|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 20
|
Kolejna przerwa w związku...
Ogólnie sytuacja wygląda tak: ja 19, on 21, rok znajomości, związek na odległość. Kręciliśmy od zeszłego sierpnia do początku listopada, kiedy to nagle stwierdził, że musi to przemyśleć, wtedy ja uniosłam się dumą i powiedziałam, że to koniec...
Do połowy stycznia prawie zerowy kontakt, wtedy się zeszliśmy, ja cały czas o nim myślałam, chodziłam na randki by zapomnieć, ale nikomu nie potrafiłam dać szansy, bo nikt nie był nim ![]() I tak do lipca wszystko było w jak najlepszym porządku, widywaliśmy sie na weekend co 2 tygodnie, albo tak mi się wydawało... Widzieliśmy się w maju na 3 dni, potem ja wyjechałam do pracy sezonowej (byłam tam do czerwca, zero wolnego, on się uczył do sesji), minął cały czerwiec, ja wróciłam do domu, plany by zamieszkać razem, kontakt przez ten czerwiec wyłącznie telefoniczny, głownie pisaliśmy, ja pracuje 10h dziennie, więc nie było tak, że oczekiwałam kontaktu 24/7, coś zaczęło się psuć, proponowałam spotkania, zawsze coś się znalazło by się nie zobaczyć, zapytałam, powiedział, że czuje się zagubiony w swoim życiu, nie wie co robić, mimo, że tak rzadko się widujemy, to czuje się osaczony (naprawde nie uważam, że byłam jakaś nadwyraz uczuciowa, może 3 razy w tygodniu powiedziałam, że tęsknię...), że musi sobie w głowie wszystko ułożyć... Okej, stwierdziłam, że rozumiem, decyzja, że nie zamieszkamy razem, bo to za szybko, będziemy jak normalna para. Po 2 miesiącach wreszcie się zobaczyliśmy, dwa razy, przelotem bo ja miałam sprawy do załatwienia w jego miescie, gdzie ja też teraz też będę mieszkała na studia, wybrałam to miasto głównie z jego powodu, bo związek na odległość jest bez sensu na dłuższą mete, chcieliśmy być swoją codziennością. Miałam teraz tydzień wolnego, chciałam spędzić z nim chociaż te 3 dni, bo w końcu tak dawno się nie wiedziliśmy... Okej, zobaczymy się. Dwa dni przed moim planowanym przyjazdem wiadomość, że nie, bo on jedzie do swojego domu rodzinnego, bo brat przyjechał spontanicznie, dawno go nie widział, mi się zrobiło strasznie smutno, bo chciałam się z nim zobaczyć po takim czasie, posprzeczaliśmy się, on mówił, że trzeba mieć na względzie całą sytuacje, że niedługo będziemy się już normalnie widywać. Było mi strasznie smutno, ale okej, nic nie poradzę, kocham go... Jednak następnego wieczora wszystko we mnie pękło, powiedziałam, że czuje się niechciana, odrzucona, jak tylko opcja... On mówi, że nie wie czy może byc takim chłopakiem dla mnie jakiego oczekuje, nie wie co czuje, że mu zależy na mnie, ale wie, że nie może mnie prosić o kolejną przerwe. Zerwaliśmy, ale ja w rozpaczy napisałam, żebyśmy dali sobie ostatnią szanse, dam mu ten potrzebny czas, ustaliliśmy, że ja się odezwe jak będę już w Poznaniu i zobaczymy co dalej z nami, jak będziemy się ze sobą czuć. Wczoraj wyszłam z przyjaciółkami i pod wpływem napisałam żałosną wiadomość, że go chce, że to błąd, że pisałam to w złości, on odpisał, że potrzebuje przestrzeni i zobaczymy się w październiku i żebym korzystała z wakacji... Jak to czytam to widzę, że to wygląda żałośnie, ale nie wiem jak sobie poradzić ze swoimi uczuciami, tęsknię bardzo, nie wyobrażam sobie tego miasta bez niego, będzie mi się kojarzyło tylko z nim, będę całkiem sama... Boję się, że nie znajde juz nikogo z kim dogadam sie w kwestii charakteru w ten sposób co z nim... Nie wiem czy się z nim spotykać jak juz tam będę, czy ryzykować kolejny raz, jesli on tego bedzie chciał ![]() Edytowane przez taycurlyhead Czas edycji: 2018-08-11 o 18:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
No i pewnie będziesz samotna, bo wybrałaś uczelnię pod faceta, a nie pod siebie. Faceci przychodzą i odchodzą, tak już jest. Ważne decyzje dotyczące edukacji, kariery i miejsca zamieszkania wybiera się pod siebie, nie pod kogoś. Zwłaszcza, że tego kogoś prawie nie znasz. Rozmowy telefoniczne i smsy to kiepska podwalina pod życie razem, więc w sumie dobrze, że wspólne mieszkanie zostało odroczone.
