopak wybrał zagranice o czym dziewczyna wie,ma prace i najwyrażniej mieszkanie.ALE ma to rzucić bo jego dziewczynka czuje się źle i wracać z nią do Polski? To jest jego DZIEWCZYNA,a nie żona czy narzeczona.Chłopak myśli logicznie,a nie emocjonlanie i nigdzie nie jest napisane,że jak ona wróci do Polski to on z nią zerwie... są i pary żyjące na odległosc
Nie, nie jest lepiej klepać biedę, ale z tego co przeczytałam, wywnioskowałam, że chłopak będąc w związku z dziewczyną, postanowił sobie "jadę za granicę", nie uwzględniając w tym związku dziewczyny. Bo wybór "możesz jechać ze mną lub zostać" nie daje zbytnio do zrozumienia, żeby on się o nią troszczył.
201706121151 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 09:17   #23
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Zamiast zamulać w domu mogłabyś chociaż sama spróbować pouczyć się tego języka. Nabierzesz pewności siebie, łatwiej będzie ci porozumiewać się z ludźmi, odżyjesz. Potraktuj to jako pierwszy krok ku zadomowieniu się w obcym kraju. Bo siedząc na tyłku i nic nie robiąc ciągle będziesz tkwiła w tym samym miejscu. Czasem szczęściu trzeba pomóc.
o to to
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 09:39   #24
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez LaFleurBlanche Pokaż wiadomość
Nie, nie jest lepiej klepać biedę, ale z tego co przeczytałam, wywnioskowałam, że chłopak będąc w związku z dziewczyną, postanowił sobie "jadę za granicę", nie uwzględniając w tym związku dziewczyny. Bo wybór "możesz jechać ze mną lub zostać" nie daje zbytnio do zrozumienia, żeby on się o nią troszczył.
Moj tez postanowil jechac za granice na rok na studia i w porównaniu do dziewczyny ja nie moglam jechac z nim,więc mam rozumiec,że sie o mnie nie troszczy bo sobie wyjechal?
Żeby bawić się w związek też trzeba mieć za co... gdybym miala miec lepszą prace za granicą też bym mojemu zaproponowała,by jechał ze mną,a gdyby mi jęczał jak autorka to bym również dała mu wybór powrotu,żeby później nie było,że to przez poświecenie dla mnie chłopak się tak męczy...
Jak dla mnie chłopak wziął dziewczyne ze sobą [ z resztą nie ma nic,ze jakby z nim nie wyjechala to by sie rozstali...] bo mial nadzieje na lepsze wspólne życie - dla mnie to objaw troski o związek i wspólne życie,a tu nagle się okazało ze jednak rzeczywistość jest inna i stad te problemy,bo dziewczyna nie umie się odnaleźć.Nikt nie jest w stanie przewidziec wszystkiego
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-21, 17:42   #25
melodiaulotna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 14
Dot.: boję się strasznie...

zazdrosze tym,którzy nie muszą podejmować takich decyzji,
pewnego dnia mój chłopak do mnie przyszedł i po prostu powiedział : za kilka tygodni wylatuję za granice, nie wiem kiedy sie spotkamy...
i co ja mialam zrobić?bardzo tego nie chcialam,ale nie mialam na to wpływu zbytnio, nie stawialam mu warunku,ze jak wyjedzie to z nami koniec. nic wtedy nie wiedzialam...
a on teraz mi mówi,ze nie bedzie mnie tu trzymać na siłę,skoro mi sie nie podoba,ale on nie wróci do PL,bo nie tylko dla pracy tu jest,ale chce tu po prostu żyć w tym kraju. dla mnie to chyba zrozumiale,ze jak bym wrócila,to ten związek by sie zakonczyl,
melodiaulotna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 10:48   #26
Silence_
Zakorzenienie
 
Avatar Silence_
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lincolnshire
Wiadomości: 4 733
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
zazdrosze tym,którzy nie muszą podejmować takich decyzji,
pewnego dnia mój chłopak do mnie przyszedł i po prostu powiedział : za kilka tygodni wylatuję za granice, nie wiem kiedy sie spotkamy...
i co ja mialam zrobić?bardzo tego nie chcialam,ale nie mialam na to wpływu zbytnio, nie stawialam mu warunku,ze jak wyjedzie to z nami koniec. nic wtedy nie wiedzialam...
a on teraz mi mówi,ze nie bedzie mnie tu trzymać na siłę,skoro mi sie nie podoba,ale on nie wróci do PL,bo nie tylko dla pracy tu jest,ale chce tu po prostu żyć w tym kraju. dla mnie to chyba zrozumiale,ze jak bym wrócila,to ten związek by sie zakonczyl,
Co miałaś zrobić? Mogłaś zostać w PL.
Mój TŻ przyjechał do mnie powiedział, że musi jechać (różne czynniki na to złożyły się), a 2 dni później wyjechał do UK. Nawet nie zdążyliśmy się pożegnać. I co? Też miałam z nim jechać, bo nie wiem kiedy się znowu spotkamy? Mam tutaj studia i co najmniej przez najbliższe 2 lata będziemy żyć w związku na odległość. Ja do niego będę latać, on przyjeżdżać do PL. Łatwo nie jest, ale kochamy się i nie mamy zamiaru rezygnować z siebie.

A Ty autorko chyba nawet nie dopuściłaś do siebie takiej myśli, że wystarczy jak on na razie wyjedzie, a Ty zostaniesz w PL, oswoisz się z tą myślą, być może jakoś przygotujesz do wyjazdu pod względem np. językowym i dopiero potem przyjedziesz do niego.
__________________


Silence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 12:37   #27
mala19881
Zadomowienie
 
Avatar mala19881
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 636
GG do mala19881
Dot.: boję się strasznie...

Pojdziesz do pracy, zajmiesz sie czyms, z czasem kogos poznasz i bedzie dobrze. Mialam podobna sytuacje jak nie mialam pracy, moj chlopak pracowal wiekszosc dnia do tego dorabial weekendami bo z jednej pensji ciezko utrzymac 2 osoby w wynajmowanym mieszkaniu a ja mialam wiecznie pretensje ze nic razem nie robimy i ze on jest zmeczony. Dostalam prace i wszystko sie unormowalo
__________________
20.07.2013
31.12.2014
18.06.2016
mala19881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-22, 15:58   #28
rousse
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
Dot.: boję się strasznie...

Cytat:
Napisane przez melodiaulotna Pokaż wiadomość
Nie mam nawet z kim o tym pogadać za bardzo,więc chociaż tutaj się trochę wyżalę.Zacznę od tego,że od jakiegoś czasu nia ma mnie w PL, wyjechalam, zrobiłam to tylko dla mojego chłopaka, ponieważ on nie chcial zostać w kraju,wiec chyba nie miałam wyboru,a nie chciałam,zebysmy zyli na odległość. Wiem,ze w w Polsce nie jest za dobrze i ciężko się żyję,niektórzy pewnie mi zazdroszczą,ale tutaj po prostu jest mi tak zle...czuje się obco,zwłaszcza,ze nikogo nie znam,mam tutaj tylko chłopaka. nie mam narazie pracy,język znam słabo,ciagle sie stresuje,nawet jak ide po zakupy.Do tego jest to wielkie miasto,a ja cale zycie bylam w małym.Cały dzień prawie siedze sama,poniewaz on pracuje wiekszosc dnia. Wydaje mi sie,ze spędzamy ze sobą mniej czasu,niz jak bylismy w PL,mimo,ze tam nie mieszkalismy razem.Praktcznie nic nie robimy razem,zaden spacer,czy chociazby jakis film.tak bardzo bym chciala,zeby bylo tak jak kiedys,kiedy bylismy w kraju,wydaje mi sie,ze sie od siebie oddalilismy,ze sie zmienil jakos. boje sie tego co bedzie,od kilku dni ciagle płaczę,nie moge sie powstrzymać,nie spie w nocy.Powiedzial mi,ze jesli bede miec juz tego wszystkiego dosyć,to moge wrócić do domu i nie bedzie mnie trzymał,ale on nie ma zamiaru wracac... myslałam,ze jesli sie kogos kocha to sie zrobi wszystko,zeby z nim byc,ale teraz widze,ze on by wybrał życie za granicą i kasę...ciężko mi bardzo,zwłaszcza,ze zblizaja się świeta,nawet nie mam ochoty ich obchodzic w tym roku.
na Wizażu jest dużo wątków (chyba nawet całe podforum) dla emigrantek, gdzie możesz sobie poszukać nowych znajomych w Twoim mieście. Skoro to duże miasto to pewnie nie będzie kłopotu
rousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.