Według mnie ta relacja jest przez Ciebie zupełnie wyidealizowana, jego uczucia już osłabły, Ty go osaczasz jak sam Ci powiedział (nie samym mówieniem o tęsknocie, ale zapewne zbyt dużym naciskiem na częsty kontakt i przesadne wypytywanie o każdą spędzona samotnie godzinę). Może jak tam zamieszkasz, to Wasza relacja się polepszy, może nie jesteście stworzeni do związku na odległość. A może to z jego strony nigdy nie było nic poważnego, a utrzymuje z Tobą kontakt, bo się nudzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
Widocznie związek na odległość nie jest dla niego i już się znudził. Tak na prawdę macie dwa osobne życia.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
W tym momencie w zasadzie jest już koniec wątku. Związek na odległość jest już sam w sobie wybitnie trudny do utrzymania, ma sens tylko wtedy, gdy mowa jest o dwóch dorosłych i poważnych osobach, a nie o roztrzęsionych nastolatkach, którzy nie mają ani chęci do związania się na stałe ani środków by jakieś kroki ku temu uczynić (regularny dopływ pieniędzy na dojazdy, ew. wynajem wspólnego mieszkania, nie mówiąc już o samochodzie). Do tego widzę tu reanimowanie trupa, bo już raz zerwaliście - pary, które chcą ze sobą być zasadniczo takich jaj nie odstawiają.
A do tego wszystkiego za rzadko się widzicie, jemu też widzę nie zależy, gdy mówi od niechcenia, że dopiero w październiku. A Ty z kolei jesteś zbyt wybucha, impulsywna, nie panujesz nad sobą, nie potrafisz wytrzymać takiej sytuacji - może i po prostu związek na odległość to nie jest rzecz dla Ciebie, w każdym razie Twoje zachowanie nie pomaga tu w zachowaniu spokoju. To kompletnie nie ma sensu i nic z tego nie będzie.
__________________
Mówię jak jest. Edytowane przez felixindahouz Czas edycji: 2018-08-12 o 15:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
Cytat:
A co ma wiek do tego? Wiele 19latków już pracuje ![]()
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 864
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
życie bywa brutalne, zawsze trzeba żyć pod siebie, nigdy faceta
__________________
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI. JESTEM TYLKO JA." T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
No chyba nie chcieliście, tylko Ty chciałaś.
Jak na parę, to go nie osaczałaś. Tylko jeśli on nie chce być w parze, to już Twoje zachowanie go męczyło. Jak dla mnie to wy nie jesteście w żadnym związku, tylko raczej w kontakcie. Rzadko się widzicie, on nie zabiega o spotkania, nie inicjuje ich. Ty sobie planujesz życie pod niego. Właściwie, to się nie dziwię, że on czuje się osaczony, bo skoro to na tyle luźna relacja, to może nie chcieć, żebyś uzależniała tak ważne decyzje od niego. Do tego, skoro nikogo tam nie masz i pojechałaś tam "tylko dla niego", to pewnie będziesz oczekiwała, że on się Tobą zajmie i wypełni czas. Jak mieszkając w jednym mieście dalej nie będzie chciał spędzać z Tobą tyle czasu, ile Ty byś chciała, to zacznie się wypominanie, że przyjechałaś tam tylko dla niego, a on niewdzięczny.. . |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
Im bardziej ma Cię w dupie, ty więcej żebrzesz o miłość.. Nie warto..nic tym nie zyskasz, a Tylko się poniżasz..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Kolejna przerwa w związku...
Ile będziecie się tak szarpać? Zrywać i wracać. Weźmiecie ślub, a on w końcu zostawi cię z dzieckiem na ramieniu i ucieknie hen daleko po kolejnej kłótni. Takiego związku pragniesz? Zamieszkanie razem to słaby pomysł. Wy się praktycznie nie znacie, on już teraz czuje się osaczony. Mnóstwo studenckich związków rozpada się na etapie zamieszkania razem i zazwyczaj w bardzo bolesny i przewlekły sposób.
Masz 19 lat i jak zerwiesz z chłopakiem to będziesz już zawsze samotna? Dobre sobie. Idziesz na studia. Możesz poznać mnóstwo ludzi. Wszystko zależy od ciebie. Polecam zakończyć definitywnie ten 'związek', ale nie randkować od razu, tylko dać sobie ochłonąć, skupić się na sobie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:44.